Skocz do zawartości

Fermentis Safale S-04


Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam coś szczęścia do tych drożdży. Zrobiłem na nich w sumie 4 warki i każda pachniała dokładnie w ten sam sposób - owocami, trochę bimbrowo irytująco, koniec ściągający, czy macie podobne doświadczenia?

 

Dwie pierwsze moje warki na tych drożdżach to Irish Red Ale wg receptury http://homebeer.pl/pl/p/Piwo-domowe-IRA-po-polsku-zestaw-ze-slodow/238i ponieważ były to początki mojego piwowarzenia to zrzuciłem na karb kompletnego braku doświadczenia i słabych umiejętności. Minęło kilkanaście udanych warek i tym razem załatwiłem sobie kolejną IRA oraz Oatmeal Stout, na którego bardzo liczyłem, na IRA zresztą też :) Fermentowane w temp. 19-21 st C. Nic, może się jeszcze uleży ten "bimber" i piwo wyjdzie dobre ;)

Z żadnymi innymi drożdżami nie miałem tego typu przejść. Kolejna IRA i Stout pójdzie już raczej na płynnych.

Edytowane przez eltomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie te drożdże w funkcji temperatury bardzo szybko przechodzą do wytwarzania estrów i trzeba na to wyjątkowo przy nich uważać - zdecydowaną większość fermentacji prowadziłem w 19 st C, zwiększając jedynie pod sam koniec, żeby mogły posprzątać (nadal mając spory zapas do górnych zakresów). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

19 st C

Dla mnie zawsze jest problem: T otoczenia vs T brzeczki.

Sprawdzam w swoich notatkach i mam np.16°C w otoczeniu i 18°C na fermentorze i lekko kwiatowo-owocowe piwo albo 17°C w otoczeniu i podobny efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zawsze jest problem: T otoczenia vs T brzeczki.

Sprawdzam w swoich notatkach i mam np.16°C w otoczeniu i 18°C na fermentorze i lekko kwiatowo-owocowe piwo albo 17°C w otoczeniu i podobny efekt.

Zgadza się, to rozróżnienie jest istotne. W praktyce fermentując w skrzyni styropianowej jeśli akurat nie dokładam butelek te temperatury bardzo szybko się wyrównują. Bez dwóch zdań muszę spróbować w temperaturach, jakie sugerujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ciekawostkę odnośnie S-04 z saszetki.

Zrobiłem 20l stoutu 13Blg i bardzo mocno napowietrzyłem (trząchałem fermentorami aż się spieniło konkretnie, ponad 2 minuty każdym). Fermentory były dwa, w jednym 13l w drugim 7l.

Drożdże wyjąłem z lodówki odpowiednio wcześnie, uwodniłem w 30stC (niezgodnie z instrukcją ale tak podobno lepiej) - od razu piana się pokazała. Dolewałem powoli brzeczki aby zejść do 15st, bo tyle miała brzeczka. No i zadałem (proporcjonalnie do obu). I poszedłem spać.

Rano się budzę, patrzę - nie zalałem wodą airlocków. Panika, zalałem. Nie bulka. Czekam jeden, drugi dzień, podnoszę temperaturę, nic. Osad na dnie drożdży, myślę o co k* chodzi.
Na czacie jak mnie widzą to uciekają, wszyscy się śmieją że mam nieszczelny fermentor.

A wiecie co się stało? Drożdże S-04 zjadły wszystko jak spałem tej pierwszej nocy. Żarłoki pie**one ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na S-04 spokojnie fermentowałem ostatnio w 11°C otoczenia (tylko to w dalszym ciągu są drożdże estrowe) ale co już pisałem wielokrotnie to nie są szybkie drożdże one powoli dofermentowują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja mam 3/4' i często zapycha się, a mieszadło chodzi aż do opróżnienia kadzi zaciernej. Wspominasz o wężu, być może to coś pomoże, ale jak mam doradzać, to minimum 1'.

 

Będę jutro po raz czwarty podejmował próbę uwarzenia piwa na S-04. Będzie to IRA i mam pytanie o rozsądne temperatury fermentacji. Dotychczas fermentowałem w temp otoczenia ok 19 C i zawsze piwo wychodziło obrzydliwie estrowe, a nawet bym powierdział bimbrowe, alkoholowe (palące?) i niesmaczne.

