Skocz do zawartości

Porady przy zakupie garnka :)


Gość MiastoTG

Rekomendowane odpowiedzi

Dasz radę warzyć warki max dwudziestokilku litrowe ("pod rancik"), ale będzie to uciążliwe - podczas chmielenia z powodu jej wrzenia, dodawania chmielu (i chwilowych stanów wzburzenia brzeczki) i dość dużego prawdopodobieństwa, że część gotującej się cieczy zapragnie opuścić gar.

Gary lidlowskie mają 27L i wielu piwowarów warzy w nich bez problemu najróżniejsze piwa. Przy zachowaniu ostrożności będzie on wystarczający do standardowych warek (20L)

W przyszłości taki gar przyda się np do wody do wysładzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestem niepocieszona . Z dwojga złego to wolałabym już dwa 15l niz jeden ogromny 30l,ale to chyba jeszcze głupsze rozwiazanie .Wracając do tematu to gdzieś czytałam ,ze gar musi być ok.30% większy od przygotowywanej brzeczki ,czyli jak by się uparł to w tym 26 l można by uwarzyć jakieś 17-18 l ,bo rozumiem ,że później dolać te kilka litrów to już całkowicie zmieni ,czy rozwodni to piwo? Tylko nie piszcie- ale się baba uparła ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łałł! Zanim ja napisałam to już dwóch przemiłych kolegów mnie pocieszyło. Wielkie dzięki Ten gar jest w miarę tani ,potem już trzydziestki są prawie o stówę droższe ,a tak naprawdę to nie wiem jak długo będę moim domownikom dogadzać [mój men nigdy się tym nie zajmie,może mi ewentualnie pomóc zdjąć gar z kuchenki jak będzie akurat w domu]Dlatego myślę, ze ten mniejszy jak zaniecham mojego kolejnego hobby to przynajmniej wykorzystam do pasteryzowania słoików.

W niedalekiej przyszłości jak się odważę uwarzyć coś w garze to będe was prosić o sposób jak i kiedy dolać te brakujące litry .

Jutro robię pierwsze z brewkitów .Na finalny smak musze poczekać co namniej 2 mies.Jak wyjdzie pijalne to pokuszę się na to warzenie.Trzymajcie kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 l na standardową warkę to za mało. Musiałbyś z założenia robić warki 10 l

Tu się nie zgodzę, zaczynałem od gara 17L i warzyłem 15L warki bez rozcieńczania wodą. Jest to kłopotliwe, ale jak najbardziej do wykonania, z tym, że należy być bardzo ostrożnym.

Tak jak pisałem powyżej kociołek z Lidla ma zwykle 27L i nie przeszkadza to warzyć 20L warki. Nie widzę tu problemu

Zgodnie z Twoim założeniem w 30L garze można by zmieścić góra 14L warkę - chyba coś nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię o katordze, tylko o spokojnym gotowaniu, bez ciągłego latania naokoło, że się rozchlapie czy coś. W garnku 29 litrów spokojnie gotuje się 26 litrów, z czego wychodzi gdzieś 21 litrów w wiadrze, 20 litrów w butelkach - w 26 litrów będzie pewnie 23 litry do gotowania, 19 do wiadra i 18 do butelek. Więcej to już jest mordęga, jak ktoś się lubi umartwiać to jego sprawa, ja mam hobby a nie gułag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trochę za daleko idące wnioski wysuwasz :) Ja o tych 10 litrowych warkach pisałem ze względu na wygodę warzenia. Sam mam garnek 30 l i nie widzę sensu robienia w nim więcej niż 21-23 l piwa. Dla mnie proces przygotowania warki musi być równie przyjemny co późniejsza degustacja. Nie lubię sprzątać całej kuchenki, a tym się to może często skończyć jak się śrubuje litraż niemal do samej pojemności garnka. Wiem, że można nalać zacieru z wysłodzinami pod sam rant garnka, tylko kto nad tym zapanuje.

 

Ale, żeby nie było, Zgoda już mnie poprawił w kwestii litrażu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam garnek 30 l i nie widzę sensu robienia w nim więcej niż 21-23 l piwa

No właśnie jak ujmiesz z niego 4 lity to pozostaje 17-19L, a nie 10L, wiec trochę przesadziłeś.

Zauważam na forum trend/moda im większy tym lepiej :/. BS wskazuje mi minimalną pojemność gara 24L, dla gotowej warki 20L, przy złożeniu odpadów w garze =1,00L i odparowaniu 8%. Więc w 26L jest to gotowanie pod rancik, mało komfortowe (katorgą bym tego nie nazwał), ale możliwe.

