Skocz do zawartości

Butelki zwrotne


Rekomendowane odpowiedzi

Hmm nie dajmy się zwariować.

Browary, które są tutaj wymieniane jak i inne nie "produkują butelek" (butelki produkuje huta) po to byśmy my mieli je za darmo do dalszego wykorzystania. I tak idą nam rękę, że możemy korzystać z dobrodziejstwa recyklingu ("ekologia"), który pozwala nam w lepszy czy gorszy wykorzystać ich butelki. Natomiast uważam za niepoważne mówić przedsiębiorcom z jakich mają korzystać etykiet i kleju. Pamiętajmy, że oni za te butelki, etykiety itd. płacą pomimo wliczania tego w koszty prowadzenia działalności gospodarczej to i tak wychodzi sporo.

Z tym samym problemem spotykają się domowi producenci wina. Zbieranie butelek albo kupno pustych, które wcale nie są tanie zwłaszcza gdy ktoś nastawia +100 litrów na owocach z ogródka :)

 

Wiemy dobrze jaki jest zamysł każdego browaru i na pewno nie chcą nam robić problemów z ponownym wykorzystaniem butelek. Jednak pisząc też o promocji i ekologii to w takim razie czy powinniśmy pisać na własnej etykiecie: "Dzięki uprzejmości PINTA/AleBrowar/itd. za udostępnienie butelki". Coś za coś. Raczej nikt tego nie robi i robić nie będzie.

Edytowane przez Xzart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno sprostowanie. Jeśli butelka jest bezzwrotna, to browar nam jej nie udostępnia, ale sprzedaje, wliczając w cenę gotowego produktu. A co ja z tą zakupioną przeze mnie butelką zrobię, to już moja sprawa.

 

Co innego butelki zwrotne ... ale to gatunek na wyginięciu.

Choć tu sprawa jest podobna. Płacę kaucję. Jeśli nie zwrócę butelki, to browar za moją kaucję kupi sobie nową butelkę.

 

Życzymy sobie innego kleju, ale przecież nie wymuszamy. Jeśli się nie da to trudno.

Nadal będziemy pić dobre piwa i może dzięki temu kiedyś małe browary będzie stać na zakup przemysłowych etykieciarek.

Edytowane przez bimbelt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po to byśmy my mieli je za darmo do dalszego wykorzystania

O czym Ty mówisz ?? Przecież ja kupując piwo nie dostaję tej butelki za free tylko za nią płacę. Prezent może mi zrobić znajomy, który takie piwo kupuje i nie wyrzuca jej do śmietnika tylko zostawia dla mnie bo Go o to poproszę.

Dzięki uprzejmości PINTA/AleBrowar/itd. za udostępnienie butelki

Jak wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Xzart - to w żadnym wypadku nie był hejterski post.

 

Po prostu uważam, że jeśli da się coś poprawić, to się to robi, chyba, że nie ma dla kogo lub koszt jest zbyt wysoki.

 

W mojej poprzedniej pracy kupowało się śmietankę 10x10g Zott tylko dlatego, że Bakoma się kompletnie rozwala przy otwieraniu i chlapałeś sobie klawiaturę kompa. Smak był na drugim miejscu. W CP też przestałem kupować, bo przerasta mnie nawigacja sklepu, mimo, że wiele rzeczy jest taniej, niż gdzie indziej.

 

A jeśli będę pił IPA jako trzecie piwo pod rząd, to nie kupię Ataku, tylko Jacka, bo nie będę miał wizji skrobania butelki lub wrzucania jej do kosza (moja wspólnota nie sortuje odpadów).

 

Korzystam po prostu z platformy komunikacji z producentem i piję z przymrużeniem oka do modnego ostatnio zwrotu "społeczna odpowiedzialność biznesu" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z najnowszą Widawą i Pintą nie ma już dużego problemu, etykieta jest bardziej sztywna, chyba mocno impregnowana (Augustiańskie z Widawy miało nawet polimerową etykietę), klej też chyba słabszy i po lekkim namoczeniu można odkleić w całości.

Artezan po namoczeniu jest dość miękki i daje się zeskrobać.

Dla mnie największy koszmar to zeszłoroczna Pinta i Flying Dog, trzeba było kilkanaście minut na butelkę poświęcić :)

 

PS A polimerowe etykiety są dużo droższe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po to byśmy my mieli je za darmo do dalszego wykorzystania

O czym Ty mówisz ?? Przecież ja kupując piwo nie dostaję tej butelki za free tylko za nią płacę. Prezent może mi zrobić znajomy, który takie piwo kupuje i nie wyrzuca jej do śmietnika tylko zostawia dla mnie bo Go o to poproszę.

Dzięki uprzejmości PINTA/AleBrowar/itd. za udostępnienie butelki

Jak wyżej

 

Tak oczywiście przyznaję się do błędu bo płacimy za te butelki, ale to nadal nie powód do proszenia o zmianę kleju i etykiety. Chyba, że nasz pomysł i współpraca spowoduje obniżenie kosztów powstania etykiety :)

Edytowane przez Xzart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że odrobinkę przesadzacie.

