Skocz do zawartości

Wina domowe


wena

Rekomendowane odpowiedzi

Moja przygoda z piwem zaczęła się po kilkunastomiesięcznej przygodzie z wytwarzaniem wina. Polecam wino.org, kopalnię wiedzy na ten temat. Tym co mnie do wina zniechęciło to po pierwsze fakt, że bardzo ciężko dopracować się takiej stabilności wina, żeby je zabutelkować i włożyć do piwniczki. Bo albo ruszy w butelkach i robi się wino musujące, (no chyba że robimy tylko wino wytrawne), albo strąci barwnik. Po drugie przy obróbce owoców trzeba się nieźle urobić. Odszypułkowywanie porzeczek, drylowanie wiśni czy przepuszczanie jabłek przez sokowirówkę to jest katorga. Po trzecie cały proces trwa bardzo długo, najpierw burzliwa ok 3 tygodnie, potem cicha i kolejne obciągi, z grubsza około pół roku - rok w balonie. Po czwarte zniechęca mnie to, że tak wiele zależy od surowca, jeśli owoce będą wyjątkowo mało słodkie, wyjątkowo kwaśne, to umiej?ności winiarza niewiele zmienią.

Aczkolwiek miałem kilka sukcesów np. wino z czarnych porzeczek, z ryżu, z czarnych i czerwonych porzeczek, ze zdziczałych czereśni - rewelacja, i mój osobisty wkład w winiarstwo polskie, czyli wino z soku z kartonu :). Wina z soku jabłkowego czy winogronowego wyszły mi spokojnie na poziomie sklepowej Sophii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też właściwie zanim zacząłem się bawić w piwowarstwo to parę lat robiłem wina.

Ale to były takie wina robione "babcinym sposobem", tzn. np całe winogrona (trochę tylko zgniecione) wrzucałem do balona, to zalewałem syropem cukrowym, dolewałem wody, zadawałem drożdżami i sobie fermentowało. Po około miesiącu zlewałem znad owoców, stało sobie kolejny miesiąc albo dwa, i do butelek. Korkownicy nie miałem, więc wlewałem do butelek po wódce lub winie.

Mimo partyzanckich metod, wino jednak się udawało. Było bardzo aromatyczne i takie "intensywne" (może dlatego, że stało stosunkowo długo z owocami). Nie bawiłem się w żadne leżakowanie. Wypijane było w ciągu kilku miesięcy, max pół roku.

Aa... przepraszam. Z każdego wina starałem się zostawić po jednej butelce i te kilkanaście butelek czeka na jakąś dobrą okazję. Otworzyłem kilka miesięcy temu wiśniowe z 1999 roku. Bardzo słodkie. I bardzo dobre. Sam się zdziwiłem. Może właśnie dzięki tej słodyczy tak się dobrze przechowało.

 

Edit: Kopyr mi przypomniał: kilka razy też robiłem wino z ryżu. Ciekawe czy ten sam przepis. Jako dodatki m.in. pieprz, ziele angielskie, tymianek, imbir, gałka muszkatołowa. Baaardzo smakowało dziewczynom. :)

Edytowane przez Stasiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też właściwie zanim zacząłem się bawić w piwowarstwo to parę lat robiłem wina.

Ale to były takie wina robione "babcinym sposobem", tzn. np całe winogrona (trochę tylko zgniecione) wrzucałem do balona, to zalewałem syropem cukrowym, dolewałem wody, zadawałem drożdżami i sobie fermentowało. Po około miesiącu zlewałem znad owoców, stało sobie kolejny miesiąc albo dwa, i do butelek. Korkownicy nie miałem, więc wlewałem do butelek po wódce lub winie.

Mimo partyzanckich metod, wino jednak się udawało. Było bardzo aromatyczne i takie "intensywne" (może dlatego, że stało stosunkowo długo z owocami). Nie bawiłem się w żadne leżakowanie. Wypijane było w ciągu kilku miesięcy, max pół roku.

