Skocz do zawartości

zasadniczo browar / browary maltańskie


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 11.01.2019 o 17:33, DonBeer napisał:

do gara dochodzą podkładki silikonowe i podkładka z nierdzewki.

Teraz mam chwilę, żeby inaczej niż kliknięciem podziękować za foto.

Te same elementy ale wymiar 1/2 zamawiam od innego sprzedawcy.

Tylko nie mogę znaleźć podkładek innych niż chromoniklowe. No i mata.

Używałeś taśmy teflonowej w którymkolwiek miejscu?

edit: e, króćca też brak.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, zasada napisał:

Teraz mam chwilę, żeby inaczej niż kliknięciem podziękować za foto.

Te same elementy ale wymiar 1/2 zamawiam od innego sprzedawcy.

Tylko nie mogę znaleźć podkładek innych niż chromoniklowe. No i mata.

Używałeś taśmy teflonowej w którymkolwiek miejscu?

edit: e, króćca też brak.

 

tak użyłem taśmy teflonowej na nyplu który wystawał z gara, i na króćcu po próbach był lekko mokry.

Mate szukaj pod nazwa płyta silikonowa, silikon w rolkach. O chromoniklu kolega @Robert87 sie juz wypowiedział

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zasadniczo browar warka #64 koźlak wędzony

Butelki poprzedniego koźlaka wędzonego (styczeń 2016 rok) właściwie skończone, czas na uzupełnienie. Zasyp bardzo zbliżony - zamiast samego Steinbacha lekkie uzupełnienie Weyermannem. Różnica intensywności odczuwalna już na poziomie niucha z worka. Zamiast monachijskiego - wiedeński, zamiast special X, special B, zamiast magnum - iunga, zamiast dekoktu - infuzja. Jestem ciekaw. Start, piątek ok.20.

 

sprzęt

zacierna: Lidl z mieszadłem, filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l

 

Zasyp:

3,00 wędzony bukiem Steinbach

1,00 wiedeński Weyermann

0,50 wędzony bukiem Weyermann

0,25 Special B CM

 

Zacieranie:

4,75 kg * 2 - 9,5 l podgrzane do 52°C

zasypywane przez dobre 10 minut - przerwa białkowa

5,25 litrów wrzątku miało podnieść do 64°C, podniosło do 62°C - resztę zrobił Lidl.

Planowałem dekokt, ale odpuszczam z żalem więc 64°C - 40 minut

Po 40 minutach zaczynam podgrzanie Lidlem do 72°C gdzie zacier ma zostać 40 minut.

Wygrzew do 78°C i planowane ok. 15 minut przeciągnęły się do prawie godziny. Przed przeniesieniem do filtracji, dogrzałęm ostygniety zacier do 78°C ponownie i przełożyłem większość do blaszaka. Reszta czekała.

 

Filtracja i wysładzanie:

na raty - jedną ratę dokładnie, do objętości. Odebrałem 6 litrów brzeczki, dodałem pozostały w zacier. Spuściłem trzy kolejne, uzupełniłem niemal 7 litrami wody (ok.70°C), zamieszałem żeby nie naruszyć samego dna, ale trochę rozbiłem i dojechałem do jakiś 17 litrów (11*1,5 i niecały litr)

Nie mam dzisiaj ochoty siedzieć do rana, sprzątam i z nadzieją, że mi nie skiśnie zostawiam warzenie na jutro.

Brzeczka ma jakieś 16,5 BLG po korekcie odczytu spławika.

 

Sobota 02.02.2019.

Z pewnym niepokojem wróciłem do gara dość późno, po wszystkich innych obowiązkach. Nie skisło!

Palnik włączyłem 15.20, 15.30 zmieniłem pole kuchenki na większe. Ruch w garze jest, ale do wrzenia daleko. Grzałka w  pogotowiu, jak tylko dziewczyny znikną z kuchni.

 

Chmielenie:

Gotowanie 90 minut

20 g Iunga granulat 9,5%AA @ 60 minut

mech irlandzki na 15 minut przed końcem

 

Chłodzenie:

chłodnica nierdzewna karbowana 25 minut do 15°C, nastaw zlany do wiaderka fermentacyjnego i zniesiony do piwnicy na dochłodzenie przez noc - i kawałek dnia

 

Drożdże:

W34/70 gęstwa po wędzonym pilsie - nalana dzień później do cały tekst cake. W wiadrze zostało sporo osadów białkowych i chmielu. Nie napowietrzałem kamieniem jednak.

 

Fermentacja:

Piwnica 7°C

 

Parametry: planowane (WORT 70%) → zaobserwowane

V: 13 l -> 12 l

BLG: 18,9 -> 18,8

FG: 4,8 ->

ABV: 7,7 ->

IBU: 26 ->

 

large.z64_rauch-bock.png.571edcaff325154a6d498e44df78c4ff.png

 

edit 25.02.2019: po 3 tygodniach w piwnicy wniosłem wiadro do kuchni na dofermentowanie. Próbka o T niecałych 12°C wskazała niecałe 4 BLG  bez względu czy Alla France czy Biowin. Po przeliczeniach można powiedzieć 3,6 - 3,7 BLG czyli 8,3-8,4 ABV. Smak próbki słodki, powiedzmy wręcz owocowy. Na upartego trochę zielonego jabłka i migdałów (za mało tlenu na początku fermentacji czy jeszcze młode piwo???). Odczucie goryczki na tym etapie zbyt wysokie. Nie czuć natomiast alkoholu mimo, że wyniki skłaniają do małego litrażu butelek. Zobaczymy co z resztą mocarzy, w tym tygodniu na górę wejdzie jeszcze podwójny z pszenicy.

edit 01.03.2019: w butelki z syropem z 55g cukru białego trafiło jakieś 10,5 litra piwa. Tydzień na górze, potem do piwnicy i do jesieni ma spokój.

edit 24.11: zapisuje pierwsze, ale musiałem próbować wcześniej. Goryczka zelżała, ale nadal jest cokolwiek zbyt szorstka. Aromat kiełbasiany. Suszone owoce etc. raczej mało obecne. Dziwnie cienkie. Jednak dekokt byłby dobrym ruchem.

edit 20.03.2020: jasny bursztyn, minimalne nasycenie, piana znikoma - najpierw porwany dywanik, potem wysepki, goryczka stonowana, w zapachu trochę kiełbaski i słodkich suszonych owoców, nie zakleja - wciąż wodniste/ pijalne. W porównaniu z "klonem Aventinusa" piwo mistrzowskie. W porównaniu z poprzednikiem jednak cokolwiek słabsze.

