@erniczek Tak, dobrze kombinujesz, po kilku dniach od zadania drożdży fermentacja staje się mocno burzliwa z wydzielaniem ciepła. Wtedy trzeba ustawić 1 lub 2 stopnie niżej w lodówce tak żeby temperatura nie wzrosła za bardzo. U mnie było ustawione coś koło 8 stopni w tej fazie najbardziej burzliwej a w piwie miałem 10. Tak ok 5 dnia delikatnie podnoszę temperaturę jak na zdjęciu do 10,5C żeby trochę ulżyć drożdżom.
Na resztę pytań odpowiedział @Adamiko Z jedna uwagą. Jeśli zależy Ci na perfekcyjnej kontroli temperatury mając termometr przyklejony do ścianki to pod koniec fermentacji możesz spokojnie ustawić temperaturę wewnątrz lodówki taką samą jak oczekiwaną temperaturę piwa. Na początku fermentacji ustawiłbym jednak niższą jak pisałem wyżej. No ale to szczegóły, na początku przygody można się nie przejmować jednak im dalej w las tym więcej drzew
Oczywiście nie ma potrzeby tylu termometrów, ale wg mnie pomiar temperatury piwa w środku i pomiar temperatury powietrza w lodówce (przez regulator) pozwala dobrze ustawić to co się chce. To nie są drogie rzeczy a pozwalają łatwo kombinować ze schematem temperatury fermentacji 8C 10, 10,5, 12, 16, 18C itd.