Skocz do zawartości

Ranking

  1. tomitomi13

    tomitomi13

    Members


    • Punkty

      9

    • Postów

      227


  2. burymichu

    burymichu

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      216


  3. NervGal

    NervGal

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      72


  4. anteks

    anteks

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      9 791


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2018.12.07 uwzględniając wszystkie działy

  1. Pierwsze dwie warki okleiłem etykietami. Jako kleju użyłem mleka. Odchodziły łatwo ale niepotrzebna z tym robota. Poza tym piwo trzeba wyjąć ze skrzynki by zobaczyć etykietę. W tym wariancie już nie! Gdzieś na tym forum znalazłem zdjęcie z sprytną etykietą którą umieszcza się na kapslu. Ale nie było opisu jak ją zrobić. Stwierdziłem że bardzo mi się ta opcja podoba i opisuję poniżej jak szybko i tanio osiągnąć taki efekt. Potrzebne będą: 1. Stempel wycinarka (wzór okręgu - średnica 22mm) - koszt około 17pln. 2. Kartka A4 do drukowania etykiet - 50-70gr. Jeden arkusz to 64 'etykiety' i 2 naklejki na skrzynkę. 3. Załączony przeze mnie arkusz kalkulacyjny. 4. Drukarka Do Dzieła. 1. Otwieramy przygotowany przeze mnie plik (załączam wersję dla Excela oraz Open Offica) 2. Wpisujemy parametry naszego piwa w PRAWEJ kwadratowej tabelce na dole pliku. 3. Drukujemy na papierze samoprzylepnym 4. Wycinamy: 5. Oklejamy: Have FUN! EDIT 26.04.2018: Jeden z forumowiczów poprosił o szablon dla 2 różnych warek na 1 stornę A4. Podpinam. KAPSEL.XLSX KAPSEL.ods KAPSEL_2WARKI.XLSX KAPSEL_2WARKI.ods
    2 punkty
  2. Są https://www.olx.pl/oferta/oslona-czujnika-temperatury-niklowana-CID628-IDdlxI5.html Pomimo, że sprzedaje to osoba prywatna, to tak naprawdę to jest ta firma: http://deltaterm.pl/. Osłon z nierdzewki chyba na olx nie wystawiają, ale mają w sklepie stacjonarnym.
    2 punkty
  3. W opisie stylu zaraz na początku jest takie zdanie: "Brak aromatów chmielowych". A jakich odmian użyjesz, żeby taki efekt uzyskać, to już nikt nie będzie roztrząsał
    2 punkty
  4. kolorowy

    Cześć

    Cześć, zaczynam swoją przygodę ale mama nadzieje że forum pomoże mi osiągnąć zamierzony cel.
    1 punkt
  5. anteks

    Brewcrafter/Coobra/Bulldog 25

    przerobiłem kilka ton słodu i nigdy go nie nawilżałem. W czym przeszkadza trochę mąki?
    1 punkt
  6. PiwoLab

    grainfather

    Najprostsze rozwiązanie to trójnik gwintowany plus wkręcana osłona czujnika i dwa nyple 6-kt do węża.
    1 punkt
  7. anteks

    Własny mikro/mini browar

    W PL https://polskiprzemysl.com.pl/przemysl-chemiczny/produkcja-zbiornikow-procesowych-i-magazynowych-spod-igly-hydro-instal/ http://hydro-instal.pl/zbiorniki/przemysl-browarniczy/
    1 punkt
  8. Fradio

    Duży osad na dnie po 2h

    to odnośnie tego: Nie było to żeby cię obrazić, tylko zabawnie brzmi argument że zawsze tak robisz i ani razu nic się nie wydarzyło na podstawie niespełna 6 warek. Równie dobrze mogło po prostu się upiec. Tak to bardzo dobrze i dobrze że tak robisz od początku. Absolutnie nie wypominam ci że jesteś początkującym, bo ja też dopiero co zacząłem. I tak jest, ale dodaj rutynę, mniejszą uwagę przy warzeniu, bo jako że sprawnie ci idzie to w między czasie robisz obiad, zakupy czy jeszcze coś innego, jakieś eksperymenty czy bardziej zużyty sprzęt na którym mogło coś niezauważenie zostać. A i tak jak napisał maciejeq, niektóre wady widzisz po jakimś czasie bo na początku nie potrafisz ich zinterpretować. I wydaje mi się że tu masz odpowiedź. Wyciągnąłeś woreczek z większością chmielu, ale najdrobniejsze jego części zostały w brzeczce razem z przełomem i to dało opisany przez ciebie efekt. Możesz spać spokojnie a przy następnej warce zostaw to w garze. Powodzenia;)
    1 punkt
  9. zasada

