Skocz do zawartości

HonzaHomeBrewery


Rekomendowane odpowiedzi

06.10.2013

 

Po wczorajszym świętowaniu urodzin w ZUPie mój ambitny plan niedzielnego warzenia Pumpkin Ale poszedł w odstawkę z powodu niepełnej dyspozycji piwowara :)

 

Warka #8 Smoked Polish Pale Ale

 

20 litrów piwa zostało zabutelkowane z dodatkiem 120g glukozy.

 

Temperatura butelkowanego piwa wynosiła 14°C, teraz przez około dwa tygodnie będzie stało sobie w RT.

Przeniesienie zielonego piwa na kilka dni na balkon, to był całkiem dobry pomysł, bardzo ładnie się wyklarowało. Podczas przelewania praktycznie nie leciały żadne farfocle, chmieliny i drożdże utworzyły bardzo ładny, zbity osad na dnie fermentora. Po raz pierwszy zastosowałem nowy patent podczas przelewania, lejek z filtrem z drobnej siateczki, zamiast podkolanówki żony :)

 

Piwo ma bardzo ładny wędzony aromat, w smaku wędzoność jest delikatna, aromatów chmielowych się nie doszukałem, być może wędzoność je przykryła, goryczka jest również wyraźna, ale na szczęście nie jest zalegająca, ani ściągająca, Marynka dała radę z tymi 60 IBU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11.10.2013

 

Warka #10 Pumpkin Ale

 

Przygotowanie dyni:

 

5,5 kg dyni Hokkaido pokroiłem w kostkę i zapiekałem w piekarniku przez około 60 minut w 200°C. Po 15 minutach pieczenia, dynię posypałem około 400g cukru trzcinowego.

Z dyni wydrążyłem miąższ z pestkami, zapiekałem razem ze skórką, otrzymując dyniowe puree.

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.10.2013

 

Warka #10 Pumpkin Ale

 

Zasyp:

 

2,3 kg słodu pilzneńskiego 6 rzędowego

1,4 kg słodu Pale Ale Strzegom

0,8 kg słodu Biscuit Belgia

0,5 kg słodu wiedeńskiego

0,4 kg słodu karmelowego jasnego 30 EBC

0,2 kg słodu Caramunich Wayermann

0,2 kg słodu Caraaroma Wayermann

0,08 kg słodu czekoladowego ciemnego 1200 EBC Strzegom

~2,5 kg upieczonej dyni

0,3 kg łuski gryczanej - dla ułatwienia filtracji

 

18 litrów wody do zacierania

 

Przyprawy:

 

4 łyżeczki świeżo zmielonego cynamonu

2 łyżeczki świeżo zmielonego imbiru

1 łyżeczka ziela angielskiego w ziarenkach

1 łyżeczka świeżo zmielonej gałki muszkatołowej

1 laska wanilii

 

Zacieranie:

 

Infuzyjne - jednotemperaturowe

 

Słody wrzuciłem w 65°C (temperatura spadła do 62°C), całość podgrzałem do temperatury około 68°C i wrzuciłem dynię.

Zacieranie miało być w 68°C przez 60 minut, ale za bardzo podgrzałem zacier i temperatura ustaliła się na poziomie 72°C. Po 60 minutach temperatura spadła do 69°C.

De facto zamiast w 68°C przez 60 minut, zacierałem w 70°C przez 60 minut. 10 minut przed końcem zacierania wrzuciłem słód czekoladowy

76°C - mash out, podczas podgrzewania do mash - outu wrzuciłem łuskę gryczaną, wcześniej namoczoną wrzątkiem

 

Moje pierwsze zacieranie w nowym sprzęcie - kociołek elektryczny al`a Lidl, wszystko szło bezproblemowo do momentu podgrzewania do mash outu, po ustaleniu się temperatury 74°C kociołek przestał grzać i już do końca się nie załączył.

 

Filtracja i wysładzanie:

 

Po mimo dodania łuski gryczanej, filtracja przebiegała bardzo wolno, ale na szczęście ani razy nie utknęła

 

Wysładzanie ciągłe:

 

Brzeczka przednia: 8 L, 16 Blg

I wysładzanie: 7 L

II wysładzanie : 6 L

III wysładzanie: 8 L, 3 Blg

 

Wyszło 29 litrów, które poszło do gotowania. Początkowo zagotowałem 26 litrów brzeczki, po 30 minutach gotowania dolałem około 3 litrów brzeczki tylnej z III wysładzania, aby zminimalizować straty po odparowaniu.

