Skocz do zawartości

Uprawa chmielu


Afghan

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...

Zamowilem sadzonki Arianny i Hallertau Blanc ale w tym roku musza zostac w donicach.

Moglby mi ktos podpowiedziec jaka wielkosc oraz ksztalt maja miec te donice i jakiej ziemi najlepiej uzyc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Hanys93 napisał:

Zamowilem sadzonki Arianny i Hallertau Blanc ale w tym roku musza zostac w donicach.

Moglby mi ktos podpowiedziec jaka wielkosc oraz ksztalt maja miec te donice i jakiej ziemi najlepiej uzyc?

Ja mam w wiadrach 10l wkopane w ziemie (karczowniki) i to wystarczy na początek (możesz dać wiesze jak masz) ,warunek to nawalić tam dobrej ziemi,najlepiej kompost plus sezonowany obornik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dziedzicpruski napisał:

Ja mam w wiadrach 10l wkopane w ziemie (karczowniki) i to wystarczy na początek (możesz dać wiesze jak masz) ,warunek to nawalić tam dobrej ziemi,najlepiej kompost plus sezonowany obornik.

 

Myslalem zeby kupic takie gdzies 20l donice ale wezsze i wyzsze bo podobno chmiel lubi gleboko miec.

Narazie nie mam mozliwosci na swoj kompost i tego typu rzeczy, musze zdac sie na kupne.

Z sadzonkami zamowilem specjlana odzywke do chmielu. Pytanie tylko jaka kupna ziemie uzyc. Wystarczy dobrej jakosci pod kwiaty i do tego ta odzywka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą być i 20 l jak masz miejsce,nawet lepiej,bo będzie bardziej stabilne nawodnienie,

w tej sytuacji to jakaś ziemia do kwiatów,możesz tez kupić granulowany obornik (nie kurzy) i wymieszać z ziemią, no  i ten nawóz który masz od czasu do czasu,  i obserwować liście, niedobory widać, w pierwszym roku przy dobrej ziemi nie powinieneś mieć problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dziedzicpruski napisał:

Mogą być i 20 l jak masz miejsce,nawet lepiej,bo będzie bardziej stabilne nawodnienie,

w tej sytuacji to jakaś ziemia do kwiatów,możesz tez kupić granulowany obornik (nie kurzy) i wymieszać z ziemią, no  i ten nawóz który masz od czasu do czasu,  i obserwować liście, niedobory widać, w pierwszym roku przy dobrej ziemi nie powinieneś mieć problemu.

 

A powiedz mi czy dodatkowo zabezpieczyc sie w jakas chemie? Czesto na kwiatach balkonowych trapila mnie mszyca. Jak wyglada to w przypadku chmielu? Jestem nieco zielony w temacie hodowli chmielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Hanys93 napisał:

 

A powiedz mi czy dodatkowo zabezpieczyc sie w jakas chemie? Czesto na kwiatach balkonowych trapila mnie mszyca. Jak wyglada to w przypadku chmielu? Jestem nieco zielony w temacie hodowli chmielu.

Ja też ;),

2 lata dopiero mam chmiel,  zależy od pogody, głowie mączniak rzekomy (grzybowa sprawa) i prawdziwy, to pajęczaki, ale to w późniejszym czasie się pojawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dziedzicpruski napisał:

Ja też ;),

2 lata dopiero mam chmiel,  zależy od pogody, głowie mączniak rzekomy (grzybowa sprawa) i prawdziwy, to pajęczaki, ale to w późniejszym czasie się pojawia.

 

Masz na to jakis sprawdzony sposob/chemie?

 

Juz chyba wszystkie "naturalne/domowe" sposoby na mszyce probowalem i niestety bez skutku, czasem trzeba sie wspomoc chemia.

Edytowane przez Hanys93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Hanys93 napisał:

Masz na to jakis sprawdzony sposob/chemie?

Mszyce chyba nie czepiają się chmielu, w tamtym roku była plaga, ale na chmielu nic nie było, był rzekomy, na to trzeba opryska chemiczny (jakiś dopuszczony do chmielu-jest pare),

2 lata temu miałem robaki (prawdziwy) i tymol z orzechami piorącymi je załatwił bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dziedzicpruski napisał:

Mszyce chyba nie czepiają się chmielu, w tamtym roku była plaga, ale na chmielu nic nie było, był rzekomy, na to trzeba opryska chemiczny (jakiś dopuszczony do chmielu-jest pare),

2 lata temu miałem robaki (prawdziwy) i tymol z orzechami piorącymi je załatwił bez problemu.