 

Piłem parę kupnych piw na S-04 (Stouty różne, czy Ognie Szczęścia od Pinty) i te drożdże naprawdę fajnie tam wychodzą, natomiast moje piwa na S-04 w żadnym stopniu nie oddawały przyjemności z picia, no i takie problemy miałem jak na razie tylko z S-04.

 

Zrobiłem sobie termometr zanurzany w fermentującym piwie, a piwo mam w skrzyni styropianowej, więc kontrola temperatury nie powinna być już problemem i chcę dać tym drożdżom szansę.

 

Myślę, że spróbuję fermentacji w temp. 15 C (mierzona temp. piwa, nie otoczenia), nie przywali z kolei diacetylem?

 

EDIT: uwarzyłem tę IRA w temperaturach (pomiar zanurzonym termometrem) jak na załączonym wykresie, fermentacja dobiegała końca 4. dnia (30 marca), więc podniosłem do 20C. Piwo jeszcze nie rozlane, ale smakuje bardzo dobrze, brak niechcianych estrów jak w poprzednich moich piwach na S-04.

post-16332-0-19864900-1490461763_thumb.jpg

post-16332-0-51192100-1491422189_thumb.png

Edytowane przez eltomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żytni stout, 12blg, drożdże zadane w temperaturze 12 stopni i przez pierwsze kilka dni fermentowane w tej temperaturze. Estrów zauważalnie mniej niż w piwach fermentowanych w okolicach 15, 16 stopni. Stout owsiany 14 blg, temperatura fermentacji 15, 16 wyszło tak jak należy, drożdżaki dały od siebie to co najlepsze bez żadnych nieprzyjemnych nut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jak długo układa się piwo o ekstrakcie 12*P na tych drożdżach? Po 5 tygodniach od butelkowania IRA czuję wyraźne aromaty drożdżowe, przykrywają one inne zapachy. Piwo klarowne, smaczne, fermentowane w temp 15-16°C, nie wali już estrami jak moje poprzednie dokonania przy 19°C :) Ale jakoś chyba nadal nie jestem fanem tego szczepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może się jeszcze uleży ten "bimber" i piwo wyjdzie dobre ;)

Odpowiadam trochę sobie, ale być może zainteresuje to osoby, które mogły mieć podobne do moich obserwacje: po 4 miesiącach od butelkowania w moim Oatmeal Stout (fermentowanym w temp. 19-21 st C - grubo za wysoko) wyraźnie przestaje dominować bimber i piwo staje się bardzo dobre zarówno w smaku, jak i zapachu. Jeszcze czuć te aromaty i smak, ale początkowo to piwo nie nadawało się picia, więc jak macie podobnie to nie lejcie w kanał, może się ułoży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Dnia 26.03.2017 o 15:25, Oskaliber napisał:

16-17C temperatury piwa wychodzi jak trzeba moim zdaniem. Pod koniec podnieść nawet do 20.

Czemu podnosić temperature pod koniec na tych drożdżach? Mają tendencje do długiego sprzątania po fermentacji ? Czy końcówkę tak długo fermentują ?
Moje doświadczenie z tymi drożdżami wskazuje że przy lekkich piwach 12 plato i temp fermentacji 17-18C można by je butelkować na upartego po 7 dniach, a na spokojnie już po 10 od startu fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię te drożdże za płytkie odfermentowanie, głównie ich właśnie używam, ale nie odważył bym się butelkować po 10 dniach. Kilka razy zrobiły mi psikusa w postaci ruszenia w butelce i przegazowania piwa. Następnym razem spróbuję podnieść na koniec temperaturę na kilka dni. Bimbru nigdy nie wyczułem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03/08/2018 o 11:53, drakon napisał:

Czemu podnosić temperature pod koniec na tych drożdżach? Mają tendencje do długiego sprzątania po fermentacji ? Czy końcówkę tak długo fermentują ?
Moje doświadczenie z tymi drożdżami wskazuje że przy lekkich piwach 12 plato i temp fermentacji 17-18C można by je butelkować na upartego po 7 dniach, a na spokojnie już po 10 od startu fermentacji.