 

Gotowanie i chmielenie:

 

Czas gotowania: 70 minut

 

Schemat chmielenia:

 

40g Marynka (granulat) - 60`

20g Fuggles (granulat) - 30`

15g Fuggles (granulat) - 15`

15g Fuggles (granulat) - 5`

 

Na 10 minut przed końcem wrzuciłem chłodnicę, a na 5 minut przed końcem przyprawy

 

Chłodzenia:

 

Brzeczkę schłodziłem do około 45°C zużywając około 40 litów wody. Zrobiłem whirpool, odczekałem około 15 minut i zdekantowałem brzeczkę do fermentora. Fermentor wystawiłem na balkon w celu dalszego schłodzenia.

Następnego dnia rano (13.10.13) dodałem zrehydratyzowane drożdże US-05, brzeczkę napowietrzyłem i przeniosłem do garażu.

Podczas przenoszenia fermentora część OXY z rurki fermentacyjnej powędrowała do brzeczki.

 

Podsumowanie:

 

Ostatecznie wyszły 22 litry

OG - 15 Blg

FG - 4 Blg

Alc ~ 6% Obj

IBU ~ 40

 

Uwagi:

 

Po raz pierwszy zrobiłem test FFT - po zadaniu drożdży pobrałem troszkę świeżej gęstwy z fermentora i przelałem ją do kubka (3/4 objętości), w którym rehydratyzowałem drożdże, całość zamieszałem, przykryłem folią aluminiową i odstawiłem w bezpieczne miejsce (w moim przypadku jest to lodówka, która jeszcze jest poza zasięgiem Jaśka, no i żona też tam za często nie zagląda :))

 

Największy problem mam z nowo nabytym kociołkiem - przestał grzać, tzn nic się nie włącza, grzałka nie grzeje, dioda nie świeci, sygnał dźwiękowy nie dźwięczy, jednym słowem kaput

Dodatkowo po wyrzuceniu młóta na dnie kociołka w dwóch miejscach przypalił się zacier, w celu usunięcia przypalonego zacieru wlałem troszkę octu spirytusowego, płynu do mycia naczyń i gorącej wody. Po odczekaniu około 15 minut większość się odkleiła, a to co pozostało i stawiało opór postanowiłem potraktować plastikową łygą (o zgrozo never more). W wyniku tego zabiegu oprócz kilku drobnych ubytków w emalii powstały dwa duże w miejscu gdzie się przypalił zacier.

Najlepsze jest to, że gdy się kładłem w kociołku był tylko jeden duży odprysk, a gdy wstałem były już dwa duże i i mnóstwo pokruszonej emalii w środku. Chyba trafiłem na wyjątkowo felerny egzemplarz :(

Nie zmienia to faktu, że kociołek jako kadź zacierno warzelna to bardzo fajne rozwiązanie, które zaoszczędziło mi sporo czasu. Zacierałem i filtrowałem w kociołku, gotowałem w 30 litrowym garnku emaliowanym na taborecie gazowym. W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak tylko poszukać kociołka bez ubytków i ukrytych wad.

Poza tym całe warzenie przebiegło bez większych komplikacji.

 

edit. 17.03.2014

 

Piwo zdobyło 5 miejsce na III Szczecińskim Konkursie Piw Domowych, jak na 10 warkę całkiem nieźle :)

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16.10.2013

 

Warka #8 Smoked Polish Pale Ale

 

Degustacja młodego piwa:

 

Barwa: złocista, lekko zmętniona

Piana: dość obfita drobno i średniopęcherzykowa, redukuje się pozostawiając firankę na szkle

Aromat: dominuje nuta wędzona, w tle pojawia się nuta chmielowa (ziołowa, żywiczna), po ogrzaniu jest lekka nuta alkoholowa

Smak: w smaku wędzoność połączona z chmielem, goryczka na dość wysokim poziomie, jest lekko zalegająca, ale nie jest trawiasta, piwo jest dość wytrawne, mogłoby mieć więcej ciała, wysycenie optymalne

 

Szczerze mówiąc goryczka mogłaby być bardziej łagodna i większa kontra słodowa, chyba jednak zrezygnuję z zacierania jednotemperaturowego stosując przerwy maltozową i dekstrynującą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17.10.2013

 

Warka #10 Pumpkin Ale

 

Test FFT: brzeczka odfermentowała do 4,5 Blg na US-05, dość płytko, po części pewnie to kwestia zacierania, które ze względu na przegrzanie było głownie na słodko

 

W fermentorze trwa jeszcze burzliwa (piękna czapa piany na powierzchni brzeczki), temperatura 16°C, okryłem fermentor kołdrą, jeśli temperatura nieznacznie wzrośnie przeniosę fermentor do piwnicy.

