Skocz do zawartości

Ranking

  1. anteks

    anteks

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      9 788


  2. Oskaliber

    Oskaliber

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      2 997


  3. jc1234

    jc1234

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      7


  4. zasada

    zasada

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      3 931


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2021.03.30 uwzględniając wszystkie działy

  1. Grisette wg. Phila Markowskiego z Farmhouse Ales: Culture and Craftsmanship in the Belgian Tradition Przygotowuję się do siódmej warki opartej na przepisie z książki Phila Markowskiego i uznałem, że warto się podzielić poza wątkiem własnego browaru. Autor pisze: Założone 5 galonów (18,9 l). Gęstość początkowa: 11 BLG. Lekkie, odświeżające, lekko chmielone złote piwo o klasycznym charakterze belgijskich drożdży Słód i jego wagowy udział w zasypie: Pilzneński 75% Pszeniczny 25% Chmielenie: Na 60 minut żeby uzyskać 16-18 IBU. Sugerowana odmiana: Hallertauer Na 15-20 minut 16 g. Sugerowana odmiana: Styrian Goldings Na 2 minuty 12 g. Sugerowana odmiana: East Kent Goldings Opcjonalnie: Dodać do 5% niesłodowanej pszenicy i/ lub Dodać do 5% cukru białego Fermentacja: Burzliwa w 21-23°C belgijskim szczepem (White Labs WLP550 Belgian Ale albo Wyeast 3522 Belgian Ardennes) Dojrzewanie/ cicha fermentacja: 2-3 tygodnie w 18-21°C Osobiście wykorzystywałem 5% dodatek płatków (najczęściej pszennych, ale też owsianych i orkiszowych) odejmując ich udział od słodu pszenicznego. Nie dodawałem cukru. Chmieliłem najczęściej: Hellertauer Tradition PL, ale także Zulą, Puławskim, Izabelą. Tradition wychodził najlepiej. Nie przekraczałem 30 IBU. Dawałem na 60, 20 lub 15 i 2 lub 1 minutę lub na wyłączenie. Fermentowałem drożdżami do saisona (Belle Saison - średnio, Rustic - super), klasztornymi (BE-256 - ok, T58 - ok) czy kwejkami (Omega HotHead - średnio). Nie fermentowałem tak wysoko, 20°C chyba najwyżej. W butelkach dawałem cukru na 2,5 jednostek. Można się spierać, czy użycie drożdży do saisona sprawia, że piwo jest grisette, a innych belgijskich szczepów że można mówić o trapist enkel ale chyba nikt tego nie robi. Piwo na lato zdecydowanie. Szybkie i przyjemne. Edit: sam styl można uznać za małego saisona z tym drobnym zastrzeżeniem, że warzony był nie dla robotników rolnych w jednej a dla górników w całkiem innej części Belgii. Ciekawy blog o stylu, jego historii etc.: Hors Catégorie Brewing chyba zniknął z sieci Edit 2: Zapomniałem o uwagach do zacierania. Zostały one podane w rozdziale poprzedzającym receptury. Więc autor wspomina o dwóch schematach stosowanych w browarach warzących tradycyjne saisony. Pierwszy: 45°C przez 30 minut 55°C przez 15 minut 62°C przez 30 minut 68°C przez 15 minut 74°C przez niepodaną liczbę minut ale skoro to wygrzew to zakładam, że 1-5 minut. Drugi (stosowany przez Dupont): Zasyp w 45°C i podgrzewanie (wraz z mieszaniem) o 0,25°C na minutę przez 108 minut czyli godzinę i 48 minut do osiągnięcia 72°C
    2 punkty
  2. Robert87

