Skocz do zawartości

TRAGEDIA


quhcik

Rekomendowane odpowiedzi

Panie i Panowie. Właśnie jestem na majówkowym wyjeżdzie. Oczywiscie wziąlem ze soba swoje piwo, ale jakos dziwnie szybko się skończylo (a wierzcie nie wzialem malo). I lażąc po plażach naszych nadmorskich ZMUSZONY bylem napic sie piwa ze znanych browarow. I tu TRAGEDIE. Nie dosc ze wszystkie smakowały bardzo podobnie, to jeszcze ten smak. Najgorsze piwo ktore musialem wylać w kanal w tej chwili jestem w stanie przeprosić, że widocznie zmylił mnie smak, że bylem zmeczony, że przerost formy nad trescią. A przecież robie piwo z brewkitów czyli że nie jest to tzw. najwyzsza pólka. Czy oni w tych browarach powyrzucali mistrzów piwowarskich z pracy, czy jest tak jak z coca-colą ze na całym świecie musi smakowac tak samo. NA POCHYBEL MONOPOLOM PIWOWARSKIM. Dopóki bede mogl bede robil piwo sam i niech moje usta nie skażą się tym z monopoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdaje się kiedyś Kopyr pisał jak powstaje piwo koncernowe, każdy grosz oszczędności na butelce daje setki tysięcy złotych w skali milionów wyprodukowanych litrów piwa

a więcej do powiedzenia ma księgowość niż mistrzowie piwowarstwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że chciałeś się podzielić swoimi przemyśleniami odnośnie piw z koncernów ale post raczej nadaje się do tematu z Twoimi zapiskami. Jeśli nie masz jeszcze, to sobie załóż w tej sekcji www.piwo.org/forum/32-zapiski-piwowarow-domowych/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie prostujmy kolegi... każdy z nas miał chwilę kiedy ze zdumieniem stwierdził że to co pił tyle lat okazało się pomyjami... mimo że czyta się na forum tyle o tym i tak jest to dla wielu dużym zaskoczeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopóki nie spróbowałem paru piw takich jak guinness, stout z Ciechana, koźlak i grand imperial porter z Amberu (wtedy jeszcze Amber lał do nrw i robił wówczas świetne piwo), myślałem, że piwo mi zupełnie nie smakuje i do dzisiaj nie umiem przełknąć eurolagera,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhhh ja bym aż tak nie narzekał. Od prawie roku nie miałem w pysku koncerniaka, ale ostatnio zdarzyło mi się wychylić kilka kufli. Ciechan ma bardzo przyzwoity smak, czeskie Gambrinusy są również bardzo przyzwoite. Tyskacze, Lechy i Żywce nigdy mi nie smakowały nawet kiedy jeszcze sam nie ważyłem. Może za wyjątkiem Portera z Żywca, który jest dla mnie bardzo udany.

 

Inna sprawa to przyzwyczajenie konsumenta do typowego płaskiego w smaku browara. Wie, że niezależnie od tego czy wybierze Warkę, Żywca czy coś innego będzie to smakowało tak samo. Ostatnio poczęstowałem znajomą moją wersją IPA miała koło 50 IBU i opinia była taka że coś spierniczyłem i powinienem uważyć coś podobnego do Żywca to wtedy powie że robię dobre piwo ;)

Edytowane przez 5k18a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wiedzialem, gdzie ten post umieścić. Ale napisze tak, ze niewiedzialem, nie zdawałem sobie sprawy, co normalni ludzie musza pić z tzw. browarow. I jak pisałem wczesniej geniuszem komputerowym nie jestem i nie zawsze wiem gdzie co znaleść i napisać. A tak naprawde w tych Międzyzdrojach obszedlem pare sklepow żeby napić sie innego piwa jak te tzw. markowe to nie znalazlem. I taka zlość we mnie wstąpiła że postanowilem napisać to na stronie gdzie ktoś zrozumie mój zal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum większość już wie, że domowe piwa są lepsze od koncernowych.

 

Ja bym poszedł dalej. Domowe piwa są lepsze od jakichkolwiek piw, nie tylko tych koncernowych...

Niestety jestem z Krakowa - trafiają tu takie piwa, że łohoho.

