Skocz do zawartości

dodatki do brew-kitow i takie tam


gsb

Rekomendowane odpowiedzi

...czy jest jakas "klasa jakosci" produktow dostepnych na rynku? Czy Brewferw lepszy od WESa, czy Muntons lepszy od Coopersa i tak dalej? Co polecacie z ekstraktow pszenicznych? Są tu jakies "kompletne klapy", czy raczej wszystko zblizone jakosciowo do siebie?

 

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czy jest jakas "klasa jakosci" produktow dostepnych na rynku? Czy Brewferw lepszy od WESa, czy Muntons lepszy od Coopersa i tak dalej? Co polecacie z ekstraktow pszenicznych? Są tu jakies "kompletne klapy", czy raczej wszystko zblizone jakosciowo do siebie?

Polecamy zacieranie. O wiele taniej, o wiele lepiej, o wiele więcej zabawy, a nie jest tak trudne jak się wydaje.

 

A tak serio, doświadczenie z brewkitami mam słabe. Pszeniczne WES, poza tym, że było ciemne, podpadające pod dunkel wiezena, to było całkiem ok. Aczkolwiek potem zakupiłem sobie baniak słodu pszenicznego i 3 piwa, które na nim robiłem, były walnięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszeniczne najlepsze wyszło na ekstrakcie weyermana, pożniej brewferm, i muntons. WES - jak przedmówca - ciemne.

Ale to subiektywna opinia - niestety nie zawsze mogłem dopilnować temperatur.

Inne ekstrakty - moim zdaniem dosc porównywalne.

 

Wciąż przed zacieraniem - jeszcze tylko zużyć zapasy - i zrobić lepiej.

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
witam otóż zacząłem przygodę i obecnie warzę brewkita lagera coopersa. chciałbym natomiast znaleźć jakiś poradnik dla początkujących jak samemu zrobić piwo z osobnych składników samemu czy ktoś może zapodać jakiegoś linka?

http://www.piwo.org/ to forum to kopania wiedzy piwowarskiej

 

napisz coś o sobie , bo może za rogiem ktoś warzy piwo ?

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś sobie może poradzę ale mam jeszcze pytanko takie ważenie z brewkita to taniej wychodzi czy drożej? I w smaku pewnie gorsze niż takie ważone ze składników...?!

 

znalazłem poradnik dla początkujących:

 

http://www.eioba.pl/a75032/piwowarstwo_domowe_obszerny_poradnik

Edytowane przez fabians
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Znalazłem stronkę gdzie piwowarzy domowi dzielą się uwagami na temat brew-kitów:

http://www.hbkitreviews.com/

w SEARCH wystarczy wpisać nazwę brew-kita, albo w CATEGORIES szukać po producencie.

Edytowane przez coelian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś sobie może poradzę ale mam jeszcze pytanko takie ważenie z brewkita to taniej wychodzi czy drożej? I w smaku pewnie gorsze niż takie ważone ze składników...?!

Smak - nieco gorszy

cena - zdecydowanie wyższa przy użyciu Brewkita.

 

Robiąc piwo z Brewkita lepiej zaopatrzyć się w jakieś "markowe" drożdże, bo te dołączone do puszki dają wiele posmaków, bardzo głęboko fermentują oraz ciężko pozbyć się posmaku i zapachu drożdżowego. Piwo z brewkita z kupnymi drożdżami wychodzi znacznie lepsze (wg mnie)

 

Z moich notatek wynika, że średnia cena za butelkę piwa robionego w Brewkicie to 2,54zł, a z procesem zacierania - 1,42 (cenę zawyżają warki z drożdżami płynnymi). Lepiej zainwestować w sprzęt i warzyć jak przykazano :lol:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brewkit 47zł (coopers) + ekstrakt słodowy płynny(wes) 1,7 kg 29 zł / 46 butelek = 1,65 zł za butelkę (pomijam koszt butelek i cukru do refermentacji oraz wody).

Postępując zgodnie z instrukcją i rozpuszczając Brewkity w do 23l wody, to trochę się marnuje np. przy przelewaniu na cichą. Mając 23l przed zadaniem drożdży końcowo wyjdzie trochę mniej :ble:. Po doliczeniu kosztów energii, środków dezynfekujących, kapsli, ew. bardziej szlachetnych drożdży - cena ostateczna wychodzi trochę wyższa...

 

Lepiej zacierać od razu, niż najpierw eksperymentować z brewkitami :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy ma miejsce, czas, możliwości i pozwolenie tej niby lepszej połowy żeby zacierać.