Marzy mi się mieć uwędzony słód monachijski 1?2 i uwarzyć smash z jakimś klasycznym chmielem (np. Tradition). Uwaga: ślinienie!

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze sprzętowymi nowościami na razie cisza, leżą spokojnie w skrzyneczce. Już widzę jednak, że owalna sprężyna z piwoszarni nie wejdzie do Lidla bez ograniczenia liczby złączek/ przejściówek. Może jutro popróbuję, ale raczej później niż wcześniej.

 

Natomiast samo jej działanie jest bardzo dobre i zastanowię się, czy nie dokupić mniejszej wersji do mniejszego garnka zaciernego (bez mieszadła, zatem będzie łatwiej dobrać wersję).

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo browar warka #65 koźlak podwójny pszeniczny

Już dość dawno natrafiłem na stronach BYO na przepis na klon Aventinusa. Zdziwiło mnie, że sugerują dwa szczepy drożdży - lagerowy albo weizenowy. Zasyp prosty: pszeniczny jasny, jasny monachijski i odrobina czekoladowego. Przepis sugerował zacieranie infuzyjne a tylko dla wariatów dekokcję i przerwę białkową. Po poprzednich doświadczeniach z koźlakami, chciałem dekokt, ale rzeczywistość mnie skłoniła do lenistwa. Generalnie pogmerałem w litrażu i wyjdzie (?) mocniejsze niż pierwowzór.

edit 04.02.2019: dołączyłem plik .pdf z przekopiowanym przepisem z BYO - link jest za paywallem.

 

sprzęt

zacierna: Lidl z mieszadłem, filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l

 

Zasyp:

3 kg pszeniczny

2 kg monachijski 1

30 g czekoladowy żytni

 

Zacieranie:

na ślepo nalałem do Lidla wody - obstawiam 10 - 13 litrów. Nie więcej. Zacier gęsty, kisielowaty - ale to dopiero w filtracji było widać.

80 minut w 67°C

z piętnaście - dwadzieścia minut spadku temperatury

20 minut w 76°C

 

Filtracja i wysładzanie:

pomieszałem odznaczanie odbieranego filtratu i wysładzania. W każdym razie ok.17 litrów o ok.18BLG

Szło bardziej opornie niż za pierwszym razem, brzeczka generalnie mętna na początku utrzymywała się taką dość długo - nie do końca. Dwie porcje po około 7 litra za każdym razem mieszałem głęboko złoże - głębiej niż dzień wcześniej.

 

Chmielenie:

Gotowanie 90 minut

20 g Iunga granulat 9,5%AA @ 60 minut

mech irlandzki na 15 minut przed końcem

 

Chłodzenie:

chłodnica nierdzewna karbowana 25 minut do 18°C, nastaw zlany do wiaderka fermentacyjnego (razem z osadami białkowymi) i zniesiony do piwnicy na dochłodzenie przez noc - i kawałek dnia

 

Drożdże:

W34/70 gęstwa po Smashu Pils/ Amarillo - zadana dwie doby później - nalane na cały yeast cake bez natleniania. W wiadrze zostało dużo osadów białkowych, chmielu etc. Litr, może dwa.

 

Fermentacja:

Piwnica 7°C

 

Parametry: planowane (WORT 70%) → zaobserwowane

V: 12 l -> 12 l

BLG: 22 -> 20,7

FG: 5,8 ->

ABV: 9,0 ->

IBU: 25 ->

 

20190204_Aventinus_z_BYO.pdf

 

large.1618502631_65_doppel.png.4248d61c0b6e558f1ba19292d9390995.png

 

edit 3.03.2019: wiadro przyniesione do kuchni, próbka w zależności od spławika wykazuje 5,5 (Biowin) albo 5 (Alla France). Po przeliczeniu wychodzi odpowiednio 5,2 - 4,9 i 8,7 -8,9 ABV. Kolor próbki zbyt jasny, smak bardziej atrakcyjny niż wędzonego. Do 2 tygodni i w butelki. Potem na górę porter.

edit 25.03.2019: w butelki trafiło 11 litrów piwa z syropem z 70 g cukru białego, nagazowanie wysokie, rzędu 2,5. Zobaczymy.

edit 8.12.2019: pierwsza buteleczka odbita. Brak nachalności goryczki z wędzonego koźlaka ale następnym razem wybrałbym inny chmiel. Nagazowanie nikłe ale piana ładna, drobna, kożuszek porozrywany utrzymujący się. Piwo całkiem niepodobne do pierwowzoru ale miłe. Sporo butelek w piwnicy, chciałbym, żeby ładnie się starzało.

Edit 15.03.22: starczało się ładnie ale już jest poza mitycznym optimum. Lekkie w smaku, nie wykleja, delikatne suszone owoce, ale jakaś wodnistość się czai i może nie karton jeszcze ale widok jest.