Generalnie bardzo sobie cenię domowe piwa, ale jednak Mikkeller, De Molen czy Great Divide potrafią czasem uwarzyć takie trunki, że ciężko to w domowych warunkach osiągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj już nie przesadzajcie z tą wyższościa piwa domowego nad komercyjnym. Ja bym raczej powiedział że niektóre piwa domowe będą lepsze od niektórych piw komercyjnych.

Na pewno wielkie browary komercyjne zawsze będą produkować lepsze lekkie lagery - bo po prostu mają na to sprzęt I technologie na które przeciętnego piwowara domowego po prostu nigdy nie będzie stać, chyba że sobie wybudujesz całą fabrykę.

Z drugiej strony, w tych piwach gdzie świeżość gra kluczową role, jak np. w pszenicznych, IPA's, Ales, etc, piwowar domowy ma przewagę nad browarem komercyjnym. przewagę której oni nie potrafią pobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj już nie przesadzajcie z tą wyższościa piwa domowego nad komercyjnym. Ja bym raczej powiedział że niektóre piwa domowe będą lepsze od niektórych piw komercyjnych.

Na pewno wielkie browary komercyjne zawsze będą produkować lepsze lekkie lagery - bo po prostu mają na to sprzęt I technologie na które przeciętnego piwowara domowego po prostu nigdy nie będzie stać, chyba że sobie wybudujesz całą fabrykę.

Z drugiej strony, w tych piwach gdzie świeżość gra kluczową role, jak np. w pszenicznych, IPA's, Ales, etc, piwowar domowy ma przewagę nad browarem komercyjnym. przewagę której oni nie potrafią pobić.

 

Scoobi ! lepiej tego nie dało się ująć - dałem Ci plusa ! ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie bardzo sobie cenię domowe piwa, ale jednak Mikkeller, De Molen czy Great Divide potrafią czasem uwarzyć takie trunki, że ciężko to w domowych warunkach osiągnąć.

 

BTW, założe się (o piwo) że w moim browarze domowym łatwiej sklonuje Mikkelera "1000 IBU" niż

Stella Artois :)

Pomimo tego, że Mikkeller kosztuje 20-100 razy więcej niż Stella.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o "1000 IBU" mi chodziło. Bardzej o "The American Dream", "Kihoskh Cream Ale" albo "Grassroots Wheat is The New Hops IPA". Nie wiem, być może to łatwe ale ja jeszcze porównywalnych piw domowych nie piłem.

 

Inna sprawa, że ja śweżynka w temacie jestem więc mogę się mylić. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pobliżu mnie najbliżej jest sklep z większym wyborem piw pod Jelenią Gorą, tj. jakies 50km ode mnie. A z piw ktore tutaj zostaly wymienione, w nim nie znajdziesz. Pozostaje chyba tylko Wroclaw aby porownać smaki. A tak przy okazji pytanie? Dlaczego nad naszym morzem nie mozna kupić np.piwa Piast. W rejonie w którym jestem tzn. Międzyzdroje i okolice przeważają turysci wlasnie z Dolnego Ślaska i na brak popytu na pewno nie mogliby narzekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piast. Marka historycznie i kulturowo związana i kojarzona jest z Dolnym Śląskiem. Stanowi symbol lokalnego piwowarstwa, była głównym produktem Browaru Piastowskiego. A kto pamięta z Opola czy innego Sopotu "NAJLEPSZE PIWO TO WROCŁAWSKI FULL BUL BUL BUL. To niestety historia teraz to Okocim

 

Szczecińskie piwo Bosman Specjal. I to już też historia to już Calsberg

 

Chociazby dlatego drogi kolego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślicie że w sklepie to wiedzą. Nie ma w hurtowni i cześć. Ale wczoraj w przedostatnim dniu mojego pobytu trafilem na pizzerie RIO gdzie o radość o wesoło mieli rożne piwa smakowe. Ale niestety brak okularów i nieżyczliwość mojej rodziny lepiej widzącej nie pozwoliło mi określić skąd te piwa były, np.Śliwka w piwie, jabłko w piwie, oraz pare innych. Ze wzgędu na mętny wzrok mogłem troche nazwy poprzekrecać, ale był pyszniutkie. A teraz siedze już w domu i racze się swoim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.