Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Właśnie robie swoje pierwsze piwko. Brewkit St. Peters "Golden Ale". Początkowe Blg wyszło mi 11,5.

W instrukcji napisane jest, że gdy blg spadnie do 3,5 można butelkować, dodając pół łyżeczki od herbaty cukru na pinte ( 0,568 l ).

Piwo zamierzam rozlewać do butelek 0,5 l . Od trzech dni blg w moim piwku utrzymuje się na poziomie 3,5. Moje pytanie dotyczy glukozy.

Mianowicie, ile mam jej dodać do refermentacji, żeby piwko w miarę się nagazowało, a jednoczesnie, żebym był spokojny, że nie wyjdą granaty. Czy te pół łyżeczki (na 0,5l) będzie odpowiednią ilością na do refermentacji przy takim odfermentowaniu?

Piwo stoi ósmy dzień na burzliwej. Zaznaczę, że nie mam mozliwości zlania na cichą. W rurce raz na jakiś czas zabulgota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

stopień nagazowania piwa jest uzależniony od jego stylu, jedne wymagają większego wysycenia CO2 inne mniejszego, do obliczania ilości cukru do refermentacji można posłużyć się kalkulatorem:

http://www.piwo.org/files/file/13-kalkulator-rezerwy-brzeczki-do-refermentacji/

Zamiast odmierzać łyżeczką porcję cukru do każdej butelki z osobna lepiej przygotować syrop cukrowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma możliwości zlania na cichą, to przy pierwszym piwie może i lepiej. Jeżeli już nie "bulka" i drożdże opadły to już jest cicha. Tylko bez przelania.

Łyżeczka to dość mało precyzyjne narzędzie. pół łyżeczki to jest od 1~2 gramy cukru, cała to jakieś 2~4 gramy. Teoria głosi że powinno się wsypywać 6 gram na litr. Więc wychodzi że mniej więcej łyżeczka i będzie mocno nagazowane. Pół będzie lekko (przynajmniej dla mnie).

Poeksperymentuj jakie piwo będzie Ci bardziej smakować.

Kiedy do butelek... przy "górniakach" opracowałem se prosty system. Wlewam piwo do probówki (tą od areometru), po pomiarze odstawiam na pół godziny. Jak drożdże przez ten czas nie zbierają się na dnie, znaczy że czas butelkować.

 

PS. Jak pisałem, 3 osoby zdążyły odpisać wcześniej. :D

Edytowane przez plx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne ta odpowiedz będzie dla większości dziwna ale z własnego doświadczenia proponuje dodać od 40 do 70g glukozy na 25litrów piwa. Najlepiej całość rozpuścić wsypać do małego garnka i zalać jednym litrem brzeczki piwnej. Podgrzewać na palniku do czasu całkowitego rozpuszczenia się glukozy. Po rozpuszczeniu wlewamy do fermentora tak aby nie wzburzyć piany w piwie. Dokładnie mieszamy po kilka razy co 10min aby glukoza równomiernie się rozmieściła w naszym fermentorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne ta odpowiedz będzie dla większości dziwna ale z własnego doświadczenia proponuje dodać od 40 do 70g glukozy na 25litrów piwa. Najlepiej całość rozpuścić wsypać do małego garnka i zalać jednym litrem brzeczki piwnej. Podgrzewać na palniku do czasu całkowitego rozpuszczenia się glukozy. Po rozpuszczeniu wlewamy do fermentora tak aby nie wzburzyć piany w piwie. Dokładnie mieszamy po kilka razy co 10min aby glukoza równomiernie się rozmieściła w naszym fermentorze.

Zawsze zadaje pytanie przy takim dodawaniu glukozy, a co z osadem który jest na dnie, nie podniesie się?

70 g. na 25 l. to daje 2,8 g. na litr, czyli o jakieś 3.2 g za mało. Przy 40 g. na 25l. nagazowanie będzie bardziej symboliczne i obawiam się że będą poważne problemy z wytworzeniem piany podczas nalewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu stosuję dawkę glukozy 8 gram na litr napełniam jedną butelkę jako próbkę plastikową 1/2litra po wodzie

mineralnej ,napełnione piwem zakapslowane butelki pozostawiam w cieplejszym miejscu w temperaturze około 21 stopni, jak butelka plastikowa zaczyna twardnieć przenoszę

piwo do piwniczki gdzie mam stale 15 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wyliczeń Brewtarget wychodzi 2,17g na 0,5l

brzeczka 20l, temp. 21* C, docelowa zawartość co2 2,2

Mam tylko watpliwość co do poziomu odfermentowania mojgo piwa. Czy 11,5 ->3,5 jest wystarczające?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie odfremonowało troche słabo, proponuje przeniesc fementator w cieplejsze miejsce 25 stopni na 1-2 dni. Po tym czasie butelkowac. Osobiście dałbym 4 g glukozy na 0,5litra. Chyba ze w instrukcji masz inaczej. ale moje wszystkie brewkity tak robilem i zadnych granatów nigdy nie mialem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dawałem do brewkitów 4g/0.5L i uważam że to trochę za dużo. Mój Coopers English Bitter ma jakieś 5 miesięcy i jest obecnie zdecydowanie za mocno nagazowany, nawet przy delikatnym nalewaniu mocno się pieni (pomijam już fakt, że wg stylu powinien być raczej słabo gazowany).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy ile kto chce mieć w piwie, ja brytyjskie ejle gazuję symbolicznie. Bo piany to one mieć nie muszą.

No właśnie chciałbym, żeby piana była

 

Żeby mieć "brytyjsko i z pianą", to zwykle się daje trochę pszenicy, słodu albo prażonej (nie "palonej" - roasted, tylko "prażonej" - torrefied, można zastąpić płatkami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wyliczeń Brewtarget wychodzi 2,17g na 0,5l

brzeczka 20l, temp. 21* C, docelowa zawartość co2 2,2

Mam tylko watpliwość co do poziomu odfermentowania mojgo piwa. Czy 11,5 ->3,5 jest wystarczające?

źle wyliczyłem. Prawidłowy wynik to 3g / 0,5l , czyli 120g na 20l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałem po 3g glukozy, i chyba to była za mała ilość. Piwo po 6 dniach( 21*-22°C) jest słabo nagazowane, piany nie ma.

Piwo w smaku dobre. Goryczkowe. Wyczuwalny zapach jabłek. Czy ten zapach jabłek jest pożądany, czy raczej jest oznaką jakiejś infekcji? Fermentacja odbywała sie w 23°C.

Chmiele użyte w tym brewkicie to east kent goldings i challenger.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj jeszcze trochę 3g/0.5L na pewno nagazują piwko, tylko daj mu jeszcze tak 2-3 tygodnie. Co do jabłek to nie wiem, ale może to tylko aromat estrów owocowych wyprodukowanych przez drożdże pracujące w dosyć wysokiej temperaturze. Nie piłem nigdy piwa z brew-kita więc może one tak mają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jabłka w brewkicie przeważnie pochodza od dodania cukru lub glukozy przed fermentacją. Moje brewkitowe piwo lezakuje już 2 miesiace i jablka dalej sa wyczuwalne (dyskwalifikuje to całkowicie piwo). Ja dawałem 0,5 kg glukozy i 0,5 kg słodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jabłka w brewkicie przeważnie pochodza od dodania cukru lub glukozy przed fermentacją. Moje brewkitowe piwo lezakuje już 2 miesiace i jablka dalej sa wyczuwalne (dyskwalifikuje to całkowicie piwo). Ja dawałem 0,5 kg glukozy i 0,5 kg słodu.

 

Nie dodawałem cukru, ani glukozy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.