Trzeba było więcej spijać w 2020. No nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zasadniczo Browar warka #66: BAU - THICC   

Ostatnia (?) odsłona mocnych lagerów w tym sezonie. Najmocniejszy zawodnik, pierwszy porter bałtycki w historii warzenia. Zasyp kombinowany tj. Halcyon z braku kontynentalnego słodu podstawowego (monach 1 np.), Special B do końca walczył o swoje miejsce z Crystal Red Fawcetta a pszeniczny czekoladowy znalazł się na kilka minut przed zasypem - w planach był czekoladowy żytni. Kolor poza skalą, BLG poza skalą - wychodzi imperialny porter bałtycki, jednak nie mam w sobie wystarczającej werwy, żeby nachmielić podobnie jak np. imperatora bałtyckiego Pinty.

 

Sprzęt:

Zacierna: Lidl z mieszadłem; filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l

 

Zasyp:

2,00 pale ale Halcyon Fawcett

2,00 wiedeński Weyermann

2,00 monachijski 2 Weyermann

0,15 Special B CM

0,15 Chocolate FM

45 gramów pszeniczny czekoladowy Weyermann

 

Zacieranie:

19 litrów wody do 68°C, włączenie mieszadła, ustawienie T na 67°C przez 120 minut

 

Filtracja i wysładzanie:

Jedną porcją 6 litrów wody ok 68°C do objętości ~18,5 litra. Filtrat podgrzany do 85°C i zostawiony pod przykryciem do rana. BLG po właściwej korekcie ma 18,6. Za dużo wysłodziłem, będę musiał (?) dłużej gotować.

 

Ale na tym dzisiaj skończę. Jest 1.17, padam na twarz.

Jedna anegdota. Okazało się, że mój aerometr Alla France jest wyskalowany dla 60*F tj.  jakieś 15,6°C ja natomiast od zawsze korygowałem dla 20°C. Zawsze. Mam już chyba trzeci egzemplarz i nigdy nie przeczytałem tej ulotki dołączonej. W tym tygodniu natknąłem się na jakąś rozmowę na forum gdzie chyba @Mibor klarował komuś temat i skusiłem się spojrzeć przed badaniem BLG próbki. No komiczne cokolwiek to odkrycie...

 

Chmielenie 90 minut:

30 g Iunga 9,5%AA @60 minut

20 g Iunga 9,5%AA @05 minut

 

Chłodzenie:

karbowanka z nierdzewki do 16°C, zlanie do wiadra, zniesione do piwnicy na dochłodzenie.

Uzyskałem razem z niewieloma osadami 13 litrów o BLG 22,5 po wszystkich przeliczeniach.

 

Drożdże:

Danstar Diamond cała gęstwa po SMaSH pils(a)amarillo zadana następnego dnia.

 

Fermentacja:

Piwnica 7°C

 

Parametry: planowane (WORT 65%) → zaobserwowane

V: 13 l -> 13 l

BLG: 22,7 -> 22.5

FG: 6,1 ->

ABV: 9,3 ->

IBU: 38,4 ->

 

edit 10.04.2019: po 2 miesiącach fermentacji z czego ostatnie 1,5 tygodnia w temperaturze pokojowej rozlałem bez pomiaru. Syrop z 75 g cukru białego, nagazowanie na 2,5 jednostki. 2 tygodnie w cieple, do piwnicy i do jesieni spokojnie ma leżeć.


large.802697435_66_bau-thicc.png.12b2eec5d8db803d3963c4e5d66d2dd9.png
edit 02.11.2019: pierwsza butelka odbita. Piękny kolor, piękna piana, smak i aromat akuratne. Lekka kwaśność (skąd?) i alkoholowość. Odczucie goryczki lepsze niż w poprzednich koźlakach. Generalnie zadowolenie jest, niech grudzień - styczeń - luty przyniosą kolejne okazje do konsumpcji tego płynu.

edit 22.11: druga butelka. Alkoholowe. Poza tym dziwnie owocowe. Jakby było fermentowane znacznie cieplej.

edit 24.01.20: kolejna. Owocowość tym razem wydaje się pochodzić ze słodów. Suszona śliwka, ten kierunek. Dobre, jeszcze poza optimum piwo. Zastanawia mnie na ile to jest bp, a na ile podwójny/ potrójny koźlak? Troszkę za mało czekolady i paloności imo.

Aedit 13.03.2022: nie pije go często bo jest zbyt gładkie i zbyt zwodnicze. Dzisiaj pierwsza od dawna butelka do obiadu. Gładkość, lekka słodycz, lekko ciemno-owocowe, goryczka kontrująca, krótka. Czas je żłopać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zasadniczo Browar warka #67: Ale Schwarz 5   

Kolejne podejście do pierwszej zacieranej warki. Zasyp jak na lekkie tmave, drożdże górnej fermentacji, chmielone okołopilsowo. Zacieranie miało wyjść nieco słodziej, ale zamiast 70, ustaliła się na 67°C.

 

Sprzęt:

Zacierna: garnek 15 l; filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l

 

Zasyp:

1,25 pilzneński Souflet

1,00 monachijski Soulflet

0,25 Special B CM

0,06 Chocolate FM

 

Zacieranie:

67°C -> 62,5°C przez 70 minut

podgrzanie

78°C -> 74°C przez 15 minut

 

Filtracja i wysładzanie:

jedna 8 litrowa porcja wody

 

Uzyskałem ok. 14 litrów brzeczki o ok.11,5 BLG.  dodałem 2,5-3 litra wody, żeby uzyskać poniżej 10 (obliczane kalkulatorami, pomiar zaraz).

