Skocz do zawartości

Ranking

  1. fotohobby

    fotohobby

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 328


  2. leonzn

    leonzn

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      528


  3. Krzyżak

    Krzyżak

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      281


  4. Suchejroo

    Suchejroo

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      684


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2022.02.10 uwzględniając wszystkie działy

  1. Krzyżak

    Pożywka z drożdży

    W TAKIEJ
    1 punkt
  2. Suchejroo

    Problem z fermentacją.

    Masz czekać aż nie będzie się juz zmieniać przy kolejnych pomiarach. Ani kiedy będzie 0, ani kiedy miną 2 tygodnie. I rzadko uświadczysz 0BLG.
    1 punkt
  3. Podłączę się pod dyskusję, gdyż właśnie jestem po spożyciu dwóch piw z jednej warki. Piwo to nowofalowy pils. Dzisiejsza degustacja miała na celu tylko i wyłącznie sprawdzenie poziomu nagazowania i tego ,czy nie wdała się jakaś infekcja, gdyż piwo było butelkowane 18 i 21 stycznia, więc jest zbyt młode do spożycia. Testowane piwo od momentu butelkowania przechowywane było w temp 18. Dlaczego sa dwie daty butelkowania ? Otóż 18stycznia zlewałem pilsa z cichej (gdzie był chmielony na zimno) do kega 18l, gdzie miał być gazowany. Po zlaniu okazało się, że w fermentorze pozostało trochę piwa, które zlałem wężykiem do dwóch zdezynfekowanych butelek, dodałem cukier trzcinowy w ilości takiej, aby uzyskać nasycanie 2.6vol, w kegu ustawiłem ciśnienie takie, aby w temp 18C (w takiej był przechowywany) dał nagazowanie 2.8vol (gazuję trochę wyżej, przewidując stratę przy rozlewie) Po trzech dniach potrząsania kegiem, uzupełniania co2 i szybkiego schłodzenia do 3C rozlałem przeciwciśnieniowo do butelek. Wnioski z dzisiejszej degustacji: 1. Charakterystyczne "psss...." podczas otwierania większe w piwie rozlanym przeciwciśnieniowo 2. Piana przy nalewaniu porównywalna, ale przy piwie refermentowanym drobnopęcherzykowa, łądniejsza i trwalsza. 3. Piwo refermentowane w stosunku go gazowanego sztucznie i rozlewanego przeciwciśnieniowo jest bardziej dojrzałe. Obydwa, oprócz chmielu nowofalowego, dają "zielonym jabłuszkiem", ale w piwie gazowanym w kegu wydaje się to być wyraźniejsze. Mam wrażenie, że choć podczas otwierania piwo refermentowane wydaje się mieć mniej gazu (bo psyknięcie, oraz unoszący się z szyjki CO2 jest słabszy )to jest lepiej nasycone. Ten gaz jest w piwie, a nie w szyjce - co ma pewnie wpływ na pianę. Mam jeszcze jedną refermentowaną butelkę (przechowywaną razem z pozostałymi w temp 9C) i analogiczny test zrobię za miesiąc kiedy pils będzie nadawał się do wypicia. Na razie, w piwie testowanym 2 tygodnie od rozlewu potwierdzam przewagę jakości piany w piwach refermentowanych.
    1 punkt
  4. ciezko powiedzieć, ja tak nigdy nie robiłem, jedyne co mi przychodzi na mysl to odgazowanie piwo do 0, ew dodawanie cukru na czuja tak jak pisales - tutaj wg mnie nie da sie określić dokladnie ile ma byc cukru bo nie znasz nagazowania odgazować można w miare szybko przez dynamiczne potrząsanie masz wysoka temp wiec powinno isc sprawnie
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.