Skocz do zawartości

Ranking

  1. KRWI

    KRWI

    Members


    • Punkty

      3

    • Postów

      1


  2. Wuuu

    Wuuu

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      807


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2021.05.02 uwzględniając wszystkie działy

  1. Patent naprawdę godny polecenia, do wykonania przez każdego z rzeczy dostępnych w przeciętnym garażu: - Przedłużka magnetyczna do bitów 1/4 HEX 300 mm - Uchwyt magnetyczny do bitów 1/4 HEX - Wężyk silikonowy 12/17 mm - 30 cm - Żyłka do podkaszarki - Klej - np. kropelka Do uchwytu magnetycznego wkleiłem tyle odcinków żyłki ile mi się tam udało upchnąć, skróciłem też trzpień uchwytu aby idealnie mieścił się w przedłużce. Wężyk silikonowy 12/17 pasuje idealnie na przedłużkę (średnica zewnętrzna 11 mm) i do szyjki butelki. Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
    3 punkty
  2. Wuuu

    Wu's Brews

    #76. Sour Hazy IPA 21l/ 14 IBU/ 14,3 Brix / 5,5% Alk. 01.05.2021 Wydajność: 72% Druga warka zacierana równolegle do Roggenka z lekkim opóźnieniem, na starym kociołku. Pierwsze podejście do drożdży Philly Sour. Surowce: Fermentowalne: : - 3 kg - Mep@Ale (Malteurop) - 1 kg - Pszeniczny (Weyermann) - 0,5 kg - Golden Ale (Viking) - 0,3 kg - Caramel Pils (BESTMALZ) - 0,25 kg - CHÂTEAU OAT (Castle Malting) - 0,25 kg - Płatki owsiane z łuską (nie kleikowane) - 0,25 kg - Płatki pszeniczne błyskawiczne - 0,2 kg - CHÂTEAU ABBEY (Castle Malting) Razem: 5,75 kg Chmiel: - 40 g - Cascade - 7,8% AA - 55 g - Citra - 12,9 % AA - 55 g - Calypso - 14,3% AA - 50 g - Mosaic - 13,2% AA Razem: 180 g Woda: - kranówka Drożdże: - WildBrew Philly Sour - Lallemand Zacieranie: pH 5.7 bez korekty kwasem - 67C - mash in - 18,5l wody. Wymieszałem, odczekałem 10 minut, wymieszałem ponownie i włączyłem recyrkulację - 66C - 45' - 72C - 30' - 77C - mash out - 5' Wysładzanie: pH 5.5 zawkaszane - ok 12 l w 78C - chciaż ostatni list bez zakwaszania Gotowanie: 40 minut przednia 24,5l i 12,5 brix - 5' - Cascade - 15 g - 5' - pożywka Wyeast - 2g - Hopstand - wrzucone przy 79C - 20' - Cascade - 25 g - 20' - Citra - 25 g - 20' - Calypso - 25 g Notatki: - śrutowanie normalnie - po 1 przerwie 15 brix po drugiej niecałe 16,5 brix - po wysładzaniu czekało na gotowanie w tem ok 90C - whirlpool kręcony od czasu do czasu łygą - chłodzenie bezproblemowo bez siatki, z hopstopperem na dnie - napowietrzane grawitacyjnie i potem kilka minut kamieniem - drożdże uwodnione w mieszance przegotowanej wody i mineralnej w temp 36C. 10 minut, zamieszałem i dodałem brzeczki do schłodzenia do 25C i zadałem do fermentora w 21C Fermentacja 01.05.2021: Nastawna 21l 14 brix Zaplanowana Burzliwa: - 7 dni - 20C - 7 dni - 21C Cicha: - 10 dni - 10C 11.05. - pomiar 6 blg. Jakieś dziwne w aromacie, trochę siara, zero chmielu, lekko kwaśne. Dodałem chmiele przedmuchane CO2 - na zimno na 3 dni - 30 g - Mosaic - 30 g - Citra - 30 g - Calypso Rozlew: 15.05.2021 Zeszło do 4 blg Odfermentowanie: 71% Poszło w całości do kega. Degustacja: 30.05.2021. Piwo z początku mi nie pasowało. W aromacie mocno trawiaste, ameryka taka sobie, ale z czasem się ułożyło. Kwaśność ok, nie mierzyłem pH, ale tak na oko pH 3,5-3,7 w odczuciu. Jasnozłote, mętne jak miało być, piana średnia i drobna. Pełne, soczyste, chmielowe w smaku i aromacie trochę trawiaste, chociaż po covidzie chyba trochę mi się zapachy poprzestawiały, bo wszyscy mówią, że ładnie pachnie i dobrze smakuje. Ale chyba jednak wolę standardowe zakwaszanie w kotle niż takie dziwne eksperymenty.
    1 punkt
  3. Wuuu

