Skocz do zawartości

Małe ilości alkoholu a prowadzenie pojazdów


olo333

Rekomendowane odpowiedzi

Ale się niektórym powodzi, że tak sobie pić w pracy mogą :)

Moja firma :D

 

Gratulację, mam niekłamany szacunek dla ludzi, którzy mimo iż obciążenie podatkami, daninami publicznymi i innymi składkami nie sprzyjają przedsiębiorczości w naszym kraju, mają własny biznes i to działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepisy wyksztalcaly sie w pewnym okresie czasu (te dotyczace spozywania i prowadzenia ale i inne). Ewoluowaly osiagajac poziom realny do stosowania w danym kraju. U nas nie wyobrazam sobie zeby przeszly zmiany w prawie zezwalające na prowadzenie z dawka powyzej tych 0,ilestam.

Po drugie Polska nie była państwem gdzie piwo czy wino było traktowane inaczej-mniej restrykcyjnie. We Francji czy Wielkiej Brytanii to że dziecko dostawało wino na drogę do szkoły (na wzmocnienie) nie było niczym niezwykłym, to że woźnice w Belgii zatrzymywali się na piwo, a wracając z pikniku w Anglii woźnica nie był raczej zbyt trzeźwym uczestnikiem tegoż, to też nie było nic niezwykłego i dlatego nie raziło-wynikiem tego jest dopuszczalne zawartość promili w Szwajcarii czy w Luksemburgu na poziomie 0.8 (a to de facto będą dwa kieliszki kirsch'u do śniadania-co jest uznane za normę i akceptowalne społecznie).

 

Ale u nas wykształciła się kultura spożywania trunków mocniejszych i woźnica owszem zatrzymał się, żeby coś wypić, ale była to albo herbata z arakiem w zimie albo po prostu ćwiartka czystej (niekoniecznie mocnej; szynkowa miała 25-30%), niemniej jednak, pewne kwestie do nas nie dotarły, nie trafiły i mamy efekty, a próba wprowadzenia zachodnich przepisów spełźnie na niczym, bo jeśli tylko pozwolimy na picie w miejscu publicznym, to zawsze znajdą się tacy artyści, którzy cały trud rozniosą, że o regulacji zawartości alkoholu po prowadzeniu pojazdów nie wspomnę-jednym zdaniem, w Polsce nie ma sensu wprowadzać takich kwestii, bo większość nie będzie potrafiła z tego skorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulację, mam niekłamany szacunek dla ludzi, którzy mimo iż obciążenie podatkami, daninami publicznymi i innymi składkami nie sprzyjają przedsiębiorczości w naszym kraju, mają własny biznes i to działa

Działa raz gorzej raz lepiej, ale póki co działa; podatki, daniny to jeszcze ja cię mogę - zarobiłeś oddaj cesarzowi co cesarskie, natomiast nie mogę pogodzić się z PODATKIEM ZUS, z którego nic dla mnie i mojej rodziny nie wynika :monster:, a jest to dość znaczne obciążenie. ale to tak na marginesie rozmowy o jeździe pojazdami kołowymi na leciutkim rauszu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.