Skocz do zawartości

Wyeast 2308 Munich Lager


Rekomendowane odpowiedzi

Z lagerami nie da się dać za dużo drożdży. Problemem może być pierwsze pokolenie, gdy zadaje się za mało, bo starter jest niewystarczający, ale potem dając całą gęstwę z poprzedniego piwa już nie powinno być problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożę swoją cegiełkę.

 

Warzyłem co nieco na tych drożdżach. Głównie w zeszłym roku porównywałem z Bavarianami (2206) i w tym z Budvarami (2000). Łącznie 16 warek.

 

Wydają się być drożdżami z dużym potencjałem do tworzenia wspaniałych, bogatych piw, o głębokim, wielowarstwowym smaku. Jednocześnie jak dla mnie okazały się trudnymi drożdżami. Trudniejszymi niż Wyeast 2206. Oba szczepy dają piwa wybitnie słodowe, z tym że słodowość w jest jak dla mnie mniej intensywna, a głębsza i bardziej złożona. Nie próbuje przez to powiedzieć, że 2206 są gorsze, czy niezłożone. Są inne. Po prostu 2308 jakby więcej dawały do piwa od siebie, a 2206 mocniej akcentowały słody. W Munichach więcej się dzieje, a Bavariany wydają się być czystsze. Owa wspomniana złożoność jest jednocześnie nieco problematyczna, ponieważ ciężko było mi uzyskać piwo czyste w smaku. Często gdzieś głęboko w tle, błąkała się jakaś delikatna niewłaściwa nutka.

 

Z diacetylem przy poprawnie przeprowadzonej fermentacji problemów nie ma i żadna dodatkowa "gimnastyka" w celu jego pozbycia się nie jest potrzebna.

 

Rzeczywiście zostawiają na finiszu lekką słodycz, więc dobrze jest skrócić ją chmielem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi osobiście też pasują te drożdże, używam ich systematycznie w każdym sezonie i jestem bardzo zadowolony. Problemów dobrze przygotowane drożdże nie sprawiają. Mi osobiście bardzo dobrze pasują do Koźlaków i Porterów Bałtyckich, jednak kilka razy zrobiłem coś w stylu Monachijskiego jasnego i też było niezłe. Tak czy siak świetne drożdże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 5 lat później...

Planuje jesienią uwarzyć dwa piwka na nich. Chciałbym zacząć od pilsa a z gęstwy po nim portera bałtyckiego. Czy kontrując zacieraniem na wytrawnie uzyskam balans przesunięty w lekką słodowość? Zależy mi na piwach mniej wytrawnych, ze złożonością od słodową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzyskasz, ale ma tu też do powiedzenia wiele zasyp danego piwa. Zrobiłem na nich kilka lagerów - helles 100% słód heidelberg był wyraźnie słodowy, ale była to dość jednowymiarowa słodowość; lager wiedeński był już bardziej złożony (monach, wiedeń, trochę caraaromy). Uważam że piwa na tych drożdżach można trochę mocniej dochmielić, bo to co zostaje ze słodu działa bardzo fajnie jako kontra. No i potrzebują dużo czasu na ułożenie się - wcześniej wspominany helles najsmaczniejszy był po 6 miesiącach w lodówce, chociaż po 2 zaczął być już przyjemny. Imo 2 miesiące leżakowania na tych drożdżach przy lekkich piwach to minimum żeby próbować. Rauchbier warzony w grudniu smakuje fajnie, chociaż lekko padła mu wędzonka, ale jest już zdecydowanie lagerowy i taki jak być powinien :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Co możecie powiedzieć o odfermentowaniu tych drożdży ? Bo z moich obliczeń mi wynika że odfermentowaly ponad 80% -czy to możliwe ?

Zeszły z 12.5 do 6.2 brix przy pomiarze refraktometrem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.