Skocz do zawartości

Całkowicie pierwsze piwko w życiu .


Góralczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ jest to mój pierwszy wpis na tym forum chciałem wszystkich bardzo serdecznie powitać!!

 

W śnieżny wielkanocny piątek A.D 2013 rozpocząłem swoją przygodę z browarnictwem. Wraz z kolegą nastawiliśmy piwko !!

Stwierdziliśmy że na początek, by się wgryźć w temat, piwko z brewkitu będzie najodpowiedniejsze.

Kupiliśmy więc starter REAL ALE COOPERSA

 

http://www.biowin.pl/biowin/wino-piwo-destylaty/piwo/piwa-podstawowe/koncent-do-wyrobu-piwa-real-ale-1-7-kg

 

a za radą sprzedawcy zamiast cukru użyliśmy glukozy

 

http://www.biowin.pl/biowin/wino-piwo-destylaty/piwo/dodatki-do-piwa-domowego/krystaliczna-glukoza-1kg

 

 

Reszta dokładnie wg przepisu znalezionego wewnątrz puszki.

Miksturę umieściliśmy w standartowym balonie do produkcji winka. Być może był to pierwszy błąd ?? Sam nie wiem ??

 

Mija już 3ci dzionek i piwko pięknie pracuje. Na powierzchni wytworzyła się piana, aczkolwiek niezbyt gęsta. Zastanawia mnie jedna rzecz…na fotce z etykiety piwko jest koloru jasnego a to w balonie jest ciemne jak stout…myślałem że się jakoś wyklaruje jednak teraz….sam nie wiem.

 

Tak czy siak w piątek rozlewamy do butelek. Zobaczymy jak będzie, pierwsze koty za płoty.

Następnym piwkiem (niezależnie czy to wyjdzie czy nie) będzie zapewne kolejny brewkit wsparty informacjami wyczytanymi na tym forum, jednak zamierzamy wkrótce przejść na wyższy poziom.

Jedno jest pewne…teraz, dzięki informacjom wyczytanym na tym forum jesteśmy już nieco mądrzejsi, a że nie poddajemy się łatwo a w sercach płonie miłość do piwka :-) mamy nadzieję wkrótce raczyć się wyśmienitym piwkiem własnej produkcji.

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jest to mój pierwszy wpis na tym forum chciałem wszystkich bardzo serdecznie powitać!!

 

W śnieżny wielkanocny piątek A.D 2013 rozpocząłem swoją przygodę z browarnictwem. Wraz z kolegą nastawiliśmy piwko !!

Stwierdziliśmy że na początek, by się wgryźć w temat, piwko z brewkitu będzie najodpowiedniejsze.

Kupiliśmy więc starter REAL ALE COOPERSA

 

http://www.biowin.pl...real-ale-1-7-kg

 

a za radą sprzedawcy zamiast cukru użyliśmy glukozy

 

http://www.biowin.pl...zna-glukoza-1kg

 

 

Reszta dokładnie wg przepisu znalezionego wewnątrz puszki.

Miksturę umieściliśmy w standartowym balonie do produkcji winka. Być może był to pierwszy błąd ?? Sam nie wiem ??

 

Mija już 3ci dzionek i piwko pięknie pracuje. Na powierzchni wytworzyła się piana, aczkolwiek niezbyt gęsta. Zastanawia mnie jedna rzecz…na fotce z etykiety piwko jest koloru jasnego a to w balonie jest ciemne jak stout…myślałem że się jakoś wyklaruje jednak teraz….sam nie wiem.

 

Tak czy siak w piątek rozlewamy do butelek. Zobaczymy jak będzie, pierwsze koty za płoty.

Następnym piwkiem (niezależnie czy to wyjdzie czy nie) będzie zapewne kolejny brewkit wsparty informacjami wyczytanymi na tym forum, jednak zamierzamy wkrótce przejść na wyższy poziom.

Jedno jest pewne…teraz, dzięki informacjom wyczytanym na tym forum jesteśmy już nieco mądrzejsi, a że nie poddajemy się łatwo a w sercach płonie miłość do piwka :-) mamy nadzieję wkrótce raczyć się wyśmienitym piwkiem własnej produkcji.

