elroy Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 Kraj pochodzenia: Wielka Brytania Odmiana: aromatyczna Średnia zawartość alfakwasów: 4.5-5.5% Krótki opis: Stara angielska odmiana chmielu aromatycznego, posiadająca doskonały, delikatny aromat. Chmiel używany przede wszystkim do chmielenia aromatycznego piw w stylu IPA, bitter i pozostałych angielskich ales. Ze względu na dość wysoką zawartość alfa-kwasów wykorzystywany także jako chmiel goryczkowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pershi Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 Czy istnieje substytut dla tej odmiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 Czy istnieje substytut dla tej odmiany? Z tego co pamiętam to Kent Golding oraz Goldings to ten sam chmiel uprawiany poza regionem East Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fenris Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 posiadająca doskonały, delikatny aromat. Czego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 posiadająca doskonały, delikatny aromat. Czego? Chmielu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fenris Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 tzn? bo w sumie ciągnę na ameryce i w chmielu zacząłem się spodziewać owocowości różnorakiej a tu jest jakiś aromat który da się do czegoś przyrównać? Znaczy chcę bittera uwarzyć i na zimno tym chmielić ale nie bardzo wiem czego się spodziewać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepek84 Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 Zioła , przyprawy , tytoń. Ale jeśli spodziewasz się intensywności jak w USA , to się zawiedziesz. Fenris 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 Spodziewaj się aromatów typowych dla chmielu Goldings w porównaniu z chmielami Amerykańskimi to będzie to dużo mniej intensywne aromaty kojarzace się z ziołami i kwiatami. Fenris 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fenris Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 hm ok dzięki chłopaki nie no sie spodziwam się rewelacji w sumie to nie IPA więc tylko lekki aromat chcę uzyskać a już mi się lekko znudziły grejpfruty cytryny brzoskwinie itp w sumie jak tytoń to było by w pompkę tak mi się kojarzy bitter, nic no się zobaczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted August 10, 2014 Share Posted August 10, 2014 To jest jeden z najbardziej klasycznych chmieli używanych w bitterach, więc jak piłes jakichś komercyjnych przedstawicieli stylu i Ci smakowały to się nie zawiedziesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Green Fox Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 Robiłem SH na tym chmielu i wg mnie jest mocno kwiatowy, lekko ziemisty, słodkawy - bardzo delikatny i przyjemny w odbiorze. Komercyjnym, łatwo dostępnym przykładem jego stosowania jest London's Pride od Fullersa. Moim zdaniem do chmielenia na zimno piw w stylu brytyjskim nadaje się bardzo fajnie, dobra odskocznia od amerykańców, a pod względem intensywności wcale jakoś istotnie im nie ustępuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fenris Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 o to mi właśnie chodzi na zimno ale nie amerykanem czy nz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 Znaczy chcę bittera uwarzyć i na zimno tym chmielić co za moda z tym chmieleniem opis stylu mówi " Zapachy chmielowe mogą być od umiarkowane do braku (pochodzące najczęściej od brytyjskich odmian, ale aromaty pochodzące od odmian amerykańskich również się zdarzają)" więc chmieląc na cichej raczej bitter to nie będzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Green Fox Posted August 30, 2014 Share Posted August 30, 2014 Hmmm, przepraszam za OT, ale czy to nie jest tak, że warząc domowo, można się opierać na jakimś stylu, w ten czy inny sposób wykraczając poza jego ramy? Jeżeli komuś np. smakuje bitter i smakują piwa chmielone na cichej, to czemu nie? Chmielenie na cichej pozwala na zapoznanie się z aromatem pewnych konkretnych chmieli w najbardziej intensywny, możliwy sposób - to chyba dobrze? Gorzej jakby chciał np. tego bittera zasypać na cichej Citrą i Nelsonem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bart3q Posted August 30, 2014 Share Posted August 30, 2014 Nie, nie można! Za to stos i wieczne wyklecie! A na poważnie - rób co chcesz, kto Ci zabroni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Mateusz87 Posted September 1, 2014 Share Posted September 1, 2014 Można czy nie można, zrób jak Ci pasuje. Zauważ, że w wiki znajdują się receptury piw chmielonych na zimno, w których raczej należy pominąć takie chmielenie. Piwa wygrały, także