Skocz do zawartości

Woda do zacierania


Arkra

Rekomendowane odpowiedzi

150 lat to szmat czasu

Przypuszczalnie żadne piwo nie przetrwałoby w niezmienionym składzie taki czas.

 

Może raczej ze starych historycznych opisów można by się dowiedzieć jak smakowało tamte piwo.

Cóż, mogło mieć większy ekstrakt, mogło być bardziej treściwe (nikt nie patrzył na koszty), bardziej nachmielone (musiało być bardziej trwałe- nie było pasteryzacji czy nawet chłodzenia beczek podczas przechowywania). Jeden rodzaj słodu, jeden gatunek chmielu (dla piw jasnych- ciemne, angielskie miały oczywiście słody palone i często dodatek np. lukrecji). Mogła już być jakaś minimalna powtarzalność produkcji bo brzeczki pewnie zaszczepiano już drożdżami z poprzednich warek.

Po prostu marzy mi się kawałek natury.........choćby w butelce mojego piwa:)

Jakbyś nie warzył, nieważne z jakimi dodatkami własne piwo będzie bardziej naturalne niż sklepowe bo nie będzie wyfiltrowane, wyjałowione, spasteryzowane.

Edytowane przez Ray
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czysty do analizy" to substancja która może zawierać zanieczyszczenia których nie da się wykryć tradycyjnymi metodami chemii analitycznej. Substancja "czysta chemicznie" to nieco wyższy poziom czystości niż "czysty do analizy" gdyż może zawierać tylko zanieczyszczenia w stężeniu niemożliwym do oznaczenia metodami chemicznymi.

Kupując substancję o czystości spożywczej sprzedawca zapewnia, że spełnia ona wymagania normy dot. dodatków do żywności.

dzięki za kolejny kawałek wiedzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu marzy mi się kawałek natury.........choćby w butelce mojego piwa:)

 

No niestety, piwa w butelkach nie rosną na drzewach, dla mnie produkt naturalny to taki, który jest dostępny w przyrodzie „od ręki”, np. jabłko, mięso upolowanego zwierzaka itp. Piwo jest produktem przetworzonym, wyprodukowanym, choćby nie wiem jak zaklinać rzeczywistość...

Edytowane przez vojtol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj są odczynniki i spożywcze i techniczne. i inne lab. sprzęt. nowy i używany.

http://www.chemik.aip.pl/

 

 

Wapnia chlorek

CaCl2*2H2O techniczny. 250g 5,00 zł

---

Wapnia chlorek

CaCl2 bezwodn. czysty. 200g 11,00 zł

500g 23,00 zł

1000g 39,00 zł

 

ps.

te ceny na allegro coś za niskie za czysty .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wody pite przez kuracjuszy w różnych uzdowiskach w kraju i za granicą mają różne właściwości lecznicze i smakowe. Ludzie jeżdżą do uzdrowisk i płacą ciężkie pieniądze za taką możliwość.

 

Mi się jednak wydaje, że do sanatoriów nie jeździ się by pić "leczniczą" wodę tylko na dansingi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że doszliśmy do takiej konkluzji.

Chociaż z wykształcenia jestem chemikiem :) ( nie pracuję w zawodzie i sporo juz zapomniałem) to po poznaniu chemii stwierdzam, że w dłuższej perspektywie nie wyjdzie ona nam na dobre. Jesteśmy nią otoczeni i siłą rzeczy nasze piwo też jest chemiczne.

 

Szczeze mowiac dziwie Ci sie troche ze chemikiem będac opowiadasz (nie obraź sie) dyrdymaly o tych naturalnych czy chemicznych solach. No ale rozumiem, ze to takie codzienne podejscie do chemii pozwala na uogulnienia: dobra naturalna sól niedobry chemiczny chorek sodu.

A co do Twojej wody jak masz bialy czajnik to pewnie jest twarda i nie wszystkie piwa beda na niej dobrze wychodzily. Ja tez mam bardzo twarda wode. Do niedawna przekraczala norme o 200%. Robiąc angielskie bittery oraz IPA (moje ulubione gatunki) kupuje wode w butelkach 5L zwracajac uwage na sklad mineralny - tak aby latwo bylo potem burtonizowac. Na przyklad woda firmowa z Auchan w okolicy ma niezly sklad: sporo wapnia i siarczanow, mniej sodu i niewiele węglanów i wodorowędlanów.

Jak warze ciemne to dolewam kranówki lekko tylko rozcieńczając jakąs niskozmineralizowaną.

I jeszcze jedno taka zabawa na prawde ma sens. Moze to tylko wrażenie, autosugestia poparta jedną próba ale zrobilem bittera na kranowie a potem na burtonizowanej. Co prawda inny byl ich sklad no ale drugi wyszedl znacznie lepiej - zwlaszcza smak i zapach chmielu.

No a posmak żelaza moim zdaniem dyskwalifikuje wode do zastosowań w browarnictwie. Nic mnie tak nie złości jak piwo z posmakiem gwoździa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że doszliśmy do takiej konkluzji.

