Skocz do zawartości

[Blog Kopyra] Amortyzacja, głupcze!


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Koncernówka w knajpie w Gdyni kosztuje ok 8zł, Piwa z browarów rzemieślniczych 10zł. 10% obniżksa w wypadku piw rzemieślniczych powoduje całkiem zbliżone ceny końcowej w lokalu.

 

Ale czy Ty nie jesteś w stanie pojąć, że knajpa kupuje tę koncernówkę po 2-2,5zł za 0,5L, takiej ceny ani Pinta, AleBrowar, ani nawet Ciechan nie jest w stanie dać. To tylko pokazuje, że ceny piw rzemieślniczych wcale nie są wygórowane.10% obniżka to będzie np. obniżka z 5,50 żł do 5zł za 0,5L. O ile myślisz knajpa obniży cenę tego piwa? A dla browaru to może być 30-40% jego marży. Tu jest ból. Że jest wąskie pole manewru. Nie zejdziesz poniżej kosztów surowców, opakowania, akcyzy, VATu. A nie wzięcie pod uwagę amortyzacji, mediów i robocizny to sposób na bankructwo.

 

7,5 zł za Widawę w Famie, to była cena dumpingowa, taniej niż w browarze, bo w browarze było co prawda 7 zł, ale za 0,4l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncernówka w knajpie w Gdyni kosztuje ok 8zł, Piwa z browarów rzemieślniczych 10zł. 10% obniżksa w wypadku piw rzemieślniczych powoduje całkiem zbliżone ceny końcowej w lokalu.

 

Ale czy Ty nie jesteś w stanie pojąć, że knajpa kupuje tę koncernówkę po 2-2,5zł za 0,5L, takiej ceny ani Pinta, AleBrowar, ani nawet Ciechan nie jest w stanie dać. To tylko pokazuje, że ceny piw rzemieślniczych wcale nie są wygórowane.10% obniżka to będzie np. obniżka z 5,50 żł do 5zł za 0,5L. O ile myślisz knajpa obniży cenę tego piwa? A dla browaru to może być 30-40% jego marży. Tu jest ból. Że jest wąskie pole manewru. Nie zejdziesz poniżej kosztów surowców, opakowania, akcyzy, VATu. A nie wzięcie pod uwagę amortyzacji, mediów i robocizny to sposób na bankructwo.

 

7,5 zł za Widawę w Famie, to była cena dumpingowa, taniej niż w browarze, bo w browarze było co prawda 7 zł, ale za 0,4l.

 

Kopyr mógłbyś zdradzić ile kosztuje beczka piwa rzemieślniczego w hurcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7,5 zł za Widawę w Famie, to była cena dumpingowa, taniej niż w browarze, bo w browarze było co prawda 7 zł, ale za 0,4l.

 

Dumpingowo to jest Artezan sprzedawany w Warszawie. :D Fama taniej niż kupiła nie sprzedawała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7,5 zł za Widawę w Famie, to była cena dumpingowa, taniej niż w browarze, bo w browarze było co prawda 7 zł, ale za 0,4l.

 

Dumpingowo to jest Artezan sprzedawany w Warszawie. :D Fama taniej niż kupiła nie sprzedawała.

No żartowałem z tym dumpingiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opierając się na tym co pisałeś. wychodzi 550zł za beczkę 50L.

Firkin (41L) w UK w hurcie przy wyższych kosztach pracy i nieporównywalnie wyższej akcyzie piwo kosztuje ok 55-65GBP netto (dla stałych i dużych odbiorców te ceny są niższe) . Dla detalisty w moim lokalnym browarze 107GBP brutto.

Dają radę, co gorsza otwiera się naprawdę sporo nowych browarów, które też dają radę!

Czyli według mnie piwo z browarów rzemieślniczych w Polsce jest drogie. I widzę, że z rozwojem rynku i browarów jest pole dla niektórych graczy do obniżek i większej konkurencji.