    American Hefeweizen - Pierwsza warka

    Przyjacielu, Po 1. Zmień drożdże, bardzo mocno polecam FM41. Po 2. Po co cichą w weizenie? Po 3. Ciemny kolor to być może utlenienie. Po 4. Jak chciałbyś uzyskać jasna barwę piwka, polecam Ci słód Heidelberg, jest bardzo jasny, polecam tak jak drożdże - bardzo Po 5. Temperature fermentacji prowadź (jak masz możliwość) od 17°C i po 2 dniach zacznij podnosić stopniowo o 1°C/24h temperaturę do 22°C (temperatura brzeczki, nie otoczenia) Po 6. Ile to jest ten drops do refermentacji w przeliczeniu na gramy cukru? Ja weizeny nagazowuję do 3.0 vol i jest wszystko co potrzebne, czyli gaz i piana Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  3. Adamiko

    Bitter brewkit czas fermentacji

    Ja mam taką zajarkę że bym najchętniej co tydzień warzył:) ale żona mnie hamuje:) ja w zeszłym tygodniu rozlałem 1 warkę a najchętniej już bym pił:d
    1 punkt
  4. elroy

    Zniknięcie możliwości edycji wpisu

    Pod tymi trzema kropkami.
    1 punkt
  5. Jak piana na powierzchni znika, piwo zaczyna się klarować, a drożdże leżą na dnie fermentora to nie wiem po co trzymać takie piwo jeszcze tydzień czy dwa. Wszystkie moje lagery, które fermentowałem na sucharach miałem po trzech tygodniach wyfermentowane. Na gęstwie nawet szybciej bo po dwóch tygodniach. Potem przelewam na coldcrush ( trzymam zazwyczaj na balkonie w skrzyni plastikowej) przez tydzień i piwo jest klarowne jak sklepowe. Tydzień gazowania w kegu albo dwa w butelkach i w zasadzie można pić. Wiadomo, że z czasem się lepiej układa i smak się zmienia, ale najszybciej po czterech tygodniach można pić. Także jeszcze raz napiszę to co tu na forum już napisano z milion razy - fermentacja nie trwa tydzień, dwa czy trzy. Trwa tyle ile potrzebują na to drożdże. A one pracują różnie w różnych warunkach. Polecam obserwować swoje piwo i przelać na cichą czy coldcrush jak będzie widać, że wyfermentowało, a nie po określonym z góry czasie.
    1 punkt
  6. Jumpi

    Bitter brewkit czas fermentacji

    dzięki za informacje, niestety do lata to raczej nie wytrzyma?
    1 punkt
  7. Jak dopiero zaczynasz to nie lepiej zacząć od zwykłego garnka i sobie manualnie w nim pomieszać? Ja to tam po staroświecku od 10 lat tak robię i nie widzę potrzeby kupowania zautomatyzowanych kociołków, więc pewnie nie jestem dobrą osobą do oceniania tego, ale wydawać 1700zł na hobby, które nie wiesz czy Cię wciągnie to dosyć śmiały ruch.
    1 punkt
  8. Zwykłe białka, kiedyś zbierałem, teraz nie - nie widzę różnicy.
    1 punkt
  9. W royalu (starszy model) jest pod spodem, za deklem na parę śrubek, także dostęp również nie najgorszy. Swoja drogą nigdy nie zatkała mi się na tyle, by nie wystarczyło przedmuchać. Trudno powiedzieć, mój działa bez zarzutu 1,5 roku, kilkadziesiąt warek, ale podobno zdarzają się przepalenia grzałek, a to spory kłopot, więc im starszy tym pewnie większa szansa. Ale może za małe pieniądze warto zaryzykować, jak się zepsuje pewnie też znajdziesz chętnego na zakup na części albo do naprawy, a spadek ceny nie będzie już tak porażający. Bierz z pompą. Nie wiem co zmienili w nowym, w starszym sterownik jest średnio przejrzysty, ale idzie go opanować. Czasem zdarzają się tzw powystawowe, z lekkim uszkodzeniem zewnętrznym (np. rysy, niekompletne wyposażenie) sporo przecenione, trzeba tylko zwrócić uwagę na warunki zwrotu/gwarancji w takim przypadku.
    1 punkt
  10. anteks