    Wu's Brews

    #75. Roggenbier #2 25l/ 13 IBU/ 14 Brix / ~?% Alk. 01.05.2021 71% wydajności Powtórka Roggenka, na gęstwie z Weizenka. Założyłem wydajność na poziomie 65% jak poprzednio, ale miło się zaskoczyłem. Dziś z uwagi na popsucie się jednej grzałki GFa i zakup drugiego (używki) postawiłem na równoległe drugie zacieranie Sour IPA. Potem gotowanie jedno po drugim w działającym kociołku. Surowce: Fermentowalne: : - 3 kg - CHÂTEAU RYE (Castle Malting) - 2 kg - CHÂTEAU MUNICH LIGHT® (Castle Malting) - 1 kg - Mep@Pilsner (Malteurop) - 0,45 kg - Caramunich III (Weyermann) - 0,05 kg - Caramunich II (Weyermann) - 0,05 kg - Carafa Special I (Weyermann) Razem: 6,55 kg Dodatki: - 0,1 kg - łuska ryżowa Chmiel: - Tettnag - 3,7% AA - 50 g Razem: 50 g Woda: - kranówa Drożdże: - gęstwa po Hefeweizenku FM41 - Gwoździe i banany - Fermentum Mobile - ok 200 ml 2 tyg gęstwy Zacieranie: pH 5.6 bez zakwaszania - 67C - mash in - 21,5l wody - 10', zamieszane - 66C - 45' - 72C - 25' - 77C - mash out - 5' Wysładzanie: - ok 13l wody, wysładzanie mimo łuski bardzo wolne - pH 5.5 wody do wysładzania zakwaszane kwasem mlekowym Gotowanie: 80 minut Przednia 30l i 12,5 brix - dodałem ok 3l wody przegotowanej z czajnika, żeby zmniejszyć ekstrakt - 60' - Tettnag- 25 g - 18' - Tettnag - 25 g Notatki: - tym razem trochę wydajność dużo większa od zakładanych 65% - słód żytni ześrutowałem bardzo drobno, resztę tak "normalnie" - 3 garści łuski sypnąłem luzem do słodów, 3 kolejne zalałem dzień wcześniej wrzątkiem i zostawiłem na noc - tym razem nie zacier nie był kisielowaty tak bardzo jak ostatnio, elegancko cyrklowało - 13.5 brix po pierwszej przerwie, 15,3 brix po drugiej - z uwagi, że po zacieraniu wyszedł za wysoki ekstrakt, rozcieńczyłem ok 3l wody - po gotowaniu schłodzone do 79C w kotle - potem już do fermentora bez siatki (w kotle też założony standardowy filtr) - w fermentorze schłodzone do 18C, napowietrzane grawitacyjnie przy chłodzeniu i 5 minut kamieniem - dodałem gęstwy, trochę zmieszana z piwem. Drożdże wydawały się cały czas pracować w słoiku, bo był podział na grubą pianę, piwo i gęstwę. Zamieszałem wszystko i dodałem ok 200 ml - trochę po gotowaniu przypalone dno, ale liczyłem się z tym. Trzeba było skrobać Fermentacja: 01.05.2021 Nastawna: 25l i 14 brix Burzliwa: - 7 dni - 18C - 4 dni - 19C - 4 dni - 21C 11.05. - pomiar 5 blg Rozlew: 15.05.2021 Zeszło chyba do 5 blg Odfermentowanie: 64% Jakieś mizerne odfermentowanie, ale nie jestem pewien końcowego wyniku, bo straciłem zdjęcia pomiaru. Wydaje mi się, że jednak nie zeszło niżej. Poszło do kega i w 10 butelek. Piwko całkiem całkiem, sąsiedztwu smakuje, wciąż dopraszają się dolewki - piwa już prawie nie ma. Pełne, gęste, słodowe, ale przodują aromaty weizenowe, bananowe. Czuć jednak ciemne pieczywo od monacha. Żyto jednak nie dominuje. Brązowe, mętne, mega trwała drobna piana i lacing. Jak na takie płytkie odfermentowanie to całkiem sesyjne piwko. Degustacja:
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.