Skocz do zawartości

Ranking

  1. fotohobby

    fotohobby

    Members


    • Punkty

      3

    • Postów

      1 321


  2. tymbarck

    tymbarck

    Members


    • Punkty

      3

    • Postów

      93


  3. Robert87

    Robert87

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      1 148


  4. GrubyDzoló

    GrubyDzoló

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      22


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2019.01.31 uwzględniając wszystkie działy

  1. tymbarck

    Mała ilość brzeczki

    Mnie wartości nie dziwią. Mamy 12 litrów, do tego 4kg słodu, więc na oko 12-3 litry na słód plus 9 do wysładzania da nam około 18 litrów przed gotowaniem. Mocne gotowanie plus osady przed przelaniem i mamy 13 litrową warkę;) Standardowo poczytaj wiki, obejrzyj trochę filmów z poradami, rób notatki, weź poprawki na wodę (parowanie + osady - fajnie do tego nadaje się BeerSmith) i będzie dobrze .
    2 punkty
  2. http://byo.com/compo...2808-hop-stands Artykuł raczej nie zniknie, walę tłumaczenie (kontekstowe, nie dosłowne) Podczas gdy szum wokół przerwy chmielowej dotyczy głównie mocno chmielonych piw, jest w tej technice dużo więcej niż podkręcenie Waszej DIPy. (Będę nazywał tę technikę "chmielenie whirpoolowe", ale miejcie na uwadze, że nie wszyscy piwowarzy muszą utrzymywać brzeczkę w ciągłym ruchu aby on zadziałała). Co i dlaczego? Przerwa chmielowa to po prostu pozwolenie na przedłużony kontakt zagotowanej brzeczki z chmielem wrzuconym na wyłączenie palinka zanim przejdzie się do etapu chłodzenia. Zaawansowani piwowarzy po prostu robią whirpoola w garnku lub dedykowanym pojemniku, a następujący po tym wir formuje na środku pojemnika stożek niechcianego osadu oraz chmielin. Czy celowo, czy przypadkowo, piwowarzy ci dawali tym chmielom przedłużony kontakt z brzeczką. To dawało chmielom szansę na uwolnienie olejków do brzeczki, przy jednoczesnym zminimalizowaniu ich odparowania. W skrócie: "chmielenie whirpoolowe" może w znaczący sposób podnieść chmielowy smak i aromat piwa. Olejki w chmielu Olejki spotykane w chmielu są lotne i dodają piwu smaku i aromatu tak poszukiwanego przez miłośników chmielu. Jakkolwiek istnieją setki olejków aromatycznych, w praktyce piwowarzy skupiają się na 4-8 głównych, które odgrywają największą rolę w charakterystyce danego chmielu. Ważnym elementem charakterystyki jest temperatura zapłonu, lub tez inaczej temperatura, w której olejek efektywnie wyparowuje aż do punktu, gdy oparu olejku mogłoby zapłonąć, gdyby było ich wystarczająco. Przy temperaturze wrzenia brzeczki wszystkie olejki przekroczyły już temperaturę zapłonu, a więc mocne wrzenie efektywnie ulotni je z brzeczki. Najlepsza metoda myślenia o procesie ulatniania się olejków to metoda czasu połowicznego rozpadu. Im niższa temperatura zapłonu, tym szybciej olejek ulatnia się i tym szybciej nastąpi ten czas. Im dłużej chmiel się gotuje i im niższa temperatura zapłonu tym mniej olejki eteryczne będą widoczne w piwie. W efekcce, "chmielenie whirpoolowe" pozbawia chmiel dodany na wyłączenie palnika efektu rolling boil, obniża temperaturę brzeczki a tym samym redukuje stopień ulatniania się olejków, pozwalając im naprawdę wniknąć w brzeczkę. Sama specyfika procesu wnikania jest jeszcze szarą strefą, ale generalną zasadą jest, że olejki będą zatrzymywane w piwie dłużej i wzmacniały chmielowy smak i aromat w gotowym