Skocz do zawartości

Ranking

  1. punix

    punix

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 873


  2. Wuuu

    Wuuu

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      807


  3. jac007

    jac007

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      382


  4. TomX

    TomX

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      651


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2020.10.09 uwzględniając wszystkie działy

  1. Zasyp: 3 kg - Pilzneński 1 kg - Pszeniczny Jasny 0,4 kg - Płatki Owsiane Błyskawiczne 0,3 Kg - Karmelowy Jasny (Strzegom) 0,2 Kg - Karmelowy Ciemny (Strzegom) 120 g - Jęczmień Palony 80 g - Barwiący Zacieranie: - 23°C - 30' (nie planowane ale "tak wyszło") - 64°C - 30' - 74°C - 20' - Próba jodowa negatywna, dodane palone ziarna, mash-out. Warzenie (60') - 30 g szyszek Marynki (nieznane a-k) od początku - na 10' przed końcem: * 15 g granulatu East Kent Goldings * Cukier biały - 500 g * Cukier Wanilinowy - 16 g * Cynamon Mielony - 7 g * Gałka muszkatołowa świeżo starta - 6 g * Śliwki suszone, posiekane - 100 g * Skórka z 3 pomarańczy * Goździki całe - 16 sztuk Do fermentacji poszło ~22 litry 17,5°Blg, zadane gęstwą Wyeast 1028 London Ale Refermentowane 155 gramami cukru. Dojrzałe po 3,5 miesiąca w butelkach. Wyszło naprawdę zaje*iste, kolor portera, piana beżowa, gęsta jak śmietana a trwała jak beton. W smaku spora goryczka (chmielowa + pochodząca od przypraw), wyraźne ale nie pierwszoplanowe posmaki palone, kompozycja przypraw - jak to ujął mój ojciec "piernik w płynie". Do tego rozgrzewająca moc alkoholu (7,5%). Śliwki i cukier wanilinowy - nie wyczuwalne, trzeba by ich używać więcej. Zdecydowanie jedno z (jeśli nie pierwsze) najlepszych piw jakie warzyłem.
    1 punkt
  2. anatom

    Kölsch problem z fermentacją

    Brak zmiany ekstraktu przez 3 dni nie musi świadczyć o prawidłowym przefermentowaniu piwa. Tym bardziej że minęło 7 dni. To tak na przyszłość. Fermentacja może się zatrzymać, trzeba zareagować, podnieść temperaturę np. Te S33 to są nieprzewidywalne. Mogły w 18C tak się zachować. Czasem schodzą niżej w wyższych temperaturach. Producent podaje że odfermentowanie średnie więc może być te 4 - 4,5 plato z 11.
    1 punkt
  3. burymichu

    Sklep Marxam Brewing- Kraków

    Poprawcie datę przydatności w tym wpisie bo mało kto się skusi na przeterminowane drożdże Na stronie jest poprawnie.
    1 punkt
  4. jac007

    Słodownia Malteurop - dawny Baltic Malt

    Byłeś na miejscu i widziałeś to chyba słabo patrzyłeś zobacz jaką perełkę mi przysłali chyba zapomnieli naklejki zmienić .Dalej twierdzę że mają stare słody i kombinują.
    1 punkt
  5. Przyprawy dodawałeś do gotowania, czy podczas fermentacji? Jeśli podczas gotowania, to nie powinno nic przejść, w drugim przypadku przynajmniej przepłukałbym gęstwę (albo poszukał innej).
    1 punkt
  6. Wuuu

