Ranking
-
uwzględniając wszystkie działy
- We wszystkich działach
- Marker
- Marker Comments
- Marker Reviews
- Ogłoszenia
- Pytania do ogłoszeń
- Recenzje ogłoszeń
- Browary
- Wydarzenia
- Komentarze do wydarzeń
- Opinie o wydarzeniu
- Wpisy na blogu
- Komentarze w blogu
- Pliki
- Komentarze do plików
- Opinie o pliku
- Grafiki
- Komentarze do grafik
- Opinie o grafice
- Albumy
- Komentarze w albumach
- Recenzje albumów
- Tematy
- Odpowiedzi
- Aktualizacje statusu
- Odpowiedzi na komentarze
- Artykuły
- Artykuł komentarzy
- Opinie o Artykuł
- Rekordy
- Rekord komentarzy
- Opinie o Rekord
-
Miesiąc
-
Cały czas
23 Grudnia 2011 - 18 Maja 2024
-
Rok
18 Maja 2023 - 18 Maja 2024
-
Miesiąc
18 Kwietnia 2024 - 18 Maja 2024
-
Tydzień
11 Maja 2024 - 18 Maja 2024
-
Dzisiaj
18 Maja 2024
- Wprowadź datę
-
Cały czas
Popularna zawartość
Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 2024.04.18 uwzględniając wszystkie działy
-
słodowość w lagerze - jakimi drożdżami?
Reters oraz jeden pozostały przyznał(a) reputację lechu555 za temat
Ok, wieści z pola boju są takie, że faktycznie WLP838 są super i muszę przyznać, że walą one na łeb wszystkie W34/70 i ich płynne odpowiedniki (a raczej to w34/70 jest odpowiednikiem). Nie jest to do końca to czego szukam w tym wątku, ale niewspółmiernie bliżej tego co chcę uzyskać. Następna warka na nich będzie z udziałem kaszy jęczmiennej i zobaczymy co z niej owe drożdże wycisną. Nawet mój 100%pils lager z końcowym 2blg (z 12 początkowych) ma nieporównywalnie więcej słodowości niż cokolwiek lagerowego na w34/70 z wymyślnymi zasypami słodów specjalnych.2 punkty -
Pierwsza warka
Rumcajso oraz jeden pozostały przyznał(a) reputację ciezkicoswybrac za temat
Weyermann to półka wyżej. Sam z reguły używam Vikinga, ale wiele osób uważa, że Weyermann jest bardziej aromatyczny i łatwiej osiągnąć na nim lepszą wydajność. Wydajność to "na chłopski rozum" ilość cukrów, które jesteś w stanie wyciągnąć z kg słodu przy warzeniu, podaje się ją w procentach. Marginalna różnica. Wódka/spirytus są ciut bezpieczniejsze, bo są sterylne, a istnieje małe ryzyko że np. przy przenoszeniu fermentora zaciągniesz część zawartości rurki do środka. Mi szkoda wódki, więc używam roztworów środków, których używałem przy dezynfekcji. Ja mierzę kilka razy - po 25-30 min zacierania, po zakończeniu zacierania, po wysładzaniu i po przelaniu schłodzonej brzeczki do fermentora (PRZED fermentacją). Początkowe BLG (przed fermentacją) potrzebne Ci będzie do obliczenia ilości alkoholu po fermentacji. Jak BLG jest zbyt duże, to możesz rozcieńczyć brzeczkę wodą (zagotowana i schłodzona, albo butelkowa). Jak będzie za niskie, to zostaje dodanie ekstraktu/cukru/odparowanie nadmiaru wody/olanie sprawy Nie masz urzędu celnego nad głową, więc jak wyjdzie 11,5BLG zamiast 12, to różnica będzie praktycznie niewyczuwalna. Najważniejsze pomiary są po fermentacji, bo one mówią czy fermentacja dalej trwa. Możesz przyjąć, że pierwszy pomiar po 2 tygodniach, następny 3-4 dni później. Jeśli pomiar jest stały, a objawów fermentacji brak, to najprawdopodobniej można butelkować. Warto pod koniec fermentacji podnieść temperaturę, więc jeśli np. w piwnicy masz 14-16'C, to po 1,5-2 tygodniach przenieś fermentor w cieplejsze miejsce. Nie znam dokładnego przelicznika, ale