Skocz do zawartości

Tabela okresów kiedy piwo jest pijalne ?


Kasanga

Rekomendowane odpowiedzi

Propozycja do stworzenia tabeli kiedy uwarzone piwo jest już do spożycia jak długo leżakować by wydobyć smaczki, do kiedy wypić bo raczej będzie piwo już tylko traciło na walorach. Może coś w stylu tabeli z wiki odnośnie stylów piwa . No i np. optymalna temp. serwowania Temat dla zaawansowanych ja chętnie poczytam a myślę że wielu to pomoże w zaplanowaniu warzenia. Np . Porter bałtycki leżakowanie min. 6 m-cy i wtedy wiem że jak będę chciał na jesień zimę to biorę się za robotę pod koniec zimy najpóźniej. Mam nadzieję że jasno to napisałem.

pozdrawiam.

 

ps. elroy jeśli zły dział to przenieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory za kopię- wziąłem to z toolkita wersja 1.8 (http://www.piwo.org/...olkit-piwowara/) jest to w jednym z działów:

 

Temperatury serwowania piwa:

 

post-3297-0-24499000-1359648613_thumb.png

 

Co do tego jakie kiedy spożywać to zasadą jest ile Blg tyle tygodni ma leżakować. Choć piwo pijalne jest już po nagazowaniu ;) No ale wiadomo, że piwa pszeniczne smakują lepiej jako świerzynki, czyli 2 tygodnie od zabutelkowania, najdłużej znowu mogą stać portery i mocne piwa belgijskie. Do każdego piwa inny czas, no w sumie orientacyjna tabelka by się przydała, ale nie będzie ona też dokładna moim zdaniem bo będzie zawierać okresy czasu np. Pszeniczne od 2 do 10 tygodni.... ;)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Z jednej strony rozumiem po co to.

 

Ale z drugiej - jak stoi krócej, a już smaczne, to mam sobie odmawiać? Albo pszeniczniak półroczny - mam w kanał wylać bo za długo?

 

To nie apteka. Nie będzie mi tabelka mówić kiedy mam spożywać! Hej! :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Z jednej strony rozumiem po co to.

 

Ale z drugiej - jak stoi krócej, a już smaczne, to mam sobie odmawiać? Albo pszeniczniak półroczny - mam w kanał wylać bo za długo?

 

To nie apteka. Nie będzie mi tabelka mówić kiedy mam spożywać! Hej! :cool:

 

To nie chodzi o to żeby tabelka mówiła Ci kiedy spożywać, a kiedy nie. Ale o to żeby na podstawie spostrzeżeń bardziej doświadczonych piwowarów wiedzieć kiedy to piwo nabiera swoich optymalnych walorów smakowych, a warto poczekać, przekonałem się na własnej skórze nie raz.

Edytowane przez Kamilo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego jakie kiedy spożywać to zasadą jest ile Blg tyle tygodni ma leżakować.

To stwierdzenie (bardzo popularne w Polsce) w/g mnie nie jest prawdą przy większości stylów piw. Piwa, które pije się wcześniej: Bitter, ESB, IPA, mild, pszenne, nawet porter (brytyjski), IRA i pewnie kupa innych, które wypadły mi teraz z głowy. IPA 14-16 blg pij po 3 tygodniach po butelkowaniu. Bitter, mild, pszenne, pale ale, 8-12 blg nawet po 2 tygodniach po butelkowaniu. Leżakowanie tych stylów pagarsz smak nie poprawia.

 

To stwierdznie (tyle tygodni leżakowania co blg), wydaje mi się pochodzi z jakiejś starej książki piwowarskiej i bardziej pasuje do polskich lagerów (chociasz takiej 12-tki też bym nie leżakował przez 3 miesiące).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo to stwierdzenie jest do piw dolnej fermentacji, do piw górnej fermentacji jest zasada że tydzień na 2,5 balliga (w oryginale tydzień za każde 0,010 gęstości powyżej 1,000 czyli piwo 1,040; 10 plato 4 tygodnie, piwo 1,060, 15 plato 6 tygodni). Poza tym piwo nie leżakuje się do czasu, tylko do smaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli piwo 1,040; 10 plato 4 tygodnie, piwo 1,060, 15 plato 6 tygodni).

