LukasB 10 1 Items Posted February 16, 2013 Witam. Dziś przelewałem Wita na cichą. Stał on tydzień na burzliwej. Drożdże T-58 przerobiły go w ok 30 godz. Po tym czasie Blg wynosiło 5 st. Miałem nadzieję że do cichej jeszcze coś odfermentuje. Ale nic - dziś było nadal 5. Przelałem na cichą, ale czuć było dziwny zapach - coś jak gnojówka. Na powierzchni nie było żadnych kożuszków pleśni itp. Smak też nie odrzuca. Ale ten zapach. Jak myłem fermentator to wziąłem na palca to co zostało na ściance fermentatora - chmieliny i to właśnie od nich pochodzi ten zapach. Pierwszy raz robiłem piwo z przyprawami. Czy ten zapach to może być kolendra lub skórki pomarańczy? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Raczek 29 Posted February 16, 2013 (edited) Siarkowodor... może być przez temp. Fermentacji... Ją miałem w pszenicy ten zapach po tygodniu fermentacji ale z każdym dniem zapach zanika daj mu czas powinien zapach zniknąć Wysyłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk 2 Edited February 16, 2013 by raczek84 Quote Share this post Link to post Share on other sites
LukasB 10 1 Items Posted February 16, 2013 Dzięki za szybką odp. Uhhh, idę na obiad. Quote Share this post Link to post Share on other sites
LukasB 10 1 Items Posted February 16, 2013 Temp. fermentacji miałem 18 st. C w pokoju, więc w fermentatorze ok 20-21 Quote Share this post Link to post Share on other sites
gagarin 6 Posted February 16, 2013 mój witbier równiez walił nieprzecietnie siarkowodorem, tyle że był robiony na drożdżach brewferm blanche.. z czasem zapach znika.. Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted February 16, 2013 mój witbier równiez walił nieprzecietnie siarkowodorem, tyle że był robiony na drożdżach brewferm blanche.. z czasem zapach znika.. Właśnie dlatego użyłem T-58 zamiast brewferm blanche ,bo czytałem ,że dużo osób narzekało na ten siarkowodór. Ale na T-58 żadnych "gnojówek" nie miałem Quote Share this post Link to post Share on other sites
Lusterko87 73 1 Items Posted February 16, 2013 Mój był robiony na Brefermach i nie walił "siarkowodorem" tylko pachniał pszenicą... Nie wiem dlaczego do wita używacie T58.... to bardzie WB06 się nadają albo kangury weiss-y Quote Share this post Link to post Share on other sites
uups 5 Posted February 16, 2013 zrobiłem wita na t-58 ledwie pijalny , zawsze robiłem na 3944 Belgian Witbier i było ok zapach zawsze był nieciekawy ale one już tak mają . W każdym bądź razie nie polecam do witka T-58 te drożdże dedykowane są do piw specjalnych , świątecznych posmaki korzenne Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted February 18, 2013 Drożdże T-58 One tak mają Za każdym razem na tych drożdżach miałem takie zapachowe historie bez obaw. Do piwa nie przechodzi ten zapach. Quote Share this post Link to post Share on other sites
LukasB 10 1 Items Posted February 21, 2013 Długo ten zapaszek będzie się utrzymywał? Nie wiem czy trzymać na cichej do czasu, aż zapaszek zniknie, czy butelkować? Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted February 21, 2013 Ja bym się nie przejmował i rozlewał w butelki. Cięzko powiedzieć jak długo to się utrzyma. W smaku tego nie odczujesz także przy pierwszych butelkach możesz nie wąchać Quote Share this post Link to post Share on other sites
LukasB 10 1 Items Posted February 21, 2013 Zatem w sobotę Witek pójdzie w butelki. Martwi mnie jedynie słabe odfermentowanie. Z początkowego 11 st. Blg odfermentowało tylko do 5 st. Blg. Podejrzewam, że to wina drożdży Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted February 21, 2013 Martwi mnie jedynie słabe odfermentowanie. Z początkowego 11 st. Blg odfermentowało tylko do 5 st. Blg. Podejrzewam, że to wina drożdży A ja podejrzewam, że to wina piwowara . Drożdży (w sensie właściwości tego szczepu) bym nie podejrzewał, bo one raczej charakteryzują się dość glębokim stopniem odfermentowania. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Bączek 39 1 Items Posted February 21, 2013 (edited) Nie wiem czy trzymać na cichej do czasu, aż zapaszek zniknie, czy butelkować? Te drożdże używałem do saisona, zapach po fermentacji był rzeczywiście, hmmm... intensywny Po butelkowaniu agresywne aromaty sporo ustąpiły. Myślę, że można butelkować i nie przedłużać cichej, we flaszkach się ułoży. W dalszym ciągu jednak uważam, że T58 to nie jest dobry wybór na wita. Edited February 21, 2013 by Bączek Quote Share this post Link to post Share on other sites