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Czemu zakładasz, że w piątek rozlewacie piwo do butelek. Sprawdź najpierw Blg....Bez sprawdzenia Blg radzę wydłużyć fermentację do 2 tygodni, żeby nie było granatów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek zmierz Blg, poczekaj jeszcze 2-3 dni i zmierz ponownie. Jeśli brak zmian to można butelkować, jeśli się zmieniło poczekaj kolejne 2-3 z mierzeniem.

A co do koloru to się nie przejmuj - po pierwsze w fermentorze piwo zawsze wydaje się ciemniejsze, po drugie po wyklarowaniu się jeszcze kolor się może nieco zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym aby było, że jestem nowy a się mądruje ale kolego AG1929 co to za moda aby cytować poprzedzający post, tym bardziej cały skoro chcemy odpowiedzieć tylko na jedno zdanie.

 

Nie prościej było podziękować za radę?

Co do balonu to poza utrudnionym myciem niema przeciwwskazań. A i na to są już patenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem koledzy trochę zbyt profesjonalnie podchodzą do tematu. Brewkity Coopersa przeznaczone są dla laików i przeważnie się udają, gdy stosuje się do instrukcji. Po dziesięciu dniach fermentacja jest zakończona, a piwo wychodzi klarowne. W przyszłości fermentację burzliwą prowadź w fermentorze, który łatwiej będzie umyć. Balon zostaw na fermentacje cichą. Zbyt krótka fermentacja może skutkować granatami i zniechęcić do fantastycznej przygody z piwowarstwem. W piwowarstwie pośpiech nie jest wskazany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wszyscy wspomnieli wcześniej ,tydzień to będzie raczej na pewno za krótko, u mnie w przypadku brewkita, który był trzymany w za wysokiej temperaturze, po tygodniu były jeszcze szczątki piany. Sam fermentuję piwo w balonach szklanych, bo latem nastawiam wina, ale polecam (sam teraz kupuję) plastikowe fermentatory. Ostatnio balon pękł mi przy wylewaniu wody(odmaczał się cały brud) i pociął mi ręce, więc wole mieć tańsze plastikowe pojemniki, łatwiejsze w myciu piany po drożdżach, wygodniejsze i w ogóle ;)

Jeżeli chodzi o waszą następną warkę to odradzam puszkę ;) Sam zrobiłem brewkita od coopersa, a zanim przelałem na cichą (ach ta nadgorliwość) to już zacierałem pilsnera. Efekt jest tego taki, że teraz z niesmakiem pije to z brewkita a jak na święta przygotowałem 3 butelki pilsnera to sie mało w majty nie polałem, takie piwo jest dobre ;P

Także zachęcam do zacierania, umiejętność włączania gazu w kuchence wystarczy ;)))

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dzieki za rady. Po przeczytaniu kilku watkow na forum faktycznie lepiej bedzie jesli jeszcze chwile poczekam.Tj najpierw zmierze blg a pozniej do butli.No ale wlasnie. Odnosnie stanu blg.Wyczytalem ze dla mojego piwka (23l) najlepiej zeby przed rozlaniem mialo od 2 do 4 blg a w instrukcji jest napisane ze 1blg. Ile wg was powinno miec? I jeszcze jedno.Myslalem czy by przed rozlaniem do butelek,nie przeprowadzic fermentacji cichej w innym balonie.Tak gdzies okolo 4-5 dni i dopiero po tym do butli. Co radzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój z cichą, przy brewkitach nie ma większej potrzeby, a zarazić łatwo. Może i spaść do 1 blg, mi się brewkit tez tak zachował. Najważniejsze, żeby przestał spadać. Dla bezpieczności po prostu potrzymaj bez zaglądania 2 tygodnie. I do butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla bezpieczności po prostu potrzymaj bez zaglądania 2 tygodnie. I do butelek.

Ja tak zrobiłem z dwoma brewkitami i piwo wyszło OK. Przez pierwszy tydzień fermentacji miałem niedomknięte wieko, a przez drugi domknięte. Rurki nie używam - fermentory z HB nie są w 100% szczelne, a przy pierwszym brewkicie brak bulkania dawał mi mylne sygnały :). Teraz nie mam bulkadełka, a co za tym idzie nie korci mnie, żeby przy piwie grzebać jak nie bulka :okey:. Efekt końcowy - żadnych granatów czy kwasów.

 

Tak czy inaczej BLG zmierzyć wypada :).

