Odświeżamy temat! Równo rok temu po raz pierwszy ogłowiłem swoje karpy chmielu i dziś też się do tego zabrałem.
Od niecałego miesiąca z ziemi zaczęły wynurzać się pierwsze pędy, ale dopiero pod warstwą agrowłókniny się działo - mnóstwo białych pędów rosło praktycznie pod ziemią. Karpy potraktowałem dość surowo, obcinając większość przy samej karpie i przycinając niektóre korzonki.
Najlepsze, że tym razem nie wyrzuciłem tych młodych pędów, lecz wykorzystałem w słusznej sprawie, ale o tym na końcu
Kilka foteczek przed i po:
Centennial II:
Centennial I:
EKG:
Hallertau:
Następnie wszystkie zakopałem i dosypałem trochę świeżej ziemi i trochę uniwersalnego nawozu Azofoska.
A teraz bonus! Co do pędów, to już rok temu, po ogłowieniu, wyczytałem, że młode pędy są jadalne! Tym razem musiałem to sprawdzić i uwaga... Są pyszne!
Na surowo smakują trochę jak zielony świeży groszek, czy inne strączkowe. Po usmażeniu na maśle z dodatkiem soli i pieprzu, bardziej jak szparagi - mega przekąska!
Polecam każdemu spróbować. Ponoć taka przekąska w lepszych restauracjach kosztuje krocie