Skocz do zawartości

Ranking

  1. Typhon

    Typhon

    Members


    • Punkty

      3

    • Postów

      71


  2. Jancewicz

    Jancewicz

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      1 569


  3. DanielN

    DanielN

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      895


  4. anteks

    anteks

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      9 775


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2019.10.26 uwzględniając wszystkie działy

  1. Typhon

    Browar Utopia

    Witam! Wszyscy maja, mam i ja [emoji4] Jak na razie z marnym dorobkiem ale myślę że sukcesywnie będę tu umieszczał swoje zapiski z warzenia. Piwowarstwo domowe mnie pochłonęło na dobre. Sprawia mi to wiele przyjemności, choć roboty jest co nie miara. Pozdrawiam serdecznie. Co w browarze: Dziś opakowanie dostał STC-1000. 4 dni temu przyszło na świat mieszadło do napowietrzania brzeczki i powiem wam że założone na wkretarke, robi jesień średniowiecza w pojemniku.
    3 punkty
  2. DanielN

    Dekokt

    @sredstvom, odpowiem Ci po łebkach, muszę zaraz zamykać, na przykładzie pilsa. Dekokt też jest stosowany w innych stylach, robiłem go do HW. Może ktoś bardziej doświadczony rozwinie. Historycznie słód nie był tak dobrej jakości jak teraz. Był słabo zmodyfikowany, często nie trzymał parametrów. W przypadku takiego słodu dłuższa przerwa białkowa działała bardzo pozytywnie, zarówno na pianę jak i zdrowszą fermentację. Dodatkowo długi czas dekokcji pozwalał enzymom długo pracować. W słabszym słodzie było mniej enzymów, ale długie przerwy wystarczały, aby podczas przerw cała chemia się zadziała. Mimo tego, że odebrana część dekoktu była gotowana długo i to dezaktywowało enzymy, to piwo się całkiem nieźle zacierało. Dekolt pozwalał i nadal pozwala robić większe wybicia mając mniejsze kadzie z grzaniem. W przypadku pilsa też trzeba wspomnieć o miękkiej wodzie. Gotowanie doprowadzało gęsty dekokt do temperatury dużo powyżej 100 stopni. Miękka woda i wcześniejsze reakcje obniżające pH powodowały, że reakcje Mailarda zachodziły trochę wolniej, gotowało się to dłużej i pozwalało lepiej kleikować i skrobii uwalniać (ciągle mając na myśli słód gorszej jakości). Dekokt był podgrzewany, zyskiwał na smaku i aromacie. Potem był przenoszony i ogrzewał zacier do temperatury pozwalającej na nastepą przerwę zacierania. Dekokt był odbierany gęsty, zatem enzymy które są wypłukiwane w dużej mierze przechodziły do części płynnej. Ta część płynna nie była gotowana, enzymy działały. Współcześnie jest trochę jak sądzisz. Robiąc długą przerwę białkową możesz zdegradować pianę. Dodatkowo trzeba zwracać uwagę na pH, przy mocno alkalicznej wodzie może wyjść piwo ściągające od tanin i ciemniejsze jak zamierzałeś. Taniny powinny się mocno zredukować podczas gotowania i wytrącić z przełomem. Z tego co pamiętam zawsze miałem większy przełom przy dekokcie. Dekokt w domowych warunkach warto sobie zrobić, w końcu to hobby. Trzeba go przetrzymać przynajmniej 20 minut. Od mieszania będą zakwasy, bo to nie może się przypalić. Ilość dekoktu można łatwo policzyć z proporcji, ale i tak się okaże że nie jest to takie łatwe aby trafić w temperaturę następnej przerwy. To co mi całkiem dobrze wychodziło to odwrócony dekokt. Miałem garnek z mieszadłem. Odbierałem zaworem brzeczkę do kociołka z Lidla i tam trzymałem infuzyjne. Odbierałem też około połowy gęstego zacieru do tego kociołka. Mieszadło na dość wysokie obroty, grzanie i obserwacja, raz na jakiś czas warto zajrzeć i zobaczyć jak powoli ciemnieje. Najczęściej około 20 minuty było już ok. Zależy od grzania i ilości odebranego dekoktu. Potem przelewałem zawartość z kociołka do gara. Piwa wychodzą inne w smaku, są też ciemniejsze. Trochę podobny smak i kolor uzyskuje się dodając słód melanoidowy zamiast dekoltu. Mam nadzieję, że Ci chociaz trochę pomogłem.
    1 punkt
  3. zielony07

    Jak uratowałem dwa piwa ;)

    Będą jaja jak inaczej powieje.
    1 punkt
  4. Jancewicz

    Jak uratowałem dwa piwa ;)

    Inny pisał: "...ja nie chce iść pod wiatr gdy wieje w dobrą stronę..."
    1 punkt
  5. dziedzicpruski

    Jak uratowałem dwa piwa ;)

    Doktor z alpejskiej wioski znowu się we mnie obudził mam risa który jest b.średni, praktycznie go nie piję od 2 lat, strasznie palony, wręcz spalony, trochę alkoholowy ,zmieszałem z kwasem z malinami i wyszło całkiem dobre w smaku coś na kształt czerwonego wina, raczej nie połapałbym się, że to piwo,tak, że eksperyment udany.
    1 punkt
  6. anteks

    Chłopcy moczanowcy

    Rejestrujesz sie na forum piwowarskie i pytasz czym mierzyć km?
    1 punkt
  7. Cześć, zbieram się do uwarzenia drugiej warki (pierwszą robiłem z brew kitu) i wstępnie wymyśliłem sobie warzenie z ekstraktów niechmielonych + partial mash. Na razie mój przepis wygląda tak: 2x 1,5 kg jasnego ekstraktu słodowego płynnego 1,2 kg ekstraktu żytniego 500 g słodu Carapils 300g płatków owsianych Zacierał i chmielił będę w 10l garnku, a później rozwodnię brzeczkę w fermentatorze. Słód i płatki wrzuciłbym do woreczka muślinowego i wytrzymał przez 30 min w ok. 70oC. Później wyjmę worek i zacznę chmielenie. 50 g Chinnok (granulat) 60 min. 20 g Amarillo (granulat) 30 min. 30 g Amarillo (granulat) 15 minut 20 g Cascade (granulat) 5 minut 15 g Cascade (granulat) 0 minut Drożdze - US 05 Chmielenie na zimno (cicha fermentacja): 30g Cascade (7 dni), a trzy dni przed rozlewem do butelek dodam jeszcze kolejne 30 g Cascade. Co o tym sądzicie (szczególnie o części z mini mashem)? Jest sens dodawać do tego typu piwa płatków owsianych (z tego co patrzyłem to stosuje się je głównie przy częściowym zacieraniu w przypadku stouta, lub jakiś przeniczniaków)? Czy enzymy z tego 0,5kg słodu dadzą radę skrobi z płatków owsianych? Pozdrawiam
    0 punktów
  8. Kurczę jak do lodówki wsadzę takie wielkie wiadro nie dam rady. Myślałem że to się rozpuści. A jak to przefiltrować przed rozlewem?
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.