 

W planach nie zamierzam przelewać na cichą, przeprowadzę ją w tym samym fermentorze i zabutelkuję.

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.10.2013

 

W moje imieniny postanowiłem zdegustować moje piwo :)

 

Warka #9 Ocean IPA

 

Barwa: złota, piwo jest bardzo mocno zmętnione (przypuszczam, że to efekt chmielenia na zimno dość dużą ilością granulatu)

Piana: średnio i drobnopęcherzykowa, początkowo dość obfita, ale szybko się redukuje krążkując na szkle

Aromat: piękny chmielowy, cytrusy, owoce liczi, porzeczka, mocno orzeźwiający, jest tez lekka nuta alkoholowa, ale spokojnie piwo ma dopiero tydzień od zabutelkowania

Smak: goryczka na wysokim poziomie, ale wbrew moim wcześniejszym obawom ułożyła się i nie jest już zalegająca, jest zdecydowanie wyraźna, ale nienachalna, piwo jest wytrawne, ale nie wodniste z przyjemną kontrą słodową.

Podsumowanie: Na chwilę obecną mankamentem tego piwa jest bardzo silne zmętnienie, do tej pory jest to najbardziej zmętnione piwo jakie uwarzyłem, poza tym uważam, że wyszło całkiem nieźle. Ta "cytrusowość" chmieli australijskich jest jednak inna niż amerykańskich, ten aromat jest bardziej orzeźwiający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19.10. 2013

 

Warka #11 Oatmeal Stout

 

Zasyp:

 

3,5 kg słodu pale ale Maris Otter

0,8 kg słodu owsianego

0,5 kg słodu kawowego 500 EBC

0,25 kg słodu Caraaroma Wayermann

0,2 kg słodu Bisciut

0,2 kg słodu Special B

0,4 kg słodu pszenicznego czekoladowego

0,4 kg palonego jęczmienia

 

Zacieranie:

 

dekokcja jednowarowa

 

15 litrów wody do zacierania, stosunek wody do słodów 2,5 l/1kg

 

Słody wrzuciłem w temperaturze 70°C

64°C - dolałem 1,5 litra wrzątku

67°C - wrzuciłem pierwszą porcję słodów palonych, tj. 0,2 kg pszenicznego czekoladowego i 0,2 kg palonego jęczmienia

65°C - dolałem 1,5 litra wrzątku

67,5°C ~ 45 minut, do negatywnej próby jodowej

 

dekokt - odebrałem około 9 litrów (toolkit) rzadkiego zacieru, doprowadziłem do wrzenia, gotowałem około 10 minut i zwróciłem dekokt do zacieru głównego

76°C - mash out, dodałem drugą porcję słodów palonych, tj. 0,2 kg pszenicznego czekoladowego i 0,2 kg palonego jęczmienia

 

Filtracja i wysładzanie:

 

przepływ filtratu około 1litra/minutę, wysładzanie ciągłe

 

brzeczka przednia - 6 litrów, Blg 13,5*

I wysładzanie - 5 litrów

II wysładzanie - 5 litrów

III wysładzanie - 5 litrów

IV wysładzanie - 6 litrów, Blg 2*

 

Filtracja przebiegła bez najmniejszych problemów

 

Gotowanie i chmielenie:

 

czas gotowania 70 minut

 

Schemat chmielenia:

 

10g Mosaic 11% - 60`

20g Wiliamette 6% - 60`

10g Mosaic - 30`

10g Wiliamette - 10`

10g Mosaic - 10`

20g Wiliamette - 0`

10g Mosaic - 0`

 

Po wyłączeniu palnika chmiele przetrzymałem około 20 minut

 

Brzeczkę schłodziłem używając chłodnicy zanurzeniowej do 55°C, whirpool (15 minut), dekantacja do fermentora i na balkon. Celem dalszego schłodzenia.

