Skocz do zawartości

ajc333

Members
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ajc333

  1. Ja w piwach, które zacząłem warzyć od stycznia, nie stwierdziłem nic złego. Przede wszystkim dobrze myj butelki i odkażaj np. aktywnym tlenem (używam spryskiwacza) przez zlewaniem. Nawet weizeny po tylu miesiącach dobrze się trzymają. India, która ma 7 miesięcy - miodzik.
  2. ajc333

    Granaty ?

    Ja sprawdziłem u siebie i wiem, że 3g/0,5l to wystarczająca ilość. Jak szybko pijesz, to to co dodałeś może nie spowoduje szkód, ale jeśli poleży, to będzie górą wychodziło, szczególnie jak nie masz zimnej piwnicy.
  3. Póki co pójdą jeszcze 3 górniaki, skrzynki styropianowe sobie przywiozę i później rozważę opcję z wychładzaniem.
  4. No właśnie też zdecydowałem się na Koelsch'a, jeszcze dorzucę jakiegoś bittera.
  5. Faktycznie, przecież fermentacja podbije mi temperaturę. Ok, w takim razie robię jeszcze górniaki. Dzięki za odpowiedź.
  6. Witam. Mam taką temperaturę w piwnicy i myślę, że jeszcze przez miesiąc spokojnie się ona utrzyma. Czy mogę w niej jeszcze fermentować dolniaki, czy lepiej wrzucić coś z górnej fermentacji (3 fermentory chciałbym jeszcze zapełnić)?
  7. A ja tradycyjnie leję ciepłą wodę z płynem do komory, szczotką z zaciskiem włosia na końcu szoruję, potem do zmywarki na półgodzinny cykl 45 st.C i tego samego dnia lub następnego, przed rozlewem daję oxi przy pomocy spryskiwacza. Odpukać do tej pory żaden glut się nie uhodował. Nadmienić muszę, że butelki odkupuję od zaprzyjaźnionego sklepu, więc cuda w nich są.
  8. 3, ale nie zlewam na cichą, tylko po średnio 2 tygodniach idą w butelki, jak stwiedzę, że blg nie spada. Czasami mam wenę, to stuknę 2 warki jednego dnia.
  9. Miałem ten sam dylemat, co Ty, jednak po przeczytaniu wielu postów, od samego początku nie zaglądam do piwa przez minimum 2 tygodnie i nie przelewam do innego pojemnika na cichą. Uważam osobiście, że bardziej zależy mi na smakach i aromatach w domowym piwie, niż na zawartości alkoholu. Sam po czasie stwierdzam, że najlepsza z ekstraktów wyszła moja 3 warka, którą sam dochmieliłem i był to English Bitter. Po tej warce kupiłem gar i rozpocząłem warzenie ze słodów i uwierz mi, początkującemu, że smaki jakie z nich otrzymasz są nie do opisania - rewelacja. Ja się wciągnąłem do tego stopnia, że przez 1,5 miesiąca uwarzyłem już 9 piwek ze słodów, a teraz robię szybko pułki w piwnicy, żeby miało gdzie spokojnie dojrzewać.
  10. Prostokątne szły gilotyną, niestety wszelkie zaokrąglone kształty już robię nożyczkami.
  11. Dodam coś od siebie, bo też już trochę pokleiłem etykiet. Używam kleju w sztyfcie, który ma 3 lata gwarancji (tak na nim jest napisane). Zauważyłem, że ektykiety zaokrąglone lepiej się trzymają, niż takie jak zrobiłeś prostokątne. U mnie te prostokątne też jakoś odłażą - jeden raz tylko takie zrobiłem - teraz wszystkie robię owalne. Ja swoje butelki trzymam w piwnicy, więc te zaokrąglone dają radę.
  12. Mierzyłem przy pomocy spławika, zanurzonego w probówce.
  13. W 20 st. C., pobrane z fermentora strzykawką.
  14. Zacier trzymany w temperaturze ok 67 st przez ok. 1,5h, po negatywnej próbie dodany jęczmień palony i po ok. 10 minutach podgrzewana całość do 75,6 st. C. Potem wysładzanie 14-15 litrami wody o temperaturze 75-78 st. C. Na 10 minut przed końcem gotowania brzeczki dodałem laktozę. Po zakończeniu gotowania BLG miałem wyższe, więc dolałem wody źródlanej, aby na koniec otrzymać wspomniane 15,2 BLG. Drożdże, których użyłem to Safale S04.
  15. Witam. Mijają 2 tygodnie od nastawienia warki - ok. 21 litrów. Temperatura fermentacji 18 - 19 st. C. Na starcie zmierzyłem gęstość (SG 1.062 - 15,2 BLG już z 0,5 kg laktozy). Dzisiaj pobrałem pierwszą próbkę i otrzymałem SG 1.030 - 7,7 BLG. Zakładając, że laktoza podbija mi BLG o 2, to czy już jest pora na rozlew? Oczywiście za 2 dni powtórzę pomiar i jeśli się nie zmieni, to pompować butelki? Dodam jeszcze, że na cichą nie zlewałem.
  16. Dzięki za odpowiedzi, nie zamierzam na razie dochmielać na zimno, gdyż chcę zobaczyć co z tego wyjdzie. W sumie w tamtym tygodniu zrobiłem 3 warki w odstępach dwudniowych: Milk Stouta, IPA, Wee Heavy. Okazało się, że po zamknięciu drzwi w pokoju, w którym mam fermentory udało mi się utrzymać temperaturę pomiędzy 18-19 st. C. Chciałem czekać te 3 tygodnie, a widzę, że niektórzy piszą, że po ok. 10 dniach mogą iść w butelki? Nie byłoby to złe, bo w planach mam kolejnych kilka warek..., oczywiście ewentualny rozlew poprzedzę pomiarami blg w odstępach 2-3 dniowych.
