Skocz do zawartości

Chmielenie na zimno: w jakich stylach stosować?..


korek

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo się teraz mówi o chmieleniu na zimno (to pewnie przez to, ze sezon dolniakowy w pełni ;)), a ja zastanawiam się, jakie piwa należy się, lub warto chmielić w ten sposób. Rozumiem, że większość styli niemieckich (oczywiście bez pszenicy), czeskich, austriackich (środkowoeuropejskich) oraz angielskich i amerykańskich. Następne warki dolnej fermentacji, jakie zamierzam poczynić to Marcowe i Kellerbier, ewentualnie później Koźlak. No i jak radzicie, chmielić je na zimno, czy odpuścić??. Jakie jeszcze style zaleca sie chmielić na zimno?? Ma ktoś jakies zestawienie, tabelkę??. Jakie style Wy chmilelicie (pomijając pilsa, bo to się rozumie samo przez się), a jakich nie?

Edytowane przez korek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział że tylko IPA I to tylko te amerykańskie ("AIPA"), czasami inne amerykańkie ales, także tych na autralijskich i nowo-zelandskich chmielach.

Angielskie ales: nie, z wyjątkiem angielskich IPAs i ESBs, ale tylko małych ilościach .

Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmieli się na zimno wszelkie style gdzie wymagany jest intensywniejszy aromat chmielowy. Można chmielić np. pilsy jasne, ale już nie monachijskie ciemne, czy wiedeński lager. Natomiast chmielenie na zimno jest powszechnie stosowane w piwowarstwie angielskim i wszystkich jego pochodnych. Na wyspach chmieli się na zimno nawet tak ubogi w chmiel styl jak mild ale. Ale np do bittera bym nie polecał, bo tam ma być zdecydowana gorycz, ale aromat tylko słodowy. Chmielony na zimno jest Orval, choć w nim chmiel gra trzeciorzędną rolę, po drożdżach i słodzie.

Nie wszystkie chmiele też nadają się do użycia na zimno. Czytałem, że Lubelski nie, ale za to Marynka i Sybilla tak, to z polskich.

Kieruj się zatem opisem stylu, lub swym pomysłem czy chmiel ma pachnieć intensywnie czy też głównie smakować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim skromnym zdaniem spróbuj chmielić w taki sposób i jak ci posmakuje to rób tak kiedy ci pasuje, w końcu po to się robi piwo samemu, aby robić je pod swoje upodobania(m. in.) :)

 

Przecież nie po to zadaję to pytanie, żeby robić piwo "pod czyjeś upodobania", tylko po to, aby poradzić się bardziej doświadczonych koleżanek i kolegow.. Na przykład Kellerbier piłem tylko raz w życiu i dość dawno na dodatek, także nie pamietam za bardzo, czy miało ono posmak świeżego chmielu, czy też nie.. teraz gdy mogę je sobie sam uwarzyc chciałbym to zrobić tak, aby mieściło się w ramach stylu.. i stąd pytanie, czy w niektórych stylach to błąd, czy nie.

Edytowane przez korek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim skromnym zdaniem spróbuj chmielić w taki sposób i jak ci posmakuje to rób tak kiedy ci pasuje, w końcu po to się robi piwo samemu, aby robić je pod swoje upodobania(m. in.) :)

 

Przecież nie po to zadaję to pytanie, żeby robić piwo "pod czyjeś upodobania", tylko po to, aby poradzić się bardziej doświadczonych koleżanek i kolegow.. Na przykład Kellerbier piłem tylko raz w życiu i dość dawno na dodatek, także nie pamietam za bardzo, czy miało ono posmak świeżego chmielu, czy też nie.. teraz gdy mogę je sobie sam uwarzyc chciałbym to zrobić tak, aby mieściło się w ramach stylu.. i stąd pytanie, czy w niektórych stylach to błąd, czy nie.