 

Chmielenie:

Tradition PL 2017 granulat 6,0%AA

10g @ 60 minut

15g @ 20 minut

25g @ 10 minut

50g @ 00 minut

 

Chłodzenie:

Karbowanką do ok.16°C, jakieś pół godziny

 

Drożdże:

Gozdawa Old German Altbier OGA09 cała paczka rozsypane po powierzchni

 

Fermentacja:

Piwnica 12-15°C

 

Parametry: planowane → zaobserwowane

V: 12 l ->  10,5

BLG: 11 -> 10

FG:   -> nie zmierzyłem

ABV:  do 4,5 ->

IBU:   do 30 ->

16.05.2019 10 litrów w butelkach z syropem z 66 g cukru białego. Nie brałem próbki, nie wiem do ilu zeszło, nie wiem jak smakuje. Na przełomie czerwca/ lipca się okaże.

large.2056787202_67_ale_schwarz.png.0e42a7acac7dcbee593ae7f959bf1f1e.png

edit 10.06: pierwsza butelka. Piana rachityczna, zapach zbożowy, smak zbożowy z jednej strony, z drugiej czy to taninowy (złe wysładzanie?), czy stęchły (stary słód?), pod koniec daje o sobie znać goryczka w gardle i czekolada w zapachu. Goryczka mocniej i mniej miło, czekolada słabiej ale przyjemnie. W kategorii ciemne lekkie przegrywa z Ciemnym żytnim. Pocieszam się, że mówią o ładnym dojrzewaniu piw na tych drożdżach.

edit 13.07: no jednak ścierwo troszkę. Odbiłem butelkę, wziąłem łyka i wylałem. Wysładzanie za długie i taniny, albo zbyt gorącą wodą i to samo. Niedobrze.

edit 22.12: i jak ręką odjął. Ani trochę syfu. Za to pustawe. Juhu.

edit 12.03.2021: wychodziło z butelki, taniny jak wspomniane wyżej. Flaszka ostatnia znaleziona podczas sprzątania piwnicy. Łyk - dwa i do zlewu. Fuj!

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Hanys93 napisał:

I jak wyszedl klon Aventinusa?

Nie wyszedł jeszcze. Siedzi grzecznie w butelkach. Zakładam, że pierwszą otworzę w sierpniu. Kolejną w październiku etc.

Do warzenia zbliża się natomiast wersja na pszenicznych drożdżach.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo Browar warka #68: Gry Set 4

Powrót do najciekawszej receptury ubiegłego roku (1, 2, 3 - 2 najlepsze) - piwo tak letnie, że nawet gdy otwierałem je zimą zakładałem krótkie spodenki! Tym razem drożdże do których mam słabość, a które są suche (wg obiegowej opinii wstyd na nich warzyć belgi :P) Chmielenie natomiast nadal nieustalone: Oktawia albo Puławski. Stanęło na Zuli.

 

Sprzęt:

Zacierna: garnek 20 l; filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l

 

Zasyp:

1,70 pilzneński Souflet

0,47 pszeniczny Soulflet

0,15 płatki pszeniczne

 

Zacieranie:

150 g płatków zagotowałem w 1,5 litra wody

w garnku podgrzewam 8,5 litra wody do ok.70°C, dodałem skleikowane płatki T ustaliła się na nieco niżej niż miała - zamiast 65 jakieś 63°C

63°C -> 60°C po 40 minutach

podgrzanie do 65°C

65°C -> 62°C po 60 minutach

bez wygrzewu przeniosłem do filtracji

 

Filtracja i wysładzanie:

Uzyskałem niewiadomą ilość brzeczki o BLG rzędu 8-8,5.

 

Chmielenie:

Zula granulat 2018 7,3%AA

10g @ 70 minut

15g @ 20 minut + mech irlandzki

25g @ 01 minut

 

Chłodzenie:

Karbowanką do 16°C,  przez jakieś 20 minut

 

Drożdże:

Fermentis Safbrew T-58 pół paczki rozsypane po powierzchni

 

Fermentacja:

Sypialnia ok.17°C

 

Parametry: planowane → zaobserwowane

V: 12 l -> 10,5

BLG: 11 -> 10

FG:   -> ~1,5

ABV:  ok.5 ->

IBU:   ok. 30 ->

large.493994054_68_gry_set_4.png.4518847ba83fd5d2e99837776ec40ebb.png

edit 25.05: Zeszło do ok.1,5. Wbrew danym z etykietki zabutelkowane dzisiaj z syropem z ~68 g cukru - nagazowanie ok.2,5 jednostki. Skrzynka jest. Drożdże bardzo ładnie osiadły, próbka ciekawa, pozostaje czekać. Ciemniejsza wersja tak samo - bliźniaczo powiedzmy.

edit 9.06: pierwsza butelka odbita. Zero gazu, w aromacie lekki miks fenolowo-estrowy, chmielu nie czuć specjalnie. Jeśli nagazuje się to będzie w punkt letnim, tanim i prostym płynem.

edit 23.07: jest piana, krótko ale ładna. Gazu minimalnie, prawie wcale. Estry bananowe zdecydowanie. Powiedziałbym, że to kristalweizen jakbym nie wiedział co to jest. No nie wiem co myśleć. T58 poniżej 20°C i pseudo weizen w efekcie?

 

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo Browar warka #69: Gry Set 5 Nite Mode

Ciąg dalszy serii, żeby wykorzystać 1/2 paczki T-58 jak najszybciej

 

Sprzęt:

Zacierno-filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l

 

Zasyp:

1,70 pilzneński Souflet

0,45 pszeniczny Soulflet

0,15 płatki pszeniczne

0,08 chocolate rye Weyerman

 

Zacieranie:

150 g płatków zagotowałem w 1,5 litra wody

w garnku podgrzewam ok. 9,5 litra wody do ok.73°C, zasypałem, dodałem skleikowane płatki T ustaliła się na ok.67°C, dolałem zimnej wody i żytni czekoladowy

64°C -> 62°C po 60 minutach

podgrzanie do 78°C

78°C -> ??°C po 15 minutach

przeniosłem do filtracji

 