Aa... przepraszam. Z każdego wina starałem się zostawić po jednej butelce i te kilkanaście butelek czeka na jakąś dobrą okazję. Otworzyłem kilka miesięcy temu wiśniowe z 1999 roku. Bardzo słodkie. I bardzo dobre. Sam się zdziwiłem. Może właśnie dzięki tej słodyczy tak się dobrze przechowało.

Ja robię dokładnie tak samo.

Niestety, pierwsza próba to totalne dno. Niepijalne, kwaśne, prawie bez alk.

Druga próba - kwaśne, ale wypijalne.

Trzecia próba - lekko kwaskowate, półsłodkie, baaaaaaaaardzo mocne i PYSZNE:) /wielu moich degustatorów uznało, że lepsze niż "sklepowe"/

Czwarta próba zostanie podjęta we wrześniu.

 

Mam tyle winogronu, że nie jestem w stanie wszystkiego przerobić.. Mam nadzieję, że w tym roku dzięki kupionemu niedawno fermentorowi i wiadrze 22l będę mógł zrobić więcej winka:) Notatki z ostatniego winoróbstwa mam, więc postaram się powtórzyć ostatni sukces:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tyle winogronu, że nie jestem w stanie wszystkiego przerobić.. Mam nadzieję, że w tym roku dzięki kupionemu niedawno fermentorowi i wiadrze 22l będę mógł zrobić więcej winka:) Notatki z ostatniego winoróbstwa mam, więc postaram się powtórzyć ostatni sukces:)

Proponuję nie błądzić po omacku i zerknąć na wino.org. Szkoda takiego wspaniałego surowca, ja gronowego nigdy nie robiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja nie błądzę. Ja eksperymentuję :) I czerpię wiedzę z Internetu i książek.. Często nawet kłócę się z dziadkiem, który twierdzi, że nie trzeba dodawać drożdży, że nie trzeba wyciskać soku ani nawet zgniatać owoców itp itd..

 

Ogólnie, robię tak jak umiem.. i coraz lepiej mi to wychodzi :)

 

btw: wino.org - w ogóle nie chce mi się taka strona otworzyć :)

Edytowane przez Maryush
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a mówicie o wino.org, czy wino.org.pl ?

Oczywiście wino.org.pl.

 

Do Maryusha ja nie twierdzę, że błądzisz, ale opisy twoich win zasugerowały mi, że nie znasz strony wino.org.pl :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :lol:

Ja przez ostatnich 8 lat przebyłem drogę:

www.wino.org.pl

www.wedlinydomowe.pl

www.bimber.info

www.browar.biz

www.piwo.org

 

jak widzicie droga do piwa nie była szczegolnie prosta :P (dośc powiedzieć że 8 lat temu piwa wogole nie pijałem)

przyznam że zrobiłem juz 200-300 l wina przez ostatnich kilka lat, lecz z braku dostępu do winogron - z tego surowca jeszcze nie produkowałem. Wina wychodziły przeróżne - od takich sobie (jablko, dzika róża) do (moim zdaniem) całkiem przyzwoitych (wiśniowo-czereśniowe, porzeczkowe).

 

Temat jest niemal równie rozległy jak warzenie piwa - gdyby ktos miał jakieś pytania to oczywiście w miarę swojej wiedzy jak i możliwości spróbuje pomóc :(

 

 

 

P.S. - wszystkie wymienione fora przegladam w miarę regularnie, ale pisze tylko tu i na bimber.info które jest skarbnicą wiedzy o produkcji wysokoalkohlowych trunków :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem kilka win z winogron. Te, które są w naszych ogródkach na garażach itp. słabo nadaja się na wino. Dają posmaki, które giną po kilku latach leżakowania. Dostęp do dobrego surowca jest utrudniony. Wesołego winnica dopiero zaczyna rosnąć ::lol: Z innych owoców nie próbowałem, bo natrafiłem na stronę browamatora :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem i robię różne wina. Opisze to przy okazji. Mam pytanie do bardziej doświadczonych co sądzicie o pasteryzowaniu wina?