 

To, że widawa (browar restauracyjny ma warzyć piwo i do tego ładnie się prezentować, do tego często jest w atrakcyjnych lokalizacjach ) ma takie koszty a nie inne nie oznacza, że ktoś nie otworzy browaru produkującego przynajmniej tak samo dobre piwo i będzie mogło je sprzedać taniej i wychodzić na plus.

 

Dalej lagery w UK kosztują tyle samo, a czasami nawet więcej w knajpach niż Real Ale.... nie widzę powodu dla którego cena końcowa nie miała by być podobna w końcu samemu piszesz o pozycjonowaniu cenowym. Określenie dobre piwo dla różnych ludzi oznacza co innego.To, że ty wolisz AIPę to nie znaczy, że przeciętny Kowalski musi uważać tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumpingowo to jest Artezan sprzedawany w Warszawie.

Jacer mógłbyś to wytłumaczyć? Bo zaczyna sie robic nie miło.

 

No 6zł za 0,5l w knajpie to jest po kosztach albo lekka dopłata. Czy już się wycofali z tych cen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacer nie przenoś na to forum poziomu dyskusji znanego z innego miejsca.

Zdaje się, ze nie jesteś ekspertem w temacie kosztów i dochodów minibrowarow.

PDSL nie sprzedaje piwa poniżej kosztów zakupu a Artezan nie sprzedaje piwa poniżej kosztów wytworzenia. Duet Widawa/Kopyr czy Alebrowar sprzedają piwa w wyższych cenach niż my. Renifer na przykład był droższy niż Dziadek Mróz. Dlatego uważam, ze tekst Kopyra szkodzi wizerunkowi minibrowarow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumpingowo to jest Artezan sprzedawany w Warszawie.

Jacer mógłbyś to wytłumaczyć? Bo zaczyna sie robic nie miło.

 

No 6zł za 0,5l w knajpie to jest po kosztach albo lekka dopłata. Czy już się wycofali z tych cen?

 

Zakładając, że w KEGU jest 30 litrów to mamy 60 piw po 0,5L czyli 360PLN. W tej sumie z kosztem wytworzenia zmieścił by się nawet browar domowy więc nie zakładał bym, że są to ceny dumpingowe. Marża pub'u też z pewnością nie jest zerowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumpingowo to jest Artezan sprzedawany w Warszawie.

Jacer mógłbyś to wytłumaczyć? Bo zaczyna sie robic nie miło.

 

No 6zł za 0,5l w knajpie to jest po kosztach albo lekka dopłata. Czy już się wycofali z tych cen?

 

Zakładając, że w KEGU jest 30 litrów to mamy 60 piw po 0,5L czyli 360PLN. W tej sumie z kosztem wytworzenia zmieścił by się nawet browar domowy więc nie zakładał bym, że są to ceny dumpingowe. Marża pub'u też z pewnością nie jest zerowa.

To jeszcze policz ile godzin potrzebujesz na wyprodukowanie tego piwa w domu, dolicz stawkę godzinową, ZUS, akcyzę, 23% VAT, 50 zł na kega jednorazowego, koszt transportu. I okaże sie że się nie zmieścisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumpingowo to jest Artezan sprzedawany w Warszawie.

Jacer mógłbyś to wytłumaczyć? Bo zaczyna sie robic nie miło.

 

No 6zł za 0,5l w knajpie to jest po kosztach albo lekka dopłata. Czy już się wycofali z tych cen?

Akurat tak się składa, że Ty Jacer dokładnie wiesz ile kosztuje Artezan, bo Ci wysyłałem ofertę dla Famy i wiesz ze 6 zl to jeszcze jest z marżą, choć niewielką. Cena 6 zł na wszystkie piwa, na Widawę też jest w PDSL w każda pierwszą środę miesiąca. Właściciel wymyślił taką promocję aby przycągać klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Miliczu kontraktowe i Widawa były/są po 7,50zł za 0,5l z kranu

 

To uważam bardzo dobra cena.