z reguły zakłada się 1:1. Można wspomóc się kalkulatorem: https://piwko.com.pl/przeliczniki/blg-brix-plato-sg Rehydracja też w 20-30'C, zaczynasz ją gdy masz już schłodzoną brzeczkę do temperatury fermentacji (8-12'C). Najbezpieczniejszą opcją jest stopniowe dolewanie zimnej brzeczki do roztworu z drożdżami powoli obniżając temperaturę roztworu, przez co unikniesz szoku termicznego. Ja przestałem stosować rehydrację, ale każdy piwowar ma własne zdanie na ten temat. W teorii są specjalne wersje "pure pitch", które można wlać bezpośrednio do brzeczki, ale nigdy nie masz pewności ile komórek drożdżowych faktycznie żyje. IMO przy każdych płynnych drożdżach trzeba zrobić starter. Zależy. Płatki dorzuca się do zacierania, skórki owoców/przyprawy najczęściej na ostatnie 5-10 min gotowania. Pomijalna różnica. Jeśli dopiero zaczynasz, a chcesz zrobić IPA (to nie jest łatwe piwo na początek), to odpuść sobie temat cichej fermentacji. Przelewaniem zrobisz więcej szkód niż pożytku. Po to masz wodę/wódkę/roztwór w rurce, żeby piwo nie miało dostępu do warunków na zewnątrz. Jeżeli nie wyhodujesz żadnego syfu przed zamknięciem pokrywy, to najprawdopodobniej nie będziesz miał problemów.2 punkty -
Witajcie, trafiam na Was przy poszukiwaniu informacji o BJCP po polsku. Kawal dobrej roboty wykonaliście, jak patrze na te tlumaczenia, bardzo dziękuję. I spodobalo mi sie u Was od razu:)) . Tytulem przedstawienia: mam za sobą kurs na browarnika w BeerAcademy w Brnie ale na razie sama nie warzę, dojrzewam do tego. Importuje wraz z męzem krafcik z Polski do Czech, czasem i w drugą stronę. Zaczynamy teraz nowy projekt Upside Down, polsko - czeski browar latający, jak mówią Czesi na kontrakt.1 punkt
-
1 punkt
-
Hej, to już DWUDZIESTE Warsztaty, czyli warzę piwo w domu od 20 lat I również po raz dwudziesty - zapraszam na Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, których program odbywa się w większości w Namiocie Piwowarów podczas Wrocławskiego Festiwalu Dobrego Piwa. W tym roku, przed Spotkaniem Piwowarów, będą mini-wykłady Uniwersytetu Przyrodniczego: Biotransformacja chmielu i bioaromatyzacja piwa z użyciem niekonwencjonalnych mikroorganizmów, Innowacyjne dodatki funkcjonalne i Wykorzystanie drewna i beczek w technologii piwowarstwa - więcej szczegółów już niebawem w Programie na www.festiwaldobregopiwa.pl A tymczasem zapraszam na Spotkanie Piwowarów - tradycyjne zapisy na koszulki, w tym roku festiwalowa grafika balonowa została zchmielizowana do naszych potrzeb 😉 Zapisy - najchętniej do końca maja, jeśli chcecie mieć pewność, że dostaniecie koszulkę w pożądanym rozmiarze 🙂 Klik: https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSc6KlDbKwLwVNcCw8LxKtk0QsLhgDDO4KoX1fBy_wGgiGp9FQ/viewform1 punkt
-
Witam, Chce zacząc mikro produkcje piwa komercyjną. Kupiłem od browaru mini zestaw do warek testowych (warzelnia + zbiornik glikolu, 4 unitaknki i 4 tanki leżakowe). Sprzęt był sporowadzany z Chin i w sumie nigdy nie użyty, więc legalizacji GUM nie ma. Importer tego sprzętu nie ma żadnych paperów. Szukam osoby, która przeprowadzi legalizację warzelni i jednego unitanka w GUM. Czy znacie osobę, która robi takie rzeczy?1 punkt
-
Pierwszy Lager/Pilsner
Suchejroo przyznał(a) reputację WojtekGaaD za temat
Jednak nie zawsze się to zgrywa. Podczas burzliwej temp. piwa może różnić się od temp. w lodówce nawet o 3 stopnie co widać na załączonym obrazku. Być może STC1000 zarżnie lodówkę nie wiem ale polecam bardziej dedykowany sterownik do lodówki i fermentacji niż zwykły termostat z histerezą i opóźnieniem załączenia chłodzenia. Nie wiem czy Malinowy jeszcze się rozwija ale BrewPiLess tak. Do wyboru jest kontrola temp. piwa, lodówki a jak masz spindla to i odfermentowania. Co prawda ostatnia wersja jak widać ma buga i nie pobiera prawidłowego napięcia i temp. ze spindla ale pilnuje temp. piwa i wbrew pozorom nie załącza co 5 minut chłodziarki. Chłodziarka duża do napojów, szklane drzwi mieści fermzille 35l i fermentor. Pomiar temp. piwa - kapilara z nierdzewki zanurzona w piwie. Zatem @Suchejroowie co pisze.1 punkt -
Przy 100l warkach to nie szedł bym w karuzele czy też inne automaty, raczej ręczna nalewarka przeciwciśnieniowa lub refermentacja Myślisz że browary biora butelki z hurtowni/recyklingu? Odmaczaja etykiety i myją butelki? Biorą z huty/pośrednika całe palety1 punkt
-
Po początkowym przestrachu przyszło otrzeźwienie, bo: - przecież cierpliwość cnotą piwowara, zwłaszcza jeśli chodzi o dolniaki; - ostatnio piłem Pierwszą Pomoc z Pinty chmieloną Lubelskim i Marynką i tam też był ten cytrusowy posmak, więc może z tym chmielem rzeczywiście jest coś na rzeczy; - młode piwo zwykle pachnie/smakuje inaczej niż gotowe po refermentacji. Więc nie panikuję i cierpliwie czekam.1 punkt
-
Ten termometr musi być cały zanurzony wtedy pokazuje dokładna temperaturę. Gość Opublikowano 15 Stycznia 2017 Tzn ten allafrance jest tzw. total immersion, czyli musisz go zanurzyć tak głeboko jak głęboko sięga czerwony płyn w kapilarze, tzn jeżeli mierzysz temperaturę około 40°C to musisz zanurzyć termometr w mierzonym medium aż do podziałki oznaczającej 40°C. Są jeszcze tzw termometry partial immersion, czyli takie na których jest narysowana linia, do której trzeba zanurzyć termometr i wtedy odczytać wartość. Wersja total jest dokładniejsza, ale nieco bardziej kłopotliwa, jeżeli chodzi o pomiar.1 punkt
-
Drugie piwo Real Ale
Panama_536 przyznał(a) reputację Adi_86 za temat
Polecam następne zrobić na ekstraktach z samodzielnym chmieleniem (wtedy masz już pewien wpływ na parametry i smak piwa), a kolejne - jeżeli masz duży garnek i trochę wolnego czasu - już z zacieraniem. Możesz zmówić ześrutowane słody w sklepie, a nawet gotowe zestawy ze słodów wraz z chmielem, choć radziłbym ci raczej samemu konstruować receptury. Ja tak zrobiłem i nie żałuję. Powodzenia w domowym piwowarstwie życzę 😀1 punkt -
Drugie piwo Real Ale
Reters przyznał(a) reputację Panama_536 za temat
Dzięki bracia browarnicy piwo zabutelkowane zobaczymy co będzie jak będzie i czy będzie następne napewno nie będzie już z Coopersa tylko spróbuję podnieść poprzeczkę wyżej . Pozdrawiam życzę miłego ciepłego chmielnego weekendu 🤗1 punkt -
To prawda, ale nie taki był przekaz Twojego posta, bo ja (a podejrzewam nie tylko ja) odebrałem go tak, jakby dzięki Fermzilli inwestycja w lodówkę była niepotrzebna. A jeśli już poruszasz temat witryn , to niewielka witryna, jaką użytkuję zużywa wg producenta 105kWh rocznie - a przecież większość roku raczej stoi wyłączona. Oczywiście, zwykłe, małe lodówki będą tańsze, ale design nie powala.1 punkt
-
Musi być bez zamrażalnika. Coś w tym stylu. Ale nie wiem czy wejdzie fermentor. https://www.mediaexpert.pl/agd/lodowki-i-zamrazarki/lodowki/lodowka-mpm-131-cj-18-aa-85cm-inox?srsltid=AfmBOopO9XpVCrFrIEqnRNxt4wet3rHY18-2Nqk-KRL2xHKosmEpYGP8DCQ1 punkt
-
Drugie piwo Real Ale
Reters przyznał(a) reputację Panama_536 za temat
Witam wszystkich ponownie . Chciałem podzielić się kilkoma spostrzeżeniami odnośnie piwa które już przefermoentowało i ma w tej chwili 1 blg . Piwo jak już wcześniej wspomniałem było robione z brewkitu real ale początkowy nastaw wyniósł 10.5 blg końcowy 1 . Piwo już jest w tej chwili delikatnie nagazowane nie wiem z czego to wynika ale są bąbelki we wcześniejszym nie zauważyłem takich se w smaku jest zdecydowanie lepsze niż na słodzie Gozdowa i kolor ma jaśniejszy od lagera z coopersa heh nie czuć nut cytrusowych wcale. Jutro już będę butelkował, puki co według mnie jest dużo lepsze ale temperatura była 18 do 19 cały czas . No nic to tyle pozdrawiam wszystkich Dokładnie minęło 3 tygodnie W którym piwo skończyło na poziomie blg 11 punkt -
Klarowanie z brewkita
Reters przyznał(a) reputację ciezkicoswybrac za temat
Bulkanie nie jest wyznacznikiem końca fermentacji. Wystarczyłaby nieszczelna pokrywka, a miałbyś trwająca w pełni fermentację bez żadnego bulkania z rurki. Instrukcje z brewkitów to niestety totalny badziew, który może być wręcz niebezpieczny. Aby upewnić się, że fermentacja jest zakończona, potrzebny jest pomiar BLG. Jeżeli ekstrakt nie spada od co najmniej kilku dni, a fermentacja była prowadzona w optymalny sposób (dobre napowietrzenie, drożdże w dobrej kondycji, stabilna temperatura z zaleceniem podwyższenia jej pod koniec fermentacji), to można butelkować. Sprawdziłeś BLG przed dodaniem drożdży? Jakich drożdży użyłeś (podejrzewam, że te dodane do brewkita, więc pewnie ciężko będzie określić jaki to szczep)? W jakiej temperaturze zadałeś drożdże i fermentowałeś piwo? NAJPRAWDOPOBNIEJ Twoje piwo jest gotowe do rozlewu, ale dla pewności odpowiedz na pytania które zadałem. Butelkowanie niedofermentowanego piwa jest bardzo nieprzyjemną sprawą, bo w najlepszym wypadku masz 2h wyjęte z życia na sprzątaniu i odmalowaniu ścian, w gorszym możesz się naprawdę solidnie pokaleczyć odłamkami szkła. Pomożemy Ci z tą warką i kolejnymi1 punkt -
Pierwszy Lager/Pilsner
Adi_86 przyznał(a) reputację ciezkicoswybrac za temat
IMO wygląda ok. Ja lagery refermentuję w temperaturach przerwy diacetylowej, a po osiągnięciu nagazowania staram się wrzucić wszystkie butelki do lodówki na miesiąc-dwa.1 punkt -
Kiedyś kupiłem w za 100 z zerową przesyłką bo dokupiłem worek słodu w Marxamie, czy jakoś podobnie. Powyżej 150 raczej szkoda kasy.1 punkt
-
Chyba się skuszę na metal + nawiercenie.1 punkt
-
Już bym się nie nie przejmował, i poprostu wyłączył lodówkę. Gdzieś kiedyś przeczytałem że najważniejsze sa 3-5dni początku fermentacji z kontrolą temp. I by podnosić tem do przerwy diacetylowej 3°C na 24h. Ale jak nie ma innego wyjścia to wstawiłbym do piwnicy do 15. Tutaj z wikipedii Przy fermentacji lagerów niektórzy stosują tzw. przerwę diacetylową - na koniec fermentacji, ale gdy drożdże są jeszcze aktywne, podnosi się temperaturę ~5°C, a czasem i więcej, na jeden lub parę dni. Jak wskazuje nazwa, służy to głównie do przerobienia resztek diacetylu.1 punkt
-
Ja kupiłem Klarstein bez pokrywki, bo komuś się zbiła i tanio puścił. A pokrywkę kupiłem metalową na allegro i w warsztacie ślusarskim mi wywiercili dziurkę. Nie udało mi się znaleźć szklanej pokrywki, która by pasowała. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk1 punkt
-
Dobierz po prostu po średnicy, nie musi też być szklana przecież.1 punkt
-
Tak. O ile bedzie internet.1 punkt
-
iSpindel - temat techniczny
Willow przyznał(a) reputację WojtekGaaD za temat
Musisz mieć cokolwiek co te wyniki odbierze niekoniecznie w swojej sieci może to być jakakolwiek darmowa chmura zbierająca te dane. Zaczynałem od ubidots o ile pamiętam teraz Brewfather ale w wersji płatnej zbiera dane ze spindla.1 punkt -
Według BrewFather wydajność zacierania 78%, wydajność warzelni 74%1 punkt
-
23.04.2024 - warka 2/2024 słód pale ale- 5 kg zacieranie: 66-68 stopni przez dwie godziny, bez mash out chmiel: Eclipse: 30 gr - 60 min, 20 gr - 10 min, 50 gr -5 min. Na zimno (po tygodniu burzliwej) na siedem dni pójdzie Nectaron - 100 gr. drożdże: US-05 otrzymano: 27 litrów, 13,5 Blg, 80 IBU. Piwo warzone w tygodniu. Czas około sześciu godzin - od 16:00 do 23:15. (liczony od wejścia do kuchni do zmycia garów i podłogi). Ponieważ drugi raz wyrobiłem się w rozsądnym czasie, kolejne warki będą w tygodniu. W chłodzeniu atmosferycznym pomogła chłodna pogoda.1 punkt
-
Pierwsze piwo lager
Reters przyznał(a) reputację Panama_536 za temat
Dzięki wielkie . Za informację szczegółowe:)👍😘1 punkt -
BIAB, czyli warzenie w worku bez wysładzania - fotoreportaż
arek-lin przyznał(a) reputację krzysiek80 za temat
https://a.aliexpress.com/_EH4GKsF Nie ma lepszego1 punkt -
@arek-lin Proszę link,1 punkt
-
@kuba929 600g płatków to juz coś. Słód może być 100% Pale Ale, ewentualnie trochę (10%) Carapils|, lub wiedeńskiego. Drożdże Lallemand LalBrew Verdant IPA, lub Lalbrew New England Ale1 punkt
-
Ale kombinujesz... Załóżmy, że masz 40 butelek do zabutelkowania i chcesz uzyskać 2.5vol (131gr cukru) Rozpuszczasz te 131gr cukru w 200l wody Ustawiasz butelki w rzędach po 5 Teraz bierzesz strzykawkę 20ml, napełniasz całą i do każdej butelki dawkujesz po 4ml I masz aptekarską precyzję. Wit C też możesz tam rozmieszać (tylko nie w gorącym roztworze) Bawienie się w mieszanie piwa, żeby cukier/glukoza się rozpuściły i osiągnęły jednakowe stężenie w całej objętości piwa to najlepszy sposób na jego natlenienie, a chyba dziś włąśnei o tym problemie pisałeś1 punkt
-
Trochę informacji masz np. tutaj:1 punkt
-
https://piwo.org/forums/topic/8553-mini-zacieranie/?do=findComment&comment=182907 https://piwo.org/forums/topic/369-warzenie-z-ekstraktem-i-ziarnami-specjalistycznymi/1 punkt
-
https://alkohole-domowe.com/forum/czy-drozdze-piekarnicze-sa-tylko-do-piekarni-t436-40.html Tu temat z innego forum. Jest o ilościach komórek1 punkt
-
Sory ale AD2 to proszenie się o przegazowane piwa i oby nie granaty. Bardzo nie precyzyjnie to określiłeś a dla początkującego może to się skończyć kiepsko. Naucz się cierpliwości od początku. Piwo Ci się odpłaci:)1 punkt
-
Ad1. Rurkę dajemy żeby żaden syf nie wleciał i żeby miało jak CO2 uciekać. Parę lat temu pożegnałem się z rurkami, zostawiam nieszczelnie zamknięte wiadro żeby właśnie dwutlenek miał się jak ewakuować. Ad2.Pierwsze pomiary wykonuje jak ustaną oznaki fermentacji (brak piany, dużo osad drożdżowy na dnie). Po 3-4 dniach powtarzam pomiar i jak się nie zmienia to przy najbliższej wolnej chwili butelkuje. Ad5. Fermentum mobile wypuściło filmik na YT jak postępować z ich drożdżami (a dokładniej o starterach jeśli dobrze pamiętam). Przy piwkach do 12 blg robiłem bez startera i wychodziło ok. Ale to były głównie warki na rozruszanie drożdży (taki większy starter). Ad8. Ryzyko jest większe niż w "pokoju" z tego względu że więcej mikrobów lata w powietrzu. Wtedy faktycznie lepiej dać fermentora z rurka a w niej najlepiej środek dezynfekujący (nawet jak się zassa to jest to ilość wręcz homeopatyczna a więc bez wpływu na efekt końcowy).1 punkt
-
7. Lub jej nie używamy. Nie jest niezbędna. Od ponad roku wszystko działam w jednym fermentorze z kranikiem. Piwka wychodzą super:) 2. Po około 3 tygodniach pierwszy pomiar. Ja mierzę przy rozlewaniu piwa po około miesiącu. Wyleczyłem się z grzebania w fermentorze wcześniej itp;) Czytaj forum, bo na Twoje pytania sporo było wątków i wyjaśnień.1 punkt
-
1 punkt
-
Drugie piwo Real Ale
Szumidło przyznał(a) reputację ciezkicoswybrac za temat
Miód nie jest sterylny, a gotowanie pozbawia go smaku i składników odżywczych. Dodając go na zimno do piwa ryzykujesz zakażeniem. Jak już uparłeś się na mocniejsze piwo (ostrzegam, przy takiej ilości glukozy i zapewne wysokiej temperaturze fermentacji, poranki na kacu mogą być mało przyjemne), to od biedy mógłbyś zagotować trochę wody, rozpuścić w niej ekstrakt suchy/płynny i dolać to do fermentora. Oczywiście po takim zabiegu trzeba poczekać aż drożdże odfermentują dodany cukier przed butelkowaniem. Zbyt wysoka temperatura fermentacji.1 punkt -
@WojtekGaaDObstaję przy swoim. OXI nieźle doczyszcza i pozwala odrywać resztki w trudno dostępnych miejscach, oczywiście nie jako jedyna metoda mycia, ale uzupełnienie. Z drugiej strony, do dezynfekcji są lepsze środki. OXI to jest metoda na 10 lat temu.1 punkt
-
Drugie piwo Real Ale
Szumidło przyznał(a) reputację ciezkicoswybrac za temat
100g cukru = 116g glukozy krystalicznej = 150g suchego ekstraktu = 188g ekstraktu w syropie = 118g miodu (przelicznik z forum, nie mam na to dokładnych wyliczeń) Więc tak, w zależności od ilości tej glukozy mogło wyjść mniej BLG, równie dobrze ten brewkit mógł mieć mniej BLG od poprzedniego. Ogółem nie warto robić brewkitu z glukozą/cukrem, bo one nic od siebie nie wnoszą, podnoszą tylko ekstrakt i końcowy alkohol, a przy okazji piwo będzie zauważalnie gorsze niż na ekstrakcie słodowym. Mogą wystąpić aromaty bimbrowe, posmaki szampana czy taniego wina, będzie też bardziej wodniste. Nie warto oszczędzać.1 punkt -
Szukaj podblatowej. Sterownik mam inkbird wifi. Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka1 punkt
-
Prześlij zdjęcie sąsiadki, wszak trzeba zweryfikować1 punkt
-
Myślę że te całe gadanie o zielonych butelkach możemy sobie odpuścić. Jeżeli jako piwowarzy potrafimy uwarzyć dobre piwo to równierz potrafimy je przechować w zielonych butelkach. Ja sam posiadam ok. 50 zielonych butelek, ktore używam do szybko pijalnego piwa. Stoją w skrzynkach w ciemnej piwnicy i wszystko jest ok. Wysłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk1 punkt
-
Stało się ... warka nr 1.
Rumcajso przyznał(a) reputację BaronVonZuk za temat
Zostawcie te biedne mikroorganizmy w spokoju niech robią swoje,one potrzebują czasu,tym bardziej jakieś liofolizowane bez startera Zastanówcie się co my im (owym drożdżom) robimy... 1. w drożdżowni oddzielają od matki,więc od razu mamy sieroty, 2. następnie dają im się najeść i nagle jak jest już wielu braci/sióstr dopływ jedzonka maleje, 3. później karuzela w wirówce,że aż je głowa boli, 4.potem do suszarki no i robi się nieprzyzwoicie gorąco,aż normalnie z ich malutkich ciał woda paruje i siłą rzeczy muszą iść spać ( a kto z Was lubił iść spać jak był mały a mama kazała... nikt,a one muszą) 5.takie śpiące wsadzają do jakiś ciemnych worków oczywiście część rodziny trafia do jednego,a część do drugiego worka, 6.jadą,lecą,płyną setki,ba nawet tysiące kilometrów z dala od mamy,domu i tylko z częścią rodziny 7.nagle światło wpada do woreczka i jakiś wielki ktoś wyciąga z woreczka i wrzuca do wody zastanówcie się co to musi być za szok z ciemnego,suchego woreczka do lodowatej wody,tak od razu bez ceregieli... wskoczcie tak sobie sami z łózka do zimnej wanny (ciekawe kto to lubi...) 8.nagle coś zaczyna się dziać innego,ten sam gość stawia je w tek wodzie dodaje jedzonko i można by w spokoju konsymować,ale oczywiście nie,trzeba się kręcić i wirować na jakimś głupim mieszadle... 9.już zdążyły przyzwyczaić się do środowiska już jest fajnie,nie śpią,mają papu i powietrze (no może to wirowanie troche im przeszkadza,ale nie jest źle) i po raz kolejny ten sam psychopata-piwowar wylewa nas do jakiejś ciemnej cieczy 10. hmmm myślą sobie drożdże znowu jakiś gnój się dzieje,ale nagle uzmysławiają sobie,że tu jest duuuużo jedzonka,mnóstwo tlenu i fajnie ciepło no,tak ale one były w innym środowisku,więc znowu się trzeba "przestawić" a to trwa... 11.jak już się najedzą i pobawią w brzeczce,to zaraz ktoś je zabiera do słoika,troche jedzenia i do lodówki... No ludzie postawcie się na miejscu naszych największych sprzymierzeńców w produkcji piwa,czy Wam po takich przeżyciach chciałoby się od razu żreć te śmieszne cukry proste... nie sądzę... Wszystko co napisałem powyżej to oczywiście wariacja na temat drożdży i proszę nie brać jej na poważnie ( piszę to dla początkujących). Aha podczas pisania tego tekstu nei ucierpiał żaden drożdżak gdyż piwa w tym momencie nie piłem.0 punktów -
No anteks ,to ładnie Marusię antypuchę przyłapałeś pozdr0 punktów
-
Wątek się zrobił iście piwowarski, ale zostawmy go już tu w spokoju0 punktów