Skocz do zawartości

Chmiele z Nowej Zelandii - kto sprawdzał?


crosis

Rekomendowane odpowiedzi

Jak zwykle zaszalałem i stałem się szczęśliwym posiadaczem 3 nowo-zelandzkich chmieli:

- Dr. Rudi

- Pacific Jade

- Pacifica

 

O ile o dwóch ostatnich coś tam można znaleźć, to pierwszy to dla mnie terra incognita.

 

Standardowe pytanie więc: stosował ktoś? Jakieś wrażenia? Pił ktoś piwo z tymi chmielami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem. Z zachodnimi opiniami zawsze mam taki problem, że ciężko mi znaleźć punkt odniesienia. Język nie jest problemem, bardziej chodzi mi o wyskalowanie odpowiedzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aromat trawy cytrynowej i igieł sosnowych.

opis zachęcający :)

http://matutubeer.com/ourbeers.html

używają Super Alpha czyli tego pierwszego,

ale im zazdroszczę, browarek na wyspie, mogę sobie tylko wyobrazić jak smakuje piwko

z takiego miejsca.

W niedzielę koleżanka wylatuje do Nowej Zelandii, muszę dokładniej wypytać się gdzie,

ale i tak przecież nic nie przywiezie, chyba nie można :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwarzyłem IPA na chmielach Nowozelandzkich (Dr Rudi, Kohatu i Pacific Jade), z tym że dopiero wczoraj zabutelkowałem to piwko także jeszcze nic konkretnie powiedzieć nie mogę. Na pewno te chmiele dają bardzo cytrynowy/tropikalny aromat. Wydaje mi się, że ładnie przykryły część goryczki, którą daje Zeus. Moim zdaniem warto ;) Jak tylko się nagazuje to pewnie jedną butelkę otworzę, wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwarzyłem barley wine na nowozelandzkich chmielach.

Łagodna goryczka i cytrusowe, żywiczne aromaty.

 

Warzyłem tez saisona z chmielem Nelson Sauvin i nie dawałem pomarańczy a wspaniale daje cytrusami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedzielę mnie niestety nie będzie, także niestety nie spróbuje

Wszystko w niedzielę nie pójdzie, możemy się wymienić zawsze :)

 

 

Edit - cytat zamiast edycji mi sie kliknął:/

Edytowane przez wyvern
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem srednio zadowolony. Zrobilem IPA nawet zalozylem tu watek Capitan Cook's IPA ale nie bardzo cieszyl sie powodzeniem.

Chmielilem: Nelsonem, Mouteka, Kohatu i Green bulet. Efekt jest hmmmm. Niby nie jest zle ale niezbyt mi odpowiada taka nuta zapachowa. Choc goryczka jest bardzo przyjemna taka gładka bez nieprzyjemnych posmakow to jednak zapach przywodzi na mysl owce na nowozelandzkich klifach.

Ja tam wole jednak albo typowo po angielsku: Fuggle/EKG

albo ewentualnie american style: Citra/cascade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ani amerykańskie gdzie sporo w odmianach nut trawiastych, sosnowych, /pisze tu o skomasowanym uzyciu np. w AIPA/ wiadomo sa też cytrusy w sensie cytryn i pomarańczy i greipfrutów,

Anglia to dla mnie bardziej kwiatowe, ziołowe nuty i delikatne cytrusy.

NZ to w skrócie jakbyś pomieszanie jednego z drugim, jak sok mutiwitaminowy, często pojawiające się mango. Nie tak nachalne jak amerykańskie ale dużo bardziej wyraziste niż angielskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o AIPA, często tez do witbierów stosowałem w chmieleniu na zimno, zwykle używam mieszanek mouteka, nelson, kohatu,

Fajne efekty w belgach daje pacyfic gem on daje nuty owoców jeżynowe, jagodowe. W połączeniu z porzeczkowym angielskim Bramling cross, niezły koktajl wychodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie spelnilem dwa a moze trzy kufelki z resztek owej IPy na nowozelandzim chmielu próbujac rozpoznac co mi nie odpowiada w zapachu. Udalo mi sie tylko troche wylac na klawiature (straszna ze mnie łajza...) nie wiem to chyba brak wyaznego charakteru w tym zapachu. A to z koleji moze byc skutkiem tego ze chmielilem wszystkimi chmielami jednoczesnie. Po trochu na goryczke, na aromat i na zimno. W ten sposób nic się nie wybija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Warzyłem tez saisona z chmielem Nelson Sauvin i nie dawałem pomarańczy a wspaniale daje cytrusami.

 

Hmmm Nelson i cytrusy? Miałem z piwami z tym chmielem do czynienia kilkukrotnie i moim zdaniem zapach jest fenomenalny, ale raczej bym go nie okreslił jako cytrusowy, raczej jak owoce egzotyczne i białe wino.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam coś na kształt stouta uwarzone z dodatkiem Pacific Jade, Dr. Rudi i Kohatu; warka nr 5 z tego tematu - http://browar.biz/forum/showthread.php?t=101035

 

Nie mnie porównywać jego odmienność w stosunku do chmieli amerykańskich, ale jeśli ktoś ma ochotę spróbować, to z chęcią wymienię się za butelczynę innego, domowego piwka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.