Skocz do zawartości

Pytania i odpowiedzi (mam nadzieję ;))


Exar_Kun

Rekomendowane odpowiedzi

A wężyk wykorzystam w inny sposób - do dekantacji i rozlewu i może też pomyślę o pompie perystaltycznej do chłodzenia, bo to bardzo proste do wykonania urządzenie, a mam do wykorzystania stary robot kuchenny, więc napęd już jest

Toż to jak za duży stanik (znaczy przerost formy nad treścią), do chłodzenia to chyba lepiej wykorzystać ciśnienie sieci wodociągowej :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż to jak za duży stanik (znaczy przerost formy nad treścią), do chłodzenia to chyba lepiej wykorzystać ciśnienie sieci wodociągowej :|

 

W samej chłodnicy owszem, ale oprócz niej, można dodatkowo pompować brzeczkę, żeby była w ruchu i jeszcze szybciej się schładzała. Chodzi mi o coś takiego jak tutaj:

 

[media]

[/media]

 

[media]

[/media]

 

Po drodze można by chyba dodatkowo zainstalować jakiś filtr do chmielu.

 

-------------------------

 

Edit:

 

Tak sobie myślę o tym filtrze na takim ustrojstwie z pompką, o którym pisałem wyżej i pomyślałem o przepływowych filtrach do wody. Są do takich filtrów wkłady "mechaniczne", które kosztują śmieszne pieniądze (za 2-3 złote można dostać sznurkowe, więc można je traktować bez mrugnięcia okiem jako jednorazówki, sama głowica do filtra to też niewielki wydatek - od 30 zł), a z powodzeniem czyszczą wodę z iłów, rdzy, czy innych najdrobniejszych nawet zawiesin (sznurkowe wkłady mają różne gradacje). Więc oprócz filtrowania chmielin, można by chyba nawet filtrować w ten sposób brzeczkę po fermentacji, żeby się pozbyć osadu z drożdży - oczywiście dezynfekując wcześniej co trzeba. Bawił się ktoś w coś takiego? Jakieś sugestie?

Edytowane przez Exar_Kun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc oprócz filtrowania chmielin, można by chyba nawet filtrować w ten sposób brzeczkę po fermentacji, żeby się pozbyć osadu z drożdży - oczywiście dezynfekując wcześniej co trzeba. Bawił się ktoś w coś takiego? Jakieś sugestie?

Uważaj bo podpadniesz. Filtrowanie dla nie których to herezja :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj bo podpadniesz. Filtrowanie dla nie których to herezja :ble:

 

Herezja może być szkodliwa, ale fanatyzm też - zależy od punktu widzenia. Najważniejsze to nie szkodzić sobie, bo wszystkich i tak się nie zadowoli. ;)

 

-------------------------------

 

 

Mam kolejne pytanie. Powoli przymierzam się do budowy keezera i zastanawiam sie, czy można do jednego kranu podłączyć dwa kegi. Myslałem o jakimś trójniku z zaworkami bezpośrednio za kranem. Da się to jakoś sensownie zrobić? Są jakieś przeciwwskazania?

Edytowane przez Exar_Kun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Hej, mam pytanko. Myślę o samodzielnym słodowaniu. Zastanawia mnie ile uzyskuje się wagowo słodu z powiedzmy 1 kg suchego ziarna jęczmienia. Wiem, że to może (?) zależeć od tego, jak długo i w jakiej temperaturze się potem praży taki jęczmień (ile z niego odparuje), ale tak orientacyjnie jestem ciekaw. Wie ktoś?

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolejne pytanko, tym razem chodzi mi o dodatki niesłodowane. Na lato chcę robić "piwo ekonomiczne" - takie pod kiełbache z ogniska, dla niewybrednych znajomych - czyli ani złe, ani bardzo dobre, if you know what i mean,he he. Dlatego oprócz samodzielnie zrobionego słodu myślę o dodatkach niesłodowanych (oczywiście śrutowanie, kleikowanie itd. - to wiem mniej więcej). I tak stawiam na jęczmień niesłodowany, ale równocześnie myślę też o śrucie kukurydzianej. I tu pojawiają się moje watpliwości, bo wiem, że śruta kukurydziana zawiera tłuszcz (3,9 %), który negatywnie wpływa na pianę w gotowym piwie. Zdrugiej strony niesłodowany jęczmień znacznie poprawia jakość i trwałość piany. No i nie wiem teraz, czy te "promocje" się sumują w jakiś sposób? Jak by wyszło piwo z zasypem powiedzmy: 60% domowego słodu prawie-pilzneńskiego, 20% niesłodowanego jęczmienia i 20% śruty kukurydzianej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z planowanych składników wygląda na Cream Ale

 

 

1. Masz 40% zasypu niesłodowego, to dość dużo. Pytanie jakiej jakości będzie Twój słód - czy da radę oprócz siebie pociągnąć jeszcze dodatki niesłodowe w takiej ilości. Oczekiwanie kilku godzin na zatarcie się zasypu, to żadna frajda. Zrobienie słodu to nie taka prosta sprawa jeżeli chodzi o technologię, bo sama zasada to nic skomplikowanego.