Filtracja i wysładzanie:

jedną porcją wody: ok, 8 l, ok. 70°C

uzyskałem ok.15-17 brzeczki o ok. 9,5-10,5 BLG w zależności od spławika

 

Chmielenie:

Puławski granulat 2018 7,8%AA

10g @ 60 minut

10g @ 20 minut + mech irlandzki

30g @ 01 minut

 

Chłodzenie:

Karbowanką do 15°C,  przez jakieś 25 minut

 

Drożdże:

Fermentis Safbrew T-58 pół paczki rozsypane po powierzchni

 

Fermentacja:

Sypialnia ok.15-17°C

 

Parametry: planowane (Wort 70%) → zaobserwowane

V: 12 l -> 10,5

BLG: 10,7 -> 10,5-11

FG:  2,8 -> ~2

ABV:  4,2 ->

IBU:   27,7 ->

 

Start: 17.55. Finisz: 22,25. 4 h 30 min. Czuję, że się wyrabiam. Potrzeby: wyskalowanie warzelnego blaszaka, ogarnięcie odparowania bieżącego zestawu, może refraktometr żeby widzieć ile leci z wysładzania? Jakoś tak.

Miało być czarne grisette, wyjdzie najwyżej brązowe. W próbce oczywiście to nie jest miarodajne, ale goryczka ciut zbyt wysoka. Zobaczymy. Jutro Ale Schwarz na górę na dofermentowanie, w piwnicy spadło do 10-12°C

large.1290760952_69_gry_set_5.png.b93c40c1298fc922b2de7aa026490b1e.png

edit 25.05: Zeszło do ok.2. Wbrew danym z etykietki zabutelkowane dzisiaj z syropem z ~68 g cukru - nagazowanie ok.2,5 jednostki. Skrzynka jest. Drożdże bardzo ładnie osiadły, więcej osadów jednak niż w jasnej wersji, próbka ciekawa, pozostaje czekać. Wszystko podobnie jak jasna - bliźniaczo powiedzmy.

edit 9.06: odbita pierwsza butelka. W odróżnieniu od wersji jasnej już z jakimś gazem i jakąś pianą. Bardziej estrowe w aromacie niż jasne, ale w smaku więcej owocowości. Generalnie jak na 5 podejść, najlepsze było na BE256. W najbliższym czasie sprawdzę jeszcze jedne płynne i Abbaye Danstara. No.

edit 13.07: w porównaniu z jasnym brak bananów, lekkie estry i  równie lekka paloność czy jej jakiś cień delikatny - słaby sensoryk ze mnie, na pewno jednak wyczuwalne. Podobnie jak w jasnej chmiel w ogóle jakby nieobecny. Ciekawe, że te same drożdże, ultra podobny zasyp, fermentowane ramię w ramię w tych samych temperaturach a piwa tak różne. Bardziej mi podchodzi wersja jasna, ta ciemna jako ciekawostka zdecydowanie. Jutro/ pojutrze butelkowanie wersji na Imperial Rustic. Bardzo jestem ciekawy jak wyszła. W bliżej nieokreślonej przyszłości wersja na Abbaye - ale już bez wersji ciemnej.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

12 maja w Szreniawie podczas 9 festiwalu piwa Piwo z kulturą opowiadałem o warzeniu. Ze względów technicznych w tym roku nie było pokazu jako takiego, ale mimo to w kilku turach słuchało więcej osób niż rok temu. Plansze na bazie których mówiłem są w galerii.

 

Jak w ubiegłych latach telewizja kablowa pokazała tylko kawalątek, w odróżnieniu jednak od lat ubiegłych całkiem nieźle wyedytowany.

http://telewizjastk.pl/wiadomosci/czytaj/festiwal-piwa-w-szreniawie3

 

1328414555_Screenshot_2019-05-16FESTIWALPIWAWSZRENIAWIE.png.1f150e67fcb6fdef6b3dfbb31dfd3f96.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo Browar warka #70: Iunga Strong

 

Sprzęt:

Zacierno-filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l

 

Zasyp:

3,500 pilzneński Souflet i Malteurop

0,175 Special B CM

 

Zacieranie:

Ok. 10,5 litra wody do ok.74°C, zasypałem  T ustaliła się na ok.67°C,

67°C -> 65°C po 90 minutach

bez wygrzewu zacząłem filtrację

 

Filtracja i wysładzanie:

9 litrami wody o T~70°C

uzyskałem ok.17 l brzeczki o ok. 12 BLG w zależności od spławika.

Za dużo wysłodzone, będę musiał dłużej pogotować. Niedobrze.

Zmienię tez chmielenie, obetnę na 60 minut o połowę.

 

Warzenie 90 minut:

Iunga granulat 2017 9,5%AA

10g @ 60 minut

20g @ 20 minut + mech irlandzki

30g @ 10 minut

40g @ 01 minut

50g @ hopstand 25 minut ~85°C

 

Chłodzenie:

Karbowanką do 22°C,  przez jakieś 15 minut. Chłodnica załapała poważna awarię, na jednym ze zgięć i wiązań drutem miedzianym zaczęła przepuszczać co skończyło się małym prysznicem. W związku z tym nie dochłodziłem do planowanych 16°C i nie zniosłem do piwnicy, tylko stanąłem na tym co było (22°C) i sypialnia gdzie T jest rzędu 18. Zobaczymy. Będzie mocne, gorzkie i estrowe.
 