chmielenie jest sprawą indywidualną a nie ogólnie przyjętą zasadą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasada Posted September 2, 2014 Share Posted September 2, 2014 cd. OT Właśnie czytam artykuł z BYO gdzie stoi: Dobry bitter może być uwarzony tylko z chmieleniem na goryczkę, ja jednak wolę dodać nieco chmielu na smak i aromat - podobnie jak w mniej oczywistych przykładach komercyjnych. Nieduży (7 do 14 gram) dodatek w 20 minucie i taki sam dodatek na wyłączenie palnika wystarcza żeby piwo miało tyle chmielowego charakteru by przyciągało uwagę. Trzeba pamiętać, że nie jest to styl szczególnie chmielony. Jeśli decydujesz się na późny dodatek chmielu, uważaj by nie przesadzić. Jeśli chcesz eksperymentować z innymi chmielami (niż wspomniany wcześniej EKG i Fuggles) to Challenger, Northdown i Willamette są interesującym wyborem. Tradycyjne dojrzewanie w caskach może wykorzystywać chmielenie na zimno w wymiarze o 7 do 14 gram na 19 litrów. Jeśli chcesz chmielić to piwo na zimno, rozważ zmniejszenie ilości dodawanej pod koniec gotowania by utrzymać delikatność w smaku i aromacie. (For competition) czasami bardziej chmielowy charakter bywa w porządku, ważne jest jednak aby nie przesadzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RobertJ Posted September 2, 2014 Share Posted September 2, 2014 Ja się przymierzem do chmielenia na aromat, Angielskiego IPA. Tzn. Na koniec gotowania ok 50g. i tyle samo na zimno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted September 6, 2014 Share Posted September 6, 2014 (edited) English IPA a Bitter to trochę osobna historia, w tym przypadku aż się o to prosi Edited September 6, 2014 by Oskaliber Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bart3q Posted September 6, 2014 Share Posted September 6, 2014 Angielskie Ipa nie powinno być mocno chmielone na zimno, poczytaj opis na wiki. joonecky 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fenris Posted September 7, 2014 Share Posted September 7, 2014 jak to kogo interesuje to dałem po 40g EKG i Fuggle myślę że jakoś wypije Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted September 8, 2014 Share Posted September 8, 2014 Angielskie Ipa nie powinno być mocno chmielone na zimno, poczytaj opis na wiki. Umiarkowany do umiarkowanie wysokiego poziom kwiatowego, ziemistego albo owocowego aromatu chmielowego jest typowy, aczkolwiek intensywność aromatu chmielowego jest niższa niż w wersjach amerykańskich. Delikatnie trawiasty aromat wynikający z chmielenia na zimno jest akceptowalny, ale nie wymagany. Tak więc w czym problem? Sporo komercyjnych przedstawicieli jest chmielonych na zimno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted September 9, 2014 Share Posted September 9, 2014 W zasadzie nie ma problemu bo i 500g możesz wsypać sobie jak masz ochotę Ale umiarkowany do umiarkowanie wysoki jest ,więc taki średni,a taki stan można spokojnie uzyskać bez chmieleni na zimno jak chcesz tak chmielone to robisz AIPA,chociaż tu też większość myśli że goryczka musi być na poziomie 70 ibu minimum ,a to górna granica później nie ma balansu bo za bardzo np. za nisko zeszło i goryczka robi się nieprzyjemna ,wszędobylska,w ustach i gardle nic po za goryczą patrząc na pogoń za goryczką i aromatem chmielowym przypomina mi pogoń za megapixelami w fotografii ,co z tego że matryca ma X pikseli jak szkło ma 1/2 tego ludzie się przyzwyczajają do takich piw z podwojoną czy potrojoną dawką chmielu,a później że 95% piw jest niepijalna bo ani goryczy,ani aromatu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted September 10, 2014 Share Posted September 10, 2014 Można, ale nie trzeba. Dużo browarów komerycyjnych z Anglii chmieli swoje English IPA na zimno, więc po pierwsze nie jest to żadne mocne wychodzenie poza ramy stylu, a po drugie w piwowarstwie chodzi o to żeby kombinować, a nie trzymać się utartych schematów. A 50g chmielu na zimno przy odpowiednio słodkim zacieraniu i odfermentowaniu nadal może dać dosyć zbalansowane piwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biniu Posted September 11, 2014 Share Posted September 11, 2014 Tylko trzeba wziąć poprawkę na fakt, że chmiel angielski nie jest w aromacie tak intensywny jak amerykański, więc nawet jak sypniemy takie same ilości jak przy amerykańskiej wersji IPA, to klasyczna angielska nie wyjdzie nam tak mocno chmielona. Chmieliłem swoje klasyczne IPAs dość obficie EKG i Fuggle, (klasyczne chmielenie, whirpoolowe i na zimno), bo chciałem mocny aromat tych chmieli uzyskać gdyż bardzo je lubię, a był właśnie średnio intensywny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.