Skocz do zawartości

Słoneczny Wrocław wita


Mesive

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanownych Użytkowników!

 

Jestem pasjonatem piwa aktualnie zamieszkującym Wrocław. Niestety warunki mieszkaniowe (niezbyt duża, acz wygodna "jedynka") nie pozwalają mi na domowe warzenie piwa. Żywo jednak interesuje się piwowarstwem, browarnictwem oraz degustacją chmielonych trunków :) Mam nadzieję, że nie będę dla Was zbytnio męczący, a z czasem może zacznę nawet być pomocny.

 

Pozdrawiam i do szybkiego "napisania" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety warunki mieszkaniowe (niezbyt duża, acz wygodna "jedynka") nie pozwalają mi na domowe warzenie piwa

ja warzę w kawalerce i daję radę, dla chcącego nic trudnego. Może się jednak przełamiesz, IMHO nie ma lepszego miejsca niż Wrocław na rozpoczęcie zabawy z warzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elroy

Nie mam dostępu do piwnicy.

 

@leszcz007

W kawalerce pewnie też dałbym radę. W małym pokoju jednoosobowym... ciężko.

 

Główny problem polega na tym, że nie jestem zainteresowany warzeniem z kitów, wobec czego zestaw aparaturowy automatycznie zwiększa się o kilka dodatkowych (kolokwialnie pisząc) "pojemników" (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Zestaw do warzenia z kita jeszcze bym zmieścił, ale coś większego... Chyba, że jak gekon, zacznę przemieszczać się wzdłuż ścian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieprawda, to co jest potrzebne do warzenia złożone mieści się na 0,5m2. Do warzenia wystarczy mała kuchnia/pokój/łazienka - byle był dostęp do wody i prądu. Podczas fermentacji wszystko zajmuje z 1m2. Pozostaje tylko kwestia wyszynku, bo butelki/kegi już zajmują sporo miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... mały pokój do warzenia. Czyli albo moje łóżko, albo piwowarstwo. Na aparaturze ciężko się śpi, co chwila coś gniecie w krzyż. Bardziej na serio - dlatego napisałem, że "beczkę" na kity zmieszczę. 1m2 znacznie uszczupla moją przestrzeń życiową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Stało się... W przyszłym tygodniu nastawiam moją pierwszą warkę z zacieraniem. Póki co warzenie będę przeprowadzał w domu rodzinnym, gdzie mam dostęp do wszystkich potrzebnych sprzętów jak i pomieszczeń z wymaganą temperaturą. Jedyna uciążliwość, to transport pełnych butelek do Wro. Dam radę :) Wszelkie postępy będę zapisywał w osobnym temacie.

 

Wish me luck!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam woziłem 130 km pociągiem do Wrocka 2 skrzynki butelek piwa (przepakowane do torby podróżnej) ze sobą :D i do tego jeszcze jedzenie (jak to student), z głównego miałem 2 przesiadki w tramwajach i dawałem rady więc raczej nie powinno to być problemem. Najcenniejsze były miny osób z którymi podróżowałem, jak mi ciągle coś dzwoniło, ale za to było zawsze o czym pogadać z ludźmi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam woziłem 130 km pociągiem do Wrocka 2 skrzynki butelek piwa

tak mi się jakoś skojarzyło ;)

 

"Na dworze jest mrok

W pociągu jest tłok

Zaczyna się więc sielanka

On objął ją w pół

Ona gruba jak wół

Pod Paltem schowana rąbanka........"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mesive, jak jedynkę zamieszkujesz sam, to warunki na warzenie masz idealne. Ja warzyłem w akademiku, tam było jeszcze mniej miejsca + kręcący się ludzie. Niby radę dawało, ale dla świętego spokoju też wyeksportowałem browar do rodzinnego domu. Nie tylko drożdże nie lubią ciśnienia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ACz

Mam spory problem z dostępem do piwnicy we Wro, więc rodzi się kilka problemów związanych z całym procesem: wysoka temperatura w pokoju (25 od kwietnia do września, potem ok 18); brak miejsca na 40 butelek, a dodam, że chciałbym uwarzyć kolejną warkę zanim wypiję tą pierwszą; nawet jeśli butelki jakoś upcham (przy wielkim wysiłku jest to do zrobienia), to w dalszym ciągu pozostaje kwestia temperatury. Podziwiam, że warzyłeś w aka, ale powiedz mi - z brewkitu czy z zacieraniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 skrzynki butelek też mam wstawić do miski? Panowie... to ja się rozpisuję o braku miejsca, a wy nie dość, że nie proponujecie kompresji sprzętu, to jeszcze dorzucacie kolejne elementy. Skoro na skrzynki i fermentory ledwo znajdę przestrzeń, to na miski raczej nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak rozwiązałbyś sprawę piwa dojrzewającego w butelkach w temp. 25 stopni zamiast przykładowych 15?

Pić jak najszybciej. Potem robią się takie fuzle, że kac pojawia się zanim dokończysz butelkę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ACz

Ostatnie pytanie i nie męczę - ile to jest "szybko"? Po jakim czasie w swoich piwach zauważasz fuzle?

Po trzech tygodniach w temperaturze 22-25°C już aromat ledwo wyczuwalny i cukier przeżarty do końca. Z kolei druga warka od razu po rozlaniu zniesiona do piwnicy, z dnia na dzień fajnie się układa w smaku. Dlatego jednak inwestuję w niższą temperaturę leżakowania. ;)

Edytowane przez ACz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.