Drożdże:

Gozdawa OGA09 cała gęstwa po #67

 

Fermentacja:

Sypialnia T rzędu 18°C

 

Około 10 litrów brzeczki o T rzędu 15 BLG

 

Start: 19.00. Finisz: 0.20. Gdybym zamiast sprzątania piwnicy wcześniej wziął się za warzenie, może byłoby sensowniej a tak, syf w kuchni, syf w łazience i nieoptymalne wszystko. C'est la vie!

edit 17.05: rano w sypialni ładny owocowy zapach, na termometrach (szafka i ścianka fermentowa) po 18°C, duża piana, duży osad i spory ruch w toni.

large.1727257144_70_iunga_strong.png.0b0b58c59e8cc74d45f345ec7a2a85f8.png

 

A dla żony nagrałem taki filmik:

 

edit 2.06: po 2 tygodniach w pokoju, w rosnącej temperaturze, na powierzchni piwa pojawił się osad chmielowy. Mam nadzieję, że to zwykly efekt CO2, który w wyższej T się wydzielił i uniósł osad.  W przyszłym tygodniu w butelki.

edit 08.06: 10 litrów w butelkach z syropem z 70 g cukru białego. Próbka smakuje paskudnie, kwaśno-octowo i alkoholowo. Zeszła do ~1,5 BLG. Czyli ponad 7%ABV. Na stan wróciła chłodnica, więc w najbliższej przyszłości chce powtórzyć warkę już prawilnie, żeby zobaczyć co może dać Iunga w takim strongu.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zasadniczo browar warka #71: Gry Set 6

 

sprzęt

zacierna i filtracyjna: blaszak 15 l  ze sprężyną; warzelna: blaszak 20 l.

 

zasyp    

1,800 kg pilzneński

0,480 kg pszeniczny

0,120 kg płatki pszeniczne skleikowane w 1,5 litra wody

   

zacieranie

9 litrów wody podgrzane do 72°C, po zasypaniu i dodaniu 1,5 litra skleikowanych płatków T ustaliła się na 65°C.

65°C -> 60°C przez 60’

72°C przez 15’

78°C przez 15’

 

filtracja i wysładzanie:

trzema porcjami: 2,5 - 5,5 - 2,5

uzyskałem ok.17 l brzeczki o BLG=9,5-9,7 po przeliczeniach w zależności od spławika (Alla France i Biowin).

 

chmielenie:

Izabela granulat 5,6%AA

15 g @ 60 minut

15 g @ 20 minut

20 g @ 2 minuty

 

chłodzenie chłodnicą z karbowanki do 18°C przez 26 minut

uzyskano 12 l brzeczki o BLG= 10,1-10,8 w zależności od splawika.

 

Drożdże:

Imperial B56 Rustic kwartał po terminie, zadane bezpośrednio i według opisu z saszetki - store cold, pitch cold. No mam obawy.

 

Parametry założone (Wort 70% wydajności) -> zaobserwowane

V: 12 l -> 12 l

BLG: 11 -> 10,1-10,8

FG: 2,8 ->

ABV: 4,3 ->

IBU: 29 ->

 

Natknąłem się na nowe informacje o grisette jako stylu historycznym, nieco więcej wiem o różnicach między grisette a table saisonem i w świetle tego zastanawiam się czy to jednak trapist enkel jest tym co najbardziej lubię ostatnio (wersja na BE-256 smakowała mi najbardziej, T-58 też wydaje się smaczne - jedna butelka to za malo jeszcze). W kolejce ten sam zasyp na Danstar Abbaye.

edit 19.07: w butelkach 11 litrów z syropem z 72 g cukru białego. Nagazowanie powyżej 2,5. Odfermentowanie okolice 1 - 1,5. Historia z Belle Saison sie powtarza? Tym razem bez chmielenia na zimno, więc może będzie łatwiej otwierać/ pić.

edit 28.07: po całym dniu na słońcu, otworzyłem pierwsza butelkę zostawiona rano w lodówce. Piana i gaz obecne, smak i aromat bardzo przyjemny, balans estrów i fenoli. Odczucie goryczki natomiast zbyt wysokie. Na granicy pomiędzy ok a nie ok. Butelka była ostatnia, może w pierwszych tego problemu nie będzie - oby, bo generalnie bardzo miłe piwo wyszło.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Zasadniczo browar warka #72: BPA#3 = BPA FREE

 

sprzęt

zacierna i filtracyjna: blaszak 15 l  ze sprężyną; warzelna: blaszak 20 l.

 

zasyp    

2,00 kg wiedeński Malteurop

1,00 kg pale ale halcyon Fawcett

0,10 kg crystal red Fawcett

   

zacieranie

10,5 litrów wody podgrzane do 75°C, po zasypaniu powinna ustaliła się na 68°C (PPPP 3.0).

Ustaliła się jednak wyżej, na 69°C plus, więc dodałem ok. litra wody o T~17°C i mam ~65,5°C w garnku owiniętym kocem (13.20)

65,5°C -> 62°C przez 60 minut

 

filtracja i wysładzanie:

2*6 l @70°C

uzyskałem ok.16 l brzeczki o BLG~6,5-7,2  po przeliczeniach w zależności od spławika (Alla France i Biowin). (14.45)

Za dużo/ za szybko wysładzałem. Pokarało bo Star Wars słabiackie się okazały.

 

20.40 i wracam do garów. Dłuższe gotowanie mnie czeka, żeby do 11 dobić przynajmniej.

 

warzenie 90 minut::

Tradition granulat 2018 5,5%AA (?)

25 g @ 60 minut

25 g @ 2 minuty

 

chłodzenie chłodnicą z karbowanki do 15°C przez ~40 minut

uzyskano 12 l brzeczki o BLG=12,1-12,3 w zależności od splawika.

 

Drożdże:

Danstar Abbaye saszetka rozsypanej po powierzchni

 

Fermentacja:

sypialnia, 18°C otoczenia pierwsze dwa dni. Potem (wyjazd) spadek do 16. Po tygodniu (powrót) wzrost do ok.20 do końca.