Dla mnie profanacja, aczkolwiek kiedyś piłem takowe. Jednak profanacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wino robiłem już znacznie wcześniej niż piwo, bardzo długo wychodziło mi marne. Obecnie jestem zadowolony z wyników, ale ciężko to uzyskać. Jako surowca używam wyłącznie winogron, mam kilkadziesiąt krzewów, tylko z 4 moich odmian wychodzi dobre wino, a mam 9 odmian. Z myślą o dobrym winie należy już myśleć przy wyborze odmiany, jej sadzeniu, formowaniu krzewu i ochrony. Krzew winogronowy nie da surowca na dobre wino, jeżeli jest "puszczony na żywioł", musi być prawidłowo przycinany, nieprzesilony owocami itd. praktycznie na kilkaset odmian winogron uprawianych w Polsce tylko jedna "puszczona na żywioł" da dobry surowiec. Robiąc wino należy zbilansować ilość cukrów i kwasów w moszczu (robiąc pomiary), idealnie było by robić wino z samego soku, ale jest to ciężkie do uzyskania w naszym klimacie zmuszając do dodania wody lub cukru. Jest to temat rzeka, podobnie jak w innych postach odsłyłam do wino.org.pl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam nad zrobieniem Turbo Cydru z kartonów soku jabłkowego z marketów. Ponoć w bardzo prosty sposób można uzyskać całkiem smaczny i tani cydr. Ja chce zobaczyć czy efekty naprawdę są tak rewelacyjne jak piszą na brytyjskim forum piwowarskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć :lol:

Makaron ty się nie zastanawiaj - ty rób :)

sa udane produkcje z soku jabłkowego w wersji podstawowej oraz soku jabłkowego z dodatkiem soku pomarańczowego :)

Zastosuj drożdze winiarskie bayanusy lub piwowarskie górnej fermentacji :)

 

Największym problemem jest klarowanie cydru, jakbys chciał kryształ to klaruj cydr zolem krzemionkowym i żelatyną i nasycaj sztucznie dwutleknkiem węgla (np. suchy lód).

Oczywiście tradycyjne metody refermetacji też zdają egzamin, ale klarowanie trwa wiele dłużej, poza tym przy drożdzach winiarskich powstaje ryzyko podniesienia osadu gdyż nie jest on tak zwarty jak osad z drożdzy piwowarskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak szukałbym jednak czegoś gazowanego nie za mocnego coś do 6% ABV. Zatem ten cydr (tym bardziej, ze jest to jedyny trunek pity przeze mnie oprócz piwa)byłby idealny. Poza tym chciałbym wsadzić je do kega 19L, czyli pod ciśnieniem trzeba byłoby wydostać je z kega.

Słyszałem, że Polska jest dużym eksporterem koncentratu jabłkowego, zatem bym miał polski cydr w domu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polskich warunkach najlepszym rozwiązaniem pozyskania surowca do cydru, jest zakup jabłek od rolnika lub na giełdzie hurtowej, ceny są przystępne. Coś co jest sprzedawane w marketach pod nazwą sok jabłkowy składa się z koncentratu, wody, cukru lub słodziku, barwników, wzmacniaczy smaku, konserwantów i pieron wie czego jeszcze. Być może w Wielkiej Brytani są dostępne soki naturalne lub prawie naturalne, myślę, że w polskich sklepach takich nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć :lol:

 

Koledzy robili cydr z soków jabłkowych zakupionych w Lidlu i Biedronce. Z mojej ubiegłorocznej wizyty w Irlandii z grubsza pamiętam smak sklepowego cydru, ten wyprodukowany w domowych warunkach nie ustepował mu w smaku.

Myślę że warto spróbować wyprodukować w domku cydr :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.