 

Przecież tutaj pisze wszystko:

http://www.wiki.piwo.org/Kategoria:BJCP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

mi tabletki zalegają w szafie juz od ponad roku i jakoś nie chce mi się ich używać, kiedy mam takie aromatyczne chmiele pod reka.. ostatnio otwarta paczka szyszek Hallertau Mittelfrueh: tylko 15 g na 10' do Marcowego, a tak sie nawachalem, ze chodziłem pijany ;).. to dopiero musi robic na zimno..

Edytowane przez korek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam do Was jeszcze jedno pytanie odnośnie chmielenia, tym razem na aromat.. Jak to robicie? Wrzucanie do gara na ostatnią minute gotowania i po minucie wyciagacie worek z chmielem?. Gdzieś wyczytałem ostatnio, że ktoś chmielil podczas chłodzenia i zastanawiam się teraz, czy dobrze robię, że wyciągam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, chodziło mi tylko o technikę.. To znaczy się, że robiłem źle wyciągając worek po minucie z brzeczki.. Szkoda, tyle dobrego się zmarnowało..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Czy warto chmielić lubelskim na zimno np. Polskie Ale? Czy ten chmiel się nadaje do takiego zastosowania?

 

Czy chmieliliście Polskie Ale na zimno, mam przygotowane piwko do kogowania i zastanawiam się czy nie wrzucić Lubelskiego Select

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Odgrzewam stary wątek, ale lepiej tutaj, niż zakładać nowy temat.

 

Mam zamiar robić pilsa i chciałbym, żeby był bardzo aromatyczny. Mógłbym nachmielić na zimno, ale obawiam się czy nie będzie problemów z klarownością piwa. Używałbym do tego granulatu. Jak myślicie, warto? Czy może dosypanie większej ilości chmielu pod koniec gotowania będzie miało podobny efekt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
Dnia ‎2014‎-‎06‎-‎13 o 15:04, tomasznet napisał:

 

Czy chmieliliście Polskie Ale na zimno, mam przygotowane piwko do kogowania i zastanawiam się czy nie wrzucić Lubelskiego Select

No właśnie, odkopałem taki wątek przy okazji postawienia sobie takiego pytania: czy chmielić na zimno Polskie Ale?

Przelewam je właśnie na cichą. "Pozostałość" po pomiarze Blg (zeszło z 13 i trochę do 3 Blg od 20 lutego na S-04) oczywiście wypiłem z menzurki ;-) Wniosek: goryczka fajna ale aromatu mało... Chmieliłem 30g Marynki na 60 minut i 30g Lubelskiego na 5 minut. Podświadomie jakoś oczekuję więcej aromatu. Czy chmielić na zimno lubelskim? Czy może pojawią się jeszcze inne pomysły...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, PiotrST napisał:

No właśnie, odkopałem taki wątek przy okazji postawienia sobie takiego pytania: czy chmielić na zimno Polskie Ale?

Przelewam je właśnie na cichą. "Pozostałość" po pomiarze Blg (zeszło z 13 i trochę do 3 Blg od 20 lutego na S-04) oczywiście wypiłem z menzurki ;-) Wniosek: goryczka fajna ale aromatu mało... Chmieliłem 30g Marynki na 60 minut i 30g Lubelskiego na 5 minut. Podświadomie jakoś oczekuję więcej aromatu. Czy chmielić na zimno lubelskim? Czy może pojawią się jeszcze inne pomysły...?

Od jakiegoś czasu nie chmielę Lubelskim na zimno. Kiedyś to robiłem ale za każdym razem w smaku miałem truskawki z kompotu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PiotrST napisał:

Wniosek: goryczka fajna ale aromatu mało

Oceniasz piwo w trakcie fermentacji? Pozwól mu się ułożyć. Aromat zielonego piwa różni się od wyleżakowanego. Miałem wiele przypadków, że aromat kilka tygodni po butelkowaniu był lepszy niż podczas butelkowania. W twoim przypadku dałeś mało chmielu na aromat. Co więcej Lubelski nie jest jakiś mega aromatyczny. Po chmieleniu na zimno cudów się nie spodziewaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.