Skocz do zawartości

Czy uwarzyłem dobre piwo ?


Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie, skąd początkujące osoby jak ja mają wiedzieć czy uwarzyły dobre czy kiepskie piwo ? Jak to ocenić ?

Można po czymś to poznać ? Moje jeszcze nie odstało swojego ale po tygodniu od butelkowania postanowiłem spróbować, na pewno jest inne niż sklepowe, ale czy dobre ? No właśnie tego nie wiem, BPA całkiem mi smakuje, BA niby tez ale jeszcze za mało nagazowane i trochę śmierdzi takim "wczorajszym" piwem, lub jakby czuć drożdżami.

Można to określić czy uwarzyliśmy dobre piwo, czy tylko ktoś bardziej doświadczony może nam to powiedzieć ?

Bo rozumiem, że nawet jak nam będzie smakować nie musi to oznaczać, że jest ono smaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdefiniuj dobre / kiepskie piwo. Czy chodzi ci o smaczne, czy stylowe?

 

Sporo pewnie też zależy od doświadczenia z degustowania i oceny sensorycznej. Staraj się kupować jak najlepsze piwa, prezentujące różne style. Poczytaj opisy BJCP, czytaj blogi z recenzjami. Pijąc piwo staraj się robić notatki opisując poszczególne aspekty piwa - barwę, pianę, aromat, smak, uczucie w ustach, staraj się wyczuwać i nazywać poszczególne aromaty. Próbuj ocenić na ile pasuje do opisu stylu. Z czasem umiejętność rozłożenia piwa na czynniki pierwsze się poprawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszym zdaniem - jeśli piwo Ci smakuje po prostu jest dobre, ale my tam się nie znamy, nie startujemy w konkursach, nie wysyłamy piw sędziom do oceny...

my warzymy i pijemy piwo :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie najważniejsze żeby smakowało żonie !!! Jeśli centrala zadecyduje że dobre...nie można mieć innego zdania :smilies:

A poważnie to najważniejsze żeby Tobie smakowało. Każdy ma swoje kryteria,swoje ulubione piwka wg których porównuje dany rodzaj. Ja np: jeśli chodzi o pszeniczniaki wszystkie jak leci porównuje do Paulanera. To piwo mi smakuje najlepiej (a przynajmniej jak do tej pory jeszcze nigdy nie piłem lepszego) i jak trafie na piwko które w smaku jest podobne do niego,jestem zadowolony. Reszta ?? Subiektywna ocena. No chyba że celujesz wyżej,wtedy daj jakiemuś Kiperowi lub sam zapisz się na kurs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój smak z czasem też będzie się zmieniał. to co ci teraz smakuje za pół roku już nie będzie takie super, za rok stwierdzisz, że kiedyś robiłeś kiepskie piwa i tylko obecne są dobre.

Jak wypijasz piwo i masz ochotę na następne to jest ok i nie potrzebne ci kursy sędziowskie.

Nie dajmy się zwariować bo szukanie wad w piwie to nie to co początkujący powinien robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem może z perspektywy początkującego piwowara.

 

Dobre piwo dla mnie to takie, które pije się ze smakiem, ma się ochotę na następne, po każdym następnym łyku chce się pić dalej. I dlatego akurat ja zacząłem warzyć piwa, bo ze sklepowych bardzo wiele mi nie podchodziło, a te, którymi się delektowałem, kosztowały fortunę (i bynajmniej nie mam na myśli miłosławskiego browaru). Stwierdziłem - tak wiele rzeczy robię samemu i nawet jak robię to pierwszy raz, wychodzi mi co najmniej znośnie, dlaczego z piwem miałoby być inaczej? Zacząłem czytać, obliczyć koszty i stwierdziłem: To się opłaca.

Tak więc, chciałem najpierw uderzenia goryczki, uwarzyłem bittera. Potem chciałem stouta, potem hefe-weizena i powiem ci, że lepszych piw nie piłem.

 

W tym piwie, w swoim domowym piwie, wyczuwam nie tylko płyn, który powstał najpierw przez zacieranie prawdziwego ziarna, potem przez filtrację, chmielenie i cierpliwą fermentację, ale również wyczuwam w nim prawdziwą satysfakcję, masę zabawy podczas procesu warzenia, świadomość procesów chemicznych, które zachodziły od początku do końca, no i włożony w to wysiłek. Tego nie da ci żadne piwo sklepowe i nie oceni tego żaden sędzia i jestem przekonany, że się ze mną zgodzisz.

 

Sam napisałeś poza tym, że twoje piwo nie odstało swojego. Jak więc chcesz oceniać jego smak? To dla mnie nie ma sensu. Kiedy uwarzyłem stouta i otworzyłem po tygodniu, to chociaż był już nagazowany, a drożdże opadły na dno, to czułem, że to nie jest to. Otwieram go teraz i to jest poezja smaku. To wszystko musi się uleżeć, nie wolno natury popędzać. Jeżeli chcesz mojej rady, to zacznij oceniać swoje piwa, jak przeleżą minimum miesiąc w butelkach. Wtedy będzie to miało sens.

 

Co do oceny stylu itp. to mnie specjalnie na tym nie zależy, ale wiadomo, różne ludzie mają potrzeby. Ja warzę po to, by napić się piwa, które będzie mi smakować, a nie po to, by mieściło się w określonym stylu. Oczywiście staram się, żeby było zbliżone do pewnych norm, ale nie panikuję, jak odstaje, byle smakowało mi, rodzinie i mojej dziewczynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że gusta się zmieniają, zwłaszcza jak się zaczyna przygodę. Piwa które uwielbiałem na początku mojej drogi teraz oceniłbym bardzo nisko i na odwrót - to co teraz chętnie piję kilka lat temu wylądowałoby pewnie w zlewie.

 

Jeśli smakuje, to znaczy że uwarzyłeś dobre.

 

Jak chcesz bardziej "obiektywną" opinię to musisz porzucić piwo komuś doświadczonemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.