Skocz do zawartości

Ranking

  1. majlosz

    majlosz

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      356


  2. Andrzej Czaja

    Andrzej Czaja

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      19


  3. Grzegorz Żukowski

    • Punkty

      1

    • Postów

      435


  4. Czeslaw

    Czeslaw

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      148


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2019.01.28 uwzględniając wszystkie działy

  1. Rebelion

    bałtyckie opowieści

    Witam , będę się streszczał piwo rodzaju porter bałtycki , w tamtą srodę ( 23-1-2019 ) zlane na cichą , po 2 dniach ( albo po 1 dniu - nie pamiętam dokładnie ) poszedłem go odwiedzić i mój sokoli wzrok dostrzegł nie fajne małe białe plamki na bezkresnej czerni portera więc moje pytanie brzmi : a) to drożdże które mi wleciały przy przelewaniu b) pleśń czy inne ustrojstwo które zagroziło mojemu porterkowi? dodam że fermentacja odbywa sie metodą na "Josefa Fritzla" tz w piwnicy - temp tam to jakieś 1,5-2 C.
    1 punkt
  2. Kurt

    Powitać

    No no 6 lat wyczekiwania Witaj Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  3. Andrzej Czaja

    Butelkowanie piwa

    Nie ma za co, w sumie jest jeszcze jedna opcja którą ja używam, zamiast sypania miarką glukozy do butelek, robisz syrop np. 120gr glukozy na 650ml wody, trochę to gotujesz, studzisz i dozujesz strzykawką do butelek (koniecznie sterylną) kalkulator masz tu https://brewness.com/calculator/pl/carbonation , przeliczasz ilość ml np. 700 / 40 butelek czyli 17,5ml na butelkę. generalnie roztwór powinien mieć tyle BLG co brzeczka wyjściowa, ale ja naginam to trochę by wychodziły równe dawki np. 20ml ? Może trochę upierdliwe, ale dość precyzyjne i przy rozlewie mieszanym do butelek i keg chyba jedyna opcja.
    1 punkt
  4. majlosz

    Butelkowanie piwa

    sam stosuję i dzięki miarce mam praktycznie wszystkie butelki tak samo nagazowane,
    1 punkt
  5. overstack

    Butelkowanie piwa

    Zapytam prewencyjnie - sprawdziłeś gęstość końcową przed rozlewem ? Za pierwszym razem czasami za szybko się chce tego piwa spróbować i wychodzą granaty ? Nie przesadzaj z ilością glukozy.
    1 punkt
  6. majlosz

    Butelkowanie piwa

    W takim wypadku najłatwiej i najlepiej będzie jak rozpuścisz glukozę albo inny cukier i dasz ją strzykawką bezpośrednio do butelek.
    1 punkt
  7. Fradio

    Butelkowanie piwa

    Możesz jak najbardziej i tak i tak. Z tym że w obu wypadkach lepiej przygotować syrop. Jakiś czas temat gdzie wyrażaliśmy opinie co jest według nas najwygodniejsze. Nie doczytałem że ten z kranikiem to twój jedyny. W takim wypadku jak wyżej do butelek, a najlepiej dokupić drugi fermentor do rozlewu.
    1 punkt
  8. Andrzej Czaja

    Butelkowanie piwa

    Do fermentora w którym piwo fermentowało -> NIE! Jak nie masz drugiego do przelania to dajesz cukier / glukozę bezpośrednio do butelek
    1 punkt
  9. DanielN

    Powitać

    Lepiej późno niż wcale! Pozostaje mi jeszcze przywitać nowego kolegę. Cześć @Lesnik94.
    1 punkt
  10. Czeslaw

    Pomocy z drożdżami :-(

    Masz oczywiście rację, późno w nocy to pisałem i coś przeinaczyłem. Wytrzymują ok. 10 atomsfer, co i tak spokojnie powinno wystarczyć do celów FFT (acz dużo zależy od pobranej objętości brzeczki). Tak czy siak, lepiej odgazować.
    1 punkt
  11. kantor

    Gryczane

    Ja robiłem coś w stylu angielskiego Brown Ale z gryką (miałem 1,6kg kaszy na 4,5g całości zasypu, czyli podobnie jak u Ciebie), ogólnie to filtracja gorzej niż z żytem, a wpływ na profil sensoryczny bardzo delikatny. Jak lubię grykę, to wg mnie było ją minimalnie czuć i tak średnio mi piwo podeszło, że w ciągu 5 lat od uwarzenia nie powtórzyłem nic z gryką, chociaż kojarzę, że były też pozytywne głosy o tym piwie.
    1 punkt
  12. FM deklaruje tolerancję na alkohol 12%. Drożdże dadzą radę na pewno. Z tym, że nie masz pewności, czy będziesz zadowolony z efektów ich pracy. Drożdże przy dużych gęstościach brzeczki i dużym stężeniu alkoholu szybko dziczeją. Możliwe, że będzie wszystko w porządku. Jest też możliwe, że drożdże wtrącą dziwne posmaki do piwa
    1 punkt
  13. polter