  17. Na pierwszą warkę z zacieraniem wybrałem Milk Stout'a. Mam łącznie 3 fermentory pełne, w które chciałbym zatrzeć następne style, żeby wykrzystać jeszcze temperaturę w pokoju (ok. 20-21 st.). Nie zależy mi na super klarownym piwie, bo w butelkach w piwnicy i tak się ułoży. Z gara, po wystudzeniu dekantowałem brzeczkę do fermentora, więc poszło praktycznie bez chmielin. Czy koniecznym jest zlewanie brzeczki na cichą fermentację, czy mogę ją trzymać 2-3 tygodnie w tym jednym fermentorze? Przed rozlewem i tak dekantuję do fermentora z kranem.
  18. Ja wykorzystałem do tego piwa drożdże z brewkita + ekstrakt w syropie. Po 1,5 miesiąca w butelkach stwierdzam, że się ładnie ułożyło, tzn. zniknął syropowy posmak, jest fajne średnie nagazowanie, piwo jest smacze. Może po prostu je zostaw w piwnicy na miesiąc i potem napisz, czy coś się zmieniło? Ja wykorzystałem do tego piwa drożdże z brewkita + ekstrakt w syropie. Po 1,5 miesiąca w butelkach stwierdzam, że się ładnie ułożyło, tzn. zniknął syropowy posmak, jest fajne średnie nagazowanie, piwo jest smacze. Może po prostu je zostaw w piwnicy na miesiąc i potem napisz, czy coś się zmieniło?
  19. Kolego MichaleW o jakich fuzlach w moich warkach piszesz? Wyraźnie napisałem, że ludziom umysły "zmąciło", gdyż chciałem koledze Bulionerowi pokazać, że nie musi mieć na etykiecie swojego piwa 8%, żeby ten alkohol odczuć. Teraz wyraźnie zaznaczam - odczuć potem (pozytywnie), a nie w trakcie spożywania. Dobrze jeśli zamiast cukru używamy od razu ekstraktu sypkiego lub w syropie. Nawiązując jeszcze do tematu, to sensownym wydaje się zaczynanie przygody z warzeniem od puszki, gdyż nikt nie wie, czy go to wciągnie, czy też nie.
  20. Napiszę kilka słów, jako wykonawca 3 puszek. Też zastanawiałem się, jak to jest z zawartością alkoholu we własnym piwie. Ja jako pierwsze zrobiłem pszenicę z Coopersa (ma już 1,5 miesiąca w butelce), drugie Australian Pale Ale ( ok. miesiąca w butelce). Pszenica według obliczeń (podam później ten długi wzór do obliczeń %) ma ok. 4%, Pale Ale 4,5%. Ostatnio robiliśmy degustcję ze znajomymi i każdy stwerdził po 3 butelach, że mu już "umysł" zmąciło. Odczucia ze swojego piwka nijak się mają do tych sklepowych. Nie pij swojego za szybko, a jak musisz coś sobie próbować, to zrób sobie swój popiwek lub kwas chlebowy - dodasz więcej cukru, to też otrzymasz % - a twoje piwko w tym czasie spokojnie podojrzewa. Po miesiącu lub 2 różnica w smakach jest bardzo duża.
  21. Tak,jak napisałem wcześniej, koledzy Kordas, Jacenty i Adamsky odpowiedzieli mi jasno i klarownie na zadane pytania - teraz czekam na słody i do roboty :-D
  22. Super - w Waszych dwóch postach wyszła dla mnie jasna i klarowna informacja. Dziękuję bardzo. Teraz jeszcze mi się przypomniało: jak to w końcu jest z zadawaniem drożdży? Do startera nie powinno się używać cukru (wydaje mi się to prawdziwe). Starter powinno się robić z użyciem brzeczki? Sypać drożdże bezpośrednio do fermentora, do wystudzonej brzeczki? A może jakiś inny sposób, żeby je dobrze rozmnożyć?
  23. Z tego co napisałeś wynika, że po wysładzaniu rozpoczynam gotowanie np. 75 minut, a po tym czasie dopiero chmielenie? Czy te przytoczone chmiele, które gotuję 45 minut mam wrzucać do gara razem? Potem następne powiedzmy na 20 minut po zakończeniu chmielenia tymi pierwszymi?
  24. Witam. Po 3 puszkach przyszła pora na warzenie ze słodów. Przeglądając przepisy mam następujące pytania (za przykład przepisu niech posłuży np. http://www.wiki.piwo...Brzana_(nms007)): Brzeczka nastawna 23 litry - rozumiem, że tyle wody zagotowuję w garze, czy tyle mam otrzymać po wysłodzeniu? Po zacieraniu następuje wysładzanie i potem gotuję wszystko 75 minut i ten czas liczy się od momentu wrzenia brzeczki, czy od rozpoczęcia podgrzewania, czy też temperaturę mam utrzymywać w przedziale 80 - 85 st.C? W tym czasie gotowania zawarte są czasy chmielenia? Czy wrzucam np. chmiel Cascade 30g oraz Mosaic 15g razem na 45min przed końcem gotowania? To chyba na razie pierwsze pytania, które mnie zastanawiały.
  25. Ok, czyli zostanę przy estraktach. Dziękuję za konkretną odpowiedź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.