Rano uwodniłem drożdże S-04 (połowa saszetki) w temperaturze 27°C i wlałem do fermentora, temperatura brzeczki 19°C. Napowietrzyłem przez kołysanie na gumowej piłce i wyniosłem fermentor na balkon.

 

Podsumowanie:

 

Wyszło 20 litrów brzeczki

 

OG - 14,5* Blg

FG - 4,5* Blg

Alc. ~ 5,3% Obj.

IBU ~ 40

 

Uwagi końcowe:

 

Po raz pierwszy zastosowałem dekokcję tylko dlaczego przy stoucie, typowo angielskim stylu, gdzie zaciera się infuzyjnie, a nie zrobiłem tego np.: przy pszenicy. Odpowiedź jest bardzo prosta, popsuł mi się kociołek i stracił moc grzewczą, a ponieważ jest przerobiony na kadź zacierną i dodatkowo ocieplony postanowiłem go wykorzystać właśnie do zacierania.

Brzeczkę gotuję na taborecie gazowym na balkonie, więc starty ciepła w gołym garnku emaliowanym byłyby znacznie większe niż przy ocieplonym kociołku, który stoi sobie w mieszkaniu.

Pewnie gdyby nie awaria kociołka długo nie zdecydowałbym się na dekokcję.

Podczas grzania wody do wysładzania zauważyłem, że kończy mi się gaz w butli i przed gotowaniem będę ją musiał jeszcze szybko wymienić. Na szczęście wodę udało mi się zagrzać, choć trwało to znacznie dłużej niż normalnie. Po filtracji i wysładzaniu pojechałem po nową butlę. Dobrze, że zazwyczaj pierwsze piwo podczas warzenia otwieram przy gotowaniu brzeczki :), gdybym zaczął wcześniej miałbym problem :) .

Przy uwadnianiu drożdży postanowiłem podzielić saszetkę na dwie porcje, ale po zadaniu do fermentora stwierdziłem, że to będzie pozorna oszczędność nie warta ryzyka, więc uwodniłem pozostałą część i również wlałem do fermentora.

Wyjątkowo przy warzeniu tej warki nie chciało mi się myć garów i całego sprzętu, ale cóż taki żywot piwowara, 80% czasu przy garach :)

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.10.2013

 

Warka # 11 Oatmeal Stout

 

Około 21 drożdże ładnie podjęły pracę, fermentor z balkonu przeniosłem do piwnicy (temperatura otoczenia 20°C). Początkowo fermentora miał powędrować do garażu (18°C), ale deszcz mnie zniechęcił do biegania z 20 litrami brzeczki.

Odkąd zacząłem robić coraz dłuższe dystanse z fermentorem odstawiłem rurkę fermentacyjną w obawie przed zassaniem cieczy z rurki, chociaż ostatnimi czasy wlewałem tam oxy, ale mimo wszystko była ona lekko upierdliwa. Teraz stosuję zwykłą pokrywę, którą w miejscu docelowym fermentora lekko rozszczelniam w jednym miejscu, aby umożliwić ujście CO2.

Ta moja piwnica nie jest zbyt szczęśliwym miejscem na fermentację, raz że jest dość ciepła, a dwa trzymam tam też ześrutowane słody, co prawda w oddzielnym pudełku, no ale zawsze jest ryzyko, aczkolwiek nic tam nie robię na otwartej brzeczce. Fermentor stoi tylko z lekko rozszczelnioną pokrywą, hmm może fermentor nakryć dodatkowo workiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21.10.2013

 

Warka # 11 Oatmeal Stout

 

Po powrocie z pracy poszedłem do piwnicy skontrolować sytuację, fermentacja pięknie ruszyła, bardzo obfita piana na powierzchni brzeczki, tylko temperatura skoczyła z 19 do 23°C, więc zdecydowałem się przenieść fermentor do styropianowego boxu i wrzucić kilka wkładów.

 

Warka #8 Smoked Polish Pale Ale

 

Po dwutygodniowej refermentacji piwo otrzymało nazwę (Peppa) i etykiety oraz zmieniło miejsce pobyty, ku zadowoleniu mojej żony z kuchni powędrowało do garażu :)

 

Warka # 10 Pumpkin Ale

 

Fermentor przeniosłem z piwnicy do domu, ku niezadowoleniu mojej żony. Dam mu dwa dni w temperaturze pokojowej, niech sobie drożdże spokojnie dokończą fermentację i jak się tylko ochłodzi na zewnątrz, wystawię na balkon w celu wyklarowania. Zastosuję cichą, bez przelewania do drugiego fermentora.

