Robler

Ostatecznie wyszło mi 28 litrów brzeczki o gęstości 12.5°Blg w związku z czym postanowiłem chmielić w następujący sposób:

- 8g Iunga 11%aa - 60'

- 10g Simcoe 11,4%aa - 45'

- 5g Rakau 10,7%aa - 45'

- 20g Simcoe - 20'

- 20g Simcoe - 1'

- 20g Rakau - 1'

Zobaczy co z tego wyjdzie, zastanawiam się czy chmielić na zimno, robiłem to 2-3 razy i szczerze mówiąc nie zauważyłem powalającej na kolana poprawy aromatu w stosunku do wrzucenia chmielu na ostatnią minutę warzenia.

Witam, po letniej przerwie czas znowu zabrać się do warzenia. Podczas przeglądania zapasów zauważyłem, że mam 50 g chmielu Simcoe (11.4%aa) po chwili zastanowienia postanowiłem uwarzyć lekkie Pale Ale, które będzie na maksa żywiczne i w związku z tym moje pytanie czy macie jakieś rady dzięki, którym uda mi się uzyskać jak najlepszy efekt. Planowane piwo to na maksa 12°blg, słód Pale Ale od Soufflet warka ok 20l, do dyspozycji oprócz Simcoe mam jeszcze 50 g Rakau (10.7%aa) i z 15 g Iungi.

Refraktometr to fajna sprawa ale tylko w przypadku wysładzania i warzenia, po zadaniu drożdży jedyny w miarę dokładny sprzęt to spławik.

Po odlaniu do kubeczka gorąca próbka paruje zawyżając wynik.

Nie z reguły zacieram na lenia lub z dwoma przerwami, co do wody w poprzedniej warce użyłem Oazy z Biedronki, a w tej postanowiłem wypróbować kranówke, termometry mam dwa, jeden który jest stale w trakcie zacierania w garze (z ikei) i drugi elektroniczny, którym od czasu do czasu kontroluje poprawność wskazań pierwszego. Naprawdę nie chodzi mi o to żeby wieszać psy na słodowni, ponieważ jak dotąd piwa robiłem praktycznie wyłączonie na ich słodach i z reguły były to bardzo dobre piwa z tym że już drugi raz pojawiło mi się to zmętnienie i się zastanawiam nad przyczyną. Razem z Pale Ale ze Strzegomia kupiłem Pale Ale z Soufflet głównie po to aby porównać wydajność, więc przy okazji sprawdzę też to jak wygląda klarowność brzeczki po warzeniu. A dodam jeszcze że przy poprzedniej warce miałem mega obfity przełom.

Np. jakich? Pytam z ciekawości.

W butelce po jakimś czasie się wyklarowało, jak będzie z obecną warką nie wiem, pewnie tez się wyklaruje. Nie twierdze że słód jest złej jakości, wydajność jest taka sama jak zawsze z trwałością też nie ma problemu bo ostatnią warke na tym słodzie zacierałem w marcu jeśli dobrze pamiętam i z piwem nic się nie dzieje, wtedy myślałem, że trafiłem po prostu na taką partię bo wcześniej brzeczka po warzeniu była zawsze klarowna i teraz po ostatnim warzeniu znowu to samo więc zacząłem się zastanawiać czy to wina mojej technologii czy problem dotyka szerszego grona. Aha słód zawsze kupuje przed warzeniem pod konkretne piwo z opcja śrutowania w 90% przypadków z CP.

Czy zaobserwował ktoś problemy ze słodem Pale Ale? Co prawda pod względem wydajności nie ma większych zastrzeżeń ale juz drugie piwo na tym słodzie (oba 100% Pale Ale) po warzeniu wygląda jak błoto.

I uważaj, żeby nie przypalić!

Ja w swoim 30l garnku na maksa zacierałem póki co 8 kg w 20 litrach wody ale wydaje mi się, że dało by rade jeszcze zmieścić 1-1,5 kg.

 

Zważywszy na takie właściwości Star San'a jak silne pienienie się, bym nie zaryzykował. Poza tym jest tam pewnie rownież dużo innych niezbyt kożystnych dla zdrowia związków chemicznych.

Dlaczego? Jeśli nie wymaga płukania!

