Skocz do zawartości

[piwolog] Sawtooth Ale z Left Hand Brewing Co.


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Sawtooth Ale

Piwo dzisiejsze jest o tyle ciekawe, że pochodzi z USA, ale uwarzone zostało w stylu typowo brytyjskim. I to nie na przekór, jak zwykli to robić amerykanie, ale grzecznie, zgodnie z wytycznymi gatunku. Sawtooth Ale, bo o nim mowa, to trunek w stylu extra special bitter, czyli mocniejsza i pełniejsza wersja typowego brytyjskiego ejla. Piwo pochodzi z Left Hand Brewing Company położonego w Colorado. To jeden z większych i prężniejszych browarów nurtu rzemieślniczego w USA.

Ciekawostką jest geneza nazwy browaru. Początkowo nadano mu nazwę Indian Peaks Brewing Company – od nazwy rezerwatu Indian Peaks. Szybko się jednak okazało, że w USA istnieje już inny browar o tej samej nazwie. By pozostać w tematyce indian, zmieniono nazwę na Left Hand, czyli imię legendarnego wodza indian Arapaho. Trzeba przyznać, że zabieg ten wyszedł browarowi na dobre. Zyskał dzięki temu świetny logotyp, który przyciąga wzrok i jest znakomicie rozpoznawalny.

Sawtooth Ale – extra special bitter

Ekstrakt nieznany, alkohol 5,3%

Wygląd: lekko opalizujące, koloru miedzianego z jasnobeżową średnio obfitą pianą, która stosunkowo szybko redukuje się do subtelnej kołderki.

Aromat: pierwsze skrzypce gra chmiel, który aromatem przypomina nieco ściółkę leśną. Dalej odnajduję odrobinę karmelu oraz rześką owocową nutę, kojarzącą się z melonem. Aromat jest orzeźwiający, przyjemny.

Wysycenie: niskie, może lekko w kierunku średniego. Dobrze dobrane.

Smak: chmielowy z minimalnie kwaskowatą owocową nutą. W tle czuć niezbyt silną słodową (chlebową) bazę. Goryczka średnia, nawet w kierunku niskiej, szlachetna, krótka, znika zaraz po przełknięciu.

Odczucie w ustach: lekkie, wytrawne, aksamitne, ale też przyjemnie musujące. Wysoce pijalne piwo.

Wrażenie ogólne: Kolejne piwo, po Brekle’s Brown, w którym zachwyca mnie harmonijność kompozycji. Tego chyba najbardziej brakuje na raczkującej polskiej scenie rzemieślniczej. Chmielowa bomba, a raczej bombka. Mimo, że chmiel dominuje w tym piwie, to jest on raczej w grzecznej postaci (ziemisty, trawiasty, niezbyt nachalny). Goryczka także spokojna, odpowiednia dla stosunkowo niskiej treściwości. Jedynie cena wydaje się niewłaściwa jak na piwo “stołowe” ;)

Ocena: 6.5/10

Już tak poza oceną chciałbym docenić oprawę graficzną tego piwa. Świetny logotyp, piękna, przykuwająca oko etykieta. Polskie browary mogą się w tej kwestii dużo nauczyć od Left Hand Brewing CO.


1939 b.gif?host=bimbelt.wordpress.com&blog=17

Wyświetl pełny artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.