    Fermentacja w niskich temperaturach

    Po pierwsze tak jak mówią koledzy - przebiegnie prawidłowo i nie masz się o co obawiać. Po drugie 17°C to nie jest niska T. Po trzecie - po dwóch tygodniach zatargaj na górę na kolejny tydzień dla bezpiecznego dofermentowania i będziesz Pan zadowolony..
    1 punkt
  10. Pierre Celis

    Piwo jako remedium na cholerę

    Arnold z Soissons spoglądał na ponure ulice miasta Oudenburg. Plaga cholery przeobrażała miasto w puste zbiorowisko budowli, które nie niosło ze sobą ciepłego oddechu życia. Domyślając się, co może być powodem tego śmiertelnego spektaklu, musiał przekuć domniemania w czyn. Zwołał wszelką ludność, która nie miała na sobie piętna choroby do klasztoru. Stanąwszy przy ogromnej kadzi z piwem rzekł, głosem potężnym jak błyskawica trzaskająca skały: – Z ludzkiego potu i miłości Boga, piwo przyszło na ten świat! Po tych słowach wzniósł teatralnym gestem krucyfiks, ku niebiosom, a następnie zanurzył go w piwie. Wytłumaczył obywatelom, że płyn ten będzie lekarstwem na panujący mór i od teraz mają pić tylko jego, miast wody. I tak oto plaga odeszła w zapomnienie, zmyta przez błogosławiony trunek. Tak brzmi jedna z legend o świętym Arnoldzie, kanonizowanym w 1121r. we francuskim mieście Beauvais. Oczywiście nie jest to bezpośredni cytat, tylko jego interpretacja, jednak sens jest ten sam. Brzmi ona ja typowa legenda jakich setki. O domniemanych cudach, wynikających po prostu z ówczesnej niewiedzy, a bynajmniej nie z ingerencji sił wyższych. Nie bez powodu jednak zwykło się mówić, że każda legenda ma ziarno prawdy. I ta także ma. Ale zacznijmy od początku. Historia Świętego Arnolda Arnold narodził się w 1040r. w Brabancji. Początkowo zaciągnął się do wojska, potem osiedlił w opactwie św. Medarda, we Francji. Po trzech latach został opatem, a w 1080r. samym biskupem miasta Soissons. Potem jego stanowisko zostało przejęte przez innego biskupa i nasz Arnold postanowił poszukać schronienia w kojącej samotności. Osiedlił się w opactwie Świętego Piotra w Oudenburgu. Tutaj przechodzimy do punktu kulminacyjnego historii; w owym klasztorze zaczął warzyć piwo. Był zwolennikiem tego napoju. Namawiał swoich obywateli, by także się nim raczyli, gdyż jest zdrowszy od wody. Mawiał, iż piwo jest darem życia i nie było to usprawiedliwianie swojego zamiłowania do alkoholu. Przynajmniej poniekąd, bo któż to może wiedzieć. I tutaj dochodzimy do tajemnicy procedury warzenia piwa. Samo słowo warzenie to synonim słowa – gotować. Piwo jest więc podczas produkcji w pewnej fazie gotowane. Z dzisiejszą wiedzą na temat mikrobiologii wiemy oczywiście, że temperatura niszczy większość bakterii. W tym cholery. A bakteria cholery (Vibrio cholerae) występuję głównie w skażonej wodzie. Obywatele miasta pijąc tylko piwo, nie mieli skąd się zarazić i plaga cholery przeminęła. Tak oto zamysły Świętego Arnolda okazały się racjonalnym faktem. A jego przedstawienie przed kadzią mogło być psychologiczną, przemyślaną strategią. Arnold, czy Arnolf? Oczywiście nie możemy tej historii traktować dosłownie. Sam Arnold Soissons mylony jest czasem z Arnolfem z Metz. Żył on w VI wieku i jemu także podobny cud się przysługuję. I także Arnolfa traktujemy jako patrona piwowarów. Nie mniej jednak taka opowieść z dzisiejszej perspektywy, brzmi dość wiarygodnie. A obserwacja, że woda powoduję choroby, raczej mogła zostać wysnuta. To, że nie istniała wówczas mikrobiologia, nie zmienia faktu, że istniał zdrowy rozsądek i ludzie wykształceni mogli dochodzić do wniosków mających naukową podstawę. W zasadzie to cały postęp w wiedzy na tym właśnie się opiera. Problem wody Może nam się