Zważywszy na takie właściwości Star San'a jak silne pienienie się, bym nie zaryzykował. Poza tym jest tam pewnie rownież dużo innych niezbyt korzystnych dla zdrowia związków chemicznych.

Na początek to naprawdę kup nowy spławik i zmierz ile blg ma faktycznie to piwo, a na przyszłość najlepiej kieruj się prostą zasadą że dla piw do 17-18 blg 2 tyg. burzliwej i przynajmniej tyle samo cichej, a dla mocniejszych nawet po miesiącu. Piwo nie lubi pośpiechu, tak jak mówi Dr2 to hobby dla cierpliwych.

Ogólnie o ile blg będzie spadać to w tym momenie raczej nie będzie się to odbywać w jakimś oszałamiającym tempie bo zostało niewiele drożdży. A tak z cieakawości, jak wyglądało piwo jak je zlewałeś tzn. była piana? Jeśli nie otwiera się bez szensu wiadra i w nim nie miesza to nie ma żadnego ryzyka.

Na takiej podstawie, że trzy razy robiłem piwo na podobnym zasypie i zazwyczaj schodziło z okolic 16°blg do 2-3,5°blg, wszystkie warki też były zacierane na lenia w tym przedziale temp. Nawet porter bałtycki 23° blg zszedł mi niżej niż koledze rkkr, ja na twoim miejscu jeśli nigdzie Ci się nie pali z tym piwem bym poczekał, kupił w między czasię sprawny spławik, skalibrował go na wodzie destylowanej i porobił pomiary, jeśli jest faktycznie 7° blg to bym poczekał z butelkowaniem.

Pod żadnym pozorem tego nie butelkuj bo będziesz miał granaty, z tym zacieraniem i ilością słodu karmelowego powinno Ci zejść przynajmniej do tych 4 blg jak nie niżej.

Lepiej kup suchary, do takiego mocnego piwa jeśli chce się używać płynnych to warto wcześniej zaplanować sobie jakieś lekkie piwo typu pils, żeby je odpowiednio namnożyć i rozruszać.

Drożdże mają tolerancje na alko mniej więcej taką jaką możesz uzyskać z tego zasypu, więc ja bym im dał czas tal jak napisałem wcześniej, przecież nie robisz tego piwa na wyścigi, a mocne piwa wymagają czasu.

Sorry nie doczytałem dokładnienjakie drożdże. Co do czasu to jak najbardziej, na logikę im mniejsza temp. tym metabolizm drożdży wolniejszy, nie bez przyczyny z resztą płynne (suche w sumie też) zaleca się trzymać w lodówce, tak samo z gęstwą. Piwo nie lubi pośpiechu, drożdże pracują, daj im jeszcze tydzień, a najlepiej dwa i potem z miesiąc cichej.

Moje na FM30 miesiąc schodziło z 23 do 8°blg a potem jeszcze prawie dwa miesiące na cichej do 6.5°blg, a dodam tulko tyle że drożdże były rozchulane wcześniej na pilsie.

Użyłem ostatnio czystego nadwęglanu i po 3-4 płukaniach butelki były czyściutkie bez żadnych białych nalotów itp.

Porter - 10l

Porter Bałtycki -18,5 l

AIPA - 21 l

Razem: 5220 l

W sobotę butelkowałem porter bałtycki 23,2°blg na FM30 wcześniej rozruszane na pilsie 10°blg i zeszły mi do ok. 6-6.5°blg zarówno w smaku jak i w zapachu bardzo obiecujące piwko. Fermentowałem najpierw 3 tyg w 8°C, a potem prawi dwa miesiące cichej w ok 5°C.

Mierzyłeś blg brzeczki przedniej, czy całego odebranego płynu?

Może trochę odbiegne od tematu ale dzisiaj butelkuje mojego portera bałtyckiego a nie chce zakładać nowego wątku (odp w inny h postach też nie znalazłem). Po prawie 3 miesiącach od uwarzenia porter wyląduje dzisiaj w butelkach i w związku z tym zastanawiam się ile dodać surowca do refermentacji, kalkulator podaje niby żeby dodać 80 gcukru z tym, że słyszałem, że mocne piwa mają tendencje do przegazowywania się z czasem i zaleca się ograniczyć ilość cukru, w związku z czym co radzicie ile sypnąć cukru? Nagazowanie liczone na 2.2 przy 10°C.