    Browar Polter wystartował

    26.01.2019 Warka #117 Witbier "Droga Przez Mąkę" Surowce - słód pilzneński - 2,5 kg - pszenica - 2,5 kg - płatki owsiane - 0,25 kg - łuska ryżowa - 300g - chmiel Styrian Goldings 4,0% granulat - 40g - kolendra 10g - skórka Curacao - 20g - skórka słodkiej pomarańczy - 20g - drożdże - Mangrove Jack's M21 Belgian Wit Zacieranie woda marketowa - pszenica i płatki zalane 10l wrzątkuw osobnym garnku - 20min - po ostudzeniu do 67oC dodane trochę słodu pilzneńskiego dla rozluźnienia -15min 15l wody do kociołka podgrzanie do 50oC wsypanie słodu oraz przełożenie kleikowanych dodatków 55oC - 10 min 65oC - 120 min 72oC - 15 min 78oC - 10min Takie były założenia. W rzeczywistości po wrzuceniu wszystkiego do kociołka przepływ przez złoże stanął w miejscu. Skleiło się to wszystko niemiłosiernie. Brakowało tych 7litrów, które są pod koszem. Nie było innego wyjścia, tylko łyga w dłonie i mieszanie jak w zwykłym garze. Mieszanie do samego dna, aby umożliwić brzecce jakikolwiek przepływ na dół kociołka. Z tego powodu sporo drobno ześrutowanej pszenicy i słodu poleciało na dno. Pompa podawała z dołu taki syf, że aż się dziwiłem, że się nie poddała. Były momenty, że przestawała podawać, ale wystarczało wyłączyć ją na chwilę, aby wszystko cofnęło się do gara i ruszała ponownie. Wskazania temperatury przez sterownik całkowicie odjechane od rzeczywistych (pewnie czujnik zatopiony w mące). Grzałem sterując ręcznie włączaniem i wyłączaniem grzałek kontrolując temperaturę brzeczki na wylocie z przelewu. W końcu po godzinie w 65-63oC zaczęło się trochę rozluźniać więc dosypałem kolejną porcję łuski i ruszyło na jakiś czas. Po dwóch godzinach próba jodowa ciągle pokazywała obecność skrobi. Założyłem górne sito z powrotem i przelewałem całą brzeczkę na górę złoża (rurkę zabezpieczyłem plastikową nakrętką bo nalewałem aż po otwory na uchwyt) czekałem aż przepłynie na dół, grzałem o 2 st więcej i ponownie na górę. po kilku takich operacjach brzeczka zaczęła robić się klarowna, czujnik zaczął pokazywać właściwą temperaturę. Tak więc całe zacieranie z kleikowaniem zajęło mi pewnie z cztery godziny. Nawet na zegarek nie było czasu spojrzeć. Wysładzałem przez kran do pojemników bo chciałem opróżnić kociołek aby móc go wyczyścić z mąki i spalenizny, której najbardziej się obawiałem. Niby nic nie było czuć ale widząc co leci z pompy byłem pełen obaw o stan dna. Na szczęście okazało się, że udało się nie przypalić garnka więc po wylaniu resztek mąki i śrutu i wyczyszczeniu dna wlałem brzeczkę z powrotem do kociołka i później szło już tradycyjnie. Chmielenie Gotowanie 70min - Styrian 25g - 60min - Styrian - 15g - 15min - Curacao 10g + słodka pomarańcza 10g- 10min - Curacao 10g + słodka pomaranńcza 10g - 5 min - kolendra utarta w moździerzu - 10g - 5 min Brzeczka schłodzona do 17oC, napowietrzona kamieniem akwariowym i zadane drożdże. Z informacji nt. drożdży wynika, że nie zachowują się normalnie więc z próbki do zmierzenia gęstości zrobiony FFT. Do fermentacji 24 l SG:1,051 Wg BS: IBU - 15, EBC - 6-7 Start fermentacji w garażu - temp. 14-16oC 1 tyg, później planuje przenieść w 20oC
    1 punkt
  14. Voriz

    Pierwszy dolniak

    Poczytaj o przerwie diacetylowej Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  15. Glowa

    Czy trzeba koniecznie butelkować?

    Nie trzeba, można wypić nienagazowane prosto z wiadra.
    0 punktów
  16. Rebelion

    bałtyckie opowieści

    dokładnie tak w zasadzie to przez okres 3 tyg temp była tam różna , na początku było to jakieś 5-6 C a teraz jest jak pisałem. Co do drożdży to producent na etykiecie napisał S-23 a co było w środku to nikt tego pewny być nie może
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.