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30.10.2013

 

Warka #10 Pumpkin Ale

 

Troszkę się spóźniłem z tym piwem, bo Halloween już jutro, więc piwo powinno być konsumowane, a nie dopiero butelkowane :)

 

Blg spadło do 4, zabutelkowałem z dodatkiem 96g glukozy na 20 litrów piwa.

Zielonego piwa nie przelewałem na cichą, więc aby zmniejszyć ilość osadów, zdekantowałem z użyciem gazy, którą przymocowałem na końcu wężyka gumką recepturką, którą uprzednio pobełtałem w roztworze OXI.

 

Odczucia sensoryczne

 

Piwo w aromacie jest głównie przyprawowe, dominuje imbir (chyba troszkę przesadziłem z ilością), w smaku zaznaczona goryczka, przyprawy i po chwili pojawia się dynia. Myślę, że przez te przyprawy główny bohater zszedł na dalszy plan, następną razą zdecydowanie zredukuję ilość przypraw do minimum.

 

Podczas butelkowania otworzyłem kolejną butelkę Ocean IPA i muszę przyznać, że mile mnie to piwo zaskoczyło, jak piłem je w niedzielę to nie byłem zachwycony aromatem, a dzisiaj piękne cytrusy, troszkę żywiczności i jakoś bardziej została wyeksponowana podbudowa słodowa. To co mogło by się zmienić to goryczka, która jest jednak troszkę za wysoka i dość długa, lekko zalegająca. Pewnie część tych zmian wynika z tego, że piwo cały czas się jeszcze układa, a z drugiej strony temperatura, niedzielne piwo było za zimne.

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łeeee... bez czarnej porzeczki? To lipa Panie.... ;) Przynieś dyniowe na spotkanie w ZUP to porównamy, choć moje jeszcze nie jest mocno nagazowane ale myślę, że na 10 będzie spoko :) A co do przypraw daje się ich naprawdę mało, mają one bardziej za zadanie podkreślić dyniowość piw niż je zdominować ;) W przyszłym roku poprawisz :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

02.11.2013

 

Warka #12 American Brown Ale Single Hop Centennial

 

Zasyp:

 

3,6 kg słodu pale ale Flagon Anglia

0,8 kg słodu brown 200 EBC

0,4 kg słodu Biscuit

0,25 kg słodu czekoladowego jasnego 400 EBC Strzegom

0,2 kg słodu karmelowego ciemnego 600 EBC Strzegom

 

Zacieranie:

 

infuzyjne, jednotemperaturowe

 

68°C - 80 minut

76°C - mash out i filtracja, podgrzewanie w kociołku około 1 stopień na minutę

 

17,5 litra wody do zacierania podgrzałem do temperatury 74°C, następnie wrzuciłem słody, temperatura ustaliła się na poziomie 67°C, wlałem jeszcze 1 litr wrzątku temperatura podniosła się do 69°C i tak zostawiłem na około 80 minut

pH ~ 5,6, dodałem łyżeczkę gipsu piwowarskiego do zacieru

 

Filtracja i wysładzanie:

 

przepływ filtratu około 1litra/minutę, wysładzanie ciągłe

 

brzeczka przednia - 7 litrów, Blg 15,5*

I wysładzanie - 5 litrów

II wysładzanie - 5 litrów

III wysładzanie - 5 litrów

IV wysładzanie - 5 litrów, Blg 2*

 

Filtracja przebiegła bez najmniejszych problemów

 

Gotowanie i chmielenie:

 

Czas gotowanie 70 minut

 

Schemat chmielenia:

 

30g - Centennial 10% - 60`

20g - Centennial 10% - 15`

20g - Centennial 10% - 5`

30g - Centennial 10% - 0` przetrzymany około 45 minut

 

Brzeczkę schłodziłem używając chłodnicy zanurzeniowej do 55°C, whirpool (15 minut), dekantacja do fermentora i na balkon. Celem dalszego schłodzenia. Nie odzyskiwałem brzeczki z chmielin.

