Skocz do zawartości

Nasi użytkownicy dzisiaj: 60


Jejski

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie się marzy rozwój piwowarstwa w woj. lubelskim. Do tej pory chyba tylko ja i Seta reprezentujemy tę część kraju :)

Zapewniam Cię, że się mylisz. Obstawiam, że jesteśmy wierzchołkiem góry lodowej. Na każdego piwowara, który choć raz udzielił się na jakimś forum, przypada ~10, którzy coś uwarzyli, ale ni słowem się nie odezwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na każdego piwowara, który choć raz udzielił się na jakimś forum, przypada ~10, którzy coś uwarzyli, ale ni słowem się nie odezwali.

Oj... to chyba jednak zbyt optymistyczne spojrzenie.

Może 2-3. Ale 10? Wątpię. Nie możliwe, żeby na każdego z nas, przypadało 10 osób które po prostu przeczytały wszystko co potrzebowały na forum nie zadały żadnego pytania i zaczęli warzyć. No może... Ale nie wierze... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Browamator szacował liczbę piwowarów w Polsce na kilka tysięcy. Poza tym spójrzcie na te puchy z brewkitami w marketach budowlanych czy Piotrach i Pawłach. Myślicie, że gdyby się nie sprzedawały, to nadal by zajmowały miejsce na półce?

Jeśli chodzi o zacieranie, to zgodziłbym się, że 3 piwowarów przypada na jednego piwowara, który się ujawnił, ale jeśli dodamy brewkity, to nawet nie wiem czy nie jestem zbyt ostrożny w szacunkach. Przejrzyjcie sobie ile jest aukcji z brewkitami np. na allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może 2-3. Ale 10? Wątpię. Nie możliwe, żeby na każdego z nas, przypadało 10 osób które po prostu przeczytały wszystko co potrzebowały na forum nie zadały żadnego pytania i zaczęli warzyć. No może... Ale nie wierze... :)

Ja znam dwóch. Co nigdy na forach nic nie czytały nie czytają, nie pytają się, nie bedą czytać i warzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możliwe, żeby na każdego z nas, przypadało 10 osób które po prostu przeczytały wszystko co potrzebowały na forum nie zadały żadnego pytania i zaczęli warzyć. No może... Ale nie wierze... :D

Ja sam zanim zacząłem pisać na forach, zdążyłem uwarzyć kilkanaście warek.

Co prawda były to warki z brew kitów i ekstraktów, ale nie miałem wtedy potrzebnego sprzętu.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Sam Browamator szacował liczbę piwowarów w Polsce na kilka tysięcy.

No i się omyliłem. :lol: W tym tekście Przemek Czarnik mówi o kilkunastu tysiącach klientów BA. A dochodzą jeszcze Ci, którzy kupują za pośrednictwem allegro lub marketów budowlanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo ludzi kupuje brewkity pewnej firmy na "C" (widać to na allegro), dodaje cukier i myślę, że zniechęca się po pierwszej warce (z powodu smaku). Dlatego tak ważne jest mówienie o tym, żeby robić piwo z najlepszych składników i w najlepszy możliwy sposób (biorąc pod uwagę to, czym dysponujemy).

Co do artykułu z linku: Jeśli nawet od tych kilkunastu tysięcy odjąć większe i mniejsze firmy, to i tak pozostaje wielka liczba "detalistów", czyli domowych piwowarów.

Ja zaraziłem jednego kolegę. Zrobił jedną warkę z brewkitu i na tym koniec.

Natomiast już kilku kolegów przez moje ciągłe "trucie" o piwie :lol: omija piwa koncernowe szerokim łukiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo ludzi kupuje brewkity pewnej firmy na "C" (widać to na allegro), dodaje cukier i myślę, że zniechęca się po pierwszej warce (z powodu smaku). Dlatego tak ważne jest mówienie o tym, żeby robić piwo z najlepszych składników i w najlepszy możliwy sposób (biorąc pod uwagę to, czym dysponujemy).

Można mówić głośno :lol:

Dokładnie - brewkity Coopersa idą na allegro jak woda, sprzedawcy obiecują piwo za 1zł (niektórzy konkurują ze sobą i proponują za 0.95 groszy :lol: ) a później jest rozczarowanie i posty na forach dyskusyjnych.

Wystawię w przyszłym tygodniu aukcje na allegro promujące dobre piwo. Na przekór :D A co :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również zaczynałem od puszki, ale pierwsze co zrobiłem to troszeczke poszukałem inforacji w necie, i tak trfiłem tutaj, gdzie doswiadczeni piwowarzy udzielili mi kilku porad i dzięki temu moje pierwsze piwko z puszki mile mnie zaskoczyło.

Myślę, że w piwowarstwie domowym nie do konca chodzi oto, aby zrobic piwo za zlotówkę, ale żeby było smaczne i różne od codziennej szarości piw dostępnych w sklepie.

Elroy, popieram i życzę udanej kampani promującej dobre piwo. :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moim kolegom ciągle powtarzam, że zacieranie jest bardzo proste. Warunek trzeba mieć chęci i możliwości czyli miejsce i sprzęt. A brewkity COOPERSA idą jak woda bo reklama ciągle ludzi ogłupia. JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że piwowarzenie domowe jest dla osób, które nie boją się kuchni i "stania przy garach". Co tu dużo mówić, to w wielkim skrócie mieszanie w garnku :)

Chyba wielu facetów, ma opory przed dłuższym nazwijmy to "przebywaniem w kuchni" ???

Mnie to nie dotyczy :), ale to chyba też jeden z powodów nie przechodzenia na zacieranie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że piwowarzenie domowe jest dla osób, które nie boją się kuchni i "stania przy garach". Co tu dużo mówić, to w wielkim skrócie mieszanie w garnku :)

Chyba wielu facetów, ma opory przed dłuższym nazwijmy to "przebywaniem w kuchni" ???

Mnie to nie dotyczy :), ale to chyba też jeden z powodów nie przechodzenia na zacieranie.

Wydaje mi się wręcz przeciwnie. Właśnie faceci lubią bardziej siedzieć w kuchni, jak wiedzą tylko po co to robią. Kobitom się nie chce, już nie chcą siedzieć przy garach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się wręcz przeciwnie. Właśnie faceci lubią bardziej siedzieć w kuchni, jak wiedzą tylko po co to robią. Kobitom się nie chce, już nie chcą siedzieć przy garach.

Kobiety siedzą przy garach z reguły cały czas, to im się nie chce. Gdy ja wpadam do kuchni to dzieją się cuda. Może nie z powodu nadmiaru talentu czy wiedzy kulinarnej, lecz z nadmiaru ekspresji kulinarnej. Czasami coś wychodzi lepiej, a raz gorzej, ale to jest jak z warzeniem. No to w dziale "domowe specjały" zamieszczę przepis na na jedyne ciasto jakie robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.