Oczywiście się czepiają i nawet jest na to nazwa: mszyca śliwowo-chmielowa :) Jest to uważam jeden z najczęstszych szkodników. Miałeś szczęście :) Ale jak już się trafi, to opryski są skutecznie - oby tylko nie zwlekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, elroy napisał:

mszyca śliwowo-chmielowa

No to ostro, bo z tą śliwkową na śliwce to nie daje rady żadną chemią (próbowałem 2 preparaty, parafina mi jeszcze została do wypróbowania,bo olej tez nie dał rady), chmiel miałem metr od zamszyconej śliwki i nic kompletnie nie przelazło.

 

No poczytałem tak na szybko i muszę mieć to na uwadze,dzięki elroy za info ;)

Edytowane przez dziedzicpruski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

No bo mialo w tym roku sie udac z ogrodkiem i niestety nie wyszlo.

 

Drugi krzak Arianny rosnie dobrze, ale niestety osiagnal juz maksymalna wysokosc ktora jest na balkonie i zaczal sie juz skrecac w dol, wiec raczej z niego tez nic nie bedzie, chociaz zostawie i zobaczymy.

Moze w przyszlym roku sie jednak uda z ogrodkiem.

 

Pytanie z innej beczki dla doswiadczonych - niestety wczoraj musialem sciac krzak Hallertau Blanc bo i tak juz z niego by nie wyszlo - zwiedl.

No i teraz pytanie jak mam przechowywac sztobra tego chmielu na przyszly sezon? Dac mu jeszcze raz wypuscic i przed zima sciac czy juz go na przezimowanie dac, jesli tak to jak?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W czerwcu wycinałem nadmiarowe pędy chmielu, zostawiłem po 2 najmocniejsze w roślinie. Te obcięte włożyłem do butelek z wodą które schowałem w cieniu za kompostownikiem. Zapomniałem o nich. W poniedziałek przypadkowo tam zajrzałem, wszystkie pędy włożone do butek wypuściły korzenie i to sporo. Czy ktoś kiedyś rozmnażał tak chmiel?

 

Przy okazji tego wpisu coś jeszcze dodam.

W zeszłym tygodniu sprzedałem znajomemu pomysł na wykorzystanie torebek do herbaty w chmieleniu granulatem. Wczoraj przyszedł mi podziękować za pomysł. Torebek używałem tylko do chmielenia na zimno, on poszedł na całość i chmielił w torebkach też na gorąco. Jest zadowolony z efektu, mówi że piwo nachmieliło się doskonale przy prawie zerowym osadzie. Najbliższe piwo które będę robił chmielił bedę granulatem umieszczonym u torebkach herbacianych. Kiedyś już tego próbowałem ale część torebek mi się rozleciała, może dlatego ze wtedy przez nieuwagę miałem kilka minut naprawdę silnego wrzenia z kipieniem, teraz zrobię to 'łagodniej'.  Torebki herbaciane są o wymiarach 5x7,5cm i kosztują od 2,50zł za 100szt.  

Edytowane przez mirek1g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Odświeżę trochę temat. Chmiel zaczyna 3 sezon. 1. sezon w donicy. Drugi już w ziemi - plony były słabe. Trzeci sezon właśnie się zaczyna i chciałbym tym razem zrobić wszystko jak należy. Mamy początek marca (2.3)  a pędy już wybijają przez ziemie. Gdzieś czytałem że pierwsze pędy są słabe i powinno się je obciąć. Sprawdziłem więc co jest pod ziemią. Pędów jest dużo. Obcinac wszytko białe do korzenia? Przeciąć też boczne odnogi korzenia? Będę wdzięczy za porady 

IMG_5506.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Na sprzedaż nie - ale jak pokryjesz koszty paczkomatu to wyślę nawet cała karpę np. marynki i jak chcesz lubelskiego. Jak się przyjmą a raczej nie powinno być problemów wystarczy podlewać to jeszcze w tym roku będziesz zbierał szyszki. Ze sztobra to raczej w pierwszym roku do piwa nie wiele wrzucisz.

 

Sam szukam chinooka i centenniala w dowolnej formie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.