Skocz do zawartości

Ranking

  1. Nazwa użytkownika

    • Punkty

      1

    • Postów

      430


  2. eltomek

    eltomek

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      396


  3. Mibor

    Mibor

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      647


  4. WiHuRa

    WiHuRa

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      5 578


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2020.07.20 uwzględniając wszystkie działy

  1. WiHuRa

    Browar Czarny Ryś

    Podsumowanie sezonu 9 (2019/2020) Być może jeszcze coś uwarzę na kveikach w wakacje. Jednak czas już podsumować piwa póki pamięć o nich jeszcze świeża: warka #141 Wild Rice Mild 7,5°Blg (28l) Cały czas niezmieniona receptura, ponownie w punkt. Piwo będę warzył zapewne wielokrotnie. Lekkie, orzechowe, warto zastosować drożdże podkreślające słodowość. warka #142 Coffee Bitter 12°Blg (22l) Baza słodowa i zastosowane drożdżowe w punkt na przyjęcie cold brew z kawy (zakładałem że kawa wniesie lekką kwasowość). Niestety piwo stało prawie 2 miesiące i coś złapało (lekko kwaskowate, pojawił się aldehyd które nie było po fermentacji) stąd powstrzymałem się z dodaniem kawy a w sumie całe zutylizowałem. warka #143 Wheaty Brown 12,2°Blg (23l) Podobnie jak wyżej, piwo po fermentacji zapowiadało się obiecująco ale znowu długi czas stało nie ruszane (ponad 2 miesiące) i pojawiły się oznaki "starego piwa". Niestety obie powyższe warki to ciężki okres z wolnym czasem, zbyt duże odstępy w warzeniu a nawet po warzeniu nie miałem czasu zając się piwem. warka #144 Hoppy Kolsch 11,5°Blg (16l) Start pandemii tak jak o większości to wzmożone warzenia, tak było i u mnie. Brak czasu nie było już problemem to zabrałem się odrobienie strat. Akurat ten zastosowany zasyp nie nadaje się na Kolscha, za dużo karmelu o takiej barwie. Jak zamawiałem Crystal Light z Simpsons Malt myślałem że on ma 40-50 EBC a miał ponad 2x więcej. Poza tym piwo wyszło smaczne, mocno słodowe, tostowe. Drożdże Kolsch z Lallemanda mają fajny lekko owocowy profil podobny do Wyeast 2112 California Lager. Szyszka chmielowa to jednak spore straty brzeczki i problemy z dekantacją brzeczki w moim garnku więc trzeba będzie jednak omijać tą formę chmielu. warka #145 Petite 9,5°Blg (21l) Lekki belgijski ejl które powtarzam już kolejny raz. Wyszło co czego się spodziewałem. Lekkie sesyjne piwo z lekkim przyprawowo owocowym profilem drożdżowym. Do wielokrotnych powtórek. Wrzucony spontaniczne cryo Loral na hop stand fajnie podniósł aromaty owocowe w piwie. Konsekwencją jego wrzucenia była jednak sporo wyższa goryczka niż w poprzednich warkach, cryo to sporo alfa kwasów i to było czuć. Warto z tym uważać. warka #146 California Porter 12,2°Blg (22l) Po raz pierwszy taka receptura, ponownie drożdże Kolsch z Lallemanda zrobiły dobrą robotę. Chmielenie na hop stand chmielem Mosaic było jak najbardziej wyczuwalne, lekko cytrusowy aromat dobrze balansował się z ciemnymi słodami. Całkiem ciekawe piwo z tego wyszło. Mocno sesyjne, profil drożdżowy neutralny stąd i słód i chmiel błyszczał. warka #147 Witbier 10,7°Blg (19l) Jak co rok Witbier na lato. Ponownie FM20, taka sama ilość świeżych skórek. Jedynie lekko zmniejszyłem zasyp pszenicy niesłodowanej aby poprawić cyrkulacje podczas zacierania - to było dobry ruch. Piwo wciąż smaczne a warzenie prostsze. Jak zwykle piwo wyszło wybitnie. warka #148 Hazy Oat 11,2°Blg (20l) Warka to kilka testów. Testy słodu Naked Oats, jak dla mnie dałem do zdecydowanie za dużo. 10% zasypu zmniejszyłbym do 5% do tego piwa. Zapach pieczonych ciasteczek zdominował to piwo od strony słodowej. Na keg poszedł też roztwór olejku Hopzoil Cascade (1,5 ml). Zapach olejku utrzymuje się