Rehydratacja drożdży US-05 w temperaturze 30°C. W samo południe drożdżaki powędrowały do fermentora, napowietrzanie przez kołysanie. Fermentor powędrował do garażu, temperatura 17°C

 

Schemat chmielenia na zimno:

 

25g - Centennial na trzy dni cichej po trzech dniach od przelania na cichą, temperatura 18°C

25g - Centennial na kolejne trzy dni chmielenia na zimno

 

Podsumowanie:

 

Wyszło 21 litrów

 

OG - 12,5* Blg

FG - 5* Blg

Alc ~ 4% Obj

IBU ~ 40

 

Uwagi końcowe:

 

Cały proces przebiegł sprawnie i bezproblemowo. Przywróciłem kociołek do życia, pozbywając się słabego ogniwa (wyłącznik termiczny). Tym razem podczas podgrzewania do mash outu zacier się nie przypalił, ale przybył kolejny odprysk emalii, chyba jakaś wyjątkowo trefna sztuka kociołka mi się trafiła.

O 21 fermentacja jeszcze nie ruszyła, fermentor otuliłem kołdrą

 

edit: 04.11.2013

 

Rano z lekkim przerażeniem w oczach spojrzałem na fermentor szukając piany i jej nie widzę. Pokrywa lekko uniesiona, ale bez rewelacji, uchyliłem więc na chwilę, aby zajrzeć do środka i delikatnej piany się doszukałem. Zatem wygląda na to, że fermentacja ruszyła, ale bardzo powoli.

 

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

06.11.2013

 

Warka #12 American Brown Ale Single Hop Centennial

 

Fermentor z garażu 15°C powędrował do piwnicy 20°C

 

Warka # 11 Oatmeal Stout

 

Po dwóch dniach pobytu na balkonie, fermentor wrócił do RT i cierpliwie czeka na zabutelkowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

09.11.2013

 

Warka # 11 Oatmeal Stout

 

Piwo zostało zabutelkowane z dodatkiem 92g glukozy na 20 litrów. Odfermentowało do 4,5* Blg Po zdekantowaniu piwa do fermentora z syropem glukozowym zapomniałem wszystkiego wymieszać, mam jednak nadzieję, że podczas przelewania większość się wymieszała, jeśli nie to liczę się z tym, że część butelek będzie przegazowana, a część zbyt mało wysycona. No cóż poczekamy i zobaczymy.

 

Degustacja zielonego piwa:

 

Aromat: czekolada (bardziej jednak mleczna niż gorzka) i kawa

Smak: w smaku typowa stoutowa paloność, przyjemna goryczka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14.11.2013

 

Warka #12 American Brown Ale Single Hop Centennial

 

Zielone piwo zostało przelane na cichą, niestety dość płytko odfermentowało, bo z 12,5* Blg spadło do 5°Blg. Mam nadzieję, że choć troszkę jeszcze dofermentuje na cichej. Za trzy dni dodam pierwszą porcję chmielu. Fermentor zniosłem do piwnicy, gdzie temperatura otoczenia spadła do 18°C

 

Ogólne wrażenia:

 

Zielone piwo ma bardzo przyjemny, intensywny aromat orzechowo-czekoladowy z nutami ciasteczkowymi, w smaku przyjemna słodowa orzechowość i to co mnie zdziwiło to dość mocna chmielowa goryczka, która mam nadzieje z czasem się ułoży i złagodnieje. Barwa ciemno brązowa, bardzo duże zmętnienie, co również mnie troszkę martwi, przetrzymam dłużej na cichej, a na ostatnie dwa dni obniżę temperaturę do 4°C.

Szczególnie zastanawia mnie ten bardzo wysoki poziom zmętnienia, mam nadzieję, że nie załapałem infekcji (przynajmniej na razie nie wyczułem nic niepokojącego). No nic poczekamy zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15.11.2013

 

Warka #13 Altbier

 

Przyszedł czas na uwarzenie lekkiego piwa hybrydowego i padło na Alta.

 

Zasyp:

 

3,8 kg słodu monachijskiego Bestmalz Niemcy

0,45 kg słodu pszenicznego jasnego Bestmalz

0,2 kg słodu Caraaroma Wayermann

0,02 kg słodu pszenicznego czekoladowego 1200 EBC

ok 100g słodu zakwaszającego do korekty pH

 

Zacieranie:

 

Zacieranie na rzadko, stosunek wody do słodu 3,5:1

16l wody do zacierania podgrzałem do temperatury 56,8°C i wrzuciłem słody. Podczas podgrzewania wrzuciłem 70g słodu zakawaszającego

 

52°C - 15`

64°C - 30`

72°C - 40`

przejście z 63°C do 72°C przez infuzję, dolałem 4 litry wrzątku i lekko podgrzałem

76 - mash out

 

W przerwie maltozowej zrobiłem pomiar pH i dodałem jeszcze ok. 30g słodu zakwaszającego, pH~5,5

Pod koniec przerwy dekstrynującej próba jodowa, wynik negatywny

 

Filtracja i wysładzanie:

 

przepływ filtratu około 1litra/minutę, wysładzanie ciągłe

 

brzeczka przednia - 7 litrów, Blg 12*+ 5 litrów, Blg 10,5*

I wysładzanie - 5 litrów, Blg 4*

II wysładzanie - 5 litrów, Blg 2,5*

III wysładzanie - 3 litry, Blg<2 !!!