W przypadku każdych drożdży podniesienie temperatury pod koniec jest korzystne, a zwłaszcza przy szczepach mocno flokujących takich jak ten. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Powinno być dobrze - zadaj drożdże do brzeczki schłodzonej do 15-16 stopni i pilnuj temperatury przede wszystkim na początku fermentacji - S-04 lubią szybko zaczynać.

W kwestii pomiaru temperatury - możesz przykleić sondę do fermentora i zaizolować np. kawałkiem styropianu, będziesz miał w miarę dokładny odczyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 3.08.2018 o 11:53, drakon napisał:

Czemu podnosić temperature pod koniec na tych drożdżach? Mają tendencje do długiego sprzątania po fermentacji ? Czy końcówkę tak długo fermentują ?
Moje doświadczenie z tymi drożdżami wskazuje że przy lekkich piwach 12 plato i temp fermentacji 17-18C można by je butelkować na upartego po 7 dniach, a na spokojnie już po 10 od startu fermentacji.

Choćby dlatego że lubią dojadać w temp powyżej 20C. Mi po 7dniach burzliwej (14-19C) dojadly 1blg w temp otoczdnia. Z 12.5 zeszły do 3blg na burzliwej. Może dojedzą coś na cichej więc całkiem niezły wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Żarłoki to one może i są, ale wybredne. Przy fermentacjach startowanych wysoko (Brzeczka 19-20°C) kończą robotę w dwa dni, ale mam wrażenie że mimo temperatury w granicach 20°C (albo właśnie przez nią?) wyjedzą tylko to co najsmaczniejsze i idą spać. Dwie saszetki z dwóch różnych dostaw, daty ważności różne o 5 miesięcy, każda już po dwa pasaże, niezależnie od schematu zacierania piwo wychodzi ulepne (i owocowe, ale to nie dziwne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pytania odnośnie omawianych drożdży . W tym temacie jest mnóstwo uwag i różnych określeń.

 

Od jakiegoś czas sie zastanawiam nad czystym profilem smakowym jak to niektórzy określają inni chyba znów określają to jako pusty smak. Czym właściwie jest ten czysty profil smakowy? Tutaj widzę też, że granica jest  bardzo cienka w fermentacji. Jedni piszą o 18 stopniach inni że w 20. na drożdżach jest napisane że ich optimum to 15-20 i postanowiłem zacząć od 15-16 stopni - pokazuje termometr przymocowany do baniaka - czy to nie za nisko? Jak to będzie się miało do smaku tego piwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2019 o 20:15, Ravage miodosytnik napisał:

Czym właściwie jest ten czysty profil smakowy? 

To taki profil, w którym drożdże nie wnoszą zbyt wiele nut od siebie (przede wszystkim estrów i fenoli) i piwo jest skupione na posmakach słodowych i chmielowych. To czy jest to wadą czy zaletą zależy od tego jakie piwo chcesz uzyskać. Piwo wcale nie musi być wtedy puste. Często estry tylko przeszkadzają w odbiorze innych jego cech. Ale są też oczywiście takie style, gdzie grają one pierwsze skrzypce i są najważniejszą cechą bukietu. 

 

S-04 bym czystymi nie nazwał. Są estrowe w stylu angielskim. Nie jakoś bardzo mocno (przy niższych temperaturach) ale zdecydowanie zauważalnie. Jak chcesz czyste suchary to zdecydowanie lepiej nadają się US-05.

 

15-16C powinno być na początku ok, najlepiej trochę podnoś w miarę postępu fermentacji. Niższa temperatura = czystszy profil. Wyższa = więcej estrów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 rok później...

Gdyby kogoś interesowało czy jedna paczka, trzymanych w temperaturze pokojowej przez parę miesięcy, drożdży bez rehydratyzacji, wystarczyła na 46l brzeczki 12stki BLG to tak. Po 12 dniach, z czego dwa to lag zeszło do 3blg. Temp najpierw 16 stopni otoczenia przez ok 6 dni, a potem do pokojowej bo nie chciało mi się czekać, a chce się ze wszystkim do Świąt wyrobić. Piwu nic nie dolega. Drożdże nic od siebie nie wniosły , piwo smakuje dokładnie tak samo jak robiłem je na fm irlandzkie ciemności czy us-05, a klepałem wszystkie dokładnie na tym samym ekstrakcie, nie dając praktycznie nic na aronat, chmiełąc na gorycz tylko symbolicznie.

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.