bardzo długo, nie utlenia się, nie ginie z czasem jak pellet. Cały czas na tym samym poziomie. Oczywiście efekt aromatyczny jest inny niż chmiel, warto samemu spróbować czy komuś to pasuje. warka #149 100% Peated Ale 12,2°Blg v.8 (18l) Kolejna warka w projekcie 100% Peated. Ponownie miód malina. Idealnie klarowne. Słód CM jak już pisałem, jest bardziej szorstki od Fawcett i to się potwierdza po raz kolejny. warka #150 Session Black IPA 11,5°Blg (19l) Test dodania cold brew na słodzie czekoladowym pod koniec gotowania. Efekt szorstkiego ściągania w odczucia na ustach jednak wciąż istnieje, spodziewałem się bardziej gładkiego piwa. Być może należałoby zrobić jeszcze próby z mniejszą ilością / innym słodem ale raczej nie będę kontynuował tych prób. Piwo było w kolorze ciemny brąz, byłoby ciemniej ale drożdże Hazy Daze są pyliste. Być może tu leży przyczyna podwyższonej szorstkości. Tak swoją drogą podwyższona mętność w ciemnym piwie jednak daje nieciekawy wizualny efekt. Ponownie tylko hop stand ze chmielem USA i wyczuwalny średnio intensywny aromat, jak dla mnie wystarczający. warka #151 Best Bitter 13°Blg (12l) Warka na potrzeby "edukacyjne" więc bez głębszej analizy. Z ciekawostek to to, że po 4 tygodniach piwo zrobiło się prawie idealnie klarowne co na drożdżach Windsor nie jest takie oczywiste. warka #152 Witbier 10°Blg (24l) Całkiem inny zasyp i inne drożdże bo FM23. Chciałem spojrzeć na Witbiera trochę z innej strony niż do tej pory. Ten zasyp chyba bardziej uwypuklił różne smaczki słodowe, drożdże też są bardziej estrowe od FM20 ale nie przesadnie. Generalnie bardzo podobnie do zazwyczaj używanej receptury i ponownie bardzo dobre piwo. warka #153 Rowerowe 5,2°Blg (21l) Super lekkie, około 2% alkoholu. Wadomo niska słodowość ale piwo nie było całkowicie puste. Do tego chmielenie na zimno Galaxy zrobiło robotę. Wrzuciłem tylko 50g na 20l i aromat był wyraźnie wyczuwalny (do tego było też hop stand z Galaxy). Piwo było bardzo mocno mętne po fermentacji. Zasyp a i Hazy Daze dołożyły swoje. Po 2 dniach od wrzuceniu chmielu wstawiłem wiadro na cold crash do lodówki na około tydzień. Cały chmiel ładnie opadł i piwo bezpośrednio już z tego wiadro poszło przez kranik do kega - nie robiłem żadnej dodatkowej filtracji. Piwo i tak było dość mętne ale nie błotniste. Piwo z przeznaczeniem na gorące dni jako izotonik zamiast wody. ---------------- Generalnie sezon byłyby stracony gdyby nie pandemia, bez niej zrobiłbym pewnie jeszcze 2-3 piwa i tyle. Nie żebym cieszył się lockdownu, tylko stwierdzam fakty. W sumie przez okres zamknięcia zrobiłem 10 warek. Większość wyszła dobrze lub bardzo dobrze. Większość jak zwykle to sprawdzone receptury lub style. Kilka warek z nowościami ale w mocno ograniczonej ilości, eksperymenty nie zawsze wychodzą dobrze. ----------------- Sprzętowo dorobiłem wszystko co chciałem (m.in. hak na kosz, ocieplenie matą garnka, drobne korekty ustawienia złączek i węży) i w zasadzie pozostanę z tym sprzętem i ustawieniem już na stałe. Technologicznie też dopracowałem sobie optymalny dla mnie proces warzenie i mieszczę się w 4h pracy / warkę. ----------------- Kolejny sezon na pewno zacznę od ... Milda z dzikim ryżem. Póki co jednak nie ustaję w poszukiwaniu inspiracji na nowości m.in. w archiwum magazynu Zymurgy. Nowości nie są moim głównym nurtem w warzeniu piw ale aby nie stać w miejscu trzeba też oprócz "żelaznego" repertuaru zrobić od czasu do czasu coś innego.
    1 punkt
  2. Nazwa użytkownika

    zestaw drożdży do miodu

    Moim zdaniem szkoda kasy. Jeżeli masz środki do dezynfekcji, to pozostaje Tobie kupić jakieś drożdże dedykowane do miodów(nie jest to koniecznością) i jedziesz z koksem
    1 punkt
  3. Mibor