 

edit 7.1.2020: BLG zeszło do ok.2. Pierwszy pomiar i pierwsze próbowanie. Przyprawy zdecydowanie ponad owocami. Jeśli nic się nie skiepści jest szansa na fajne piwo. Ew.świąteczne koniecznie wyżej i bez wahań.

edit 15.02: rozlew si e cokolwiek opóźnił. Trzy tygodnie jakieś. Ale poszło w butelki z ok.1/2 litra syropu cukrowego z ~70 g cukru białego. Przelewałem nowym wężykiem i miał sporo zagięć, w efekcie czego ciurkało słabo a ja zostawiłem dużo piwa w drożdżach i mam 19 butelek. C'est la vie. Ciekawe jak piwo wyjdzie.

 

Parametry założone (Wort 70% wydajności) -> zaobserwowane

V: 12 l -> 12

BLG: 13,3 -> 12,1-12,3

FG: 3,6 ->

ABV: 5,3 ->

IBU: 27,7 ->

large.1848927693_72-BPA-3.PNG.ccca1e4528a499024d2718a67c5a5424.PNG

 

edit 13.04: odbiłem butelkę do obiadu. Tłusta kaczka, sos, takie rzeczy. Bardzo przyjemnie nagazowane, słodki zapach - powiedziałbym morele, te okolice. W smaku podobnie. Goryczka lekka, krótka, delikatna. Piwo stołowe pełną gębą.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zerowanie zapasów miało się zacząć od milda ale się nie dało ("kochane Lato z Radiem...")

Korzystając z nagle opadających temperatur pierwsze podejście do czarnego, lekkiego lagera, który marzy mi się od pierwszej zacieranej warki.

Słody karmelowy i czekoladowy z terminami do połowy 2018. Pilzno chyba Optima, śrutowane przystawką do Zelmera niemal na mąkę - zdjęcie załączone.

Chmiel ulubiony Tradition. Drożdże W34/70 od Fermentisa. Start dzisiaj, koniec albo w nocy albo jutro od rana. Zobaczymy.

edit: jednak wszystko jutro.

 

Zasadniczo browar warka #73: QuaranLager

 

sprzęt:

zacierna i filtracyjna: blaszak 15 l  ze sprężyną; warzelna: blaszak 20 l.

 

zasyp:   

1,50 kg monachijski 2 Souflet

0.68 kg pilzneński (chyba Optima)

0,19 kg Special B CM

0,10 kg Chocolate FM

 

zacieranie:

9 litrów wody podgrzane do 72?74°C

zasyp ustala T na 68°C

68°C -> 61°C przez 60 minut

podgrzanie do 76°C

76°C -> ??°C przez 30 minut

 

filtracja i wysładzanie:

do objętości 14 litrów, na raty dwoma porcjami 4,5 - 4,5 litra uzupełniającymi odebrany filtrat

Uzyskałem 14 litrów o BLG = 10 w 23,5°C tj. w zależności od spławika 10,2 (Biowin) - 10,4 (Alla France).

Poszło idealnie jak w Wort z 70% wydajnością dla 11 litrów piwa.

Filtrat podgrzany do 90°C i zaczęło się życie rodzinne. Warzenie w bliżej nieokreślonym momencie dnia.

 

warzenie:

Tradition 2018 granulat 5,5%

10g@60 minut

mech irlandzki, chłodnica i litr wrzątku ekstra @20 minut

20g@10 minut

30g@00 minut

 

chłodzenie:

karbowanką do 19°C w jakieś 20 minut

piwo zlane przez zdezynfekowane star sanem sitko do wiadra: 11 litrów ale z litr osadu się załapał, i zniesione do piwnicy na dostudzenie.

 

25.03 po g.21 wniesione na górę żeby zadać drożdże

brzeczka ok.12°C pokazała ok.11,5BLG co przelicza się na niewiele mniej

 

drożdże:

saszetka Fermentis W34/70 rozsypana po powierzchni

 

fermentacja:

piwnica 7°C otoczenia, założenie, że będzie rosła do ok.10 w najbliższych dniach.

po dwóch tygodniach planuję wnieść na górę na dofermentowanie

 

Parametry założone (Wort 70% wydajności) -> zaobserwowane

V: 11 l -> 11 ale widać litr osadu

BLG: 11,2 -> 11,4

FG: 2,8 ->3,3

ABV: 4,4 -> 4,3

IBU: 31 ->

 

edit 27.03: kończy się druga doba. W wiaderku cisza. Ani wieczko wzdęte, ani piana ma powierzchni. Jutro się zacznę denerwować ;)

edit 28.03: trzecia doba, wieczko wzdęte, otoczenie 10°C. Upuściłem, boję się otwierać, będę spuszczał jeszcze jutro, potem zobaczę.

Ed8t 1.05: wniosłem do kuchni na kilka dni przed butelkowaniem.

Edit 2.05: BLG po dobie w ciepłym na poziomie 3,3. Zobaczymy we wtorek czy się coś jeszcze ruszyło. Smak próbki dobry, okrągło - ziolowy z jednej, nieco czekoladowy z drugiej. Dość tępe bez gazu. Zobaczymy, zobaczymy, zobaczymy.

Edit 09.05: BLG niezmienne. 10 litrów w butelkach z syropem z 65 g cukru białego (2,5 jednostek CO2). Próbka tępa w smaku. Zobaczymy^3

Edit 27.05: no jeszcze nie nadaje się do picia.

Edit 11.06: piwo zdatne, ale nie urywa. Mam wrażenie, że coś się pałęta: jakby taniny z za mocnego/ zbyt gorącego wysładzania.

Edit 02.07: więcej niż zdatne. Te "taniny" wycofane, niemal nieobecne. Bardzo mi się podoba!

Edit 12.03.2021: tylko zdatne, Zero przyjemności z picia. Łyk - dwa i do zlewu.

 

large.1552633500_73_TMAVE_CZ-B.png.e1fd67fd62ccfae46ae1db8815963ccb.png

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

#74 QuaranWeizen

Grzeje wodę od południa. Będę uzupełniał sukcesywnie.

