Skocz do zawartości

Niezależny browar domowy "Pod Baranem"


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

No popatrz, słyszałem o takim zagrożeniu:

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=718687&postcount=91

ale pierwszy raz widzę w praktyce.

 

Wszystkie robaczki na pewno zabiłeś w gotowaniu, ale jeżeli już zdążyły zakwasić piwo, to marnie to widzę. Kwaskowate marcowe :beer:

 

Ew. możesz je zmienić na piwo owocowe, ale to zobaczymy po fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze planuje sobie czas na zrobienie warki od zacierania do zadania drożdży. Dodatkowo pierwsze 15l. przy filtracji wlewam do kotła i zaczynam grzać. Zanim przefiltruje się następne 10-15l. to w kotle już zaczyna wrzeć, dolewam pozostałą część brzeczki i gotuję. W ten sposób oszczędzam na czasie i gazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pochwalam zostawiania chmielenia na następny dzień, ale znam parę osób które tak z powodzeniem robią i wydaje mi się, że problemem nie było samo zostawienie brzeczki, a to, że po filtracji brzeczka nie została zagotowana.

Przegotowując zabijamy całe to niechciane towarzystwo i spokojnie powinna wytrzymać kilkanaście godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butla nie przystosowana do napojów gazowanych i pękła. Miała prawo.

Przecież on jej nie zamykał szczelnie. Musiała mieć pęknięcie. To samo miałem z nówka nie śmiganym fermentorem z BA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...butla stała przez 3 dni napełniona NaOH w celu dezyfekcji i nie ciekła, prawdopodonie uszkodziłem ją stawiając na coś ostrego (wkręt, śrubka) w piwnicy.

A może to właśnie przez NaOH? Zbyt długi kontakt żrącej substancji z plastikiem butli ją osłabił i wystarczyło że postawiłeś na czymś twardym i pękła?

Mi jakiś czas temu rozwalił się plastik przy kraniku i stawiam że to przez to, że zbyt długo stał w fermentorze w atmosferze chloru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bielok, napisz prosze jak dajesz radę z myciem takiej butli po wodzie. Po fermentacji zawsze mi zostaje osad po chmielu ( tak sądzę, taki żywiczny mocno trzymający powierzchni), dość trudny do zmycia. Czy nastawienie NaOH to rozpuszcza? Czego można by jeszcze użyć do mycia takich butli ( może to wygodniejsze od fermentorów?)?

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.