Zgoda ma rację trza ująć jeszcze litr przy butelkowaniu, to zostaje coś koło 19L

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narobiłam trochę zamieszania tym garnkiem ,ale chyba nie znajdę z nierdzewki trzydziestki do 200zł Wiem ,Wiem ,ze byłby zdecydowanie lepszy , ale jak da radę tam warzyć jakieś 18l,a póżniej dolać wody[rozumiem,że jakieś 3l] ,lub jak napisał Dr2 "gotując w osobnym garnku nadmiar brzeczki "[choć nie bardzo wiem co to dokładnie znaczy,bo nie zagłębiałam się jeszcze mocniej w warzenie ze słodów] to nie jest to takie mocno upierdliwe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choć nie bardzo wiem co to dokładnie znaczy

to znaczy, że warkę robisz "na 20l" i na początku gotowania masz za dużo brzeczki dla garnka 26l więc wlewasz do niego np. tylko 23l i gotujesz z chmielem (jak bozia przykazała), a resztę gotujesz w drugim garze. I teraz albo po jakimś czasie zaczynasz stopniowo dodawać do dużego gara to z małego, albo na koniec gotowania dopiero wlewasz brzeczkę z małego do dużego.

Ufff myślę, że to już jest w miarę jasne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie właśnie taki gar kupiłem i jestem bardzo zadowolony, dobra jakość (nierdzewka, grube dno) za dobrą cenę (169 zł). 26l to prawie jak kociołek 27l i nie widzę tu problemów - zawsze można robić troszkę gęstszą brzeczkę i rozcieńczać później 1-2 litrami - zresztą wiele warek wychodziło mi powyżej zakładanej wydajności.

 

Pamiętam, że w kociołku czasem robiłem tak, że lałem ~24l (żeby mieć miejsce na mocne gotowanie) - gotowałem ostro z grzałką nurkową przez 15-20 min (aby odparować już część) następnie dolewałem te 2-3 litry zagotowywałem i dopiero chmieliłem.

 

A co do gara 26l to mój przypadek może być odosobniony bo będę w nim robił warki do kega pepsi (19l). Z butelkami jestem na bakier od jakiegoś czasu :)

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przerzuciłem kilkanaście warek w garnku 26 litrowym który służył głównie do gotowania bigosu :) i da się raczej bez większych kłopotów robić warki 20 litrów.

Nawet wysładzając prawie pod rant wystarczy lekko przykręcić gaz na chwilę przy wsypywaniu chmielu i nic nam nie kipi.

Po chmieleniu i odparowaniu mamy kilka litrów mniej i garnek można przenieść jeżeli zachodzi taka potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się nad zmianą garnka na większy, żeby móc warzyć podwójne warki. pytanie do osób, które z takiego gara korzystają. jak radzicie sobie z filtracją i wysładzaniem w warunkach domowych bez posiadania osobnej kadzi filtracyjnej podobnych rozmiarów? rozlewacie to np na dwa fermentory przykładowo z oplotem i filtrujecie/wysładzacie równolegle, a efekty zlewacie z powrotem do dużego gara na gotowanie? wszelkie sugestie mile widziane ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również dołączę się do pytania kolegi powyżej. Mianowicie chodzi mi o to w jaki sposób przelewać z gara 70l np do wysładzania oraz później z chmielenia do filtrowania chmielin? Mam tutaj na myśli gar 70l z nierdzweki w którym nie chcę wiercić i spawać zaworu. Bo wydaje mi się że wężyk przy takiej temperaturze(po chmieleniu) może się zdeformować oraz ryzyko poparzenia ust jest wysokie przy zaciąganiu. Jak sobie z tym radzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wężyk silikonowy da radę. Przy 80°C nic z nim się nie powinno stać. Jak nie chcesz zaciągać ustami to możesz:

 

1. Zaciągać strzykawką 100 ml.

 

2. Wlać wody do wężyka, wytworzy się ciśnienie i zaciągnie brzeczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się nad zmianą garnka na większy, żeby móc warzyć podwójne warki. pytanie do osób, które z takiego gara korzystają. jak radzicie sobie z filtracją i wysładzaniem w warunkach domowych bez posiadania osobnej kadzi filtracyjnej podobnych rozmiarów? rozlewacie to np na dwa fermentory przykładowo z oplotem i filtrujecie/wysładzacie równolegle, a efekty zlewacie z powrotem do dużego gara na gotowanie? wszelkie sugestie mile widziane ;)

U mnie wygląda to tak że zacieram w kociołku lidlowskim, wysładzam w drugim kociołku, filtrat ląduje do gara 70l. Podczas wysładzania zacieram drugą warkę. Brzeczkę z pierwszego zaczynam podgrzewać i w tym czasie wysładzam drugą warkę do garnka 5l i dolewam porcjami do dużego garnka. Kończąc wysładzanie mam już całość prawie zagotowaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.