Miał być powrót w stronę pierwszej pszenicy chmielonej Pacificą, ale ze względu na potrzebę gęstwy na Maltańskim (2*20 l) zmieniłem chmielenie na mniejsze. W każdym razie kolejne kwarantannowe warzenie celujące w wiosenno - letnie piwo odświeżające powiedzmy. Tmave w piwnicy pracuje, weizen będzie w kuchni. W kolejce cienkuszy enkel na zasypie do grisette i BE-256 a potem już strong i wędzone po których wyzeruję magazyn.

 

zasyp:

1,5 pszeniczny Souflet

0,52 pale ale Halcyon

0,48 pale ale Maris Otter

 

zacieranie:

45°C - w 1,5h spadło do 42°C

podgrzanie

55°C - 15 minut

dolewka 1,7 l wrzątku i podgrzanie miało podnieść do 62°C, ale wyszło nieco wyżej: prawie 64°C

od 63,7°C przez 40 minut spadło do nie zapisałem

dolewka 1,7 l wrzątku i podgrzanie miało podnieść do 72°C, ale wyszło do 70°C i zostawiłem brzeczkę na dobre 6 godzin samą.

Po tych 6h T spadła do ~52°C. Podgrzałem do 76°C i po kilkunastu minutach zacząłem spuszczać brzeczkę, bez zawracania pierwszego garnuszka.

 

filtracja i wysładzanie:

do objętości. Po osuszeniu złoża zalałem ok.7 l o T~70°C

w garze mam ~17 l o BLG ~10,1-10,2

podgrzewam do 70°C i zostawiam na noc pod przykryciem

 

warzenie / chłodzenie / szczepienie zostawiam sobie na niedzielny poranek - będzie palmowe to pszeniczne!

 

05.04.2020

start grzania 7.10 - zawrzało 7.50

 

warzenie:

10 g Tradition 5,5%AA @40 minut

chłodnica @ 30 minut

 

chłodzenie (zanurzeniową z karbowanki):

10 minut do ok.30, 20 minut do ok.15°C

 

drożdże:

pół saszetki MauriWeiss rozsypane po powierzchni

brzeczka po jakimś czasie w kuchni podniosła T do ~18°C

 

fermentacja:

kuchnia, pod stołem, okolice 20°C otoczenia

Edit 06.04: Po pierwszej nocy, T na poziomie 16-17 jednak. Brak oznak startu. Przeniosłem wyżej, nieco wzburzyłem przy okazji. Napięcie rośnie.

Edit 07.04: Prawie 5 litrów piany, 19°C na ciekłokrystalicznym. Jest radość. Ale chyba wolę nie patrzeć na wiadro.

Edit 12.04: BLG spadło w zależności od spławika od 2,8 do 3.3.

Edit 27.04: Po trzech tygodniach w wiadrze na kuchennym stole, na powierzchni pojawiła się wysepka delikatnego białawego nalotu. W związku z tym (oraz kwarantannowym urwaniem głowy z pracą i dziećmi) zdecydowałem się nie butelkować, tylko przelać do polypina z roztworem ok.93g cukru białego. Zobaczymy, albo się nagazuje i będzie za tydzień do szybkiego spicia, albo okaże się niepijalnym syfem, albo wywali polypin i będzie trzeba malować kuchnię.

Edit 2.05: dwa dni w kuchni,dwa upuszczania CO2 i do lodówki. Dzisiaj drugi dzień powolnego podpijania. Piwo raczej słabe, tak okolice Okocimia Pszenicznego, czyli nic specjalnego. Dodatkowo ten sposób polewania mu nie pomaga. Ta podejrzewana infekcja,  to podwyższone goździki.

 

Parametry założone (Wort 70% wydajności) -> zaobserwowane

V: 12 l -> ~11,5 l

BLG: 11,4 -> 11,5

FG: 3,1 -> 3,3

ABV: 4,5 -> 4,4

IBU: 10 ->

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Robert87 napisał:

Halcyon?

No halcyon. Taki brytyjski jęczmień browarny z którego robią słód. Obok Maris Otter, Golden Promise i Optica najpopularniejszy (w PL nie widziałem innych).

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Hanys93 napisał:

jak lubisz Traditiona

Bardzo mi podszedł z dwa-trzy lata temu. Dwa lata z rzędu kupowałem po pół kilo i mam zapasy w zamrażarce. Spalt Selecta nie mam i nie będę kupował, ale zapamiętam i przy okazji może kiedyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, spoko. Tak myslalem jak przeczytalem ze lubisz Traditiona zeby wspomniec ze fajnie z Spaltem wspolgra moim zdaniem.

P.S jak bedziesz mial okazje dostac gdzies Traditiona 2019 Typ45 to polecam - jest fantastyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Maltańskie reaktywacja!

Właśnie dostaje raporty z warzelni na działkach.

 

Na pierwszy rzut poszedł weizen:

Optima pszeniczny i pilzneński po 5 kg każdy i 50 g granulatu lubelskiego w połowie gotowania, 2*20 litrów, po pół saszetki MauriWeiss na wiadro.

 

Drugi zasyp hybrydowy:

Optima pszeniczny i monachijski po 6,5-7 kilo każdy, 600 g karmelowy jasny i 600 żytni czekoladowy. Na początek 50 g Iungi, w 20 minucie 50 g Puławskiego, na koniec 50 g Tradition. Trzy wiadra po 20 litrów. Jedno WB-06, drugie W34/70, trzecie Gozdawa Old German.

 

Strasznie jestem ciekaw co z tego wyjdzie!

 

edit: Na koniec dnia dostałem zdjęcia urobku.

large.20200413_maltanskie_is_back.jpg.6724e915a21c70b378a6a2443ea265c3.jpg

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.