Skocz do zawartości

Ranking

  1. Wuuu

    Wuuu

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      807


  2. kiwitom

    kiwitom

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      350


  3. punix

    punix

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 872


  4. zasada

    zasada

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      3 927


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2021.04.12 uwzględniając wszystkie działy

  1. wizi

    Warzenie w klarstein maischfest 35l?

    Raczej trochę grubiej niż większość sklepów, aby było jak najmniej mąki. Dość odważna rada. Łatwiej jest wyslodzić do 20l plus odparowanie i straty z chmielenia. Raczej jest na odwrót. Dobrze skleikowane zboże podnosi wydajność. A najlepiej tak ubić, aby pojawily się kanaliki w złożu filtracyjnym, przez co woda nie przejdzie przez całą objętość słodu i wydajność wyjdzie jeszcze niższa
    1 punkt
  2. Wuuu

    Wu's Hops

    Odświeżamy temat! Równo rok temu po raz pierwszy ogłowiłem swoje karpy chmielu i dziś też się do tego zabrałem. Od niecałego miesiąca z ziemi zaczęły wynurzać się pierwsze pędy, ale dopiero pod warstwą agrowłókniny się działo - mnóstwo białych pędów rosło praktycznie pod ziemią. Karpy potraktowałem dość surowo, obcinając większość przy samej karpie i przycinając niektóre korzonki. Najlepsze, że tym razem nie wyrzuciłem tych młodych pędów, lecz wykorzystałem w słusznej sprawie, ale o tym na końcu Kilka foteczek przed i po: Centennial II: Centennial I: EKG: Hallertau: Następnie wszystkie zakopałem i dosypałem trochę świeżej ziemi i trochę uniwersalnego nawozu Azofoska. A teraz bonus! Co do pędów, to już rok temu, po ogłowieniu, wyczytałem, że młode pędy są jadalne! Tym razem musiałem to sprawdzić i uwaga... Są pyszne! Na surowo smakują trochę jak zielony świeży groszek, czy inne strączkowe. Po usmażeniu na maśle z dodatkiem soli i pieprzu, bardziej jak szparagi - mega przekąska! Polecam każdemu spróbować. Ponoć taka przekąska w lepszych restauracjach kosztuje krocie
    1 punkt
  3. kiwitom

    Temperatura pracy W34/70

    To spokojnie czekaj, wszystko będzie OK. W tej temperaturze potrwa to minimum 4 tygodnie. Ja bym teraz nie podnosił temperatury, tylko zostawił tam gdzie jest. Nawet przy refermentacji gwałtowne zmiany temperatur nie wpływają korzystnie na smak. Trochę cierpliwości, a pifko będzie nagazowane i smaczne.
    1 punkt
  4. kiwitom

    Temperatura pracy W34/70

    Jeżeli to nie pomyłka i naprawdę po 12 tygodniach się nie nagazowały, to raczej już nic nie pomoże. Jeżeli jednak to 2 tygodnie, to po prostu zaczekaj jeszcze, w 12°C to może dobrą chwilę potrwać.
    1 punkt
  5. Jankasper

    Temperatura pracy W34/70

    Po tym czasie cukier powinien być już zjedzony. Wstaw jedną butelkę na kaloryfer na dwa dni, schłódź i zobacz, czy jest mocniej nagazowana.
    1 punkt
  6. Uważam, że jest. WiHuRa robił coś podobnego: KLIK. Mi wersja na BE256 w pewnym momencie przypominała trochę wita. Jeszcze gwoli ścisłości, doszukałem, że na forum powyższą recepturę opisywał w 2014 roku @Lodzermensch w swojej warce #27 i w komentarzu do nie dla nieistniejącego już użytkownika: KLIK.
    1 punkt
  7. Wuuu