 

Gotowanie i chmielenie:

 

Czas gotowania 80 minut, na 10 minut przed końcem dodałem 3g mchu irlandzkiego

 

Schemat chmielenia:

 

25 g Northern Brewer (10%) - 60`

15 g Hallertau Tradition (6,7%) - 30`

20 g Hallertau Tradition (6,7%) - 5`

 

Brzeczki nie chłodziłem, zrobiłem gorący whirpool, zdekantowałem brzeczkę do fermentora i wystawiłem na balkon celem schłodzenia

 

edit:16.11.2013

 

Brzeczkę zaszczepiłem gęstwą drożdży 1007 German Ale z 17.10.2013. Po otwarciu słoika do moich nozdrzy dotarł zapach żurku, lekkiej kiszonki (infekcja?, autoliza?), generalnie zapach mało ciekawy, ale ponieważ nie miałem nic innego pod ręką zaryzykowałem, najwyżej wyjdzie kwas. Fermentor powędrował do piwnicy 18°C, jak drożdże odpalą i ruszy fermentacja przeniosę do garażu.

 

edit: 17.11.2013

 

Kontrola fermentacji, niestety po 24h od zadania drożdży cisza w rurce, ale na szczęście w pogotowiu jest kolega Leszcz, który podarował mi nową porcję gęstwy 1007 German Ale (dwutygodniowa), zadałem do fermentora i cierpliwie czekam. Koło godziny 22 zaczął się ruch w interesie, wrzuciłem kilka coolerów i poszedłem spać

 

edit: 18.11.2013

 

Temperatura w styropianowym boksie 15°C, więc bardzo ładnie, w rurce też bardzo ładnie bulka :), może jeszcze cosik z tej 13 warki będzie. Jeśli pierwsza gęstwa nie była zainfekowana to myślę, że jest duża szansa na dobre piwo.

 

Podsumowanie:

 

Wyszło 20 litrów

 

OG - 11,5°Blg

FG - 3°Blg

Alc ~4,5% Obj.

IBU ~ 40

 

Uwagi końcowe:

 

Ostatnimi czasy mam problem z wydajnością, zakładałem ekstrakt początkowy na poziomie 11,5* Blg, ale po gotowaniu dostałem 10,5, ponieważ nie miałem pod ręką ekstraktu słodowego podbiłem ekstrakt przez dodanie 200g cukru stołowego (sacharozy). Miejmy nadzieję, że posmaków bimbrowych nie będzie.

Po raz pierwszy chciałem wykorzystać kociołek do chmielenia, ale to był błąd. Mimo iż wywaliłem termik kociołek ciągle się wyłączał na kilka minut, przez co nie mogłem doprowadzić brzeczki do wrzenia. Ostatecznie się poddałem i odpaliłem taboret na balkonie. Muszę jeszcze popracować nad tym kociołkiem, chociaż nie wiem czy warto, bo cały czas mam ubytki emalii. Po wystudzeniu kociołka emalia samoczynnie odpryskuje, jakiś typowo felerny egzemplarz mi się trafił.

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wydłużenie zacierania pomoże? My zacieramy na lenia i zostawiamy zacier na 1,5h, a zdarza się dłużej (np. wyjście do baru, zacierało się 2,5h:D). Ostatnia warka była zacierana ok 75 minut i wydajność nie była w górnych widełkach, w przeciwieństwie do wcześniejszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.11.2013

 

Warka #12 American Brown Ale Single Hop Centennial

 

Do fermentora powędrowała pierwsza porcja chmielu Centennial w ilości 25g do chmielenia na zimno na pierwsze trzy dni, po ich upływie dodam drugą porcję chmielu.