Edytowane przez santa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulkadełko warto mieć, żeby w razie czego zrobić blow-off tube jak drożdże zaczną się wybierać na spacer - mi się to na razie stało raz przy fermentacji Imperial Stouta od Muntonsa z S-04.

Co do tego piwa, raczej po tygodniu fermentacja się zakończy, ale warto pomierzyć ballingi przed rozlaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulkadełko warto mieć, żeby w razie czego zrobić blow-off tube jak drożdże zaczną się wybierać na spacer - mi się to na razie stało raz przy fermentacji Imperial Stouta od Muntonsa z S-04.

A to się zgadza. Jak kupowałem sprzęt w HB to konsultowałem się z Panią Dorotą na temat tego czy stosuje rurkę, czy nie. Dowiedziałem się, że co prawda rurki nie stosuje, za to używa dokładnie takiego patentu, o jakim wspominasz (i od tej pory wiem co to blow-off :) ). Pozwolę sobie zamieścić foto, jak już przy tym temacie jesteśmy (mam nadzieję, że nie jest ono obciążone prawami autorskimi).

post-5875-0-78732100-1365076129_thumb.jpg

Edytowane przez santa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki Serdeczne zacni forumowicze za podpowiedzi. Pierwsze piwko zabutelkowane. Teraz tylko uzbroić się w cierpliwość. A że przyroda nie znosi pustki więc...zaraz nastawiam kolejne. Postanowiłem ze jeszcze tym razem będzie to Brewkit. Mój wybór padł na Brewmeker Pilsner Lager de luxe 1.8kg z Browamatora. Do pierwsze go piwka dodałem glukozę jednak na Browamatorze znalazłem taki wynalazek BA Brew-kit PLUS - zamiennik cukru do brew-kitów . zastanawiam się czy do fermentacji użyć tego własnie sprzętu, zamiast glukozy. Używał ktoś tego ?? Jak z proporcjami...użyć całego kilograma ??

Z góry dziękuję za rady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mieszanina, teoretycznie pół na pół, glukozy i suchego ekstraktu słodowego. Powinno być lepsze niż sama glukoza, ale porównania nie mam bo dwie pierwsze puchy robiłem właśnie z tym, przy trzeciej zaszalałem i użyłem ekstraktu płynnego. Wsypuj cały kilogram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zamiennik to lipa po co za coś takiego przepłacać skoro połowa to glukoza? Użyj kolego zwykłej glukozy, a pieniądze sobie zostaw na sprzęcik do warzenia ;) a jeżeli już wolisz w taki sposób się bawić to kup jakiś ekstrakt słodowy. Dodam jeszcze, że z doświadczenia wiem iż nie ma jakiejkolwiek różnicy przy dodaniu cukru zwykłego białego zamiast glukozy do fermentacji. Robiłem 2 puszki pod rząd Dry Stout Coopersa, do jednej cukier do drugiej glukoza, w smaku były bardzo podobne, więc przy puchach nie ma co kombinować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się czy do fermentacji użyć tego własnie sprzętu, zamiast glukozy. Używał ktoś tego ?? Jak z proporcjami...użyć całego kilograma ??

 

Z kolegą robiliśmy IPA Coopersa. On dał glukozę, ja tą mieszankę. Różnica była praktycznie niewyczuwalna. Moje jest jakby "gładsze" w smaku, ale nie wiem czy nie jest to subiektywne odczucie. Wg mnie nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zamówiłem w BA ów Pilsner Lager. Nie zamawiałem tego wynalazku o którym pisałem powyżej i użyje standartowo glukozy. Zostało mi jej jeszcze,więc użyje co mam i mam nadzieje że będzie ok. Co do zamówienia z BA to śmieszy mnie to iż moja paczka już 4ty dzień jest pakowana.Zamówienie złożyłem w niedzielę wieczorem i już w poniedziałek gdy sprawdzałem na stronce był status "skierowane do pakowania".Sprawdzam dzisiaj "Skierowane do pakowania". Spodziewam sie wiec bardzo misternie,wręcz artystycznie zapakowanej przesyłkihe he he. Chyba nigdzie tak długo nie pakują paczek. :/

