Skocz do zawartości

Kaper


Bogi

Rekomendowane odpowiedzi

Naprawdę posmakuj to piwo. Nie pij sentymentu o tym piwie, ale samo piwo. Co prawda piwo jest poprawne do bólu, ale smak jest najwyżej średni.

Tak jak radziłeś, piję właśnie to piwo, już ze 3 godziny i ono potrzebuje dużo czasu, żeby się otworzyć, znalazłem nutę likieru kawowo-cytrynowego, nutę marmolady morelowej i gdzieś się plącze coś pod furfural, ale nie tak jak w whisky, tylko bardziej rozpuszczalnikowy a'la wódka królowej Węgier czy chorwacka travarica, co ciekawe ta nuta jest dość krótka, tzn. zaznacza się i potem umyka, w zapachu zaś ten Kaper ma dużo miodu wielokwiatowego, i na pewno dużo traci przez to że nie jest produkowane tak jak było kiedyś (jest mniej pełne) i słabsze, oraz daje wrażenie troszkę rozcieńczonego (patrz słabsze), ale pewne pomysły powoli kiełkują. Nie da się pić sentymentalnie, bo to nie jest to, co było, że człowiek kupował parę Kaperów i wypijał podczas meczu-to wtedy było to, stary Kaper był piwem niesamowicie pijalnym i po prostu smacznym, ten od tamtego odbiega, ale wszystkie koncernówki bije na głowę, bo ma w sobie sobie coś.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W planach mam na razie taki miks:

ekstrakt jasny plus 1-2 x ekstrakt bursztynowy plus 500g Bruntal'a, na dobarwienie ewentualnie cukier trzcinowy dark muscovado. Może gdzieś jeszcze wpadnie miód? Chmielenie Marynką szyszkową tak, żeby tylko zaznaczyć. O drożdżach myślałem, żeby Nottingham'y temperatura może być niższa- coś a'la i dłużej będzie fermentował. Jakieś wskazówki? Wyjdzie mi z tego 20 blg? Na moje oko coś koło 20 może być, ale wszystko zależy właśnie jak gęste są ekstrakty, bo Bruntal jest cienki, to już wiem.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piłem Kipera i Kapera jeszcze na studiach pod koniec lat 90... Wspominam miło to piwo. Już wtedy wyróżniało się od innych komercyjnych piwek. Pewnie jakby je przyrównać do dzisiejszych koncerniaków to w ogóle była by insza inszość... Obecnej wersji nie miałem okazji próbować ale odszedłem od mocnych piwek i na dzień dzisiejszy, mało które mi smakuje.

Wracając do moich doznań z tym piwkiem to pamiętam jedną rzecz. Jako że to były czasy studenckie i nie zawsze starczało na konserwę turystyczną (bo na piwko musiało wystarczyć :D) , jadło się świeży chlebek z piekarni popijając kaperem i kiperem jakoś dziwnie wtedy ten chleb smakował.... także kończyło się już na piciu samego piwa pomijając chlebuś :D.... ot taki wspominek z przeszłości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś „Kaper” (warzony w Gdańsku, lata 80-te), to było słabsze piwo, miał 6,5% alk., potem zaczął nabierać mocy, doszedł chyba nawet do ponad 9%, ale dla mnie stał się już wtedy zupełnie niepijalny... Nie wiem ile ma teraz alkoholu, ale ze starym Kaprem nie ma kompletnie nic wspólnego.

 

 

Kaper Królewski

Edytowane przez vojtol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w ilości alkoholu w piwie kiedyś i dzisiaj może również wynikać z faktu, że kiedyś podawano wartość alkoholu wagowo, dzisiaj objętościowo.

 

Ale mimo tych różnic z 12Blg piwo miało przynajmniej 1-2% mniej niż teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w ilości alkoholu w piwie kiedyś i dzisiaj może również wynikać z faktu, że kiedyś podawano wartość alkoholu wagowo, dzisiaj objętościowo.

 

Tu już było podawane objętościowo, kiedy podawano wagowo, było to zaznaczone na etykiecie np. 5% alk. wag.

 

 

Żywiec

Edytowane przez vojtol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w ilości alkoholu w piwie kiedyś i dzisiaj może również wynikać z faktu, że kiedyś podawano wartość alkoholu wagowo, dzisiaj objętościowo.

 

Tu już było podawane objętościowo, kiedy podawano wagowo, było to zaznaczone na etykiecie np. 5% alk. wag.

 

zywiec_marka_1996.jpg

 

Czasami pojawiały się opisy wag. obj. czasami nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś „Kaper” (warzony w Gdańsku, lata 80-te), to było słabsze piwo, miał 6,5% alk., potem zaczął nabierać mocy, doszedł chyba nawet do ponad 9%,

Doszedł owszem, był porównywalny z porterami mocowo, potem spadł. Wg planu mam jasny i ciemny=bursztyn wyjdzie jak nic, celuję w 20 i naturalnie tylko 15 litrów. Zobaczymy jak sobie Nottingham'y poradzą z dużo niższą temperaturą. Do korekty będzie demerara albo muscovado.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko stwierdzić, stary Kaper z lat zamierzchłych to mógł być barley wine ipso factum, więc może rzeczywiście? Wyniosłem termometr do piwnicy, żeby sprawdzić, średnio powinno być koło 13 stopni i teraz mam pytanie-posiadając aktualnie dwa wolne balony-jeden 20 litrów, drugi 10 litrów, lepiej jest rozlać brzeczkę na te dwa i mieć pewność, że dzikie źwierza spod znaku Nottingham'u nie będą buzować czy można te planowane 15 litrów spokojnie wlać do 20tki?

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzikie źwierza spod znaku Nottingham'u

 

Czyli robisz górną fermentację? Kaper to przecież dolna.

 

Edit: Już doczytałem, można tymi drożdżami w dość niskiej temperaturze fermentować.

Edytowane przez vojtol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, planuję w dużo niższej ze względu właśnie na uniwersalność tych drożdży-z tego, co o nich piszą inni. Sprawdziłem temperaturę w piwnicy-dziś, bo cieplej jest 15, więc jak będzie zimniej to będzie 12 czyli idealnie.

@Pietruś, tak właśnie myślałem-mam nawet wolną rurkę nieśmiganą, to powinno się nadać. Dzięki.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się kręci doskonale, ponieważ nie znam tych realiów dolniaków/pseudodolniaków, jak długo może trwać fermentacja w niższej temperaturze-aktualnie waha się między 12-15 stopni, (pogoda pokaże na czym się wyklaruje)? Po tygodniu wystarczy sprawdzić blg czy później?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nottinghamy to pracowite drożdże, dające czysty profil. Jeśli start fermentacji będzie prawidłowy to w temp. 12-15C po tygodniu może być już po wszystkim.

Sprawdź po tygodniu ale nie od zadania drożdży tylko od startu fermentacji burzliwej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.