Skocz do zawartości

villeh

Members
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez villeh

  1. Zielona szyszka. Wiem, żę luty i trudno, ale może ktoś mrozi, czy jakoś przetrzymuje na tyle, żeby to jakoś wyglądało. Potrzebuję do zdjęć.
  2. Istnieje jakaś szansa, że znajdę gdzieś świeży chmiel? Okolice wrocławia, obojętnie jaki, byleby był zielony. Tak, to jest istotne i wymagające natychmiastowej interwencji!
  3. I kolejna sesja, zapraszam Was do oceny .
  4. Moja etykieta do AIPY. Mi się bardzo podoba. beu, propsy za kreatywność i wykoannie, winszuję . Od razu bym kupil takie cos .
  5. Dzięki Ernest . Ogólnie uważam, że te Coffee najlepszy efekt całościowo tworzą.
  6. Kolejne zdjęcia, mi się chyba najbardziej z tych podobają. Po kliknięciu cały album .
  7. Nie, nie przeszkadza, jeśli zdjęcia są takiego poziomu jak Twojego, fajną typografię zrobiłeś, może coś też podziałam w stylu takiego kolażu . No i co za świetny dizajn piwa - gdzie tu w Polsce takie! Dobre zdjęcia, chętnie bym Twoją opinię o moich usłyszał, bo widzę, że pierwszy-lepszy fotograf nie jesteś.
  8. I kolejne fotki wleciały, tym razem chyba już lepsze .
  9. Witajcie forumowicze, Ostatnio, jak przyczajona bestia w te zimne dni szukałem kreatywnego zajęcia. Popijając mojego Milk Stouta i czytając "Nostradamus zjadł mi chomika" wpadłem na tenże pomysł spędzenia aktywnie czasu. I tak sobie popijam, patrze na kolekcje swoich butelek na półce... I jako bestia, uderzam! I strike! Mimo -10 na termometrze i krzyku "MATEEEUSZ, ZIMNO, WRACAJMY" nie poddałem się, mimo rozgniewanych Bogów (a raczej kobiety imieniem Klaudia) i poszliśmy sobie do lasu z aparatem, dobrym humorem. I pomysłami na kolejne dni. A co będę przełużał - chętnie poznawm Waszą opinię na temat naszych cykanek. Na facebooku: https://www.facebook.com/bankhead.p Z góry dziękuję za feedback. M.
  10. A ja pochwalę TB. Przez moje nieogarnięcie, jak odbierałem na miejscu, nie zobaczyłem, że drożdży mi nie zapakowali - a ja mówiłem, że wszystko się zgadza i sprawdzilem. Rzecz jasna, zrobiłem chyba ekscepcję dla słowa "sprawdziłem", bo jak się okazalo - nie sprawdziłem. Następnego dnia podjechałem i na słowo uwierzyli, że nie dali i nie kantuje nic. Problemu z kontaktem zero, często dzwonilem o 11-12 jak byłem w pracy. Fakt - umiejscowienie to żałoba, z Biskupina dojechać do nich po 16 (pracuję na Strzegomskim) i do domu - drmat, 18:30 najwcześniej jestem. Ale ogólnie polecam, można pogadać, doradzą - wszystko w porządku. Przynajmniej dla kogoś z Wrocławia.
  11. No nie - AIPA, która miała być moją najlepszą jakimś cudem ma ~12%. Nie wiem czy to dobry temat, ale mam 30 butelek jej.... Po jednym już nieźle, a młody ze mnie byk .
  12. Jacku, sęk w tym, że teraz już tej 'czapy' nie ma i drożdże są na dnie. po 24 godzinach fermentacji...
  13. Ogólnie nie ma mnie w domu i wszystkie informacje mam zdalnie: (jestwm na urlopie) Koniec końców zostawiłem te drożdże, bo ok 15 zaczynało się już coś dziać. Ogólnie nie ma mnie w domu i jakieś dziwne rzeczy się porobiły. Poprosiłem, aby brat mi zrobił zdjęcie tego, co się dzieje ok, 18:, wyglądało to tak: http://i.imgur.com/xrly4TP.jpg Cóż, piana ponoć jakaś była, i minęły 24 godziny, teraz mówi, że piana już się skończyła, nie ma nic w środku, lekkie bąbelki sobie po tafli jeszcze świrują ale ogólnie żadnych wielkich rzeczy. Na dodatek bailingometr jest wzięty przez znajomego i nie ma jak zmierzyć cukru, i teraz pytanie: Co się mogło stać? Zakaenie? Cały cukier poszedł? Powiedziałem, żeby wziął wysterylizowaną chochlę, wlał trochę piwa do naczynia, dodal cukru i zobaczył, czy coś się zacznie dziać. Z mojego poziomu wygląda to tak, jakby cały cukier przefermentował? Ale nei wiem jakim cudem - blg było około 16.... Dodawać kolejne drożde, bo tamte się mogły ubić częsciowo w takiej dużej temperaturze? Z góry dzięki za odpowiedź.
  14. Dziękuję Wam wszystkim za pomoc. Cóż, w takich układach nie mogę być taki w gorącej brzecce kąpany . Dobrego weekendu.
  15. Mam jeszcze saszetę S-04. Sądziłem, że drożdze dopiero przy 40 stopniach padają. Wcześniej tak dawałem i wydawało się okej. I dzisiaj o 20 wyjeżdżam .
  16. Dziękuję za rzeczową odpowiedź Wam, panowie. Racja, totalny sztryms napisalem, cóż - człowiek sie uczy, acz nie sądziłem, ze takie zmienne są ważne. 19l, blg 17, całą saszętkę rehydratyzowanych s-05.
  17. Panowie, szybka sprawa: To moja 5 warka. Dodawałem sobie zawsze drożdże przed snem, i rano już ładnie pracowało. Teraz dodałem o 3:30 ddrożdzę (6 godzin temu) i nic - żadnej piany, a na dnie fermentora jest wyraźna biała warstwa drożdży. Padły? Dodłem je jakoś przy ~33 stopni. Najpierw je w wodzie rozpuściłem, oczywiście. s-05
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.