piwie. Izomeryzacja alfa-kwasów Alfa-kwasy będą izomeryzowane po wyłączeniu palnika aż do momentu gdy temperatura brzeczki spadnie do 79°C. Piwowarzy, którzy starają się obliczyć IBU będą musieli wyestymować jak wiele izomeryzacji zajdzie. Im temperatura brzeczki bliższa 100°C, tym większa izomeryzacja a-k. Aby wykonać estymację, możemy zapytać profesjonalnych piwowarów o wskazówki. Jednakże różnice sprzętowe mogą spowodować, że porównanie można uznać najwyżej za "ogólne wskazówki". Matt Brynildson z Firestone Walker Brewing Company mówi: "Fakt, że zachodzi odrobina izomeryzacji a-k (około 15% w chmieleniu whirpoolowym vs 35% w kadzi) oznacza, że możemy osiągnąć nie tylko aromat i smak, ale też nieco goryczki". W Kiwanda Cream Ale z Pelica Pub & Brewery mistrz piwowarski Darron Welch dodaje chmiel tylko po wyłączeniu panika. Osiąga on ok 25 IBU przy dodanie 0,34 kg Mt. Hood na 119 litrów piwa i pozostawieniu przez 30 minut na etapie przerwy chmielowej (w artykule jest bbl, czyli barrel, co wg wiki daje 117l -> przp. tłum.). To oznacza, że Darron uzyskuje utylizację na poziomie około 16%, w swoim systemie o wybiciu 1755 l (15 bbl) dla brzeczki o SG: 1,049. Jak już było wspomniane, w browarze domowym, przy garze 19sto litrowym ochłodzenie brzeczki nastąpi dużo szybciej, co doprowadzi do mniejszej utylizacji. Brad Smith, twórca kalkulatora piwowarskiego BeerSmith daje taką radę: "Coś w okolicach 10% utylizacji nie jest złą estymacją, jeśli chmiel wrzuci się przy gotowaniu i pozostawi przez czas chłodzenia". Z mojego doświadczenia wynika, że estymacja 10% utylizacji przy przedłużonej przerwa chmielowa przy wybiciu 42l jest rozsądna. Kiedy i jak O ile mocno chmielone piwa mogą definitywnie być beneficjentami tej techniki, o tyle każde piwo, gdzie zapach chmielowy jest pożądany jest równie dobrym kandydatem. Dla piw o niższym poziomie IBU można w ogóle nie dawać chmielu do gotowania, lub dodać malutką ilość goryczkowego by przerwać napięcie powierzchniowe, a potem większość kontrybutorów IBU na wyłączeniu palnika (mając w pamięci utylizację około 10-15%). Jeśli Twój system ma pompę, możesz wybrać stworzenie stycznego wejścia do gara, aby pozwolić pompie stworzyć whirpool. Pamiętaj tylko, że nie potrzebujesz potężnego wiru, tylko prostego ruchu brzeczki. Jeśli nie masz pompy łyżka czy łyga w zupełności wystarczy. Drugim czynnikiem jaki trzeba wziąć pod uwagę jest długość przerwy chmielowej. Nie ma tutaj dobrych i złych odpowiedzi, ale wszystko pomiędzy 10 a 90 minut (a nawet przestój przez noc) może zostać zastosowane. Dla moich najbardziej naładowanych, mocno chmielonych piw przerwa chmielowa trwa od 45 do 60 minut. Dla średnio chmielonych typów, jak APA lub piw, w których chcę uzyskać wyraźny wynik IBU - wtedy zazwyczaj skracam do 30 minut. Dla piw, które nie muszą być mocno chmielone ani mocno goryczkowe - 10 minut zazwyczaj wystarcza. Wśród piwowarów popularne są 3 przedziały temperatur, zaraz za temperaturą wrzenia: 88°C-100°C, zakres sub-izomeryzacji: 71°C-77°C, i chłodna przerwa chmielowa: 60°C-66°C. 88°C-100°C - ten zakres pozwala olejkom z wysoką temperaturą zapłonu na spokojne rozpuszczenie się w brzeczce. Pozwala też na izomeryzację a-k, z najlepszą estymacją od 5 do 15% efektywności. Niektórzy piwowarzy podgrzewają lekko brzeczkę, aby utrzymać temperaturę powyżej 93°C, co pozwala lepiej emulować warunki komercyjne. Przerwa w