Są tacy którzy tego nie mogą albo tacy którzy nie chcą bo wali ich czy to będzie piwo stylowe czy nie. Ważne że swoje, łatwe w produkcji, tańsze niż sklepowe i przed kumplami można się pochwalić.

Dla przykładu w Rzeszowie brew-kit coopersa to 39zł (cena super), do tego ekstrakt słodowy niechmielony coopersa (26zł).

Dzisiaj kumpel częstował mnie piwkiem zrobionym z tego kompletu. Bardzo miłe w smaczku piwko. Na pewno lepsze niż ten syf który można kupić w marketach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj poczęstowałem kumpli pszenicznym z brewkita młodziutkim wprawdzie bo tygodniowym -bardzo im smakowało, ale jak wypili to po chwili otworzyłem im tyskie byli zdumieni że piją taki syf na codzień wręcz nie wierzyli że to orginalne tyskie he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj poczęstowałem kumpli pszenicznym z brewkita młodziutkim wprawdzie bo tygodniowym -bardzo im smakowało, ale jak wypili to po chwili otworzyłem im tyskie byli zdumieni że piją taki syf na codzień wręcz nie wierzyli że to orginalne tyskie he he

jak tam smak drożdży w Coopersach??? Czuć mocno?? Ja chcę na początek parę brew-kitów popełnić zanim wejdę w warzenie z ekstraktów (na zacieranie brak możliwości logistyczno-lokalowych...

).

Na początek myślę o Muntons "Premium" Pilsner i/lub Coopers "Brewmaster" Pilsener. Potem jakieś przeniczne i ciemne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy ma miejsce, czas, możliwości i pozwolenie tej niby lepszej połowy żeby zacierać.

No cóż, lepsza połówka może mieć różne obawy, od zdemolowania kuchni poprzez nieprzyjemne zapachy. Ale myślę, że gdy spróbuje domowego piwa, to nie powinna mieć więcej oporów przed udzieleniem pozwolenia na rozłożenie sprzętu i działanie :ble:

Najkłopotliwsze jest posiadanie odpowiedniego garnka. Jeśli to jest - to reszta sprzętu nie powinna nastręczyć większych trudności. Fakt, że problematyczny jest czas - tu potrzeba ok.5-6h na warzenie - ale nie jest to ciągłe stanie przy piwie, jest dużo przerw i przez większość tego czasu można zająć się innymi sprawami.

 

Są tacy którzy tego nie mogą albo tacy którzy nie chcą bo wali ich czy to będzie piwo stylowe czy nie. Ważne że swoje, łatwe w produkcji, tańsze niż sklepowe i przed kumplami można się pochwalić.

Każdy warzy jak chce. Z drugiej strony, są tacy, którym na początku nie zależało na warzeniu stylowych, ale po kilku warkach zmienili zdanie.

 

 

Z brewkitów które robiłem, najcieplej wspominam z ekstraktu Johnny bull lager (lager wyłącznie z nazwy, bo robione na drożdżach S-04). Wyszło bardzo przyjemne :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tam smak drożdży w Coopersach??? Czuć mocno?? Ja chcę na początek parę brew-kitów popełnić zanim wejdę w warzenie z ekstraktów (na zacieranie brak możliwości logistyczno-lokalowych... i inne takie tam).

Na początek myślę o Muntons "Premium" Pilsner i/lub Coopers "Brewmaster" Pilsener. Potem jakieś przeniczne i ciemne...

jeśli chodzi o smak drożdży to powiem tak ,po dodaniu cukru czuć ale z czasem sie wytrąca i jest ok

wczoraj rozlałem do butelek pszeniczne robione na glukozie i koncentracie podzielę się za dwa trzy tygodnie :ble:

powoli organizuje sprzęt do zacierania , tylko się łamię czy kupować kega ? czy gar z lidla dzisiaj bede robił filtr z oplotu i tak codziennie coś...pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po małym zorientowaniu się w temacie, na początek dla każdego proponowałbym zaczynanie od brewkitów, potem zrobienie z ekstraktu i gotowanie chmielu. I na koniec zacieranie... bo na te ostatnie trzeba mieć troszeczkę sprzętu, jakąś wizje i troszkę now how. A najgorzej jak się coś nie uda to cały zapał się traci a tu nie o to chodzi. A duży garnek to podstawa. Ja tam załatwiłem sobie i nawet sprzedawałem te emaliowane za 150zł z przesyłką 40l, więc z czasem się rozkręci. Robiłem cały czas wino ale chyba przerzucę się na browce w większości bo nie trzeba czekać 6 miesięcy na efekt końcowy tak jak te czerwone z winogron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.