wydawać, że woda w dawniejszych czasach była krystalicznie czysta, gdyż ludzie żyli zgodniej z naturą. Daleko jednak temu poglądowi do prawdy. Rzeki właściwie były tożsame z koszem na śmieci, który sam się opróżnia. Oczywiście transport śródlądowy także robił swoje. Nie łudźcie się, że na wszelkich łodziach, czy statkach były toalety. Nikt na taki pomysł wpadać nie miał zamiaru, bo wydawał się wielce niepraktyczny. Dalej mamy różnego rodzaju zakłady, farbiarnie, garbarnie itd., które zazwyczaj sytuowane były nad rzekami. Między innymi dzięki wynalazkowi koła wodnego, a także prostemu mechanizmowi odprowadzania wszelkich odpadów komunalnych, znanemu pod nazwą prądu rzeki. Słowem podsumowania: wody dawniej śmierdziały jak latryna, bo właściwie zazwyczaj nią były. Picie więc takowej w najlepszym wypadku mogło skończyć się rozwolnieniem, co w sumie napędzało opisany powyżej problem. Okazuję się, więc, że słowa o darze życia, głoszone przez Arnolda, nie stanowiły tylko przewartościowanej paplaniny. Miały w sobie ziarno prawdy. Tak jak i ta legenda, dająca nikły argument, że piwo to czasami coś więcej niż jeden z wielu nośników alkoholu. To spory kawał historii, to opowieść i wspomnienie z nim związane. Ktoś kiedyś napisał na jednej z niemieckich knajp: Litr piwa jest miarą wszechrzeczy. Humorystyczna hiperbola? Pewnie tak… Pewnie tak… Nie zmienia to faktu, że by zostać patronem piwowarów, Arnold musiał sprawić, by piwo choć na chwilę stało się cudem. I tak też właśnie w powyższej historii było. Zdjęcie pochodzi ze strony: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:St-Arnoldus.png The post Piwo jako remedium na cholerę appeared first on Kraftmagia. Przeczytaj cały wpis
    1 punkt
  11. Tak wyglada moj brewmaniac Wysłane z mojego Metal przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  12. Pewnego dnia kupiłem na bazarze torebkę kawy w ziarnach. Poprosiłem przy tym o rozpakowanie i zmielenie. Pan rozpakował mi torebkę, zmielił kawę. Patrzę a on spod lady wyciąga prostownicę do włosów i zaczyna traktować brzegi w miejscu własnie odciętego przy rozpakowywaniu opakowania.... Podał mi paczkę ze zmielona kawą... patrzę - zgrzew jak nowy! No to myślę sobie... muszę to zastosować w pewnych innych okolicznościach... Co prawda nie będzie to vacuum, ale zawsze lepiej tak niż wcale. Często zostaje mi trochę chmielu i nigdy nie wiedziałem jak to sensownie zapakować ponownie. Niestety tutorial poniższy zawiera lokowanie produktu... ale jest to całkowicie niezamierzone . I tak: Potrzebne będą: 1. Żelazko... rozgrzane na ** (dwie kropki) 2. Kawałek folii aluminiowej. Do dzieła: Nowa Paczka z chmielem. 1. Odcinamy pasek wzdłuż krawędzi (odcięty fragment wyrzucamy). 3. Warzyliśmy ale zostało nam np. 10g, przykładamy wzdłuż otwartej krawedzi kawałek folii aluminiowej: . 4. Prasujemy wzdłuż odciętej uprzednio krawędzi 5. Voila! Paczucha z zawartością znów jest hermetycznie zamknięta.
    1 punkt
  13. PRAWDA, można, czemu nie. PRAWDA, można, czemu nie. PS. Każdy ma swoje metody, ja chciałem się podzielić tą... bo nie wszyscy zapewne zdają sobie z takiej możliwości sprawę. Ładnie opisuje podejście do zagadnienia zwrot: "Dyskusja na temat wyższości kury nad jajkiem". No ale po to są przecież fora, by dzielić się wiedzą doświadczeniem i pomysłami. I każda koncepcja ma rację bytu o ile są chętni by ją stosować. PS II. Mój przyjaciel stosuje tego bardziej hardkorową wersję stwierdzenia "Dyskusja na temat wyższości kury nad jajkiem". Zaznaczam, że nie mam zamiaru nikogo urazić,... uważam je po prostu je za megaprzezabawne: "Jeden lubi jak mu nogi śmierdzą a inny jak mu cyganie graja ". Miłego!