3. W moim Cream ale dałem ok 13% kukurydzy ( w postaci odtłuszczonej kaszki kukurydzianej średniej, zakupionej w Tesco). Dopiero teraz zrobiło się bardzo fajne, na początku bardzo było czuć kukurydzę, ale piwo posmakowało mojej LP, która jest wybitnie niepiwna. Wyszło ono właśnie takie nijakie, ale fajnie się pije, takie właśnie grillowe. Następnym razem zmniejszę ilość kaszki kukurydzianej. Piwo powinno poleżeć kilka tygodni, wiec musisz to także uwzględnić.

4. Dorzuciłem też trochę zwykłego owsa, właśnie na pianę - chyba coś dał.

5. Delikatnie chmieliłem, "masy" nie przepadają za wyrazistym smakiem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płatki jęczmienne albo kasza, co najmniej drugie tyle słodu pilzneńskiego, reszta według upodobania.

 

Jak chcesz tanio, to jeszcze stary chmiel z promocji (byle nie utleniony), tanie drożdże albo gęstwa od kolegi i masz piwo Top Budget.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z planowanych składników wygląda na Cream Ale

 

 

1. Masz 40% zasypu niesłodowego, to dość dużo. Pytanie jakiej jakości będzie Twój słód - czy da radę oprócz siebie pociągnąć jeszcze dodatki niesłodowe w takiej ilości. Oczekiwanie kilku godzin na zatarcie się zasypu, to żadna frajda. Zrobienie słodu to nie taka prosta sprawa jeżeli chodzi o technologię, bo sama zasada to nic skomplikowanego.

3. W moim Cream ale dałem ok 13% kukurydzy ( w postaci odtłuszczonej kaszki kukurydzianej średniej, zakupionej w Tesco). Dopiero teraz zrobiło się bardzo fajne, na początku bardzo było czuć kukurydzę, ale piwo posmakowało mojej LP, która jest wybitnie niepiwna. Wyszło ono właśnie takie nijakie, ale fajnie się pije, takie właśnie grillowe. Następnym razem zmniejszę ilość kaszki kukurydzianej. Piwo powinno poleżeć kilka tygodni, wiec musisz to także uwzględnić.

4. Dorzuciłem też trochę zwykłego owsa, właśnie na pianę - chyba coś dał.

5. Delikatnie chmieliłem, "masy" nie przepadają za wyrazistym smakiem. ;)

 

No może faktycznie poleganie wyłącznie na własnym słodzie będzie oznaczało porażkę. Zapewne będę robił najpierw testowe mini-warki, takie powiedzmy na 5 litrów, z różnymi proporcjami. Część pomieszam ze słodem ze strzegomia. Mam czas na przemyślenia. Słodować będę w styczniu/lutym, bo dopiero wtedy będę miał dostęp do odpowiedniego jęczmienia.

 

To Cream ale ciekawe.

 

Nie lepszy FAH delikatnie chmielony? Dla mas przystępny może być też dobry weizen i witbier (aczkolwiek witbier może być już droższy)

 

Pewnie podpadnę, ale co to jest FAH?

 

A pszeniczniaki raczej odpadają, bo wśród rodziny i znajomych nie mają wzięcia (koncernowe) i przegrywają z tatrami i innymi warkami.

 

Płatki jęczmienne albo kasza, co najmniej drugie tyle słodu pilzneńskiego, reszta według upodobania.

 

Jak chcesz tanio, to jeszcze stary chmiel z promocji (byle nie utleniony), tanie drożdże albo gęstwa od kolegi i masz piwo Top Budget.

 

Raczej Low, he he, i o to mi chodzi. Coś tak właśnie będę kombinował, może jeszcze plus kukurydza.

 

Trochę to smutne, że trzeba tak kombinować dla ludzi. Wszyscy są przyzwyczajeni do koncernowych sików i nie warto częstować dobrym piwem, bo i tak nie docenią, zwłaszcza na imprezach typu grill. A to smak dziwny, a to kolor inny niż w tyskaczach itd. Wystarczy, że trzeba tłumaczyć, dlaczego na dnie butelek jest osad. Szkoda pieniędzy i wysiłku. Lepsze piwo będę robił dla siebie i dla wąskiej grupki przyjaciół i rodziny, z bardziej wyrafinowanymi kubkami smakowymi.