    Wu's Brews

    #74. Wild Sour Fruit Raw Ale #2  22l/ ~0 IBU/ 11 Brix / ~3,8% Alk. 11.04.2021 Wydajność: ?% Kolejna próba 100% brett kwas z owocami. Tym razem padło na mocno przeterminowaną fiolkę (do 09.2020) Brettanomyces Claussenii. Do tego pójdą brzoskwinki. Surowce: Fermentowalne: - 3,5 kg - Mep@Pilsner (Malteurop) - 1 kg - Wheat Malt (Weyermann) - 0,5 kg - Płatki owsiane (z łuską, nie kleikowałem) SUMA: 5 kg Chmiel: nic SUMA: g Woda: - kranówa Drożdże: - WLP645 Brettanomyces Claussenii - White Labs (best before 03.09.2020) - kręcone najpierw 3 dni w 500 ml (mocne zmętnienie i piana), potem przelane do 1,5l startera (już po kilku godzinach zaobserwowałem aktywność w starterze) Bakterie: - Lactobacillus Plantarum - Bakterie kwasu mlekowego WildBrew Sour Pitch, 2,5 g Zacieranie: pH 5.75 lekko zakwaszane - 67C - mash in - 17l wody - 10', zamieszane - 66C - 45' - 72C - 25' - 77C - mash out - 5' Wysładzanie: pH 5.0 Trochę przesadziłem z kwasem - ok 13l wody w temp 77-80 C - przelane przez młóto w fermentorze, potem już wysładzane na garze Zakwaszanie: (34h) 11.04.2021 - bez gotowania, doprowadzone do 98C (miałem problem z grzałką) - schłodzone do 40C - przednia 25,5 l i 11 brix - zbiłem pH kwasem mlekowym do pH 4,5 - bakterie uwodnione w odrobinie wody i schłodzonej brzeczki i dodane do gara - położyłem folię na lustro brzeczki i dodatkowo na pokrywę - ustawiłem na trzymanie 37C Gotowanie: 0 minut! 13.04.2021 - ok 30' w temp 90-95C Po 34h piękne zakwaszenie pH 3,1. Niestety grzałka w GFie nie daje rady i wyłącza się co chwilę powyżej 90C przez co nie dało się zagotować. Notatki: - znów mi szwankuje grzałka w GFie, nie chciało się doprowadzić do wrzenia, wciąż się wyłączał bezpiecznik. Myślałem, że to wina przypalonego dna i nawet przelałem brzeczkę do fermentora, ale okazało się, że przypalenia nie było. Po ponownym dogrzaniu problem się powtórzył, więc zrezygnowałem z gotowania. Mam nadzieję, że we wtorek jednak zadziała, jak nie to trzeba będzie w końcu wymienić te body - do zacieru dodałem garść namoczonej łuski ryżowej - zacieranie i wysładzanie bez problemu - po pierwszej przerwie 13,8 brix, po drugiej zapomniałem sprawdzić - bakterie uwadniałem w dość chłodnej mieszance, mam nadzieję, że nic im przez to nie będzie Dzień warzenia - przez zepsutą grzałkę zdecydowałem się przetrzymać brzeczkę od 30' w temp 90-95C. Przez to siłą rzeczy muszę zrobić coś na kształt Raw Ale - doczytałem, że w tej opcji nie powinienem był przekraczać temp 80C w której to niby tworzy się DMS, ale już było za późno, wciąż liczyłem, że jednak się zagotuje. Co za tym idzie nie dodałem już żadnego chmielu - schłodziłem do 30C i do plastikowego fermentora bez żadnej filtracji, napowietrzając lejąc z wysokości - wyszło więcej piwa o mniejszym balingu - po przewiezieniu do domu napowietrzyłem jeszcze bujając fermentorem i zadałem starter w temp 25C - zainstalowałem sterownik i pas grzewczy na 30C (szybko podniosło i trzyma temperaturę - piwo zaczęło mocno fermentować już po 4h od zadania startera - gdzieś czytałem, że brak redukcji DMSu może zaowocować dużą ilością siarki, najwyżej będę się ratował miedzią. Zobaczymy co z tego będzie - niestety jestem zmuszony wymienić całe body w GFie, bo z tej grzałki już raczej nie da się uratować Fermentacja: 13.04.2021 Nastawna: 22 l i 11 brix (bez startera) ze starterem 24l Burzliwa: - 10 dni - 30C z pasem grzewczym 18.04. - pomiar 6,4 brix czyli 3.6 brix - póki co dobrze, nie czuć żadnej siarki. Fermentacja wyraźnie zwolniła, już klaruje się na górze powoli. A na początku fermentacja bardzo burzliwa, musiałem zrobić blow offa, bo wychodziło 20.04. - pomiar 6,4 brix, nic nie zeszło. Zabutelkowałem 10 butelek czystej wersji i do 19l dodałem 3kg pulpy brzoskwiniowej 100% Purena. Zamieszałem łygą i zostawiam dalej na 30C Cicha: brak Rozlew: 25.04.2021 Odfermentowanie 68% Ultra szybkie piwo! W tydzień było już po wszystkim, owoce zeżarło w 3 dni. Dałem 2 dni na dworze na pseudo coldcrash. Zanurzyłem hop sider w piwie i syfonem ściągnąłem do kega, z dwoma siatkami nylonowymi. Przy 5l już nie leciało. Jeszcze trochę zassałem z żużlem, siatki wyłapały, ale i tak sączyło się marnie, więc wyszło ok 17l w kegu. Póki co zacny kwasik, spodziewałem się więcej aromatu brzoskwiń przy tej ilości, ale jest dobrze. Jak na piwo bez gotowania, kwas 100% brett z owocami w mniej niż 2 tyg to bardzo dobrze. Żadnych dmsów i siarki raczej nie czuję. Ale też nie powiedziałbym nawet, że to brett. Te clausseni bardzo delikatne Degustacja: Piwo zniknęło w 3 tygodnie. Super świetne, aromaty brettowe praktycznie nie wyczuwalne, lekkie sianko. Owocowe, lekkie, przyjemne. Mocno kwaśne, ale takie miało być. Żadnych negatywnych aromatów mimo pół rocznej przeterminowanej folki, braku gotowania i tak ekspresowej fermentacji. Szkoda, że nie zbankowałem tych Clausseni. Edit 20.12.2021 - o jesuuu. Kiedyś wziąłem do kumpla jedną buteleczkę tego i przeleżało u niego 6 mcy w lodówce i mnie tym zaskoczył ostatnio. Jakie tam bretty przepiękne wyszły, jakie to było piwo. Owocowe, trochę stajni, jeszcze te brzoskwinie w tle - MEGA! Musze to powtórzyć i dać się tym brettom w butelkach porozwijać.
    1 punkt
  8. punix

    Temperatura pracy W34/70

    Rozumiem, że pytasz, ile trwa nagazowanie piwa w butelce? W temperaturze pokojowej po 2 tygodniach powinno być już nagazowane. Ten czas wydłuża się, jeśli piwa są w niskiej temperaturze, albo gdy mówimy o mocnych piwach, gdzie drożdże mogą już być w słabej kondycji. 5g ekstraktu na butelkę da dość wysokie wysycenie, w okolicy 3v/v (o ile mówimy o suchym ekstrakcie).
    1 punkt
  9. amap

    Piana przy butelkowaniu

    Jeśli nalewasz powoli i po ściance to nie będzie żadnej piany. będzie piana, w zależności od spisobu zacierania i stopnia odfermentowania.... Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.