Słody Soufflett i duży przełom

[Faszysta Rasista Homofob]

Od kilku warek używam pilzneńskiego i za każdym razem mam nienaturalnie duży przełom (ogromne grudy zamiast kłaczków). Nie byłoby to problemem, tylko że przy okazji tworzy się piana, która wychodzi z garnka. Garnek mam podłączony do szybu wentylacyjnego rurą flex i dzisiaj ta piania wyszła aż do szybu i stopiła kilka elementów plastikowych po drodze. Przy okazji ze 2 litry brzeczki znalazły się poza garnkiem.

Też tak macie przy tych słodach? Wcześniej używałem słodów głównie ze Strzegomia i nic takiego się nie zdarzało.

Edytowane 19 Stycznia 2013 przez jake

[leech]

Może trochę dłuższa przerwa białkowa pomoże?

[jacer]

Nie ma reguły. Na tym samym słodzie mogą być różne przełomy.

[wogosz]

Zawsze myślałem, że dobry przełom to cecha pozytywna.

[Faszysta Rasista Homofob]

U mnie zdecydowanie nie.

[przemo70]

Jak nic musisz kupić większy garnek

[jacer]

Na początek bym przykręcił grzanie. Po co aż tak grzać, że piana wyłazi?

[Faszysta Rasista Homofob]

Nie bardzo jest jak w kociołku z Lidla.

Te grudy miały konsystencję gumy do żucia. Pierwszy raz się z takim czymś spotkałem.

Edytowane 19 Stycznia 2013 przez jake

[Przemczysław]

Ja raz miałem taka sytułację jak robiłem brzeczkę na startery (fakt na innym poznańskim słodzie) ale obwiniam za to filtracje którą wykonałem na sitku i brzeczka była całkowicie mętna jak zacząłem gotować to się mega kluski porobiły i szło je cedzakiem zbierać.

Więc pytanie może nie do końca czysto przefiltrowałeś??

Edytowane 20 Stycznia 2013 przez Przemczysław

[zgoda]

Inne rozwiązanie - mniejsze warki i wszystko się zmieści. Im większy przełom, tym piwo lepsze.

[Faszysta Rasista Homofob]

Filtrowanie było takie samo, zresztą jak wszystko inne.

Mniejsze warki odpadają. Nie lubię jak coś nagle przestaje działać i nie wiem dlaczego. Muszę dojść przyczyny.

[leech]

Kluskowaty przełom ma przełożenie na trwałą pianę w piwie?

[anteks]

Zawsze myślałem, że dobry przełom to cecha pozytywna.

Eee nie znasz sie