Ponownie: mild OG 1.040 chcesz leżakować 4 tygodnie? 1-2 tygodnie fermentacji w fermentorze i 1-2 tygodnie na refermentacje w butelkach albo w casku i to pijesz świeże.

Real Ale fermentowane od początku w jednym casku jest gotowe w 2 tygodnie od początku do końca. Czas leżakowania: 0 dni.

 

Nawet IPA 1.060 po 6 tygodniach leżakowania starci smak i będzie zbyt klarowne. Dobre IPA jest mętne, tzn. to co widzisz to zawieszony pyłek z chmieli. 2-3 tygodnie w butelkach na refermentacje jest w sam raz. Takie IPA gazowane sztucznie jest gotowe 3-4 od pierwszego dnia fermentacji.

Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tworzenie takich tabel nie ma sensu.

 

To, kiedy piwo nadaje się do picia zależy od wielu czynników, w dużej mierze od szczepu drozdzy i sposobu przeprowadzenia fermentacji. Przy zdrowych, mocno flokulujących drożdżach i czysto przeprowadzonej fermentacji wiele piw da się pić już po 1-2 tygodniach, i wtedy nalezy zacząć testy.

 

Z kolei okres przydatności do spożycia zależy głównie od tego, ile tlenu piwo złapało w procesie technologicznym - głównie po zimnej stronie procesu, i od temperatury przechowywania. Z grubsza każde 10°C przyspiesza starzenie piwa trzykrotnie. Piwo które w 20°C wytrzyma 3 miesiące, w 10°C 9 miesięcy, a w 30°C (tak tak, znam parę pubów kegi które przechowują przy kotłowni) tylko miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta tabela nie jest po to żeby siedzieć z zegarkiem (kalendarzem) w ręku i siedzieć i czekać kiedy modę się piwa napić. To jest bardziej wskazówka które piwa dojrzewają szybciej, a które wolniej, zwłaszcza dla tych co zaczynają przygodę z piwowarstwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Najsampierw sie z Wami przywitam. Postanowiłem zabrać głos bo temat mnie zaciekawił. Piwko mi leżakuje, a z tego co piszecie to już dawno powino być wypite. Zaczęło sie to wczoraj. W jednym z watków ktoś na kilka tygodni przed dniem św Patryka postanowił uwarzyć piwo na ta okazje no i szok, bo jakim cudem. Zastanawiam się jak piwo "ma dojść" w tak krótkim czasie. Tu też piszecie że kilka tygodni i gotowe, moje niewielkie doświadczenie mówi mi coś zupełnie innego. Pół roku, po 6 miesiącach mam banana na twarzy jak spożywam własne piwo. Dawniej zadowolony byłem już po miesiącu, potem po dwóch, trzech... ale im starsze tym lepsze. No to jak to jest naprawdę? Jak do tej pory zrobiłem Pale Ale, Irish Red Ale, Munich Dunkel, Irish Stout, Rauchbier, Bitter, American Pale Ale plus jakieś pilznery z brewkitów. W pażdzierniku butelkowałem Belgia Triple i do tej pory nie nadaje się do picia. Piwo śmierdzi spirytusem i drożdzami. Rauchbier z czerwca skończyl sie w momencie, ktrórym zaczął smakować czyli całkiem niedawno. Jedynie Bitter z wrzesnia wczoraj otwarty niemile mnie zaskoczył, bo odniosłem wrażenie, że wcześniej był lepszy. Piwo leżakuje mi w temp ok 18'C i wszystkie miały po 12BLG (oprócz tripla). A może po prostu nie wiem co to dobre piwo jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Wszystko zależy, od stylu w jakim jest piwo. Bitter po półrocznym leżakowaniu moim zdaniem nie zyskuje już na smaku.

Natomiast stouty, Pale ale jak dla mnie zdecydowanie są lepsze po czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje PA 12.5°Blg się zrobiło nieznośne po 6 miesiącach od rozlewu - płaskie, straciło całą fajną owocowość. To co początkowo było odczuwalne jako lekkie utlenienie chmielu teraz było już wyraźnie czuć starą skarpetą. Najlepsze było jak miało 6 tygodni do 4 miesięcy, potem już równia pochyła.

 

Mają rację Angole, że tydzień na 0.01 SG wystarczy przy takich piwach. Mocniejsze mogą i powinny dłużej, ale te o umiarkowanej mocy lepiej jest wypić jak tylko się zrobią dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.