Skocz do zawartości

nowe gniotowniki do kupienia


jaworek346

Rekomendowane odpowiedzi

To było na 1,05mm, ale co z tego skoro okazuje się, ze zbyt grube ziarno zostaje i wydajność traci.

Na moje oko wygląda jak najbardziej ok. Zbyt drobno to mąka i łuska zniszczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jutro zmierzę, jak nie zapomnę, ale brewferm na najmniejszym ustawieniu nie ma żadnych problemów z pobieraniem ziarna a wałki nie wyglądają jakby miały mieć więcej niż 35mm średnicy. Swoją drogą, przy cenie na stronie producenta, cena w TB jest całkiem przyjemna.

 

edit: zwilżam słód ale tylko po to by łuska została cała - ostatnich kilkaset gram mielę na sucho by wysuszyć wałki i też nie ma problemów.

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz - to dokładnie ten. Szukałem chwilę co by nie być gołosłownym i jedyne co byłem w stanie zrobić to obiecać że jutro zmierzę :P a tu kolega znalazł. Ja śrutuję na 0.025 czyli najmniejszym możliwym i jest git. A byłem żywo zainteresowany gabejem bo lubię rodzimą produkcję i to bardzo. Ale nie tym razem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę swoje spostrzeżenia. Miałem podobny problem z przelatywaniem słodu przez szczelinę. Rozebrałem, spiłowałem blachy tak, że mają teraz krawędzie prostopadłe do podłogi i jest dużo lepiej. Aktualnie problemem kolejnym jest wciąganie słodu przez wałki. Przy dużym rozstawie jest w miarę, ale część ziaren słabo rozgniecionych. Przy optymalnym rozstawie śrutowanie trwa cholernie długo, bo ziarna podskakują. Rozwiązaniem jest ich nacięcie, jak u kolegi powyżej. Też tak zrobię i mam nadzieję, że to ostatecznie rozwiąże wszystkie moje troski, jeśli chodzi o śrutowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja póki co odchodzę od tematu śrutownika - z pewnych względów rozwiązanie obecne zastąpię nieco wydajniejszym. Malinowego rozwiązanie jest sprawdzone, producent myślę też pójdzie w kierunku zmiany molety i piwowarzy będą z takiego rozwiązania zadowoleni.

Edytowane przez lukaszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem z przelatywaniem słodu przez szczelinę. Rozebrałem, spiłowałem blachy tak, że mają teraz krawędzie prostopadłe do podłogi i jest dużo lepiej.

Też miałem problem ze spadaniem słodu na wałki. Wysłałem śrutownik do gabeja i wymienili mi te płytki na takie z większymi nacięciami. Spowodowało to kolejny problem, otóż ziarna słodu wypadały poza wałki i musiałem dokleić plastikowe płytki (widać na filmiku) i problem ustąpił. Więc śrutownik średnio przemyślany i nie jestem z niego zadowolony (do wczoraj:P ). Mimo to uważam, że należy producentowi pokazać błędy aby mógł poprawić konstrukcję.

 

Tak - nazywajmy to po imieniu - te wałki wymyślił i zrobił kompletnie nie znający się na temacie człowiek.

W kooperacji z kolegami z PSPD... którzy jak widać również nie bardzo wiedzieli jak to powinno wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Cenzura ;)>

Absolutnie się z Tobą zgadzam. W moim przypadku nie jestem jego pierwszym właścicielem i podejrzewam że ma już ponad 2 lata więc muszę sobie radę dać sam.

Edytowane przez moon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieć jaja to jedno,

a drugie to ile tych gniotowników sprzedali?

jeśli musieliby rozesłać po polsce powiedzmy 500kpl. to juz bedzie kupa kasy w plecy!!

a z drugiej strony co nas to obchodzi to oni popełnili błąd więc niech płacą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podejrzewam że ma już ponad 2 lata więc muszę sobie radę dać sam.

Eeeee chyba nie ma bo klepią je niecałe dwa lata.

 

jeśli musieliby rozesłać po polsce powiedzmy 500kpl. to juz bedzie kupa kasy w plecy!!

No cóż, błędy są kosztowne jeśli chce się wyjść z twarzą.

 

Myślę, że nawet jeżeli przeczytają nasze posty to i tak dalej, mówiąc potocznie, "nie będą mieli jaj" żeby się przyznać do błędu i naprawić istniejący problem. Lepiej będzie przemilczeć sprawę.

Zobaczymy jak się temat rozwinie bo podesłałem producentowi linka do tego tematu zresztą ma tu konto i odpowiadał już tu. Wiesz czasem jak nie pokażesz prosto i otwarcie o co chodzi to się olewa niektóre rzeczy. Nie raz widziałem historie na wykopie jak dopiero po publikacji w internecie producent nagle stawał się potulny jak baranek i wszystko się dało załatwić. Dajmy Panu Bejgrowiczowi czas niech się wypowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wysłałem dzisiaj swoje uwag do Gabeja, o ile wcześniej czytając same ochy i achy nad gniotownikiem, myślałem że coś jest ze mną nie tak, albom za głupi, albo coś robię nie tak, albo tak musi być. Jednak po obejrzeniu filmików ze śrutowania np. Brewfermem i po przeczytaniu odczuć innych użytkowników czuję się mocno zawiedziony.

Gdyby Gabej kosztował mniej, to pewnie machnąłbym ręką, spiłował blaszki i zabrał wałki do ślusarza, jednak jak zapłaciłem ponad 450 za gniotownik i zasobnik, to już tak łatwo nie macha mi się ręką i żałuję, że mnie wzięło na głupi patriotyzm i jednak nie kupiłem śrutownika z CP.

Jak na razie czekam na jakąś informację zwrotną i myślę o reklamacji, chociaż właśnie największym problemem byłoby dla mnie odsyłanie gniotownika... najwyżej będzie trzeba u kogoś zmielić słody, albo wcześniej ześrutować na zapas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.