No ale ponieważ wsiąkłęm w temat piwowarstwa i korci mnie przeokrutnie by coraz to nowych wrażeń kosztować,wykorzystałem fakt ze w portfelu nagromadziło się troche"nadprogramowej waluty" i kupiłem jeszcze 2 puchy. Wybrałem Irish Stout i Draught od Coopersa. Jeśli chodzi o Irish Stout to odpaliła od pierwszego kopa i po dziś dzień pyka elegancko.Niestety z Draughtem sprawa troche się skomplikowała. Fermentator z kranikiem w którym planowałem fermentować to piwko okazał się nieszczelny.Ciekło w okolicy kranika.Postanowiłem więc przelać piwko do balonu w którym fermentowałem wcześniej ALE uprzednio go oczywiście wysterylizowawszy. Wystartowało,choć odniosłem wrażenie że z mniejszym przytupem niż Irish Stout ale nie martwiłem się tym zbtnio.W 3 cim dniu fermentacji wchodze rano do spiżarni a tam apokalipsa!!! Piana wywędrowała przez rurkę. Szok,gdyż nic nie zapowiadało takiego zdarzenia.Piwko poprzedniego dnia pracowało sobie wręcz leniwie.Posprzątałęm i od nowa nalałem wody w rurkę. Dzisiaj Draught pracuje lecz,martwię się czy aby coś się nie porypało.

Sorki za przydługawą opowieść. Myślicie że wszystko będzie ok ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z identycznych powodów byłem zmuszony przelać Coopers Wheat, po ok 24-36h. miałem całe wieko od fermentatora od góry upaprane w pianie :)

Być może było to spowodowane dużym natlenieniem brzeczki podczas przelewania ale pewności nie mam.

Piwo wyszło pijalne ale zdecydowanie bez szału.

Nie wiem tylko czy owe przeciętne walory smakowe są jakoś powiązane z tym zajściem czy też nie, i po prostu ten typ tak miał smakować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zamówienia z BA to śmieszy mnie to iż moja paczka już 4ty dzień jest pakowana.Zamówienie złożyłem w niedzielę wieczorem i już w poniedziałek gdy sprawdzałem na stronce był status "skierowane do pakowania".Sprawdzam dzisiaj "Skierowane do pakowania". Spodziewam sie wiec bardzo misternie,wręcz artystycznie zapakowanej przesyłkihe he he. Chyba nigdzie tak długo nie pakują paczek. :/

 

Z tego powodu nie robię już zakupów w BA, tylko przeniosłem się do HB. Dori bardzo szybko przygotowuje paczki i równie szybko dochodzą.

Może nie mam aż takiego porównania, ale o ile paczka z BA potrafiła od dnia złożenia zamówienia przyjść po całym tygodniu, to raz pilnie potrzebowałem czegoś, zamówiłem z HB i po 2 dniach było już u mnie. 2 razy zamawiałem z BA, 2 razy z HB i prawdopodobnie przy HB już pozostanę na długo. Drugim powodem są słody ze Strzegomia, znacznie tańsze od tych Wayermanna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Draught pracuje lecz,martwię się czy aby coś się nie porypało.

Sorki za przydługawą opowieść. Myślicie że wszystko będzie ok ??

Spokojnie, nie raz drożdże wychodziły mi rurką. Wystarczy wymienić dekiel i rurkę, lub dobrze umyć i będzie dobrze. Nie ma to kompletnie żadnego wpływu na smak piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wspaniałych znajomych mam :D co zaowocowało miłym prezentem urodzinowym mianowicie Brewmaker Pilsner Lager + 1kg BA Brew-kit PLUS - zamiennik cukru do brew-kitów o którym pisałem już wcześniej. Oczywiście nie wspomniałem im że takie samo piwko kupiłem bardzo niedawno i że mam je już nastawione ;) Na bank nie zmarnuje się :) No ale do rzeczy!! Ponieważ wcześniejszy Pilsner Lager został nastawiony z glukozą,do tego użyje otrzymanego zamiennika. Chciałbym prosić o poradę.Jak by to podrasować ?? Pomyślałem sobie żeby do 1kg zamiennika dodać 0.5kg glukozy ?? Widziałem w sieci jakiś filmik w którym koleś dodawał po kilogram zamiennika i kilogram glukozy ale pomysł ten wydaje mi się ciutkę hardkorowy. Nie za dużo w tym "cukru" ?? Jeszcze jedno.l Nie wiem czy jest sens dochmielać to piwko ?? Jeśli jest to poradzcie,jaki chmiel użyć i jak to wykonac najlepiej. Z góry dziękuję za rady.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.