    grodziskie

    Piwo na świeżym słodzie Grodziskim w konkursie odpada za zbyt niska wędzonkę. jak nie dasz grarśc lub dwie bestmaltza/steinbacha to "sendziom" nie zasmakuje ps i tak niewielu pamięta smak oryginału
    1 punkt
  11. Oskaliber

    grodziskie

    Generalnie słody wędzone tracą z czasem na intensywności wędzonki, także będzie ci ciężej wcelować w pożądany jej stopień. Ale poza tym jeśli nie śmierdzi stęchlizną to można używać.
    1 punkt
  12. anteks

    Lodówka, chłodziarka na 15L fermentor.

    Jak widać logo jest to Centrum Piwowarstwa 33l https://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/akcesoria/pojemnik_fermentacyjny_przezroczysty_pp_33_l_z_opcjami
    1 punkt
  13. Czy w braggocie dopuszcza się zgłoszenie piwa miodowego powstałego poprzez zmieszanie zrobionego przez siebie miodu pitnego z uwarzonym przez siebie piwem ?
    1 punkt
  14. jc1234

    Moje przemyślenia.

    Pewnie nie pójdę. Warzenie piwa nie traktuje jako hobby. Raczej jako konkretna umiejętność. Parę miesięcy czytałem i szukałem. Opanowałem podstawy i technologie. Uwarzenie klasycznego dobrego i smacznego piwa to raczej wszystko czego oczekiwałem. I takie informacje tez znalazłem na forum.
    1 punkt
  15. jc1234

    Moje przemyślenia.

    Jak się gdzieś wchodzi to należy się przywitać : Dzień Dobry wszystkim. Raczej całe swoje życie unikałem wypowiadania się na takich forach z jednej prostej przyczyny: to nie ma najmniejszego sensu. Robiłem już w swoim życiu parę rzeczy i te fora są dokładnie wszystkie takie same. Bardzo rzadko można się czegoś dowiedzieć a ilość głupiomadrych "fachowców" przekracza moje możliwości. Po co robię cokolwiek ? np. wino, wędzę swoje wyroby, robię wódkę czy nalewki , po co mam pasiekę ? A no po to aby mieć coś swojego , dobrego, zrobionego własnymi rękami. Co mnie interesuje ? By to co zrobiłem było dobre, zdrowe, bez chemii i by smakowało większości rodziny i moim znajomym. Wszystkim nigdy nie dogodzisz. Czy dogłębna wiedza o szczepach winogron które mogą być sadzone na południowo zachodnich zboczach górskich o nasłonecznieniu 76,4 % w dalekiej Hiszpani może i powinna być mi wiadoma ? Kiedyś zrobiłem wino ze starych kompotów na jakiś winnych drożdżach i co ? Było na tyle dobre ze smakowało nawet ludziom którzy się na winie znają. Kiedyś dałem poczytać takie wypociny człowiekowi który całe swoje długie życie robił wódkę . Z czego się dało . Poczytał chwilę, popatrzył na mnie i rzekł : a powiedz mi Jacek kiedy ci wszyscy ludzie tę swoją wódkę piją ? bo oni chyba wymyślają te pierdoły a potem to już ani czasu ani chęci nie maja . I dokładnie tak samo jest i tutaj. . Większość z Was powinna się zatrudnić w laboratoriach badawczych przynajmniej uniwersyteckich. 95 % ludzi -łącznie ze mną - nie rozróżni ani tych wszystkich smaków,posmaków, i lekkiej goryczki w skali ........czy nuty chmielowej. Czy wydajność na poziomie 54,234 % zniszczy piwo bo powinno być 55,0003 % ? Gówno prawda. Piwo dla większości to napój który powinien być pijalny i w towarzystwie którego ma się ochotę posiedzieć. I aby je zrobić nie potrzeba kosmicznej wiedzy ani nie wiadomo jakiego laboratorium. Smacznego.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.