Edytowane przez Exar_Kun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, namęczysz się, a nic z tego nie będzie. Warz dla siebie, a oni niech piją Tatrę, taniej wyjdzie. Nie zejdziesz w domowych warunkach z kosztami poniżej taniej masówy. Szkoda życia.

FAH to Full Aroma Hops, proste piwko na słodzie pilzneńskim, polecane często początkującym.

Edytowane przez Sławek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to smutne, że trzeba tak kombinować dla ludzi. Wszyscy są przyzwyczajeni do koncernowych sików i nie warto częstować dobrym piwem, bo i tak nie docenią, zwłaszcza na imprezach typu grill.

Docenią, ale pod warunkiem, że będzie miało procenty. Już dawno zauważyłem, że tylko mocne piwa mają szansę być pochwalone w gronie ludzi nie wiedzących nic o piwie. Dla takich znajomych mam Koźlaki i Portery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

true, znajomych interesowały najczęściej IPY i AIPY chwalących aromat, cytrusy + Witbier, ale zawsze też pytali się o woltaż.

dużo mówiło o tym, że piwo jest mocniejsze od koncerniaków bo szybko kopie albo mylili ekstrakt z alko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo mówiło o tym, że piwo jest mocniejsze od koncerniaków bo szybko kopie

Właśnie to jest dość ciekawy temat :) Spore grono spijaczy moich piw ma podobne zdanie. Nawet po wypiciu 2-3 lekkich piw ok. 5% (wiadomo, że u nas to tylko policzone suchym wzorem i może być niedokładność) mówili, że czują się jak po 4-5 koncerniakach. Co ciekawe mówią też o większym kacu niż po "zwykłym" piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to raczej placebo :D Jakim cudem piwo domowe 5% może być mocniejsze od piwa koncernowego 5%? Może uczucie, że pije się coś lepszego od wodnistego koncerniaka wprowadza w stan upojenia myślowego znajomych ;)

 

Za kaca to ponoc alkohole wyzsze odpowiadają z tego co gdzies wyczytałem.

Ja tez zauwazyoem ze po domowym piwku nawet lekkim bardziej szumi.

A ja myślałem, że za kaca odpowiada picie jakiegokolwiek alkoholu :) Alkohol to trucizna, w rozsądnych ilościach nasz organizm sobie z nim radzi (poczytać o kacu i rozkładu alkoholu w organizmie ludzkim) w większych no cóż każdy zna efekt ;) Alkohole wyższe mogą wspomagać efekt kaca, ale same w sobie w takich ilościach jakie są w piwie go nie wywołuja. Tu podam cytat:

 

"Możliwe, że za kac odpowiadają również minimalne ilości metanolu w alkoholu, czego dowodem może być zmniejszenie się objawów po wypiciu drobnej ilości etanolu wiele godzin "po". Również zawartość innych związków takich, jak wyższe alkohole (propanole, glikole), aceton, taniny, powstające w wyniku fermentacji napojów alkoholowych powoduje powstawanie kaca. Z tego względu najłagodniejsze dla organizmu są napoje na bazie alkoholu rektyfikowanego (wódki czyste), w przeciwieństwie do piwa, wina, wódek gatunkowych (whisky, gin, rum, brandy)."

 

Pamiętać należy, że to przy dużych ilościach zawsze i zależy od możliwości danego człowieka :)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ie to raczej placebo :D Jakim cudem piwo domowe 5% może być mocniejsze od piwa koncernowego 5%? Może uczucie, że pije się coś lepszego od wodnistego koncerniaka wprowadza w stan upojenia myślowego znajomych ;)

Wiadomo, że nie jest możliwe, by "domowe 5%" wprowadzało w duszę więcej bajkowego nastroju niż "koncernowe 5%", lecz wielokrotnie mi to ludzie powtarzali. Może być, że przyjemniejsze doznania, bo w domowe piwo ma smak, aromat itp itd i to potęguje stan upojenia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem coś innego: alkaloidy chmielu mają działanie przeciwhistaminowe, jak część leków uspokajających/przeciwdepresyjnych np. hydroksyzyna (np. Atarax). Antyhistaminy same w sobie nieco odurzają, a połączeniu z alkoholem jest zauważalnie silniejsze upojenie.

[Zauważcie, że w większości "ziołowych tabletek nasennych/uspokajających" jest spora zawartość chmielu.]

 

Wniosek: koncerniaki z "gigantyczną" zawartością chmielu nigdy nie będą "trzepać dyni" tak jak porządnie nachmielone piwa.

 

To oczywiście tylko moja hipoteza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.