    1 punkt
  14. Świetny pomysł. Dziurkacz już w domu piwko dla Ciebie Tomi ?
    1 punkt
  15. Zakupiłem, sprawdziłem, wszystko super. Dzięki tomitomi ! Trzeba tylko uważać, dziurkacz 2,5 cm ma fi 2,2. Patent nie z tej planety. 4 lata myślałem jak to zrobić i nie wymyśliłem. Twoje zdrowie !
    1 punkt
  16. http://allegro.pl/papier-samoprzylepny-bialy-50-ark-a4-matowy-i6117942327.html 1 arkusz 18 groszy
    1 punkt
  17. @Zukowiec Linki są podane wyżej, stempelek można kupić np tu: https://www.dpcraft.pl/dziurkacze-ozdobne-2-5-cm/dziurkacz-ozdobny-25cm-kolo.html
    1 punkt
  18. Świetne. Jak mi minie lenistwo - wykorzystam. Na razie na leniucha piszę na kapslu numer warki markerem, reszta w notesie. Na brzegu półki w piwnicy kredą numer, nazwę i Blg.
    1 punkt
  19. Szczególnie po wcześniejszych czterech piwach ;-) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  20. Problem tylko taki, że jak na spotkaniu otwierasz piwo i kolega otwiera piwo i drugi kolega otwiera piwo, a ty otwierasz kolejne piwo, to już nie wiadomo co jest w której butelce
    1 punkt
  21. 1 punkt
  22. Ja tylko sprostuję, bo kolega podał link do dziurkacza 2,5 cm (a to może być za duże kółeczko na kapsle) - żeby się ktoś nie pomylił. Prawidłowy: https://www.dpcraft.pl/dziurkacze-ozdobne-2-5-cm/dziurkacz-ozdobny-25cm-kolo.html Dziękuję @tomitomi13 za świetny pomysł!
    1 punkt
  23. Dokładnie. Tu kolega znalazł w super cenie. PLUS za avatar. La chouffe! EDIT: POPRAWNY link do dziurkacza 22mm https://www.dpcraft.pl/dziurkacze-ozdobne-2-5-cm/dziurkacz-ozdobny-25cm-kolo.html
    1 punkt
  24. Dziurkacz ozdobny. To jest takie coś: http://allegro.pl/wycinak-kola-22mm-dziurkacz-polkola-pod-zawieszki-i6654846977.html Ja kupiłem to w osiedlowym papierniczym za 17pln. Są tez w sklepach artystycznych.
    1 punkt
  25. https://www.dpcraft.pl/dziurkacze-ozdobne-2-5-cm/5784-dziurkacz-ozdobny-25cm-kolo-2.html
    1 punkt
  26. Fajny pomysł. Dołączam się do pytania o wycinarkę... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  27. Witaj. Możesz napisać gdzie zakupiłeś wycinarkę ? Za cholerę nie mogę takiej znaleźć
    1 punkt
  28. Dokładnie!!! To mnie denerwowało też. Schodziłem do piwnicy i zamiast wziąć piwo i pójść wypić.... zabierałem się za przekładanie... bo ta skrzynka już pusta prawie a tu możnaby dołożyc 2 butelki
    1 punkt
  29. I tak też można. Moim głównym założeniem jest, że butelki po wypiciu mam od razu czyste i nie muszę ich specjalnie przygotowywać pod rozlew np. odklejać etykiet. Na początku moje warki rozróżniałem po kolorze kapsla. Każda miała inny kolor. Ale nigdy nie pamiętałem jakie było dokładnie Plato albo IBU. A ten sposób daje szybką informację zwrotną i fajne porównanie. Kapsel wywalasz, piwo pijesz, płuczesz butelkę i masz gotową pod rozlew. Dodatkowo butelki możesz potem mieszać w skrzynkach - pozostają opisane. Ja wydrukowałem, wyciąłem i okleiłem 94 butelki w 35 minut. To nie duży nakład pracy. :)...
    1 punkt
  30. Czemu na to nie wpadłem..., tylko kombinuję z układaniem i przekładaniem piwa w skrzynkach, haha;) Natomiast pomysł z dziurkaczem jest fajny, chyba wykorzystam.
    1 punkt
  31. @tomitomi13 bardzo fajny pomysł, chociaż nie dla mnie, ze względu na lenistwo Nie myślałeś czasem o drukarce ręcznej? Używam takiej od początku i idzie dość szybko zwłaszcza przy ograniczeniu się do numeru warki, czasem daty.
    1 punkt
  32. Oooo! Jutro kupuję drukarkę 3D, laser i robię RIG. Dzięki, brakowało mi tego pomysłu !
    0 punktów
  33. Spoko patent, w moim przypadku wygrało lenistwo i numeruję warki markerem na kapslu.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.