temperaturach 71°C - 77°C praktycznie zamyka temat izomeryzacji a-k, a tak niska temperatura redukuje odparowanie olejków. Piwowarzy mogą użyć chłodnicy aby schłodzić brzeczkę do tej temperatury i tutaj dodać pierwszą porcję chmielu, albo dodać pierwszą po wyłączeniu palnika a tutaj drugą. Przedział 60°C-66°C zredukuje odparowanie olejków o najniższej temperaturze zapłonu, ale również rozpuszczenie olejków w brzeczce może zająć więcej czasu w tym przedziale. Nigdy nie miałem problemu z DMS w piwach, w których robiłem przerwę chmielową. W razie użycia dużej ilości słodu pilzneńskiego wskazane jest przedłużenie czasu gotowania do 90 minut. Uwzględnienie chmielenia na zimno Innym punktem do rozważenia jest jak potraktować chmielenie na zimno w mocno chmielonych piwach, w których zastosowano przerwę chmielową. Rock Bottom Restaurant & Brewery przeprowadziło szerokie badania nad przerwą chmielową i chmieleniem na zimno, pod kierownictwem mistrza piwowarskiego Portland (Oregon), w tym czasie był to Van Havig (obecnie Gigantic Brewing Co, Portland, Oregon). Badania zostały opublikowane przez Master Brewing Assosiation i zawierały testy piw chmielonych w 4 różne sposoby: krótka przerwa chmielowa (50 minut) i brak chmielenia na zimno długa przerwa chmielowa (80 minut) i brak chmielenia na zimno brak przerwy chmielowe i chmielenie na zimno połowa chmielu w długiej przerwie chmielowej (80 minut) i połowa do chmielenia na zimno Zarówno piwa chmielone tylko z przerwą chmielową i piwa tylko z chmieleniem na zimno charakteryzowały się bardzo dobrą charakterystyką chmielową, ale były pewne niuanse. Długa przerwa chmielowa pozwoliła uzyskać więcej aromatu i smaku niż krótka przerwa chmielowa, co prowadzi do konkluzji, że olejki wciąż rozpuszczają się w brzeczce po 50 minutach. Piwa chmielone tylko na zimno otrzymały dobre oceny za aromat, wyższe niż te chmielone tylko podczas przerwy chmielowej, ale gorsze za smak. Piwo chmielone pół na pół otrzymało za to wysokie noty zarówno za aromat jak i smak. Badania Haviga pokazały również, że dodanie na zimno 0,45kg Amarillo na 117l daje taki sam poziom aromatu jak 0,23kg na 117l - co wskazuje na zmniejszanie efektu przy zwiększaniu ilości chmielu dodawanego na zimno. A więc, jeśli zdecydujesz się spróbować tej techniki, oto co proponuję na podstawie powyższych rezultatów: weź cały chmiel jak chcesz dodać na późne chmielenie i chmielenie na zimno i podziel na pół. Połowę dodaj po wyłączeniu palnika, połowę na zimno. I nie czuj potrzeby przesadzania w ilościach. Jeśli chcesz użyć tych technik, oto kilka receptur (sorry, do tłumaczenia we własnym zakresie). Założyłem 10% utylizacji podczas przerwy chmielowej. Następnym testem będą przyprawy i przerwa przyprawowa. Bo jeśli działa dla chmieli, to dlaczego nie dla przypraw w piwie świątecznym? Miłego warzenia!
    1 punkt
  3. Zostaw to na co najmniej tydzień, drożdże muszą po sobie posprzatac... Wysłane
    1 punkt
  4. Wg tego co napisałeś masz dodać herbatę z chmielu przed dodaniem drożdży... Wysłane
    1 punkt
  5. przecież zacytowałeś - żeby otrzymaną "herbatkę" dodać przed zadaniem drożdży
    1 punkt
  6. Możesz gotować moczyć 10 minut i wlać wszystko przed zadaniem drożdży - tyle, że przed rozlewaniem będziesz to musiał odfiltrować.
    1 punkt
  7. a co wg instrukcji trzeba było zrobić z tą torebką ? Gotować, chmielić na zimno ?
    1 punkt
  8. Fradio