 

Ok, ma to sens jeśli sami znajdziemy drukarnię / technologię, ale nie wymagajmy od mikro-browaru żeby koncentrował się szukaniu optymalnego kleju do etykiet. Mają robić dobre piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekordzistą jest toruński Olbracht. Kleją tam etykiety prawdopodobnie tym samym klejem, którego używa Kopyr do kapsli na swojej tablicy :)

Dlatego moje piwo trafi do butelki po "Bitwie o Anglię" i na nią coś nakleję informacyjnie. Fakt, etykietka nie do zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sobie jaja robicie. Do głowy by mi nie przyszło mieć pretensje o zbyt dobrze przyklejone etykiety. Może idźcie dalej, protestujcie przeciw kapslom, bo niby dlaczego mają 21 ząbków, a nie 22? :/

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darko, bez nerwów. Przedstaw może sensowne argumenty dlaczego nie jesteście w stanie zrobić łatwo zmywalnych etykiet. Dać się przecież da.

Nie będę udowadniał, że nie jestem jeleniem.

Etykieta ma się trzymać jak najlepiej butelki, na tym zależy każdemu producentowi. Temu, kto stosuje butelki zwrotne, zależy też na tym, żeby ety łatwo odklejały się w myjce butelek. Do tego dochodzi jeszcze jeden czynnik - koszt kleju i etykiety. Ostateczny efekt to wypadkowa wszystkich czynników. Kwestię recyklingu butelek bezzwrotnych większość browarów ma w dupie.

Jeśli ktoś tego nie rozumie to trudno.

Edytowane przez darko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, plecami się odwróć i olej. Etykiety macie piękne, dystrybucję najlepszą, pierwsze warki legendarne w smaku, a hajsu na marketing jak lodu.

 

A teraz opuszczam ton wypowiedzi Darko i wracam do swojego.

Mój post był czymś między pytaniem, pobożnym życzeniem, a próbą sprawdzenia o co tak naprawdę chodzi. I już wszystko wiem, wszystko okej, nie da się, to się nie da.

Zadziwia mnie natomiast podejście do tematu - komunikacja nawet nie z klientem, ale jak napisałem ambasadorem marki.

Bo wciskajcie mi kitu ile chcecie, ale bez liderów opinii w postaci domowych piwowarów i forumowiczów, którym na obecnym etapie waszej działalności musicie wręcz w dupę włazić, szybko wam rynek prosto w twarz powie "Witamy w spożywce!".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wciskajcie mi kitu ile chcecie, ale bez liderów opinii w postaci domowych piwowarów i forumowiczów, którym na obecnym etapie waszej działalności musicie wręcz w dupę włazić, szybko wam rynek prosto w twarz powie "Witamy w spożywce!".

 

Rozwiń ten fragment, albo proszę o rozłożenie na czynniki i wytłumaczenie, bo ja tego całkowicie nie rozumiem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Xzart - to w żadnym wypadku nie był hejterski post.

 

Po prostu uważam, że jeśli da się coś poprawić, to się to robi, chyba, że nie ma dla kogo lub koszt jest zbyt wysoki.

 

Szanowny Kolego. W żadnym wypadku nie uważam Twojego posta za "hejterski". Nawet nie wiem co to znaczy bo w moim słowniku wyrazów obcych i poprawnej polszczyzny takie słowo nie istnieje. Jakaś kolejna dziwna moda zapanowała.

 

Wszystko tutaj jest dyskusyjne. Nawet fakt, że za te butelki płacimy. Możemy też przegiąć w drugą stronę i zasugerować pewne przypuszczenia. Mianowicie wielu z nas nie warzy piwa w domu po to by warzyć i czerpać z tego przyjemność. Wielu z nas tworząc grupy i stowarzyszenia ma pomysł na tym zarabiać. Konkurencja jest zdrowa, ale dlaczego obecnie funkcjonujące browary rzemieślnicze mają nam pomagać? Oni też zaczynali od odklejania etykiet i przeklinania dobrego kleju :)

 

Przyznam też Panu rację, który wspomniał, że etykieta ma wyglądać estetycznie i się nie odklejać. Na prawdę ma to znaczenie gdy wiemy co może się stać z transportowanymi butelkami.

 

Nie zdziwię się jak ktoś wymyśli nazwę piwa "Pancerna etykieta" :D Zgodnie z przedmówcą tyle w temacie.

Edytowane przez Xzart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to rzuci odrobinę światła :D "(ang. "hater") Zazdrosny koleś który nie potrafi cieszyć sie sukcesem kogoś innego, dlatego próbuje wytknąć w nim wszystkie możliwe wady."

 

doradźcie jak się tego pozbyć, bo trafiło do mnie około 1 kratki i jak tu swoje kleić??? Czyżby wyłącznie rozpuszczalnik? :/

post-5473-0-21234200-1366316448_thumb.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.