LukasB 10 1 Items Posted February 21, 2013 Martwi mnie jedynie słabe odfermentowanie. Z początkowego 11 st. Blg odfermentowało tylko do 5 st. Blg. Podejrzewam, że to wina drożdży A ja podejrzewam, że to wina piwowara . Drożdży (w sensie właściwości tego szczepu) bym nie podejrzewał, bo one raczej charakteryzują się dość glębokim stopniem odfermentowania. A może i tak:) A co mogło być nie tak? Temp. fermentacji 18-19 st.C, drożdże rehydryzowałem. Czyżby może błędy podczas zacierania? Pilnowałem temp. i czasu dosyć wnikliwie! Quote Share this post Link to post Share on other sites
LukasB 10 1 Items Posted February 21, 2013 Chciałbym wiedzieć na przyszłość, czego się ustrzegać Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted February 21, 2013 Zacieranie w wysokiej temperaturze, napowietrzenie, skoki temperatury podczas fermentacji, temperatura w której zadałeś drożdże itp. Czynników może być wiele, ale chyba najbardziej prawdopodobna to temperatura zacierania. Jest to jednocześnie najlepsza dla Ciebie opcja, bo oznaczałaby to, że fermentacja dobiegła końca i można spokojnie butelkować. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Tomasz Nowak 0 Posted March 1, 2013 też użyłem brewferm blanche bardzo fajnie fermentowały zbity kożuch na górze i na dole, zapach fermentacji w sumie fajny w miare, ale teraz w butelkach jak otworzyłem po tygodniu to chyba własnie ten siarkowodór uderza.. burzliwa i cicha była w około 22-24°C wiec ciepełko miały, odfermentowały do 4,5 blg też się bałem o granaty i w sumie otworzyłem po tygodniu małą buteleczke i nagazowanie idealne ! ale błąd że ciepłe (18*) otworzyłem bo piane wywaliło nieziemską i utrzymuje się długo, ale ten zapach ehh.. zniecheca mam nadzieje że zniknie potem Quote Share this post Link to post Share on other sites
LukasB 10 1 Items Posted March 2, 2013 Witek w butelkach. Teraz tylko czekać... Pierwsza próba standardowo za 2 tygodnie - mam nadzieję że zapach będzie mniej intensywny. Quote Share this post Link to post Share on other sites
LukasB 10 1 Items Posted March 25, 2013 (edited) Dziś przetestowałem Witka. Nagazowanie odpowiednie, delikatna goryczka, niestety ani kolendry ani pomarańczy nie można wyczuć w smaku. Zapach siarkowodoru - lekko wyczuwalny, można przełknąć, aczkolwiek czekam dalej na bardziej wyraziste walory smakowe. http://www.piwo.org/gallery/image/3552-25-dniowy-witek/ Edited March 25, 2013 by LukasB Quote Share this post Link to post Share on other sites
Krzyko 3 Posted May 17, 2013 Podłączę się do tematu. Witek przy przelewaniu na cichą miał piękny zapach; taki jak powinien być - rzekłbym drożdżowo-brzeczkowy. Na cichej stał 8 dni. Otwieram fermentor, a tu... gnojówka. Nie siarkowodór (ten zapach znam), tylko gnojówka. Może nie nazbyt intensywna, ale na tyle nieprzyjemna, że mi się nawet próbować tego nie chciało. Co ciekawe na Brewferm Blanche odfermentował aż do 0,5o Blg. i do tego dziwna jak na pszenicę barwa. Gdzieś na forum czytałem, że ktoś miał witka w kolorze kawy z mlekiem. No to chyba dobre porównanie. Przyznam się, że te wszystkie czynniki łącznie wywołały u mnie lekkie przygnębienie. Pomyślałem jednak, że wylać zawsze zdążę i zabutelkowałem. Ciekawe co z tego wyjdzie... Quote Share this post Link to post Share on other sites
pepek84 65 1 Items Posted May 17, 2013 Jeżeli "gnojówka" to raczej nic z tego nie będzie. Natomiast barwa , właśnie zerknąłem na mojego witka na tych samych drożdżach , na dodatek w przeźroczystym pojemniki i barwa i mętność są dosyć dziwne, kawa z mlekiem i lekko pomarańczowe - średnio zachęcająca. nie wiem jak zapach , bo jeszcze nie otwierałem pojemnika. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Raczek 29 Posted May 18, 2013 Ja wczoraj w Witku miałem zapach cytrusów od skórki pomarańczy a dzisiaj to zapach bliżej siarkowodoru od czego ? Temp? Drożdże Forbiden Fruit fermentacja w środku fermentora 25st Wysyłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Bączek 39 1 Items Posted May 18, 2013 zapach bliżej siarkowodoru od czego ? Siarkowodór może być produktem "ubocznym" fermentacji, po jakimś czasie zanika (na cichej, w butelkach). Na forum polecano kiedyś wrzucenie do fermentora jakiegoś miedzianego elementu (np. drut) - miedź ma w jakiś sposób neutralizować siarkowodór. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Raczek 29 Posted May 18, 2013 Ja się zapachem nie martwię bo gęstwa z pewnego źródła, świeża i już po otworzeniu butelki czuć było jakby gotowane jajka Wysyłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites