Skocz do zawartości

TomaszM

Members
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    TomaszM przyznał(a) reputację dla Oskaliber w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Używać drożdży w dobrej kondycji, wybierać szczepy które produkują mało diacetylu, zadbać o poziom FAN, zwłaszcza jak masz np. dużo niesłodowanego owsa, etc...
     
    Przeczytaj sobie mój wpis:
    http://www.beerfreak.pl/diacetyl-czyli-maslo-piwie/
  2. Super!
    TomaszM otrzymał(a) reputację od adamski_68 w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Dla mnie dziwna jest intensywność tego zapachu. Nigdy z tak intensywnym diacetylem się nie spotkałem. Obawiam się, że do końca się nie zredukuje. Podniosłem temperaturę ale drożdże opadły na dno i chyba burzliwa fermentacja się skończyła. Ma ktoś pomysł, co jeszcze można w tej sytuacji zrobić?
  3. Super!
    TomaszM otrzymał(a) reputację od e-prezes w Słody - topniejący wybór   
    Ja do wyboru słodu też przykładam sporą wagę. Słody, nawet te podstawowe mogą się bardzo różnić, a im bardziej specyficzne to tym trudniej znaleźć zamienniki. Jeżeli jakieś piwo dobrze mi wyszło na konkretnym słodzie, albo konkretny słód wniósł akcenty, na których mi zależy to w kolejnych warkach chcę to powtórzyć. Zmiana receptury tylko dla tego, że nie ma słodu to praktycznie testowanie receptury od nowa a nie doskonalenie starej. Ogólnie to asortyment słodów jest wystarczająco duży, tylko szkoda że konkretne sklepy wprowadzają dany asortyment na jeden sezon a potem on znika. 
  4. Super!
    TomaszM otrzymał(a) reputację od Luk Tous w Oatmeal stout - prośba o spwadzenie receptury   
    Owsiany stout 13 BLG to trochę mało. Rozumiem, że chcesz go zrobić na słodko, stąd zacieranie w 69 stopniach, ale jeżeli ta sztuczka Ci wyjdzie to  zabraknie jeszcze treściwości. Może Ci wyjść słodki wodnisty.
  5. Super!
    TomaszM otrzymał(a) reputację od Jonas w Dobre Praktyki przy organizacji konkursów piw domowych   
    Ja byłbym za sztywnym ustaleniem dat. Główny konkurs  PSPD odbywa się w czerwcu a kategorie ogłaszane są we wrześniu i to jest bardzo dobrą praktyką. Oczekiwałbym, że kategorie na konkursy, które odbywają się od stycznia do czerwca będą ogłoszone w krótkim czasie po ogłoszeniu kategorii na krajowy KPD czyli do połowy października. Natomiast kategorie na konkursy, które będą odbywały się w drugiej połowie roku powinny być ogłoszone do połowy kwietnia. Nie chodzi mi o to, że organizatorzy powinni znać już konkretną datę, miejsce, mieć nagrody, regulaminy, bo tego nie da się z tak dużym wyprzedzeniem zrobić. Wystarczy, że organizator zadeklaruje, że np.:na przełomie maja i czerwca planuje konkurs z następującymi kategoriami.
    Natomiast na 3 miesiące przed konkursem powinien być regulamin, ustalona konkretna data i miejsce. W takim przypadku trzeba ustalić, co z sytuacją, gdy organizator zadeklaruje 10 kategorii a zorganizuje konkurs w 1 albo na odwrót, że ogłosi w jednej a zorganizuje w 10. Optymalnie byłoby, aby konkurs był w takich kategoriach, jakie zostały zadeklarowane ale jakieś minimalne odstępstwa trzeba dopuścić.
     
    Chyba wszystkim najbardziej chodzi o możliwość zaplanowania warzenia. Piwa mocne i nadające się do leżakowania to można zrobić w danym sezonie i wystawić w konkursie za rok, to nie jest największy problem. Problem jest z piwami w oryginalnych stylach mało popularnych, albo wymagających konkretnego szczepu drożdży albo mocnych i słodkich na konkursy latem a lekkich i wytrawnych na konkursy zimą. Jeżeli ktoś ogłosi konkurs na weizena w marcu z 3 miesięcznym wyprzedzeniem, a ja mam w piwnicy zapas weizenów a gęstwę z dobrego szczepu wylaną do zlewu to choć czasu jest wystarczająco, to dla mnie jest to spóźniona informacja. Nie tylko ja, ale wielu piwowarów robi plan warzenia w oparciu o drożdże, aby na jednym szczepie zrobić kilka warek.  
  6. Super!
    TomaszM przyznał(a) reputację dla BeerGrill w XII Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, X Konkurs Piw Domowych, maj 2015   
    Właśnie ta gówno-burza jest potrzebna do wyciągania wniosków. Jeden już jest, zlikwidować ograniczenia co do eliminacji. Bo skoro one służą do odrzucenia wadliwych piw, to tak powinno być - wadliwe out, a co zostanie, to zostanie i niech się sędziują 1, 2, 3 dni lub tydzień. Bo co będzie jak nie będzie wadliwych? Na siłę wypieprzyć wszystkie, żeby zostało 12?
  7. Super!
    TomaszM otrzymał(a) reputację od Porter w Bez chłodzenia   
    Ja nie mam chłodnicy, ale staram się schłodzić piwo możliwie szybko. Po gotowaniu odbieram ok 5 l brzeczki i schładzam w kuchennym zlewie. Tak małą ilość można dość szybko schłodzić. P schłodzeniu tych 5 l   dodaję drożdży. W tym samym czasie na dworze schładzam pozostałą brzeczkę zanurzoną w większym pojemniku z zimna wodą, do ok 70 stopni bez przykrycia, potem pod przykryciem. W taki sposób schładzam do ok 30-40 stopni i odstawiam na noc. Następnego dnia zlewam piwo z obu pojemników, to z drożdżami ładnie już wówczas pracuje.  
    Polecam odbieranie małej ilości brzeczki i szybki schłodzenie a następnie zaszczepienie jej drożdżami. Ma to kilka plusów: fermentacja rusza bardzo szybko i trwa krócej, wlewając następnego dnia brzeczkę dodatkowo napowietrzamy ją.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.