Skocz do zawartości

TKF

Members
  • Postów

    73
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TKF

  1. TKF

    Lekkie, jasne piwo

    Ok, dzięki Zaczekam jeszcze na jakieś potwierdzenie, i wpisuję do zeszytu Również pozdrawiam
  2. TKF

    Lekkie, jasne piwo

    Ok, i radzisz użyć łącznie 20g citry i 40g cascade, tak? Prosiłbym o rozwinięcie dlaczego akurat taka zmiana. Ale trochę przesadzasz z tym odparowywaniem Ostatnia warka przed dolewką wody wyniosła 11 litrów
  3. TKF

    Lekkie, jasne piwo

    Tylko czy taka ilość podpada już pod HGB? W końcu to nie całość ekstraktu w 8 litrach, tylko połowa w 8, i potem druga połowa w kolejnych 8. Więc zagęszczenie nie jest chyba aż tak duże?
  4. TKF

    Lekkie, jasne piwo

    Zależy mi na stworzeniu nie przesadnie gorzkiego piwa o lekkim, rześkim aromacie. Posługując się programem brewtarget wymyśliłem coś takiego (dodam że robię z ekstraktów z chmieleniem): 2 puszki WES jasny (chciałem dać jedną super jasnego, ale coś nie widzę ostatnio nigdzie) = 3,4kg Citra 20g 10' Cascade 20g 40' Drożdże: chwilowo nastawiam się na S-04 Chmiele w granulacie - wolę szyszki, ale tych chyba inaczej nie dostanę Chmiele wybrałem... bo tak Nie mam jeszcze dużego obeznania w odmianach, chciałem zobaczyć co i jak z tymi - no i lekkie owocowo-cytrusowe aromaty dodałyby moim zdaniem rześkości całości. A ilości wyliczyłem z brew targeta jako składnik podając ekstrakt coopers light 3,4kg (jakiś inny, lepszy zamiennik dla WESów?) i celując w lekką goryczkę. Pokazuje mi 28 IBU dla 20 litrów w które celuje. Ale teoria teorią, program programem... Będzie coś z tego, czy namieszać w chmielach? Wolałbym raczej zmieniać ich ewentualną ilość, ale jak się ze sobą gryza, no to trudno EDIT: Ze względów technicznych chmielę na dwa razy w garnku 8 litrowym, i dopełniam wodą w fermentorze - wydaje mi się że przez nieco większą gęstość chmielonego nastawu należy użyć więcej chmielu - tylko o ile? W garnku na starcie mam około 7,5 litra cieczy, w tym jedną puszkę 1,7kg ekstraktu
  5. Tak jak napisałem, nie grzebie - naciskam tylko środek wieczka, i nadmiar gazu ulatnia się przez nieszczelnie domknięte wieko - żadnego otwierania itd
  6. Witam, na wstępie napiszę, że jestem na etapie fermentacji czwartej warki. Od samego początku posiadam nawyk nie otwierania fermentora aż do czasu przewidywanego końca fermentacji, jedyne "testy" przeprowadzam węchowo po ucisku wieczka, co uwalnia nadmiar gazów z fermentora przez nieszczelnie domkniętą pokrywę. Zastanawiam się nad tym jakie daje mi to możliwości identyfikacji infekcji. Wiem, że fermentacja nie musi ładnie pachnieć (już raz miałem przez pare dni szambo, piwo wyszło bardzo dobre), ale czy działa to w drugą stronę? Tzn czy jeżeli piwo pachnie jak należy, to można mieć pewność że infekcji nie ma? Oczywiście należałoby przed takim testem dać jej czas na rozwój... Więc moje pytanie finalnie brzmi: Czy "ładny" zapach piwa oznacza brak infekcji, a jeżeli tak to po jakim czasie od rozpoczecia fermentacji można tak wnioskować?
  7. Witam, bardzo proszę o opinię nt pierwszego piwa z ekstraktów niechmielonych: 2x 1,7kg WES jasny 1x 400ml syropu sosnowego sklepowego Chmielone na dwa razy w garnku 10 litrowym: 60' marynka 50g 15' Lubelski 40g (tu myślę nad zmianą na coś mocno cytrusowego) i dodane 50g mięty pieprzowej suszonej na 5' drożdże jeszcze nie obmyślone