    Sklep swiatslodu.pl

    To jest słód ze słodowni z Bydgoszczy.
    1 punkt
  4. Hej, Może komuś z Was przyda się mój projekt prostego kontrolera temperatury fermentacji. Źródła: https://github.com/eltomek/esp8266-fridge Zasada działania jest bardzo prosta: kontroler może sterować zasilaniem 230V lodówki w stanach: zawsze WŁączone, zawsze WYŁączone, AUTO, gdzie brane są pod uwagę: temperatura odczytana z DS18B20 (polecam zanurzyć zdezynfekowaną kapilarę w fermentowanym piwie), zadana temperatura, histereza. NIE jest to sterownik PID, zdecydowałem się na takie sterowanie, ponieważ każde włączenie/wyłączenie kompresora "na twardo" pewnie nie jest dla niego wielce optymalne. Z doświadczenia, podczas fermentacji lagera lodówka włącza się ok 7 razy na dobę, przy "górniaku" ok 4-5 razy, więc całkiem znośnie. Realne wahania temperatur (biorąc pod uwagę inercję układu chłodzenia) najczęściej nie przekraczają 1 stopnia C. Kontroler wysyła informacje o temperaturze i stanie chłodzenia do https://thingspeak.com/ więc warto założyć sobie tam kanał. Konfiguracja i zadane parametry są zapisywane w pamięci trwałej, więc nie ma obawy o zaniki napięcia. Potrzebny sprzęt: Wemos D1 mini: https://www.aliexpress.com/item/32651747570.html jakiś jednokanałowy przekaźnik sterowany napięciem 5V, np. https://www.aliexpress.com/item/32956434339.html popularny termometr DS180B20 trochę kabla zasilającego 3-żyłowego, wtyczka, gniazdo na kablu obudowa, dławnice, żeby to wszystko zapakować. Do pinu D4 (GPIO2) podłączamy linię Data/DQ naszego DS18B20, do pinu D2 (GPIO4) podłączamy pin sterujący przekaźnikiem (może być opisany jako IN), podłączamy zasilanie i masy przekaźnika (5V) oraz DS18B20 (3,3V). Można wrzucić jeszcze rezystor 4,7kOhma między linię Data/DQ a zasilanie termometru, ale z mojego doświadczenia wynika, że nie jest on niezbędny. Najprościej wykorzystać Arduino IDE (https://www.arduino.cc/en/main/software), dodać obsługę esp8266 (https://github.com/esp8266/Arduino/blob/master/README.md#installing-with-boards-manager), zainstalować potrzebne biblioteki (https://github.com/eltomek/esp8266-fridge#software-prerequisites) za pomocą Library Managera w Arduino IDE. Jeśli Twoja płytka esp8266 nie miała wcześniej skonfigurowanej sieci WiFi, to wystawi swojego Access Pointa, do którego trzeba się podłączyć, otworzyć stronę http://192.168.4.1 i tam skonfigurować parametry sieci, w której chcecie, żeby pracował Was esp8266 (więcej info https://github.com/tzapu/WiFiManager#how-it-works). Jedynym interfejsem kontrolera jest strona WWW: 1. Widok podstawowy 2. Konfiguracja parametrów wrażliwych, na razie tylko ThingSpeak: 3. Zmiana i zapis nowych wartości parametrów (powyżej formularza wartości zmienionych parametrów): Jeśli chodzi o połączenie elektryczne to nie podaję instrukcji, bo osoby, które znają się na podstawach instalacji zasilania 230V dadzą sobie radę, a te, które nie dadzą, niechaj dla własnego bezpieczeństwa poproszą o pomoc te pierwsze ? Moja zmontowana wersja wygląda jak poniżej (termometr "tymczasowo" w koszulce termokurczliwej, docelowo będzie to długa stalowa kapilara): I wreszcie piwko w lodówce Gdyby ktoś miał pomysły na usprawnienia proszę piszcie, albo usprawniajcie i dzielcie się wynikami swojej pracy. Pozdrawiam, eltomek
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.