    Wu's Brews

    #60. Belgian Dubbel 26,5l/ ~20 IBU/ 17,1 Brix / 7,6% Alk. 08.10.2020 Wydajność: ok 73% Dziś coop z @juloandrulo. Przy okazji pomógł mi ogarnąć rozlew Rye Wine i butelkowanie Brett English Barlewine. Szybko, sprawnie i przyjemnie. Dzięki Julo! Przy okazji WLP545 trafią dziś do depozytów. Surowce: Fermentowalne: : - 6 kg - Pilsner Bohemian Floor (Weyermann) - 72,7% - 1 kg - Pszeniczny (BESTMALZ) - 12,1% - 0,4 kg - Special B (Castle Malting) - 4,8% - 0,34 kg - Biscuit (Castle Malting) - 4,1% - 0,26 kg - CHÂTEAU ABBEY (Castle Malting) - 3,2% - 0,25 kg - Candi Sugar, Amber - 3% Razem: 8,25 kg Chmiel: 60 g - Saaz - 3,7% AA 30 g - Styrian Goldings - 2,8% AA Razem: 90 g Woda: - kranówka Drożdże: - WLP545 - Belgian Strong Ale - White Labs - 2,3l starter, kręcony 24h, potem 18 h stał bez mieszania w temp 16C. Zdekantowany przed dodaniem, może 0,5l zostało Zacieranie: pH 5.13 bez korekty kwasem - 66C - mash in - 25,5 l wody. Wymieszałem, odczekałem 10 minut, wymieszałem ponownie i włączyłem recyrkulację - 66C - 60' - 72C - 30' - 77C - mash out - 5' Wysładzanie: - ok 14 l w 78C - pH 5,4 zakwaszane kwasem Gotowanie: 75minut - 60' - Saaz - 45 g - 25' - Styrian Goldings - 30 g - 10' - Cukier kandyzowany - 250 g - 10' - Whirlfloc - 1/2 tabletki - 10' - pożywka Wyeast - 2,5 g - 5' - Saaz - 15 g Notatki: - w dwójkę zawsze raźniej i przyjemniej. Przy okazji Julo pomógł mi z dwoma odłożonymi projektami, czyli przelaniem Rye Wine i zabutelkowaniem Brett Barleywine. Jeszcze udało mi się zakegować za jego namową zakażonego Centenniala - z kega też mogę go zawsze wylać - wydajność zakładałem na poziomie 70%, a jednak mnie zaskoczyła i przy takim zasypie udało się trafić równiutko w zakładany baling, a piwa wyszło o 1,5l więcej - śrutowałem trochę drobniej - po pierwszej przerwie 16 brix, zdjąłem sito i zamieszałem zacier - po mash oucie 17,8 brix - wysładzane najpierw z podbiciem, potem już po zainstalowaniu hop stopera na kotle - przednia lekko ponad 30l i 14,1 brix - cukier rozpuściłem w dzbanku w brzeczce i dodałem na ostatnie 10 minut warzenia - chłodzenie bezproblemowo przez siatkę nylonową, prawie nic nie wyłapało, do ok 23C - nastawna 26,5l i 17,1 brix - napowietrzane grawitacyjnie i potem kilka minut kamieniem - starter zdekantowany tuż przed zadaniem, dodany w temp 18C Fermentacja 08.10.2020 Nastawna 26,5l i 17,1 brix Zaplanowana Burzliwa: - 2 dni - 18C - 2 dni - 19C - 3 dni - 20C - 3 dni - 21C - 4 dni - 22C - od 22.10 - 23C - pomiar 4 blg (rurka bulka) - pomiar 25.10. - 3 blg, coś tam dojada jeszcze. Odbiłem jednak trochę gęstwy. Zostawiam jeszcze na 2 dni w 23 i potem 14 dni cichej Cicha: 30.10.20 Pomiar 3 blg czyli nic nie zeszło. Przelałem piwo do plastiku, bo musiałem zwolnić fermentor pod Quadrupla. W warzelni w piwnicy jakieś 16-17C - 20 dni Rozlew: 20.11.2020 Szybka akcja, pierwszy dzień po izolacji covidowej wpadłem zlać część do kega i ok 8l zostało jeszcze w fermentorze do późniejszego zabutelkowania. Wdmuchnąłem trochę CO2. Nie mogę się jeszcze wypowiedzieć odnośnie ws aromatu i smaku, bo mi jeszcze do końca węch nie wrócił i wszystkie piwa pachną mi tak samo Degustacja: 26.12.2020 Opis na samą końcówkę, bo właśnie keg się skończył. Piwo w aromacie, nie daje typową belgią. Jest delikatna fenolowość, ale bardziej słodowość, ciemne owoce, rodzynki, śliwki suszone. Podobnie w smaku, słodowe, te rodzynki czy śliwki - stawiam, że to zasługa dużej ilości Special B. Tu czuć już, że pije się piwo belgijskie, taki korzenny pazur jest wyczuwalny. Alko nie wyczuwalne w ogóle, ale rozgrzewające z czasem. Wytrawne, ale pełne - zostaje w przełyku jakiś czas. Goryczka niziutka. W kolorze miedziano-brązowe, opalizujące, piana drobna, ładnie się prezentuje do końca szkła, ładny lacing. Generalnie ciekawe, złożone, podobne do Quadrupla, ale zdecydowanie bardziej wytrawne, chociaż wydaje się słodsze przez te owocowe smaki. Fajna odskocznia od mocno chmielonych piw i typowo jesienno, zimowy trunek.
    1 punkt
  7. Slawmir

    Kölsch problem z fermentacją

    Pokaż ten przepis drożdżom hihi
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.