 

U mnie żaden knajpiarz nie chce sprowadzić piwa na którym zarabiałby 2 zł i kosztowałoby mniej 8 zł dla klienta, a taki rząd wielkości jest przy piwach kontraktowych czy rzemieślniczych. Pinta (lajty) w butelce za 10 zł za też za wielu nie skusiła.

Co jest więc dobrą ceną? W Warszawie za 6 zł czy w Białej za 9-10 zł?

Edytowane przez e-prezes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat tak się składa, że Ty Jacer dokładnie wiesz ile kosztuje Artezan, bo Ci wysyłałem ofertę dla Famy i wiesz ze 6 zl to jeszcze jest z marżą, choć niewielką. Cena 6 zł na wszystkie piwa, na Widawę też jest w PDSL w każda pierwszą środę miesiąca. Właściciel wymyślił taką promocję aby przycągać klientów.

 

No właśnie, dlatego nijak mi nie chciało wyjść ;) Wiem, że inne są w tej samej cenie. Wiem ile kontraktowe kosztują u producenta i wszystkie inne ;)

 

Dla mnie jest to dziwna promocja. Do Was żadnych pretensji nie mam, bardziej do knajpy. Tak samo jak sobie Fama wymyśliła teraz, że kto ma jakąkolwiek legitymacje nawet może być PZPR to ma piwo złotówkę taniej przez ferie. No ale to nie mój interes. :)

 

Prezesie, no widzisz a mnie szefostwo Famy niedawno powiedziało jedno zdanie. Jacek, dlaczego myśmy tak późno z tym wystartowali? Chodzi o 9 kranów. Inna sprawa, że lokal jest ich, nie płacą czynszów, knajpa działa 40 lat więc wszystko już zamortyzowane. :lol: W innych dużych miastach jak muszą płacić 10tyś miesięcznie za wynajem, to niska cena nigdy nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Prezesie, no widzisz a mnie szefostwo Famy niedawno powiedziało jedno zdanie. Jacek, dlaczego myśmy tak późno z tym wystartowali? Chodzi o 9 kranów. Inna sprawa, że lokal jest ich, nie płacą czynszów, knajpa działa 40 lat więc wszystko już zamortyzowane. :lol: W innych dużych miastach jak muszą płacić 10tyś miesięcznie za wynajem, to niska cena nigdy nie będzie.

Zamortyzowana, 40lat i działa? Bez dętki i szamba obok? :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Inna sprawa, że lokal jest ich, nie płacą czynszów, knajpa działa 40 lat więc wszystko już zamortyzowane. :lol:

Na polskie warunki 40 lat do dużo, ale w cywilizowanym świecie to dopiero poczatek działalności. Materiały konstrukcyjne z których wykonane są instalacje są bardzo długowieczne, czas użytkowania przewidziany częstio na kilkaset lat. Takie instalacje w świecie amortyzuje się na 20/30 lat, to u nas pseudodoradcy i pseudoekonomiści przewiduja amortyzację na 5 do 7 lat a zasugerowany przedsiębiorca zadłuża się i budzi z ręką w nocniku. Niskie ceny piw z browarów rzemieślniczych w UK o których wspomniał Makaron biorą się po części z obciążeń fiskalnych, po części z uczciwej rzetelnej kalkulacji.

Edytowane przez bogdan62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Inna sprawa, że lokal jest ich, nie płacą czynszów, knajpa działa 40 lat więc wszystko już zamortyzowane. :lol:

Na polskie warunki 40 lat do dużo, ale w cywilizowanym świecie to dopiero poczatek działalności. Materiały konstrukcyjne z których wykonane są instalacje są bardzo długowieczne, czas użytkowania przewidziany częstio na kilkaset lat. Takie instalacje w świecie amortyzuje się na 20/30 lat, to u nas pseudodoradcy i pseudoekonomiści przewiduja amortyzację na 5 do 7 lat a zasugerowany przedsiębiorca zadłuża się i budzi z ręką w nocniku. Niskie ceny piw z browarów rzemieślniczych w UK o których wspomniał Makaron biorą się po części z obciążeń fiskalnych, po części z uczciwej rzetelnej kalkulacji.