    Mała ilość brzeczki

    Beersmith po przekroczeniu po prostu się nie włącza wyświetlając komunikat umożliwienie wpisania kodu lub go zakupienia. Swoją drogą bardzo fajny program, co prawda po angielsku i przez swoją zlozoność wymaga trochę czasu na ogarnięcie, ale jak się już go ogarnie, to pozwala na naprawdę dużo. Brewness ma darmową wersje do kilku receptur i jest online. Dodatkowo jest po polsku i jest znacznie prostszy w użyciu, choć ma mniej funkcji. Jak nie potrzebujesz przechowywać tam receptur, to wystarczy. możesz spróbować a jak ci się spodoba możesz kupić subskrypcje.
    1 punkt
  9. tymbarck

    Mała ilość brzeczki

    Jest płatny, więc nie wiem co się stanie po 21 dniach. Z darmowych programów jest BREWTARGET. Na forum jest dostępny do ściągnięcia arkusz kalkulacjny PPP-Polskie Proste Piwne Porachunki - będziesz miał kalkulatory, wyliczenia ile wody do wysładzania itp. W internecie Brewness. Na początku trochę mi zajęło zrozumienie co się z czym je, ale później szybko poszło.
    1 punkt
  10. drakon

    Wysokie Blg w milk stout.

    Może na początek spróbuj zmienić kierunek i nastaw się na stouty, bittery, golden/brown ale, APA, IPA. Te style wybaczają sporo takich początkowych błędów niedoświadczonych piwowarów, nie są jakieś mega ciekawe to i cierpliwości zazwyczaj wystarcza by dać im dojrzeć, przefermentować, ułożyć się. Nauczysz się wtedy takiego obycia ze sprzętem, poznasz w tym czasie temperatury w pomieszczeniach w których fermentujesz, nabierzesz wprawy, wyrobisz sobie pewne nawyki, poznasz klasyczne style i ich smaki. Będziesz miał sporo czasu by doczytać pewne treści, a sama obserwacja i praktyka wiele Cię nauczy. Po takim wstępie już będziesz dobrze wiedział czy to już pora na coś trudniejszego. Powodzonka.
    1 punkt
  11. GrubyDzoló

    Wysokie Blg w milk stout.

    Tak rzeczywiście jest total imm. Dzięki przyjaciele za pomoc. Cenne rady tu dostałem.
    1 punkt
  12. zasada

    pierwszy lager wiedeński

    Bardzo mi się ta wymiana zdań podoba! Jeśli chodzi o zasyp np. amerykanie dodają jasnych karmeli do tego stylu, Jamil polecał w jednej recepturze caravienne. Ja natomiast bez mrugnięcia okiem zrobiłbym ze 100% słodu wiedeńskiego dbając o ilość drożdży (dwie paczki) i temperaturę fermentacji a dopiero w następnym podejściu uzupełniał zasyp o słody karmelowe - jeśli efekt okaże się niezadowalający. W jednej książce znalazłem jeszcze trzy propozycje receptur, ale wydają mi się nieadekwatne - brak słodu wiedeńskiego udawany przez pale/ pilzna z karmelami. Patrz w załączniki. CBSS#04 - ss.63-65.pdf
    1 punkt
  13. Joosto

    pierwszy lager wiedeński

    Tak. Dodatkowa paczka W34/70
    1 punkt
  14. anteks

    anteks piwowarzy

    mały żarcik VID_20190130_215830(1).mp4
    1 punkt
  15. Robert87

    prezent od żony pod choinkę

    Jak Ci śmierdzi chmiel to zmień branże Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
    0 punktów
  16. zgoda

    Jak dobierac składniki do piwa...

    Trzeba po prostu robić i pić. Po jakimś czasie będziesz wiedział co dać, żeby osiągnąć zamierzony efekt, i jeszcze żeby ci smakowało. Wtedy przychodzi czas na eksperymenty. Mnie to zajęło coś koło 50 warek, ale zasada jest zawsze ta sama, robić i pić.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.