Skocz do zawartości

Billy the Kid

Members
  • Postów

    326
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Billy the Kid

  1. Billy the Kid

    Zapas surowców

    Ale będzie kupiony świeżo
  2. Ogólnie to przesadzacie z tymi butelkami, postępujecie jakby w każdej było pełno pleśni na dnie, a wystarczy wypłukać po spożyciu, a przed napełnieniem umyć płynem do naczyń (dosłownie kilka ruchów szczotką) i wypłukać, dodatkowo ja spryskuję je w środku 70% alkoholem. Etykiet nie odmaczam, dla mnie to szkoda czasu, po kilkukrotnym użyciu butelek same schodzą.
  3. Billy the Kid

    Zapas surowców

    To chyba nie jest apteka, aby tak dokładnie zamawiać towar, zresztą podczas warzenia kolejnych warek zmienia się koncepcja i tak pewnie czegoś zabraknie, i trzeba będzie domawiać. Do kolscha to polecam specjalne drożdże, zapewne chciałeś to zrobić na S-33, moim zdaniem to są „średnie” drożdże jak na ten gatunek, dodatkowo słabo odfermentowują brzeczkę, ja używałem tych (do Ata też): http://www.sklepzinn...lsch-duplicate/ są w dobrej cenie, a kilka Warek na nich zrobisz. Nie masz też chmielu do kolscha (goryczka i aromat), a warto użyć tu niemieckich, typowych dla tego gatunku. Zamów pale ale do „anglików”, choć pilzneński też spokojnie może być.
  4. Cierpliwie czekać, ja przy 140g cukru po roku miałbym przegazowane piwo. Daję 2g na 0,5l.
  5. 5g na 0,5l to b. dużo, ja daję 2g na 0,5l, będzie przegazowane
  6. Ja tam był warzył, najważniejsze że pracują. Moim zdaniem przez opakowanie nic nie może się dostać do środka jak jest całe.
  7. Chętny, ale też b. mocno uzależniony od terminu.
  8. I to się nazywa porządna firma. Następna zamówienie u Was, brakuje mi łuski ryżowej dla ułatwienia filtracji.
  9. Też używałem tych butelek, ale one znacznie szybciej niszczą gretę.
  10. Nie byłem zwolennikiem grety, zawsze moja mnie wnerwiała, dlatego przerobiłem na stołową - to jakby zamienić Poloneza na Mercedesa.
  11. Piwo próbowane po 4 tygodniach od butelkowania, po pomarańczach nie ma śladu, wyszło znakomite. Chmieliłem jeszcze na zimno cascade.
  12. Przelewając tyle razy ryzykujesz zakażenie, przenieś jedną butelkę w ciepłe miejsca i sprawdź za tydzień czy będzie więcej gazu.
  13. Trzeba odczekać, aż młóto się ułoży, potem otworzyć kranik na maksa na kilka sekund i zamknąć, kilka razy to powtórzyć, wtedy młóto lepiej się układa - u mnie działa, filtracja bezproblemowa. Oczywiście z wysładzaniem to z 1,5 godziny trwa.
  14. Czekoladowy mam, a Brown czym można zastąpić z www.homebrewing.pl?
  15. Na US-05 robiłem dwa ALE (dość słabo mi odfermentowało, bo z 12 blg do 4 blg) i mam gęstwę od nich, zamówiłem też Danstar Windsor, od dawna chciałem zrobić portera, ale górnej fermentacji, do dolnej mam słabe warunki, za długo musiałbym blokować skrzynkę styropianową i biegać z butelkami z lodem. Jak możecie podać mi jakiś przepis na portera górniaka, to będę wdzięczny. Chciałbym celować w czekoladowy posmak na finiszu – lubię ciemne piwa z posmakiem ciemnej czekolady. Zamówiłbym na S-04, ale ma http://www.homebrewing.pl/drozdze-suche-c-2_26.html nie widzę, a tam akurat robię teraz zakupy, może jakieś inne polecacie.
  16. Czy na tych drożdżach można zrobić portera? Jaki macie z tymi drożdżami doświadczenia?
  17. Ostro pojechołeś synek..... Jako górnik z 20-to letnim stażem , pragnę Cię ( a raczej "cię" ) poinformować ,że to nie jest złodziejstwo. Na każdej kopalni klocek należy się górnikowi jak psu buda- tradycja- robota zrobiono-jeszcze ino klocek i szychta.... 20 lat stażu, nie możliwe, to już emeryturka od 5-lat się należy, też jak psu buda, a że inni muszą tyrać do 67 lat, a kogo to obchodzi, przecież nie są tak siną grupą nacisku, aby trochę pokrzyczeć i spalić kilka opon pod sejmem.
  18. Chmieliłem całą objętość, podzieliłem i dodałem miód tam gdzie miej było brzeczki. Ogórki … ten miód miał taki zapach jak ogórki konserwowe, żona nie chciała go jeść, dlatego do piwa zużyłem, ale w smaku normalny miód, żadnych posmaków ogórka. Myślałem, że może wcześniej ogórki były w słoiku, miód było od jakiegoś gospodarza. Kolor miodu jasny, zapewne mieszanka, może lipa, rzepak.
  19. Zacierałem: - bursztynowy jasny 0,2 kg - monachijski 1 kg - pale ale 4 kg - pszeniczny 0,2 kg w temp. 68 stopni, wyszło mi ok. 27 litrów (13 blg), więc podzieliłem to na dwa fermentatory, w jednym zatarta brzeczka (ok. 22 litrów) w drugim brzeczka z dodatkiem ok. 0,8 litra miodu (oczywiście wcześniej gotowany z wodą). Drugiego piwo było mało w fermentatorze więc po 4 dniach zatarłem 1 kg pale ale i 1,3 kg pilzneńskiego i dodałem do fermentującego piwa. Do chmielenia na aromat wrzuciłem 50 gram chinook po wyłączeniu palnika (na goryczkę east kent golding). Pierwsze piwo bez miodu wyszło normalne, natomiast drugie podobne do wita, niby lekko kwaskowe, ale nie do końca, w smaku jakby kwaśna pomarańcza, ale i trochę słodyczy też, jakieś takie dziwne, ale dobre. Zastanawiam się czy to jest wina zakażenia czy może miód dał taki posmak. Zapach normalny. Drożdże to S-04. Co sądzicie o tym?
  20. Trudniejsza filtracja - mniej słodu, cieńsza warstwa złoża do filtracji.
  21. Zlewać, 15 dni i taka temperatura - fermentacja burzliwa się zakończyła. Masz błędy na pomiarach, nie możliwe, aby blg wzrosło.
  22. No może jeszcze czegoś - kasy. Ile kosztuje taki automat do skupu butelek? Stawiałbym na jakieś 50 tys + A kogo to interesuje jaki to koszt, zrobi się ustawę, że każdy sklep ma mieć automat i po kłopocie … kłopot tylko będą mieć sklepikarze obarczeni takim wymogiem, ale może dzięki temu będzie u nas mniej „szlachty” i będzie bardziej cywilizacyjnie. Oczywiście za te automaty my zapłacimy, w cenie produktów, które kupujemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.