Chociaż z wykształcenia jestem chemikiem :) ( nie pracuję w zawodzie i sporo juz zapomniałem) to po poznaniu chemii stwierdzam, że w dłuższej perspektywie nie wyjdzie ona nam na dobre. Jesteśmy nią otoczeni i siłą rzeczy nasze piwo też jest chemiczne.

 

Szczeze mowiac dziwie Ci sie troche ze chemikiem będac opowiadasz (nie obraź sie) dyrdymaly o tych naturalnych czy chemicznych solach. No ale rozumiem, ze to takie codzienne podejscie do chemii pozwala na uogulnienia: dobra naturalna sól niedobry chemiczny chorek sodu.

A co do Twojej wody jak masz bialy czajnik to pewnie jest twarda i nie wszystkie piwa beda na niej dobrze wychodzily. Ja tez mam bardzo twarda wode. Do niedawna przekraczala norme o 200%. Robiąc angielskie bittery oraz IPA (moje ulubione gatunki) kupuje wode w butelkach 5L zwracajac uwage na sklad mineralny - tak aby latwo bylo potem burtonizowac. Na przyklad woda firmowa z Auchan w okolicy ma niezly sklad: sporo wapnia i siarczanow, mniej sodu i niewiele węglanów i wodorowędlanów.

Jak warze ciemne to dolewam kranówki lekko tylko rozcieńczając jakąs niskozmineralizowaną.

I jeszcze jedno taka zabawa na prawde ma sens. Moze to tylko wrażenie, autosugestia poparta jedną próba ale zrobilem bittera na kranowie a potem na burtonizowanej. Co prawda inny byl ich sklad no ale drugi wyszedl znacznie lepiej - zwlaszcza smak i zapach chmielu.

No a posmak żelaza moim zdaniem dyskwalifikuje wode do zastosowań w browarnictwie. Nic mnie tak nie złości jak piwo z posmakiem gwoździa ;)

Nie obrażam się. Może zbyt ogólnie podszedłem do mojej wypowiedzi ale miała ona na celu bardziej filozoficzne aspekty codziennej chemii a nie wykład z chemii soli.

Dzięki za Twoje rady co do komponowania wody przed zacieraniem. Ja puki co tez kupuję wodę w 5 litrowych bańkach.

Jak już pisałem wcześniej muszę po prostu spróbować kilka warek i samemu dobrać odpowiednie postępowanie z moją wodą z kranu w zależności od tego jaki styl będę warzył.

Już teraz wiem że muszę

Edytowane przez Arkra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już koledzy wyżej pisali, Twoja wapienna twarda woda z kranu nadaje się do zrobienia ciemnego piwa

 

polecam Robust Porter lub Sweet Stout, na początek żeby za dużo nie musieć kombinować

Za tydzień zasadzam sie na Portera Bałtyckiego 21 st.

Może być ciekawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiemy tak po prawdzie czemu wylał. Może kolega ma tak zaawansowany smak, że nie odpowiadał mu mineralny profil piwska :D .

Mogło się zdażyć ze woda kranowa była źródłem infekcji ale to jednak tez bardzo mało prawdopodobne. O ile nie ma np wody ze studni i nie rozcieńczał nią gotowej brzeczki (ja tak często robie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Im wiecej mysle tym mniej wiem. Zawsze przyczyn moze byc wiele, zwalilem na to co wydawalo sie najbardziej prawdopodobne. quhcik

 

Bez doświadczenia, mam wrażenie, że lubimy zwalać winę na rzeczy losowe. Jakbyś miał przedłużoną/zatkaną filtrację to zapewne byś tam szukał powodów niepowodzenia.

Po blisko 10 latach warzenia powiem jedno 95% sukcesu piwa to fermentacja. Ilość jakość drożdży, ilość tlenu w brzeczce dla drożdży, temperatura fermentacji, i szczep drożdży,czystość procesu. Reszta 5% to chmiele, zacieranie, słody, skład wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam. Wszyscy wiemy ze FERMENTACJA jest podstawa czy w piwie , czy w innych produkcjach. Ale wazne sa inne czynniki wpywajace na smak. kolor.zawiesistosc. itd. itd.Bo skad by bylo, TO WINOGRONO DOJRZEWALO NA POLUDNIOWYM STOKU NA GLEBIE LEKKO KWASNEJ. Pozdrawiam quhcik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wszyscy wiemy ze FERMENTACJA jest podstawa czy w piwie , czy w innych produkcjach. Ale wazne sa inne czynniki wpywajace na smak. kolor.zawiesistosc. itd. itd.Bo skad by bylo, TO WINOGRONO DOJRZEWALO NA POLUDNIOWYM STOKU NA GLEBIE LEKKO KWASNEJ. Pozdrawiam quhcik

?????????????????????? :roll:

Edytowane przez Afghan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Napisalem o tym winogronie w sensie prawdziwych znawcow wina czyli kiperow ktorzy miedzy innymi tak potrafia wyczuc smaki (SKRZYDELKO CZY NOZKA Z LOUISEM de FUNES). I byc moze za szybko pisalem i jak to u mnie nie zawsze zrozumiale (och te skroty myslowe) quhcik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.