  8. Skoro wydajność chmielu zależy od gęstości roztworu, to może coś takiego: do gara 7-8l wody + 50% ekstraktów, chmielenie. Potem w fermentorze dolewam drugi ekstrakt i resztę wody? Osiągnąłbym coś w stylu nachmielonego ekstraktu (tak mi się wydaje)
  9. mysle ze te 12l mozna osiagnac. problemem jest stara kuchenka na ktorej dzialaja tylko dwa male palniki, brak okapu, i brak gara. Mysle ze na tym prawie najmniejszym palniku te 12l uda sie grzac, dzieki. A skoro jestesmy w temacie, to jak to wyglada: chcac osiagnac te 21l piwa kupuje dwie puszki ekstrktow 1,7kg kazda, rozcienczam do tych 12 litrow, grzeje i chmiele, a nastepnie dalej rozcienczam do 21, po schlodzeniu dodaje uwodnione drozdze, a przed butelkowaniem chmielenie na zimno?
  10. Witam, chciałem zapytać o alternatywne sposoby chmielenia piwa. Dotychczas robiłem z brewkitów, chciałem teraz zrobić z ekstraktów niechmielonych plus samodzielne chmielenie. Nie mam jednak warunków lokalowych i sprzętowych do grzania całej brzeczki z chmielem, w związku z tym mam pytanie o alternatywne sposoby: 1. Po googlowaniu tematu jasne jest dla mnie, że w celu uzyskania aromatu mogę chmielić na zimno, badź herbatą chmielową przed samym butelkowaniem 2. Co do chmielenia alternatywnego dla uzyskania goryczki spotkałem sie jedynie z tematem, aby przed zadaniem drozdzy zagotowac z chmielem ok 3 litry brzeczki, i wlac spowrotem Czy stosowanie takich sposob da jakis sluszny efekt, czy lepiej przy moich ograniczeniach pozostac przy brewkitach (ew plus chmielenie na zimno)?
  11. Witam, nastawiłem wczoraj o godzinie 15 (wtedy zadałem drożdże z zestawu) w/w brewkita. Obecnie znajduje się on w mojej "chłodni" - pokój z rozszczelnionym oknem. W całym mieszkaniu panuje temperatura 21 stopni, w "chłodni" wacha się od 15-16. Mój pomysł jest taki, żeby przetrzymać piwo w tej temperaturze 15-16 stopni przez 10 dni, a następnie na cztery dni podnieść ją do 21, aby uniknąć ewentualnego niedofermentowania. Dodam, że obecnie, po tych 20h w chłodni widać początki fermentacji - piany nie widzę (wprawdzie nie otwieram wieka, ale świecę latarką), za to pokrywa fermentora się wybrzuszyła (nie używam rurki, jedynie niedomkniętą pokrywę). Czy mogę tak zrobić, czy posiadacie inne pomysły? Dodam, że nie mam możliwości uzyskania innej stabilnej temperatury niż 15-16 bądź 21...
  12. Tak, blg bez zmian. Dodam, ze to zbieranie sie gazu nastepuje bardzo powoli, tj okolo 12h. A moze by dac troszke mniej cukru i sprobowac? Przyznam ze wolalbym juz butelkowac, bo przez najblizsze pare dni nie bede mial na to czasu, a pszeniczne chyba nie powinno sie na cichej klarowac
  13. Szybkie pytanie: pszeniczny coopers na ekstraktach 1,2kg wes pszeniczny plynny, 0,5 wes kukurydziany plynny Stoi na burzliwej rowno tydzien (bez paru godzin) Wedlug pomiarow blg z poniedzialku i dzisiaj fermentacja sie zatrzymala (z 10 na ok 2 blg). Ale! Mimo lekko rozszczelnionego wieka (nie mam rurki fermentacyjnej) cos tam sie gazu wydziela - pokrywa jest leciutko nabrzmiala - przy nacisnieciu jednak gaz uchodzi szczelina. W planach mialem butelkowanie dzisiaj, bo pozniej przez pare dni czasu brak. Czy moge? Wydaje mi sie, ze to np co2 sie z czasem w piwa ulatnia, ale pewny nie jestem...
  14. TKF

