Skocz do zawartości

Browar Domowy Zaogród


Emil

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym powitać serdecznie wszystkich forumowiczów. Mam na imię Emil i dziś zaczynam warzyć moją pierwszą w życiu warkę z procesem zacierania słodów. Nigdy wcześniej nie miałem okazji warzyć piwa z brewkitów czy gotowych ekstraktów słodowych (zdarzało mi się popełnić kilka niezłych win).

 

Po długiej lekturze forum piwo.org postanowiłem:

 

-Przekonać żonkę co do zbawiennego wpływu domowego piwka na zdrowie i urodę :)

 

-Skompletować sprzęt

 

-Zakupić surowce

 

-Uwarzyć pierwszą warkę!

 

 

Dziś postaram się uwarzyć Belgijskie Pale Ale z zestawu surowców na 20 litrów piwa.

 

Woda już się grzeje więc trzymajcie kciuki.

 

 

Skład zestawu BPA / Belgijskie Pale Ale 12°Blg:

słód pale ale Weyermann® 2,5 kg,

słód monachijski typ I Weyermann® 1,0 kg,

słód Abbey Malt Weyermann® 0,3 kg,

słód Carabelge® Weyermann® 0,2 kg,

chmiel goryczkowy Brewers Gold (DE) 30 g (granulat),

chmiel aromatyczny East Kent Golding (UK) 30 g (granulat),

drożdże Safbrew S-33 11,5 g,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

 

Pierwsze koty za płoty. Odbyło się bez większych problemów.

 

Belgian Pale Ale 12°Blg (#1)

 

Zacieranie:

Wszystkie słody wsypałem do 15 L wody wcześniej podgrzanej do 67°C i trzymałem w tej temperaturze przez 60 minut.

Po tym czasie próba jodowa wyszła negatywna.

Podgrzałem zacier do 76 i filtrowałem.

 

Wysładzanie:

Ciągłe, filtrator z oplotu. Wysładzalem do osiągnięcia 22 L brzeczki słodkiej.

 

Gotowanie i chmielenie:

65 min.

30g Brewers Gold (goryczkowy) w 5 minucie

30 g East Kent Golding (aromatyczny) w 45 minucie

 

Chłodzenie w wannie przez noc, po schłodzeniu do 20°C i dekantacji (druciak) zadałem uwodnionymi wcześniej drożdżami Safbrew S-33. Uzyskałem też zamierzoną gestość 12 °BLG. Jedyny problem jaki napotkałem to długi czas oczekiwania na wrzenie brzeczki. Muszę pomyśleć o taborecie gazowym ;)

 

Zamierzony czas fermentacji to tydzień burzliwej i dwa tygodnie cichej. Do butelkowania 140 g glukozy. :beer:

Edytowane przez Emil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przelałem na cichą do szklanego balona. 4°Blg ,zapach jajec ustąpił i piwo pachnie chmielem ;) Brzeczka ma przyjemny orzeźwiający i goryczkowy smak :) .Jestem dobrej myśli i mam nadzieję że niczego nie spaprałem. Wszystko było zdezynfekowane. Teraz kilka tygodni czekania aż teściowej szczęka opadnie bo się wyśmiewa cyt. I tak pewnie nie będzie się dało tego wypić hehehe. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj mija dziesiąty dzień fermentacji cichej (zlewane przy 4 blg). Piwo wygląda na bardzo mętne, w rurce czasem pyknie. Zapach z rury ok, ballingu nie sprawdzałem bo boje się infekcji. Czy BPA tak trudno się klaruje? Planuje butelkować w poniedziałek i zastanawiam się czy nie dodac żelatyny w piątek dla polepszenia klarowności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To BPA z zestawu Browamatora? U mnie też jest baaaardzo mętne. Podejrzewałem, że to wynik błędów przy filtracji (zbyt mało filtratu zwróconego), ale wyglądałoby na to, że to piwo "tak ma". Po około dwóch tygodniach po zabutelkowaniu zrobiłem pierwszy test - wygląda okropnie, na szczęście nadrabia smakiem. Nawet jeśli się ładnie nie wyklaruje to za kilka tygodni będzie pyszne piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawracałem około 3, 4 litrów filtratu wyraźnie mętnego aż zaczął lecieć klarowny. Brzeczka wyraźnie zmętniała po gotowaniu (przełom był dość obfity). KosciaK napisz jak nagazowane jest twoje BPA po dwóch tygodniach. Dawaleś glukozę według przepisu 140g ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zwróciłem około 2-3l, wydawało mi się, że już w miarę klarowne, ale chyba jeszcze za wcześnie. To była moja pierwsza warka z zacieraniem, więc za bardzo nie wiedziałem co i jak. Pod koniec gotowania wydawało się w miarę klarowne, podczas chłodzenia dość mocno mieszałem i jakby wtedy strasznie zmętniało, w sumie mogłem zrobić whirpoola i spróbować poczekać z 20-30 minut aż choć trochę osadu osiądzie i dopiero przelewać.

Jeśli chodzi o nagazowanie to piana już całkiem konkretna, ale nadal dość nietrwała, wysycenie średnie/średnio-wysokie. Ale to jeszcze dosyć wcześnie i powinno się poprawić, bardziej chciałem sprawdzić czy w smaku wszystko ok. Dodałem 120 glukozy na 18l piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ósmego Lutego dodałem do piwa żelatyny bo przerażała mnie jego mętność.Wyjechałem na narty. Po powrocie (11.02) BPA było idealnie klarowne a na dnie pływały gęste galaretowate skrzepy. Piwo dostalo 140 gr. glukozy i poleciało do butelek. Dziś (28.02) Moje pierwsze piwo ma gęstą kremową pianę która utrzymuje się do końca degustacji, miedziany kolor i słodowy nieco owocowy smak z nienachalną goryczką, bardzo ciekawą na finiszu. Mile mnie zaskoczyło gdyż spróbowane po tygodniu refermentacji nie zachwycało zapachem i goryczka była bardziej zdecydowana nie pasująca do reszty. Teraz pięknie się ułożyło i na pewno jeszcze raz je uwarzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.