 

edit: 21.11.2013

 

Do fermentora powędrowała druga i ostatnia porcja chmielu Centennial w ilości 25g, obniżyłem temperaturę z 18°C do 15°C

 

edit: 24.11.2013

 

W celu przyspieszenia klarowania na cichej obniżyłem temperaturę do 10°C, większość chmielu już sobie ładnie opadła na dno fermentora. We wtorek (26.11.2013) planuję butelkowanie.

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25.11.2013

 

Warka #12 American Brown Ale Single Hop Centennial

 

Klarowanie żelatyną

 

4g żelatyny spożywczej (Gellwe) rozpuściłem w kubku gorącej wody i dodałem do fermentora (temperatura zielonego piwa ok 10°C), delikatnie zamieszałem wyparzoną wrzątkiem łygą, zamknąłem pokrywę i wyniosłem fermentor na balkon w celu dalszego klarowania. Termometr na balkonie wieczorem wskazywał 1°C, dzisiaj rano 2°C, na wszelki wypadek okryłem fermentor kołdrą.

 

Uwagi:

Początkowo miałem nie stosować tego zabiegu, ale przy przelewaniu na cichą zlałem sobie do słoika część zielonego piwa i wystawiłem na balkon, aby się klarowało. Dzisiaj przelałem do szklanki i dupa, piwo mętne jak cholera i dodatkowo ten sraczkowaty kolor skutecznie zniechęca do próbowania. W smaku OK, tylko to zmętnienie mnie wkurza. Sam nie wiem czy ten zabieg z żelatyną pomoże, poczekamy zobaczymy. Swoją drogą ciekaw jestem skąd te silne zmętnienie, filtrat był klarowny, przy chmieleniu brzeczka mocno zmętniała.

Przejrzałem notatki i nie znalazłem informacji o przełomie gorącym, ale jak dotąd nie narzekałem na jego brak, chyba, że coś w tej warce przeoczyłem, co mogło być naturalne, bo zwykle gotuje już w zupełnej ciemności (balkon) i tylko chwilami wspomagam się latarką :)

Edytowane przez Bzdzionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miałeś przełom? Żelatyna pomoże potrzymaj z 2-3 dni na dworze to ci wszystko ładnie opadnie :P Mogłeś do gotowania wrzucić mech. Chyba, że to zmętnienie na zimno to już po ptakach. Klarowność dla mnie jest drugorzędowa, ważne żeby piwo smakowało, jak ten cenntenial jako single hop?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie pamiętam, czy był przełom, ale jak do tej pory nie miałem z nim większego problemu, więc zakładam że był :) Tak sobie myślę, że koniec tego zacierania na lenia i zaczynam robić krótkie przerwy białkowe do wszystkich piw. Mchu nie wrzucałem, bo czytałem różne opinie na jego temat, ale wiadomo trzeba się samemu przekonać, żeby wyrobić sobie zdanie. Zobaczymy dałem go do Altbiera i zrobiłem przerwę białkową, więc mam nadzieję, że będzie lepiej z klarownością. Też mi jakoś szczególnie nie zależy na super klarownym piwie, ale w tym przypadku wygląda to naprawdę kiepsko. Jeśli chodzi o chmiel Cennetnial to piłem IPA single hop z Mikkellera i mi bardzo to piwo smakowało, miało fajny intensywny aromat cytrusów. U mnie pewnie będzie czarna porzeczka :P, ale wczoraj jak otworzyłem fermentor to aromat był super po chmieleniu na zimno. Jeśli chodzi o goryczkę do celowałem dość nisko na 40 IBU, ale jak próbowałem to wydaje mi się dużo mocniejsza, ale zobaczymy to wszystko jeszcze świeżyzna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27.11.2013

 

Warka #12 American Brown Ale Single Hop Centennial

 

Piwo zostało zabutelkowane, ostatecznie wyszło 19L, dodałem 90g glukozy do refermentacji.

 

Uwagi:

 

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem działania żelatyny, po dwóch dniach z błota zrobiło się pięknie klarowne piwo. Jedyne co zauważyłem to bardzo niestabilny osad, ale z tego co czytałem to powszechne zjawisko przy klarowaniu żelatyną.

Aromat czekoladowo-orzechowy (cappuccuino orzechowe) wzbogacony aromatem chmielowym (cytrusy). W smaku nie czuć pełni słodowej, pomimo płytkiego odfermentowania z 12,5 do 5°Blg, goryczka dość intensywna. Kolejna degustacja za około 2 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.