    wywar do piwa

    Ok, sproboje i dam znac
  15. TKF

    wywar do piwa

    Witam, posiadam proste pytanie - czy do piwa z brewkita podczas uzupelniania woda mozna zamiast np 5l wody dolac taka sama ilosc wywaru np z igiel sosny badz miety celem uzyskania ich aromatu w piwie?
  16. Wiesz co, nie dam głowy za to co teraz powiem, bo tylko o tym (tu na forum, dużo czytam w temacie o infekcjach zdaje się czytałem - ktoś skarżył się na posmak plastiku w piwie, i przez szanownych forumowiczów winnym został ogłoszony właśnie materiał rurki użytej do przelewania, czyli wspomniany igielit. Ale mogłem coś namieszać... W każdym razie prosiłbym o wyjaśnienie jak w zasadzie wpływa na piwo jego napowietrzenie - poza znanym mi faktem, że jest niepożądane edit: spóźniłem się, dziękuję za wyjaśnienie
  17. Slyszalem ze nie jest to najszczesliwszy material do przelewania piwa. Wolalem szczerze mowiac zaczekac juz do kolejnych zakupow, i kupic porzadny - tylko pytanie czym grozi takie lekkie nagazowanie piwa przed butelkowaniem? Rozumiem że może powodować to rozmnożenie drożdży i większy osad w butelce, czy cos jeszczE?
  18. Dziekuje za rady! Co do napowietrzania piwa to pojawia się problem - w moim zestawie nie posiadam rurki, zaopatrze się w nią przy następnych zakupach. Tym razem planowałem zdezynfekować drugi fermentor, i delikatnie przelać (nie chlusnąć) z jedngo do drugiego. Zrobiłbym to w dwie osoby, jedna osoba przytrzymuje fermentor docelowy pochylony, żeby zminimalizować "chlapanie", a druga wolno przelewa. Przejdzie, czy polecacie coś innego w tej sytuacji?
  19. Więc postaram się rozpuścić cukier w mniejszej ilości wody - tylko czy w takim wypadku syrop nie będzie zbyt gęsty? No, ale zawsze można chyba go dodatkowo łychą wymieszać... Mam rację?
  20. Zalałem dzisiaj brewkit coopers wheat beer. Zgodnie z instrukcja rozrobiłem puszkę w 2L wody, dolałem potem 20L wody z 5 litrowych butelek, i dodalem lacznie 1,7kg ekstraktow plynnych dla fermentacji. Do tego pol szklanki wody z rehydracji drozdzy. Efekt jest taki, ze mam 25,2L w fermentorze, zamiast podanych w instrukcji 23... Blg około 10-10,5. Wydaje mi się, że tragedii nie ma, ale pojawia się pytanie o sposób refermentacji. Chciałem zadać syrop z cukru do drugiego fermentora, i rozmieszać przed butelkowaniem, no ale trochę się obawiam dolewać jeszcze więcej wody. Z drugiej strony nie chcę sypać cukru prosto do butelek, zależy mi na jednakowym nagazowaniu całej warki. Co powinienem zrobić w takiej sytuacji? Pozdrawiam
  21. A jak się ma taki ekstrakt do cukru, da równie marny efekt "spirytu-smaku",czy warto zaryzykować, i ew przy braku aromatu przynajmniej nic nie zepsuje?
  22. Dzięki za odpowiedzi. Prosiłbym jednak o zgłębienie tematu ekstraktu kukurydzianego. To, że sie stosuje w usa ze względu na cenę to już gdzieś wyczytałem, ale wciąż nie mam informacji czy będzie wyczuwalny jakiś aromat, czy da to taki efekt jak cukier? Przyznam że od zawsze marzyło mi się piwo pszeniczne z nutą kukurydzy, i chciałem coś takiego zrobić, o ile ten ekstrakt się jakoś do smaku przyczyni
  23. Witam, zabieram się do przygotowania pierwszego piwa, na początek będzie to pszeniczny coopers z brewkita, nie chcę od razu zabierać się za zacieranie... Sporo na ten temat czytam, i mam kilka pytań: 1. Rozumiem że zamiast uzywania cukru lepiej uzyć ekstraktu. Spotkałem się z twierdzeniem że 1kg cukru zastępuje się 1,7kg ekstraktu jasnego. W przypadku piwa pszenicznego wolałbym użyć takiego własnie ekstraktu - czy proporcja pozostaje taka sama, i też wsypać/wlać 1,7kg? 2. No właśnie, widziałem wersję w płynie oraz sypką. Obie wersje, mimo że z jednej firmy, różniły się składem. W sypkiej 55% pszenicznego, w płynnej zdaje się 80%. Z czego to wynika, i czy zgodnie z moją (być może błędną) logiką lepiej użyć wersji płynnej ze względu na więcej ekstraktu pszenicznego? 3. Widziałem też coś takiego jak ekstrakt kukurydziany. Szukałem o tym nieco, ale napotkałem jedynie tematy dot piw bezglutenowych. A czy stosując taki ekstrakt (też 1,7kg?) mozna uzyskać w produkcie finalnym jakiś kukurydziany aromat? Czy może stosowanie takiego ekstraktu dla walorów smakowych nie ma sensu? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.