 

Nie za bardzo rozumiem Twój wpis , to dobrze czy źle że amortyzacja jest na 5 lat ? , dwa , skąd takie informacja że np. bank przyjmuję takie zasady ? cały problem w tym że autorowi tematu ( Kopyr ) pomylił się sposób amortyzacji w Polsce z faktycznym zużyciem sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zacytujmy definicję.

 

 

Amortyzacja, wyrażona w pieniądzu równowartość zużycia środka trwałego. Amortyzacja może dotyczyć także wartości niematerialnych i prawnych: licencji, znaków towarowych czy praw autorskich.

 

Jest ona:

 

1) instrumentem pomiaru zmniejszania się początkowej wartości trwałego majątku przedsiębiorstwa wskutek jego zużywania się w procesie produkcji (umorzenie).

 

2) narzędziem przenoszenia, w postaci comiesiecznych odpisów, wartości zużycia majątku trwałego na wytwarzany produkt (uwzględnienie jej jako kosztu produkcji). Sposób obliczania amortyzacji na poszczególne rodzaje środków trwałych określany jest przez Radę Ministrów.

 

3) narzędziem tworzenia funduszy pieniężnych, przeznaczonych na finansowanie inwestycji odtworzeniowych (zastąpienie zużytego majątku nowym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zacytujmy definicję.

 

 

Amortyzacja, wyrażona w pieniądzu równowartość zużycia środka trwałego. Amortyzacja może dotyczyć także wartości niematerialnych i prawnych: licencji, znaków towarowych czy praw autorskich.

 

Jest ona:

 

1) instrumentem pomiaru zmniejszania się początkowej wartości trwałego majątku przedsiębiorstwa wskutek jego zużywania się w procesie produkcji (umorzenie).

 

2) narzędziem przenoszenia, w postaci comiesiecznych odpisów, wartości zużycia majątku trwałego na wytwarzany produkt (uwzględnienie jej jako kosztu produkcji). Sposób obliczania amortyzacji na poszczególne rodzaje środków trwałych określany jest przez Radę Ministrów.

 

3) narzędziem tworzenia funduszy pieniężnych, przeznaczonych na finansowanie inwestycji odtworzeniowych (zastąpienie zużytego majątku nowym).

W jaki sposób zużywa się znak towarowy lub prawa autorskie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W jaki sposób zużywa się znak towarowy lub prawa autorskie?

Właśnie o to się rozchodzi, żeby oderwać się od tego faktycznego zużycia. W moim wpisie chodzi przede wszystkim o drugie znaczenie z przytoczonej definicji. Co do Twojego pytania - wyobraź sobie, że KP kupuje od GŻ markę Specjal. Nie kupują fabryki, tylko same prawa do marki i znaku. Płacą za to powiedzmy 5 mln. zł. I teraz produkując piwo Specjal w jego kosztach będą ujmować amortyzację tej marki. Co ma sens o tyle, że wydali 5 baniek i trzeba to wrzucić w koszty. I z tego powodu ich piwo Specjal będzie droższe, niż gdyby wypuścili nowe piwo np. Kompanijne, ale za to mają piwo, które jest już znane na rynku i na dzień dobry sprzedadzą go więcej.

Ostatnio np. mówi się, że producent wódek Belvedere chce sprzedać markę Sobieski, ale nie chce sprzedać fabryk. Normalna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innych dużych miastach jak muszą płacić 10tyś miesięcznie za wynajem, to niska cena nigdy nie będzie.

 

Niezwykle skromnie to szacujesz, przeciętnie to te znane nam multitatpy płacą ze 2-3 razy więcej.

 

A górnej granicy nie ma. Słyszałem, że pewien modny lokal piwny w Warszawie w topowej lokalizacji ma czysz DWIEŚĆIE TYSIĘCY na miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.