Skocz do zawartości

Chmiel Belma - nowa odmiana


lkulos

Rekomendowane odpowiedzi

Surfując po necie udało mi się trafić na opis nowej odmiany chmielu. Ma podobno dawać aromaty mocne aromaty pomarańczowe, a także ananasa, truskawek i mielona(miało być melona ;) ). Niestety, strona, na której go znalazłam posiada wyprzedane zapasy ( http://www.hopsdirect.com/leaf/ ). Ponieważ mam na niego wielką ochotę, trafił ktoś już na niego?

Swoją drogą jeśli umieszczona cena jest prawidłowa ($5.25 za 0,45 kg), to mimo kosztów sprowadzania, chmiel opłaca się kupić.

 

Jeśli nie uda mi się kupić teraz, to chyba zaczekam do jesieni i sprowadzę jakąś nieco większą ilość... gdyby ktoś był chętny ;) Ale mam nadzieję, że ktoś poda jakiś namiar... :)

Edytowane przez lkulos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mielona

Kurde tego brakowało mielony w piwie ;)

Swoją drogą jak byś robił zakupy to chętnie dołożę się do kosztów wysyłki ;)

Mielona w piwie? To pomysł dla Kormorana, oni lubią tam robić różne rzeczy w piwie, przydałaby się jeszcze kaszana w piwie i bigos w piwie. :)

A w temacie ja tez jestem chętny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem funt tego chmielu jesienią zeszłego roku; pierwsze co wychodzi w aromacie i smaku to truskawki, potem melon. Mają jednak mniej intensywny aromat niż inne "amerykańskie" odmiany jak Amarillo itp, przypomina poziomem aromatu chmiele europejskie. W/g mnie nadaje się na aromat do lekkich Ales n.p. Cream Ale i amerykańska pszenica. Nadaje się też na goryczkę: 12% AA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Chmiel jest generalnie średni w stronę słabego. Nie daje powalających aromatów, goryczka też nieszczególnie szlachetna. Na pewno nie do single hopów, a ogólnie są dużo lepsze chmiele. Słabo wydałem kasę w tym przypadku. Tych truskawek to też trzeba tam ze świecą szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również nie jestem zadowolona. Truskawkowy nie jest wcale. Aromat został przez kogoś trafnie porównany do słabego tutti-frutti. Mdły i dość nieprzyjemny. Dla mnie ma też lekko mydlany posmak (testowałam na bardzo świeżym piwie, więc może mydełko nieco zaniknie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku jest podobnie. Pierwszy i ostatni zakup tego chmielu. Spodziewałem się czegoś więcej. Po długim wąchaniu i bełtaniu szklanką, da się wydobyć aromat może zbliżony do truskawki, ale nie jest to efekt WOW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pocieszenie napiszę Wam, iż poczytując amerykańskie fora natknąłem się na wpis pewnego użytkownika powołującego się na rozmowę ze Stanem Hieronymusem, który to twierdzi, że owa oczekiwana truskawka pojawi się ale dopiero z czasem. Także bądźcie dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aromat został przez kogoś trafnie porównany do słabego tutti-frutti. Mdły i dość nieprzyjemny.

 

To chyba ja :D ale tak mi to pachniało niestety ;) Piłem w American Wheat ten chmiel i nic specjalnego, może tak jak Wihura pisze z czasem może coś się ułoży :D A jak chcecie aromat truskawki w piwie doradzam dodać soku z buraków na fermentację ;) Szczegóły u Wyverna, który to zrobił :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Na pocieszenie napiszę Wam, iż poczytując amerykańskie fora natknąłem się na wpis pewnego użytkownika powołującego się na rozmowę ze Stanem Hieronymusem, który to twierdzi, że owa oczekiwana truskawka pojawi się ale dopiero z czasem. Także bądźcie dobrej myśli.

I jak z tym układaniem?

Po poprzednich, świeżych opiniach nieco przygasł mi entuzjazm, a w sobotę chcę chwycić za roki koźlaka pszenicznego z podpisu i boję się, że wspominane mydełko mi popsuje zimowe wieczory.

Ktokolwiek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje piwo ma z miesiąc, truskawki nadal nie stwierdzam. Dość mocny melon w zapachu, w smaku trochę słabiej. Nie jest już takie tutti-frutti, ale nadal chmiel mnie nie powalił... Mdły i dość nieciekawy. Goryczka z niego wydaje się natomiast nienajgorsza, chociaż dość mocna. Przy robieniu AIPY sprawdzę, czy faktycznie, najwyżej zużyję go jako goryczkowy.

Edytowane przez moria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W towarzystwie nie ma chyba po co go wrzucac bo jest umiarkowanie aromatyczny. Moim zdaniem robienie chmielowych 'combo' to czasem bezproduktywne wywalanie pieniedzy w bloto. Jak na przyklad taka Belma, ktora raczej intensywnoscia aromatu rowna do kontynentalnych chmiei niz do USA/Nowego Swiata, ma zaprezentowac swoje walory np w obecnosci Citry czy Nelsona...

 

Opinie na temat tego chmielu sa skrajne - ale wiekszosc zgadza sie, ze nie jest to chmiel na intensywne chmielenie tylko do piw gdzie aromaty chmielowe maja byc tlem. Dlatego zaczal byc uzywany przez amerykanskie crafty do chmielenia dzikich saisonow - tam pierwsze skrzypce maja grac aromaty z bretta a melon/truskawka ma byc tylko delikatnym dodatkiem. Co ciekawe, tak jak juz napisano w tym temacie, pojawily sie glosy ze ten chmiel zyskuje z biegiem czasu wiec wydaje sie byc idealnym do bardzo dlugo fermentowanych i lezakowanych brettowych saisonow. Ja na jego uzycie w takiej wersji z pewnoscia sie skusze.

Edytowane przez elroy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Zrobiłem jedno piwo na tym chmielu i jak dla mnie jest taki sobie.

Na warkę ok. 20L zużyłem prawie całą paczkę, chmiel poszedł na koniec gotowania i większość na chmielenie na zimno - z tego co pamiętam w dwóch porcjach.

Po chmieleniu na zimno przy zlewaniu przez skarpetę lekko mieszałem fermentorem, ale widać nie cały cukier się równomiernie rozprowadził, dotatkowo dałem za dużo cukru, ponieważ przed wyliczeniem ilości potrzebnego cukru wziąłem pod uwagę ilość piwa przed oddzieleniu drożdży i chmielu.

W związku z tym część butelek jest przegazowana, a część nagazowana delikatnie mocniej niż planowałem.

W butelkach przegazowanych aromat jest lekko wyczuwalny i trudno go zidentyfikować, za to w smaku wyczuwalne jest głównie liczi i może jakiś ledwo wyczuwalny owoc.

W butelkac o normalnym nagazowaniu aromat także jest słaby, ale daje się wyczuć lekką truskawkę w aromacie i delikatną nutę truskawki w smaku oraz jakieś zółte owoce, może melon.

 

Opisy na hopsdirect nastrajały optymistycznie, natomiast efekt jak dla mnie średni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.